Czy polonista musi znać lektury?
Czarnek wprowadził do lektur szkolnych dwie gry komputerowe („This War of Mine” i „Grę szyfrów” ). Po wakacjach trzeba je będzie omawiać w liceach i technikach. Zastanawiam się, czy muszę się z nimi zapoznać, czyli zagrać od początku do końca, czy wystarczy, jak pójdę na skróty.
Mogę przyznać się przed klasą, że tych lektur „nie przeczytałem”, a potem zdać się na młodzież. Omawiajcie, a ja popatrzę. Mogę też się nie przyznawać, tylko – wzorem nastolatków – przeczytać opracowanie. Ostatnio na studniówce uczennica miała napad szczerości i wyznała, że żadnej lektury nie przeczytała. Nigdy bym na to nie wpadł. A zatem można udawać.
Ponieważ jestem kompletnym ignorantem w dziedzinie gier, zapoznanie się z nowymi lekturami nic mi nie da. Nie będę czuł klimatu, słabo zrozumiem przesłanie. Pamiętam, że podobnie bezradni czuli się nauczyciele, gdy w latach 80. kazano im omawiać „Ferdydurke” Gombrowicza. Przeczytali, ale nie zrozumieli. I co wtedy należy robić?
Info o decyzji ministra tutaj.
Komentarze
@Gospodarz
Wystarczy fabułę (!) gry wyczuć – w pierwszej trzeba docenić patriotyzm pogromców Enigmy (są o tym i tradycyjne książki) – to z IPN, a w drugiej – poczytać trochę wspomnień wojennych „słusznych” autorów – też są książki 😉
W końcu nowoczesny jest Czarnek, czy nienowoczesny? Stereotyp potwierdzony, czy zanegowany?
W zasadzie guzik mi do tego ale na stronie Wikipedii czytam,że gra („This War of Mine” ) ma status PEGI 18+ . A to oznacza,że jest dopuszczona do ludzi którzy skończyli 18 lat. Źródło,,https://pl.m.wikipedia.org/wiki/This_War_of_Mine,,
Cyt.: ,, PEGI 18 – to gry przeznaczone wyłącznie dla dorosłych odbiorców.,,!
Czy Czarnek jest aż tak tolerancyjny? Po wczorajszym wystąpieniu w Sejmie obawiam się,że to co miał między uszami dawno temu wylądowało w śmietniku. No i co powie opiniotwórcza małopolska kurator Nowak ?
This War of Mine: wulgarny język i przemoc. Panie Dariuszu, ma Pan problem, ale tylko wtedy, gdy chce Pan sprawdzać te matury.
Poza tym tę grę w wersji „za darmochę” minister udostępnia tyko na Windę 7/8/10. Promowanie programów uruchamianych wyłącznie na platformie komercyjnej to skandal naruszający podstawowe prawa obywatelskie i pachnący jeśli nie głupotą, to przynajmniej wziątką pod stołem.
Pisze Dariusz Chętkowski, z lekkim dystansem do samego faktu, coś takiego:
„…Czarnek wprowadził do lektur szkolnych dwie gry komputerowe…”
A ja z kolei napiszę:
Baczyński, kilka ładnych lat temu, gwiazdą działu kulturalnego Polityki uczynił Kubę Wojewódzkiego.
Wszystkich fanów redaktora naczelnego Polityki, serdecznie przepraszam.
Czy to jest lektura obowiązkowa?
To raz, a dwa, uczniowie do egzaminu mogą sobie wybrać książkę spośród miliona albo więcej tytułów. Czy nauczyciel musi przeczytać milion książek?
A dwa: co by nie zrobił ten minister, to i tak wszystko źle, nawet gdyby pomysły były dla nauczycieli korzystne na 100 %. Np. oddzielenie wypłat od kasy samorządowców. Całym sercem jestem za, bo wiem, jakie piekiełko jest teraz, albo przywrócenie przywilejów emerytalnych.
Trzy: jakkolwiek by nie patrzeć, nauczyciele tęsknią za Hall i darmową pracą (hallówki), spełnienia zatem tych marzeń!
Brawo Gospodarz!
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2200872,1,czarnek-musi-odejsc-jesli-teraz-to-tylko-pod-jednym-warunkiem.read?src=mt
„Owsiak kłamie w sprawie polskich szkół i nie tylko w tej sprawie” – napisał oburzony Jacek NH 29 stycznia. A jeszcze wcześniej „Nauczyciele mają na wszystko wywalone”
Tak się bawi blogowy mistrz językowej elegancji. Ale o Dzbanie Roku 2022 wyłącznie „minister Czarnek”.
Co innego Czarnek. Obecny minister ma tę zaletę, że nie ukrywa, jak ohydnym jest człowiekiem. Jego poprzednicy przynajmniej utrzymywali pozory, najbardziej Dariusz Piontkowski, nieco mniej Anna Zalewska, że kierują się ideą przywrócenia oświaty do stanu sprzed reformy gimnazjalnej. Zapewniali też, że wszyscy na tym zyskamy, a najbardziej dzieci, które otrzymają lepszą edukację. Poziom nauczania wzrośnie. Miałem wrażenie, że oboje w to wierzą.
Sprawny polityk ma to do siebie, że mówi tak, jakby wierzył w to, co mówi. Co nie znaczy, że w to naprawdę wierzy. Przecież niemożliwe jest, by ponad setka posłów i senatorów PiS i SP wierzyła w te durnowate przekazy dnia, które ma wygłaszać w mediach. Łatwo to poznać po „odszczepieńcach” – politykach na siłę lub z własnej woli odsuniętych od koryta władzy, jak ci od Gowina, a wcześniej Kamiński, Sikorski, Dorn czy Kluzik-Roskowska. Nagle wszyscy oni odzyskiwali własny rozum i własny głos i z równie wielkim przekonaniem głosili tezy o 180 stopni przeciwne swoim aktom strzelistym z okresu, gdy byli objęci programem „koryto+”.
O Piontkowskim nie mam zdania. Co do Zalewskiej, to nie wierzę, że nie wiedziała, że w żywe oczy kłamie.
Nie wiem jaki (chociaż mógłbym sprawdzić) jest ten obecny spis lektur i jaki do owych tytułów młodzież ma stosunek, ale po tym, co zobaczyłem dzisiaj – mam swojego „typa”… jakby miał ktoś ubywać z owej listy.
Byłem dzisiaj o godz 10 w teatrze. O tej godzinie to chyba tylko teatry kukiełkowe wciskają w fotele swoich widzów, ale nie był to żaden „Miś z okienka”. Sztuka jak najbardziej poważna i nawet trochę się bałem jak zareaguję młodzież, która wypełniła licznie foyer i następnie widownię teatru, ale było raczej spoko. A po zakończeniu spektaklu zobaczyłem i usłyszałem, że przedstawienie zrobiło na licealistach wrażenie. Zresztą naprawdę szczera owacja po spektaklu, kiedy widownię w 90% stanowiły „małolaty” była też tego świadectwem.
…a zapomniałem podać co to za spektakl i jaka książka?
„Nowy wspaniały świat” Huxleya. Wystawiany po raz pierwszy na polskich scenach. Tym odważnym Teatr Osterwy w Lublinie.
Idąc na przedstawienie trochę bałem się, że czy będzie to inscenizacja tak „nowatorska” jak to, co zrobiła z „Dziadami” Pani Ostaszewska, ale pomimo tego, że żyjemy w gorących czasach i istniała jakaś pokusa, to przesłanie i intuicja Huxleya zostały zachowane, a jej treść po prostu trafia w swój czas.
Gospodarz stawia bardzo słuszną tezę: garnek na razie nie może odejść. A dlaczego? Bo młodzież licealna, po raz pierwszy w historii nauczania, po prostu pali się do udziału w nadchodzących wyborach. Garnek to sprawił!
@60+
Akurat polscy kryptolodzy wojny 1920 zaczynali w II oddziale carskiego sztabu generalnego, podobnie jak ich odpowiednicy z drugiej strony… 😉 Stąd łatwość łamania ich szyfrów …. Po rozpoczęciu ofensywy Piłsudskiego na Kijów ponad 50% carskiej kadry oficerskiej zdecydowała się wstąpić do Armii Czerwonej … 😉
Izydor Danken
8 LUTEGO 2023
14:36
„Baczyński, kilka ładnych lat temu, gwiazdą działu kulturalnego Polityki uczynił Kubę Wojewódzkiego”.
Oj tam, oj tam, pan Jakub Władysław Wojewódzki dobiega 60 (może już ma 60+) i zanim wkrótce przejdzie na emeryturę (o eschatologii przez grzeczność nie wspominam) powinien pobyć gwiazdą, dzieci w szkole się ucieszą. Jak wiadomo gwiazdy świecą głównie z jednej strony świata i dlatego na liberalnym niebie dużo jaśniej i gęściej ― z półkuli południowej, widać centrum Galaktyki, to dlatego. A ponura, zacofana i religiancka północ wiadomo, te nieznośne klimaty, naruszające neutralność światopoglądową świata.
Poza tym więcej entuzjazmu dla linii programowej „Polityki” Izydorze. Ta linia cały czas musiała być słuszna, bo tygodnik „Polityka” nadal istnieje chociaż założony został wcześniej niż pan Jakub Wojewódzki przyszedł na ten świat by go zmieniać i poprawiać.
Płynna rzeczywistość
8 LUTEGO 2023
13:51
„Promowanie programów uruchamianych wyłącznie na platformie komercyjnej to skandal naruszający podstawowe prawa obywatelskie …”.
No tak, podobnie jak z lekturami szkolnymi, też do nabycia w sklepach, komercyjnie.
Jeżeli Kuba Wojewódzki to także Władysław, to już wiem dlaczego On zawsze taki kozak.
???
Był kiedyś niezły tyczkarz Władysław Kozakiewicz…
Izydor Danken
8 LUTEGO 2023
14:36
Oficjalny życiorys pana Jakuba Wojewódzkiego w Wikipedii jest długi, ujmujący i poniekąd autobiograficzny.
Pobawiłem się w researchera i wrzucam kilka cytatów. (A co w nawiasie to ode mnie).
Urodził się w Koszalinie … jego ojcem jest Bogusław Wojewódzki (prokurator i członek KC PZPR; był „likwidatorem szkód„ z ramienia Prokuratury Generalnej w Warszawie, zamieszany w prowokację bydgoską ― pobicie działaczy „S” w 1981 roku podczas sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej) …. uczył się w liceum o profilu humanistycznym, dwa razy powtarzał rok szkolny … dziewięć lat studiował dziennikarstwo, ale studiów nie skończył …. W czasie studiów, w latach 80., pisał do „Życia Warszawy” (nie było to pismo podziemne) … karierę zaczął w TVP, ale przeszedł do Polsatu … gdzie prowadził talk-show … w 2004 otrzymał drugą nagrodę Świra (cokolwiek to oznacza) … pisywał felietony w „Przekroju” i „Gazecie Wyborczej” … w 2008 roku przeszedł do TVN … w tym samym roku nawiązał stałą współpracę z tyg. „Polityka” publikując felietony „mea pulpa” … wziął udział w kampanii reklamowej firmy obuwniczej Converse … był nominowany, nagradzany, nagradzany, nominowany etc. …. z Krzysztofem Materną stworzył scenariusz i wyreżyserował koncert inaugurujący polską prezydencję w Unii Europejskiej … W sierpniu 2011 zaczął występować w spotach reklamowych sieci komórkowej Play, za pierwszy rok występowania w spotach firmy miał otrzymać honorarium w wysokości 2,5 mln z … Od 2016 występuje w spotach reklamowych firmy Colian, producenta oranżady Hellena … w 2018 ukazała się książka pt. Kuba Wojewódzki. „Nieautoryzowana autobiografia”, nad którą pracował przez sześć lat … W lipcu 2019 wraz z restauratorem Józefem Krawczykiem otworzył lokal gastronomiczno-rozrywkowy „Niewinni Czarodzieje 2.0” … w 2020 wystąpił w kampanii reklamowej samochodów marki Porsche … W 2007 w jednym z odcinków „Kuba Wojewódzki show” potwierdził obecność w sztabie wyborczym Donalda Tuska, później to zdementował … W 2010 udzielił poparcia Ruchowi Poparcia Palikota … Po wygranych przez PO wyborach w 2011 Adam Michnik napisał w „Gazecie Wyborczej”: „Te wybory to zwycięstwo Polski Marka Kondrata i Kuby Wojewódzkiego … „zapamiętam frazę Wojewódzkiego: „Młody czytelniku, jeśli nadal chcesz głosować na PiS – wcześniej skontaktuj się z lekarzem i farmaceutą. Jakby Duch Święty przemówił ustami Kuby Wojewódzkiego” … Przed pierwszą turą wyborów prezydenckich w 2015 udzielił poparcia Pawłowi Kukizowi, w drugiej turze poparł Bronisława Komorowskiego … W emitowanym 25 marca 2008 odcinku Kuby Wojewódzkiego prowadzący wraz z gośćmi – Markiem Raczkowskim i Krzysztofem Stelmaszykiem – wkładali miniaturki polskich flag w atrapy psich odchodów … W październiku 2013 został zaatakowany „niezidentyfikowanym płynem żrącym o brunatnej barwie” pod siedzibą Eski Rock … 7 czerwca 2011 Rada Etyki Mediów wydała oświadczenie, że w prowadzonej przez Wojewódzkiego i Figurskiego (syn Zbigniewa Figurskiego, dyrektora generalnego Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego ― FOZZ, funkcjonariusza wywiadu PRL); podczas audycji w radiu doszło do „drastycznej demonstracji ksenofobii” wobec Alvina Gajadhura, polskiego urzędnika hinduskiego pochodzenia. Mężczyznę „obraźliwymi, rasistowskimi sformułowaniami”. Ich zachowanie zostało uznane za „pogwałcenie zasady szacunku i tolerancji … W czerwcu 2012 ukraińskie MSZ odnosząc się do sformułowań użytych przez Wojewódzkiego i Figurskiego zaprotestował przeciw „niedopuszczalnym wypowiedziom, obrażających cześć i godność Ukraińców … Deklaruje się jako ateista.
Nie samym teatrem i wspomnieniem bytności na balkonie ( na balkonie pierwszym, nade mną znajdował się balkon drugi) tegoż teatru człowiek żyje i w związku z tym zająłem się niczym…
????
No dobra, wyjaśniam. Nie chodzi o to, że nic nie robię, ale o to, że czytam książkę o niczym.
Dosłownie. Książka nosi właśnie taki tytuł: „Książka o Niczym”. Jej autor to fizyk pełną gębą. Niestety już nie jest…nie jest z nami, bo zmarł. Ale napisał. Jak napisał to czytam.
Dosyć kalamburów – przechodzę do faceta z powiatu, czyli Kuby Wojewódzkiego, a dokładnie przypije do jego materializmu, takim oto cytatem. Barrow (autor), każdy z rozdziałów rozpoczyna zgrabnym bon motem, ewentualnie inną dykteryjką, a ten z którym będę się obecnie mierzył, jest w takim oto brzmieniu (proszę czytać na głos, wówczas fragment rzeczywiście będzie brzmiał)
Tytuł tego fragmentu: „Opowieść o dwóch Nicach”, a zdania do głośnego czytania mają się tak:
„Trudno jest sobie wyobrazić współczesny odpowiednik dreszczu przerażenia, który odczuwał człowiek żyjący w XVII wieku na samą myśl, że można by bez trudu wytworzyć i utrzymać w istnieniu próżnię; pewną analogią mógłby być współczesny materialista, któremu przedstawiono by niezbity dowód na istnienie życia po śmierci.”
Mauro Rossi
8 lutego 2023
12:56
„W końcu nowoczesny jest Czarnek, czy nienowoczesny? Stereotyp potwierdzony, czy zanegowany?”
Tak, ma pan rację…jest.
Buńczuczny i chamowaty.
Nie całkiem na temat, ale młodych ludzi warto przestrzec
Pisdny program „mieszkanie plus” to w praktyce jeszcze jeden megaprzekręt
Miało być tanio – jest drogo. Miało nie być patodeweloperki, ale ściany są krzywe, okna przeciekają a z kontaktu wieje wiatr. Miało być racjonalnie, a na osiedlu przez całą noc świecą się wszystkie lampy, a ogrodnicy potrafią podlewać trawę podczas deszczu.
https://innpoland.pl/190664,mieszkanie-plus-to-koszmar-mieszkancow-pis-stworzyl-wlasna-patodeweloperke
Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie, no co, no co?
Rośnie wam szparko śmierdząca kupa gnoju?
Maupo coś wie o wyczynach towarzyszki Balbiny, prawda?
Któż może być autorem tak kulturalnego g… na wycieraczce?
Wcześniej protestowali przeciwko tworzeniu gimnazjów. Teraz protestują przeciwko ich likwidacji. To jakieś wiejskie głupki są? A Broniarz, to stary komuch jest
@ Mauro:
„No tak, podobnie jak z lekturami szkolnymi, też do nabycia w sklepach, komercyjnie.”
Książkowe lektury można wypożyczyć w bibliotece. Za darmo i nie trzeba ich koniecznie kupować.
Ustalony na 7 lipca 2023 r. termin wydawania świadectwa maturalnych uniemożliwia polskim absolwentom udział w rekrutacji na studia w Danii czy Szwecji.
https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-matury-termin-wydawanie-studia-zagranica-cke
@60+ 21:22 – do wtorku??? jedną?????
Jak koleś odpali chatGPT, to do wtorku spokojnie trzepnie cały kanon.
Ale Czarnek nabroił! Czarnek do kąta!
Jak powinien zachować się rząd w tej sprawie?
Unieważnić konkurs, zażądać zwrotu pieniędzy, które niestety zostały już przelane na konta fundacji i ogłosić, że 40 mln zł zasilą organizacje zajmujące się realną pomocą dzieciom. A jak nie będą chcieli ich oddać, to należałoby sięgnąć po PiS-owskie rozwiązanie związane z konfiskatą rozszerzoną.
Ogromnie rzeczowe wypowiedzi tu padają. Tak POuczajace, iż od razu wiadomo na jakiego rodzaju blogu się znajdujemy.
Już POdciagan skartetki i do biblioteki – marsz!
Zadaję Dariusz Chętkowski, pełne dramaturgii pytanie: „Czy polonista musi znać lektury?”, a ja podążę tym tropem i zapytam ( szkoda, że czytający nie widzą mojej ekspresji): „Czy czytający musi znać tytuł lektury?”
Wyjaśniam.
Czytam książkę, która świeżą bułeczką księgarską na pewno nie jest. Ilustracją tego smakowitego ( szczególnie z wiejskim masłem) porównania niech będzie informacja, że książka pozbawiona jest pierwszej, tytułowej strony.
Wiem za to, że książka była zatwierdzona jako lektura szkolna dla klas IV liceów ogólnokształcących, techników i liceów zawodowych, przez stosowne czynniki MO. Przypominam, że MO to nie Milicja Obywatelska, ale Ministerstwo Oświaty.
Wynikłe z tego faktu problemu zasygnalizuję w następnym komentarzu.
…książka z tą informacją została wydana w 1971 roku, ale nie było to jej pierwsze wydanie, bo to, miało miejsce w mrocznych czasach epoki stalinowskiej, chociaż sam patron tej epoki leżał już wówczas w mauzoleum…albo był dopiero faszerowany i balsamowany.
@PR
Już mówiłem – NIE WIESZ, TO NIE PISZ!!! 😉
>Ustalony na 7 lipca 2023 r. termin wydawania świadectwa maturalnych uniemożliwia polskim absolwentom udział w rekrutacji na studia w Danii czy Szwecji <
Dokładnie w tym samym terminie są wyniki (!)egzaminów Międzynarodowej Matury IB i … 😉 W przeciwieństwie do twojej kieleckiej SWGnG (która i tak bierze wszystko co PŁACI i na drzewo nie ucieka!) rekrutacja w cywilizowanych wygląda inaczej. Aplikujący już w marcu-kwietniu wiedzą, jaki WYNIK matury da im miejsce. A wynik, jak będzie, to dostarczą papiery albo nie będzie to potrzebne … 😉
Znalazłem!
Oczywiście chodzi o pierwszą stronę „mojej” lektury, która dostała się na toplistę szkolnych lektur. Kiedyś, kiedyś.
Chwilowo nie będę upubliczniał szczegółów tej fascynyjącej wiadomości, ale z powagą pochylę się nad jedną rzeczą.
Otóż autor tej publikacji, która ostatecznie doczekała się statusu lektury szkolnej, urodził się w 1905 roku.
Data ta ma swoich dwóch cichych bohaterów. Jeden z nich to mój dziadek Józef, a drugi – i z tego powodu, ze urodził się w tym roku, co mój przodek, miał u mnie spore fory – to Władysław Gomułka.
Teraz już nie ma ich obu, to i fory znikły.
Ale uświadomiłem sobie, że kto wie, może Gomułka ponownie wróci do żywych.
A wszystko to za sprawą Kuby Władysława Wojewódzkiego. Jest jednak jedno „ale” i z tej to przyczyny, jednak pamięć wielkiego przywódcy, nie tylko polskiego ruchu robotniczego, kurz przykryje chyba jeszcze grubszą warstwą
Uświadomiła mi to Baczyński Jerzy swoją decyzją.
Wyjaśniam w kilku zdaniach.
Regułą jest, że rodzice swoje pociechy nazywają imionami osób wielkich. I wielkich Władysławów było dwóch. Pierwszy to Władysław Gomułka. ksywa konspiracyjna Wiesław i Władysław Reymont. I jedyny wniosek, jaki mogę wyciągnąć przy okazji faktu, że Kuba Wojewódzki stał się filarem działu kulturalno-książkowego Polityki jest ten, że Kuba Wojewódzki został Władysławem za sprawą Naszego wielkiego prozaika, Władysława Reymonta i jednej z najbardziej znanych jego bohaterek, a mianowicie Jagny Borynowej, z domu Kłębówna.
Ale może Władysław Gomułka doczeka się lepszych dni, bo wielkie idee – według Nietzschego – są nieśmiertelne i po jakimś czasie wracają. A jeżeli Gomułka był buddystą…
@60+
Szwecja straszna raczej z powodu heretyków, którzy na swoje dzieci już z 300 lat temu nałożyli nieludzki wręcz obowiązek szkolny. Zgroza!
Będzie wagon z kiełbasą wyborczą, m.in. dla nauczycieli. To znaczy będą (hi hi) obietnice.
PiS na razie pikuje w sondażach.
https://natemat.pl/467891,jaroslaw-kaczynski-i-pis-plan-na-wybory-chwedoruk-komentuje?ticket=f41d4e4680a7c326418fe0121279247b
Wypadałoby w końcu podać tytuł książki i nazwisko autora (rocznik 1905).
Jako, że pochodzę z dobrej rodziny ( mam to po dziadku, rocznik 1905) i wiem co wypada, a czego nie wypada, informuję, że autorem książki, która decyzją MO w roku 1971 została umieszczony na liście lektur szkolnych jest Leopold Buczkowski, a jej tytuł to „Czarny potok”.
Wszyscy znają perypetie głównych bohaterów i raczej nie będę rozpisywał się o fabule, ale tę rzecz wypada zasygnalizować.
Otóż książka była tak wielkim wstrząsem estetyczno-poznawczym, że w związku z analizą”Czarnego potoku” po raz pierwszy po II wojnie światowej, poloniści mieli okazję dorobienia paru groszy do swoich marnych MO- nowskich uposażeń poprzez udzielanie korepetycji, a mimo to frekwencja na lekcjach była właściwie śladowa…
…i doszło do tego, że w niektórych szkołach, na czas omawiania „Czarnego potoku” przeprowadzano nawet solidne remonty sal lekcyjnych. W systemie trójzmianowym.
Przed wyborami, kiełbasę wyborczą serwują wszystkie partie.
Ale nie wszystkie szastają przy tym kradzioną kasą. Chowając przy tym swoich Andronich do psychuszki.
Cyrk prawdziwy, ile wysiłku idzie w uparte wciskanie ludziom kitu, że PiS to taka sobie normalna partia
a nie jej karykatura 🙂
@Na marginesie
„Jarosław Kaczyński chce złożyć konkretne obietnice m.in. nauczycielom”.
Żeby to miało szansę zadziałać, potrzeba by nie obietnicy, ale realnych pieniędzy, minimum 20% podwyżki, jeszcze przed wyborami, tylko po to, by zneutralizować niechęć. Miłość byłaby znacznie bardziej kosztowna, bo wymagałaby wypłacenia wyrównania ze ostanie 4-5 lat i wytłumaczenia się z tego zaniedbania. Przy czym niech nauczycieli nie zwiedzie te 20%, gdyby było wypłacone, a nie będzie, bo potem wystarczy, że rząd sobie poczeka, aż te 20% w try miga zje inflacja.
Pieniędzy dla nauczycieli nie będzie, bo ewidentnie rząd od początku dojnej zmiany prowadzi konsekwentną, świadomą politykę wobec całej budżetówki poza mundurową i sejmową, a okres przedwyborczy to nie czas na jajogłowe zmiany. Później też nie, bo budżet się sypie, a przecież podnieśliśmy wydatki na zbrojenia do 4% PKB i nie zrezygnujemy z socjału m.in. dla emerytów (dobrze kojarzę, że już zapowiedziano 20% podwyżki emerytur?).
Czy polonista musi znać lektury?
Zależy od tego, jakiej jest postury,
Chodzi o tę wewnątrzczaszkową,
Zdefiniowaną polityką POPiSową:
To polska, katolicka, narodowa,
Tuczna inteligencja czarnkowa.
Czy ktoś pamieta jeszcze gdy za kiełbasę wyborcza służyła kaszanka? Jako ze tego przysmaku nie dano na kartki?
To byli czasy
Minister Przemysław Czarnek do programu lektur szkolnych wprowadzi gry komputerowe. Ciekawe, ale i zaskakujące jednocześnie.
Przeglądając nowości wydawnicze natknąłem się na coś takiego:
https://piw.pl/pl/autodafe-sztuka-unicestwiania-ksiazek
Tytuł mówi wiele i trochę robi zamieszania, ale po tym co przeczytałem w opisie książki i prawdopodobnie ma to jakieś odzwierciedlenie w jej treści, to już nie jest zamieszanie. To jest szok.
„Programem ruchu rewolucyjnego Maja 1968 roku było pełne oswobodzenie jednostki z kajdan tradycji, rodziny i państwa. Na murach Sorbony studenci pozostawili lapidarny program – zakaz zakazywania. W tej tautologii zawarta jest przewrotność studenckiej rebelii, jej bolszewicka logika i bezwzględność. Na efekty zniesienia zakazów dawnego świata wciąż patrzymy. Michel Onfray, w napisanym z dużym intelektualnym napięciem eseju, zwraca uwagę na dwa główne pola działania synów Maja 68 – cenzurę i intelektualny ostracyzm, stosowany wobec niewygodnych oponentów. Opisuje mechanizmy odrzucania dzieł niepokornych. Kreśli prowadzone w mediach strategie dyfamacyjne, których doświadczył m.in. wybitny sinolog Simon Leys, który śmiał w latach 70. podważać oficjalną wykładnię broniącą dokonań chińskiej rewolucji kulturalnej, czy Aleksander Sołżenicyn. Onfray atakuje, wyśmiewa i przestrzega. W ostateczności pokazuje krótki żywot tryumfów hunwejbinów wobec piękna prawdy.”
Gdybym chciał być złośliwy to decyzję Ministra umieściłbym na tle tego, co opisuje Onfray, ale z drugiej strony umieszczanie źródeł ideowych mieszczących się w poglądach Ministra Czarnka w okresie i hasłach Maja 1968 roku, byłoby chyba sporym uproszczeniem sprawy.
I jeszcze uwaga dotycząca autora. Onfray kojarzony z nowym ateizmem (Dawkins), a tutaj książka na taki temat!
Który uczeń dziś czyta lektury?