Dyrektorzy nie chcą łamistrajków
Nieliczni nauczyciele nie będą strajkować. W moim liceum można ich policzyć na palcach jednej ręki. Może jeszcze się zdecydują dołączyć, ale jeśli nie, dyrektor będzie musiał przydzielić im jakąś robotę. Tylko jaką, jeżeli w szkole nie będzie dzieci.
Skoro nie można im zlecić ani prowadzenia lekcji, ani opieki nad uczniami, dyrektor może im nakazać wykonać każdą robotę, która jest zgodna z ich kwalifikacjami. Może to być chociażby szorowanie podłóg. W wielu salach jest parkiet, który od dekady nie widział pasty. Teraz jest okazja wypastować podłogi w całej szkole.
Wielu dyrektorów popiera nasz strajk. Zresztą szefowie – naczelni i wice – zarabiają tylko trochę więcej od nauczycieli. Niejeden szef czuje się przede wszystkim nauczycielem, niejeden uczestniczył w strajku w roku 1993 (był podczas matur). Tacy dyrektorzy nie chcą więc mieć w swojej placówce łamistrajków.
Koleżanki i koledzy, którzy nie wezmą udziału w strajku – w moim licem dwie-trzy osoby – muszą się liczyć z konsekwencjami. Nakaz umycia i wypastowania podłóg to najmniejsza z możliwych konsekwencji. Co bardziej krewcy nauczyciele myślą o czymś więcej.
Komentarze
Szorowanie podłóg nie jest złe, ale trzeba by przeprowadzić badania lekarskie najpierw, u lekarza medycyny pracy. Na koszt pracodawcy.
No bo co, jeżeli nauczyciel ma śmiertelne uczulenie na detergenty? A kazać mu szorować białym jeleniem w 21. wieku – to zwykły mobbing.
Dariusz Chętkowski,
To panu powinno się dożywotnio dać nakaz pracy jako szorowacz podłóg, najlepiej w jakimś domu opieki społecznej. Pański brak tolerancji, empatii, hamulców moralnych i zwykłej przyzwoitości dowodzi zaś, że nie nadaje się pan do pracy z dziećmi. Gdzie jest u pana tolerancja dla innych postaw i poglądów niż pańskie? Gdy tym był dyrektorem szkoły, w której pan ma etat albo też inspektorem albo kuratorem w Łodzi, to dawno już by pan tam nie pracował. Mam nadzieję że ministerstwo da panu to, na co pan zasługuje, czyli dożywotni wilczy bilet. W obliczu pańskiego bezczelnego zachowania, zawiadamiam właśnie w tej sprawie odpowiednie władze i poinformuję o wydarzeniach z tym związanych, czy to na pańskim blogu czy też w inny sposób.
Do:
• Ministerstwo Edukacji Narodowej, al. J. Ch. Szucha 25,. 00-918 Warszawa, e-mail: informacja(at)men.gov.pl
• Kuratorium Oświaty w Łodzi, al. Kościuszki 120a, 90-446 Łódź, e-mail: kolodz(at)kuratorium.lodz.pl
• Prokuratura Krajowa, Ministerstwo Sprawiedliwości, Al. Ujazdowskie 11, 00-950 Warszawa, e-mail: kontakt(at)ms.gov.pl
Szanowni Państwo,
Zawiadamiam o mowie nienawiści i naruszeniu prawa przez pana Dariusza Chętkowskiego, nauczyciela XXI Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Prusa w Łodzi, w tym do nawolywania do przemocy fizycznej oraz upokorzenia (mobbingu) nauczycieli niechcących brać udziału w strajku orgaznizowanym przez ZNP.
Oto treść jego manifestu umieszczonego na jego blogu na stronach tygodnika „Polityka” (chetkowski.blog.polityka.pl/2019/03/30/dyrektorzy-nie-chca-lamistrajkow/):
„Dyrektorzy nie chcą łamistrajków”
Dariusz Chętkowski
„Nieliczni nauczyciele nie będą strajkować. W moim liceum można ich policzyć na palcach jednej ręki. Może jeszcze się zdecydują dołączyć, ale jeśli nie, dyrektor będzie musiał przydzielić im jakąś robotę. Tylko jaką, jeżeli w szkole nie będzie dzieci.
Skoro nie można im zlecić ani prowadzenia lekcji, ani opieki nad uczniami, dyrektor może im nakazać wykonać każdą robotę, która jest zgodna z ich kwalifikacjami. Może to być chociażby szorowanie podłóg. W wielu salach jest parkiet, który od dekady nie widział pasty. Teraz jest okazja wypastować podłogi w całej szkole.
Wielu dyrektorów popiera nasz strajk. Zresztą szefowie – naczelni i wice – zarabiają tylko trochę więcej od nauczycieli. Niejeden szef czuje się przede wszystkim nauczycielem, niejeden uczestniczył w strajku w roku 1993 (był podczas matur). Tacy dyrektorzy nie chcą więc mieć w swojej placówce łamistrajków.
Koleżanki i koledzy, którzy nie wezmą udziału w strajku – w moim licem dwie-trzy osoby – muszą się liczyć z konsekwencjami. Nakaz umycia i wypastowania podłóg to najmniejsza z możliwych konsekwencji. Co bardziej krewcy nauczyciele myślą o czymś więcej”.
Z wyrazami szacunku,
moje (dane osobowe etc.)
Wysłane do:
• Ministerstwo Edukacji Narodowej, al. J. Ch. Szucha 25,. 00-918 Warszawa, e-mail: informacja(at)men.gov.pl, Sekretariat.DKO(at)men.gov.pl. Sekretariat.DP(at)men.gov.pl, Sekretariat.BK(at)men.gov.pl
• Kuratorium Oświaty w Łodzi, al. Kościuszki 120a, 90-446 Łódź, e-mail: kolodz(at)kuratorium.lodz.pl
• Prokuratura Krajowa, ul. Rakowiecka 26/30, 02-528 Warszawa, e-mail: biuro.podawcze(at)pk.gov.pl, e-mail: kontakt(at)ms.gov.pl
Belfrxxx, przekroczył pan granicę przyzwoitości,dobrych obyczajów,zawężając swoją sprawność intelektualną. Nie odczytał pan ironii płynącej z wpisu Gospodarza. Albowiem,nie jest to tak, że kto przeciw strajkowi,tego trzeba,pisząc kolokwiolnie,zgnoić. A tak jego wpis.pan odczytał.
Panie Dariuszu, na wschodzie mówią: psy.szczekają,karawana jedzie dalej. A wiec jedżmy,nikt nie woła.
Ino 30 marca o godz. 20:19 263577
To pan Chętkowski przekroczył tu granicę przyzwoitości, dobrych obyczajów i zawężył swoją sprawność intelektualną. Proszę raz jeszcze przeczytać co, pan Chętkowski napisał: „Skoro nie można im (nauczycielom niebiorącym udziału w strajku) zlecić ani prowadzenia lekcji, ani opieki nad uczniami, dyrektor może im nakazać wykonać każdą robotę, która jest zgodna z ich kwalifikacjami. Może to być chociażby szorowanie podłóg. W wielu salach jest parkiet, który od dekady nie widział pasty. Teraz jest okazja wypastować podłogi w całej szkole. (…) Koleżanki i koledzy, którzy nie wezmą udziału w strajku – w moim licem dwie-trzy osoby – muszą się liczyć z konsekwencjami. Nakaz umycia i wypastowania podłóg to najmniejsza z możliwych konsekwencji. Co bardziej krewcy nauczyciele myślą o czymś więcej.”
Tak więc ja w tekście pana Chętkowskiego nie zauważyłem żadnej ironii, a tylko buchającą z jego nienawiść w stosunku do osób z innymi poglądami niż pan Chętkowski, brak empatii i brak elementarnej nawet tolerancji. Tam jest wyraźne napisane, że kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam, że kto jest przeciwko temu strajkowi, tego trzeba zgnoić. A za mowę nienawiści i za lekko tylko zawoalowane nawoływanie do rękoczynów, to ponosi się konsekwencje.
Wysłane też do:
Pani mgr Małgorzata Zaradzka-Cisek,
Dyrektor XXI Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Prusa,
ul. Kopernika 2, 90-509 Łódź,
sekretariat@lo21.elodz.edu.pl
@Gospodarz
A jeżeli niestrajkujący są aktywistami LGTB+ z jakiejś mniejszości narodowej wyznającymi religię np. Kościoła Latającego Spaghetti?
Krzysztof Cywiński 30 marca o godz. 21:05 263580
To wtedy wkroczy ciocia Unia z wujkiem NATO i zrobią POPiSowy POrządek!
Rany boskie, wezwijcie lekarza!
Nie będę komentował wpisu Gospodarza (nie odpowiada mi poziom …do którego nie po raz pierwszy wpis się kwalifikuje).
ZNP już dano powinien przeznaczyć fundusz socjalny na terapie członków. Strajk nie byłby potrzebny.
Co do bloga, kto sieje wiatr – zbiera burzę, ale czy to musi ze strony komentującego być burza we własnych szambomajtkach?
Zawiadomienie (…30 marca o godz. 19:30etc) uwżam za niewczesny desygnat niedostępności ekonomicznej skierowania na terapię dla autora doniesienia.
Pora na strajk od tego bloga.
–
@Gospodarz
Wiadomo, że władze bogatej Łodzi popierają strajk ze względów politycznych [przypominam, co mówiła Kluzik-Drożdżówka w 2015 – nauczyciel zarabia ponad 5 tys., a kasy w budżecie na podwyżki brak ;-)!!! ] i każdy dyrektor, który będzie przeszkadzał, ma przechlapane – to samo można powiedzieć o nauczycielach u tych dyrektorów
Jak słyszę w telewizji że zarabiam 5-6 tysięcy, myślę sobie: w jakim ja świecie żyję? Nawet nie wiem, ile zarabiam brutto. Na rękę dostaję średnio 2500 zł. Czy to dużo? I tak, i nie. Tu nie chodzi o pieniądze. Chodzi o całkowity brak szacunku dla mojej pracy. Dla mojego zawodu. Jesteśmy najlepiej wykształconą grupą zawodową i chyba najmniej szanowaną. Plują na nas media, pluje pani minister edukacji, plują rodzice, a nawet niektórzy uczniowie. Wprowadza się system oceny pracy, w wyniku którego raz na 5 lat mogę utracić prawo do wykonywania zawodu, bo przecież negatywna ocena pracy z tym się wiąże. Proszę mi wskazać drugi taki zawód, w którym nawet po kilkunastu latach pracy i kilku kierunkach studiów, można z dnia na dzień – mówiąc potocznie – wylecieć na łeb, na szyję? Kto uważnie przeczytał rozporządzenie, ten wie, że aby dostać negatywną ocenę, nie trzeba być słabym nauczycielem – wystarczy być po prostu dobrym. Mogę mieć setkę olimpijczyków i sukcesy w konkursach i mimo to negatywną ocenę pracy, bo nie zapraszam na lekcje otwarte rodziców lub nie biorę udziału w pracach OKE. Lub nie chcę kończyć kolejnych – 4. studiów. Matriks.
…
A miało być tak cudownie. Miało nie być zwolnień. W mojej szkole połowa nauczycieli od września nie będzie pracować. Nie ma dla nich godzin. Miały być w szkołach ponadpodstawowych. Ale nie będzie. Bo co? Bo w szkołach branżowych zwiększono pensum o 4 godziny! Więc godzin najpewniej braknie.
…
Dlaczego nie mówi się rodzicom prawdy – że ich dzieci, które skończą 8-klasową podstawówkę, nigdy nie będą miały równych szans z gimnazjalistami?
Uczą się poszatkowanych treści. W pośpiechu i bez ładu. „Jesteśmy z Wami!” – mówi ministerstwo. Taaaaaa…. Dlaczego nie mówi, że dopuściło w swoim rozporządzeniu, że uczniowie gimnazjum w szkołach branżowych mogą wylądować w jednej klasie z absolwentami klasy VIII? Że mimo różnic wieku i wiedzy zasiądą w jednej ławce. Że – skoro dopuszczono takie rozwiązanie – to jednak nie będzie większego naboru i może zabraknąć miejsc.
…
Jestem nauczycielem. Ocalałam. Choć mój etat mógł być wygaszony. Nie wiem, czy jest się z czego cieszyć. Jestem nauczycielem i wstyd mi – że nasz protest sprowadził się tylko do walki o pieniądze. Nie o pieniądze tu chodzi. Chodzi o godność. O odrobinę chociaż szacunku dla naszego zawodu. Bo nie jest on ani łatwy, ani przyjemny. Bo trudno jest wychowywać „pokolenie smartfonów” – szczególnie w kraju, w którym brak szacunku do naszego zawodu płynie z samej góry, od Ministerstwa Edukacji Narodowej.
@Gospodarz,
Żarty Pan sobie robi – ksiądz, czyli książę Kościoła, miałby pastować podłogę?
„Co bardziej krewcy nauczyciele myślą o czymś więcej.”
Może chodzi o głośnie czytanie jakiejś patriotycznej powieści Sienkiewicza? Coś z Konopnickiej? To dopiero byłaby tortura!
28 marca pierwsza dama odwiedziła II LO im. J. Sobieskiego w Krakowie, gdzie uczyła języka niemieckiego do 2015 roku. Za strajkiem opowiedziało się tutaj 90 proc. uczestników referendum (w którym wzięło udział 81 procent nauczycieli). Agata Duda często przyjeżdża do szkoły, by porozmawiać z dyrektorem Markiem Stępskim. Do pokoju nauczycielskiego wchodzi rzadziej. Tym razem przyszła, by porozmawiać o nadchodzącym strajku.
– Próbowała nas przekonać, abyśmy nie przystępowali do protestu. Mówiła, że stanowisko rządu jest jasne. Nie ma pieniędzy na podwyżki w oświacie, więc strajk nie ma żadnego sensu. Dyskusji, która się wywiązała, przysłuchiwał się pan dyrektor. Agata Duda powiedziała nam, że ma misję jeżdżenia po szkołach i uspokajania gorącej atmosfery – mówi nam jedna z pracujących w szkole nauczycielek, która prosi o anonimowość.
I dodaje: – Spotkanie odbyło się podczas lekcji. Najpierw byliśmy zaskoczeni, potem poczuliśmy się wykorzystani. Spotkanie nie miało bowiem charakteru oficjalnego, a jego celem było wzbudzenie w nas niepewności i zakwestionowania sensowności walki o wyższe płace.
„nie słuchajcie tego że się nie da, to bzdury!” – A. Duda.
„wystarczy nie kraść” – B. Szydło
Czyżby znowu ktoś zaczął kraść?
belferxx
W czasach słusznie minionych SB starała się mieć w szkołach średnich (i pomaturalnych + uczelniach, ale tu pomijam te analogie) „swojego” człowieka, żeby trzymać rękę na pulsie. Tak się składało, że najczęściej byli to nauczyciele PO lub WF.
A Pan czego uczy?
@Płynna Rzeczywistość
„nie słuchajcie tego że się nie da, to bzdury!” – A. Duda.
„wystarczy nie kraść” – B. Szydło
Czyżby znowu ktoś zaczął kraść?
1. Prichwatizacja to na Ukrainie semantyczny odpowiednik polskiego: prywatyzacja 🙂
2. Ksiądz Jankowski zaręczył słowem, że ten miliard dolarów został wydatkowany zgodnie nie wiadomo z czym i wszyscy, ta, że wszyscy którzy dysponowali tymi pieniędzmi są kryształowymi ludźmi. Teraz dowiadujemy się, że rzeczony był łajdakiem, którego pomnik trzeba natychmiast obalić ergo jego słowa są funta kłaków warte 🙂
3. PiS się przeliczył zakładając, że finansowo będzie traktował nauczycieli tak, jak wszystkie rządy poprzednie 🙂
4.Wiem, że na Panu 50 miliardów rocznie ordynarnej kradzieży z tytułu podatku VAT nie robi wrażenia, ale nic nie zwalnia z myślenia, ludzi, którzy uważają, że to ostatnie jest rozpustą 🙂
5. Propaganda, która Pan uprawia, chce przykryć ponad 50-procentowe poparcie wyborcze dla PiS-u. Jeżeli podąży za tym odpowiednia narracja i trzeba będzie z podkulonym ogonem wrócić do pracy? Czy rozważył Pan czarny scenariusz: szeryf, miłośnik walk byków, zechce pokazać, że jest bossem?
6. Czy Pan zastrajkuje, w ramach strajku solidarnościowego, wraz z nauczycielami? Odpowiedź znam 🙂
Gekko 30 marca o godz. 21:25 263582
Rany boskie, wezwijcie lekarza! Do centrali ZNP (przede wszystkim) a nie tylko do pewnego liceum ogólnoniekształcącego w mieście Łodzi na ul. Mikołaji Kopernikowej nr 2.
Płynna Nierzeczywistość 31 marca o godz. 0:26 263585
Najlepiej wykształconą grupą zawodową są wszędzie pracownicy wyższych uczelni i instytutów naukowych, a poza tym, to w realnym kapitalizmie NIE płaci się za wykształcenie, odznaczenia, staż pracy etc. a tylko za wyniki pracy. Największy szacunek w tym ustroju mają zaś najbogatsi a nie najbardziej wykształceni. NIE trzeba było strajkować w latach 1980-tych, nie trzeba było wtedy dopuścić tymi strajkami do władzy oszołomów i warchołów z NSZZ Solidarność i KSS KOR! Chcieliście kapitalizmu, no to go macie. Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie pstrąg (Gałczyński z małymi zmianami). 🙁
Miłośnik walk byków jest mściwym, pamiętliwym, schorowanym starcem, który z dnia na dzień coraz słabiej ogarnia rzeczywistość.
Jankowski nie był łajdakiem, tylko pedofilem-szafarzem najświętszego sakramentu.
Rządy poprzednie traktowały nauczycieli rożnie. Symetria jest tylko w kinie.
@Płynna Rzeczywistość
Już 9 lat temu grożono mi jednym z szefów ABW. Ten szef był z PiS i, być może, nic nie wiedział o tym, że gazeciara (bo przecież nie dziennikarka) powołuje się na wpływy u niego. Mniej więcej w tym samym czasie dostałem również ze strony PO zakaz występów w mediach, kiedy podnosiłem alarm w sprawie narastających problemów, patologii i wyzwań piętrzących sie przed systemem edukacji w Polsce. Proszę więc sobie darować kolejne póby zapisywania mnie do jakiejkolwiek opcji politycznej: 4 lata temu odmówiłem udziału w nagonce na nauczycieli, która rozpętała wówczas Pańska GW, pomimo, że mogłem trafić na pierwsze strony i czołówki „przekaziorów”. Może Pan nawet robiłby ze mną wywiady? 🙂
i wszystko jasne
troll bez poczucia humoru zawłaszczył już dawno przestrzeń tego bloga, przykrywając Gospodarza
ale donos na felieton do zerowej prokuratury i reszty najfajniejszych instytucji najfajniejszego z rządów polskich ever – jednak takes the cake
ma chłopina czas na akcję, nie musi poprawiać w weekend arkuszy próbnych
Płynna Nierzeczywistość 31 marca o godz. 10:23 263594
Miłośnik walk byków jeszcze długo będzie rozdawać karty w POlskiej POlityce.
belfrrxxx 31 marca o godz. 10:27 263597
Choć niej est on z mojej bajki…
@nokraj
Ten troll i jego ekspansja to tylko nieszkodliwa alegoria kariery miłośnika walk byków, w skali mikro.
Zamiast blokować – kasować, do gołej ziemi, wstecz.
Eee, to i tak mają szczęście, mogliby przecież otrzymać nakaz mycia kibli. Za chęć do pracy: najgorsze czynności upokarzające. Za niechęć do pracy: nagrody. Tak trzymać!
@Płynna Rzeczywistość
To w tej sytuacji pedofilia nie jest łajdactwem i zakłamaniem? Jeżeli, jak donosiły media, Bronisław Komorowski, bodaj w 1990 roku wpłacał do banku 100 000 marek zachodnioniemieckich, to był to fakenews? Zawsze na strajkach zwykłych ludzi obławiali się „zawodowi macherzy od losu”, a sytuacja strajkujących pogarszała się.
nokraj 31 marca o godz. 10:26 263596
Trollem bez poczucia humoru okazał się być gospodarz tego blogu, a tylko frajerzy pracują za tyle co nauczyciele (czyli za 6 tysięcy miesięcznie albo nawet i mniej) i poprawiają w weekendy arkusze próbne (komisarka unijna i ministerka Elżbieta Bieńkowska z PO) – https://www.wprost.pl/507484/Afera-tasmowa-Bienkowska-Za-6-tys-zl-to-pracuje-zlodziej-albo-idiota.
ontario 31 marca o godz. 10:31 263600
Tak trzymać towarzysze z ZNP!
uderz w klawiaturę, a troll się odezwie
Płynna Nierzeczywistość 31 marca o godz. 10:30 263599
Najlepiej to wprowadzić cenzurę prewencyjna i reaktywować GUKPPiW w związku z przegłosowaniem przez euroPOsłów z PO unijnej dyrektywy ACTA2.
nokraj 31 marca o godz. 10:38 263604
Celnie się POdsumowałeś! 🙂
nokraj
31 marca o godz. 10:26 263596
Pisać ironicznie w Polsce umiał tylko Norwid. On jeden!
Ale jeśli już widzisz ironię u pana gospodarza tego bloga, to może też racz zauważyć ironię u komentujących…
Jednak – powtarzam – tylko Norwid umiał pisać ironicznie – nikt poza nim.
„Czułość bywa – jak pełny wojen krzyk;
I jak szemrzących źródeł prąd,
I jako wtór pogrzebny…
*
I jak plecionka długa z włosów blond,
Na której wdowiec nosić zwykł
Zégarek srébrny – – -” Norwid
ontario 31 marca o godz. 10:41 263607
Otóż to – jeśli ktoś widzisz ironię u pana gospodarza tego bloga, to może też raczy zauważyć ironię u komentujących…
@Płynna Rzeczywistość
Niemcom brakowało w PE 5 głosów do uderzającego w polskie interesy rurociągu gazowego. Gdzie je znaleźli? 7 europosłów z PO. Strajk nauczycieli i wrzawa wokół niego to jedynie wygodna przykrywka.
Cóz, jako kraj i społeczeństwo jesteśmy jedynie masą upadłościową, która lada rok zostanie bezlitośnie rozszarpana. Orkiestra na Titanicu gra do samego końca 🙁
Krzysztof Cywiński
31 marca o godz. 10:48 263609
Aj, jeśli to prawda, to przecież ci europosłowie z PO dostaną nagrodę, np. peany na ich cześć w „Polityce”, nr jeden na listach wyborczych, ponowne wybranie ich przez wyborców, zyskowne funkcje itp.
Dlaczego mieliby się kryć ze swoją nienawiścią do Polski, oni-Polacy, skoro od Polaków-wyborców dostają nagrody…
@ontario
🙁
Muszę i chcę wyjsć z dzieckiem na spacer.
@ontario
ironia w akcie donoszenia do prokuratury na dziennikarza za felieton jednak mi umyka
ale może dostrzegę ją bardziej, gdy to samo ze strony komentującego tutaj Wiadomo Kogo spotka panów Passenta, Hartmana, Szostkiewicza, no i tego przecież Baczyńskiego
a szczególnie Timothy Snydera i George’a Orwella
Jaki interes ma Polska w ruskim gazociągu? Nie kumam.
Strajk nauczycieli jako wygodna przykrywka dla rurociągu.
No, no,… Jestem pod wrażeniem!
Krzysztof Cywiński
31 marca o godz. 10:01
Nigdy nie byłem zwolennikiem PIS-u ale pewne ich działania mają moje poparcie.
Reforma sądownictwa, uszczelnienie systemu podatkowego czy ostatnio przekształcanie wieczystego użytkowania w prawo własności.
Co zrobiły w tym zakresie ekipy rządzące przed PIS-em ?
NIC !!!
Mieliśmy Program Powszechnej Prywatyzacji – totalna klapa !
Skorzystali na tym jedynie zarządzający NFI . Warto prześledzić losy firm przez nie objęte – jak się obecnie mają i kto jest ich właścicielem?
Potem OFE – miały być inwestycją zabezpieczającą naszą starość. Zgromadzone na nich środki wystarczyłyby na wybudowanie ok. 90 fabryk takich jaką VW wybudował we Wrześni. Mogło z nich powstać kilkaset tysięcy ( a może nawet kilka milionów ) nowych miejsc pracy w zakładach wytwórczych – pokaże mi je ktoś ?
Co mieliśmy w zamian ?
Afery reprywatyzacyjne – przy aktywnym współudziale przedstawicieli wymiaru „sprawiedliwości”, okradanie budżetu poprzez oszustwa podatkowe wyprzedaż za bezcen naszych, polskich firm obcemu kapitałowi. Np. nasze hutnictwo w zdecydowanej większości jest własnością Hindusów.
Ja rozumiem dzisiejszą opozycje – ich „sponsorzy” stale naciskają:
„Tyle w was ładowaliśmy i co ? Swymi nieudacznymi rządami doprowadziliście PIS do władzy, który zaczyna nam „psuć interesy”!
Jeśli uważamy, że PIS-ory chcieliby dobrze ale za bardzo nie potrafią to pomóżmy im, doradźmy. Jeśli tę „pomocną dłoń” odrzucą to wtedy my ich odrzucimy w najbliższych wyborach.
@Krzysztof Cywiński
Nord Stream buduje się na … życzenie Polski, która nie chciała dopuścić do omijania Ukraińców (rurociąg przez Białoruś) notorycznie podkradających gaz i niepłacących za zamówione dostawy. No to Ruscy w Niemcami poszli po rozum do głowy … 😉 Polska mogła na tym tranzytowym rurociągu zarabiać, przy swoim położeniu, miliardy … Oczywiście z Nord Stream walczą też Amerykanie, którzy u nas upychają swój (dużo droższy) ciekły gaz, a chcą go upychać całej UE – ot i cała tajemnica … 😉
Płynna Rzeczywistość
31 marca o godz. 11:09
„Jaki interes ma Polska w ruskim gazociągu? Nie kumam.”
Choćby taki, że Polacy mieliby pracę przy jego budowie a potem jego obsłudze, dochody z opłat za tranzyt.
Lepiej zarobić miliard niż nie zarobić dwóch miliardów! Ponadto inaczej traktuje się partnera w interesach niż konkurenta .
Kumasz teraz ?
@belferxxx
4 minuty do wyjścia 🙂
Kto czyta, rozumie i pamięta co przeczytał, to dla niego oczywistości 🙂
@kaesjot
Wszyscy są przekonani, że państwo, to już mamy na zawsze. Maria Terasa, cesarzowa Austrii w sto lat po odsieczy wiedeńskiej, brała udział w rozbiorach. Historia nawet przyprawiła to stosowną dawką hipokryzji i ironii: „płakała, ale brała”. Tyle samo czasu właśnie upływa od ostatniej wojny światowej i obawiam się, że znowu będa płakać i brać.
Krzysztof Cywiński
31 marca o godz. 11:27
Różnica jest taka, że wtedy „lud” w swej masie nie miał żadnego wpływu na tych co rządzili a im obojętne było kto na tronie, byle ich interes kwitł a dzisiaj ów „lud” ma na to wpływ – oczywiście jeśli myśli i chce.
@Krzysztof Cywiński
30 marca o godz. 21:05
Myślisz, że jacyś pastafarianie mogliby zostać napastowani?
nokraj
31 marca o godz. 10:59 263612
Pisanie o tym, że się donosi, a realnym donosem – to chyba jakaś różnica…
Pan mgr Dariusz Chętkowski, który w XXI Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Prusa w mieście Łodzi naucza religii i etyki razem z księdzem Piotrem Nicińskim, nawołuje na swoim blogu do publicznego poniżania i mobbowania nauczycieli, którzy nie chcą się przyłączyć do ZNP-owskiego, politycznego strajku. Jak to mówią: diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni. 🙁
Ontario 31 marca o godz. 12:32 263622
Jeżeli ja to robię publicznie, to NIE jest to donos, a tylko spełnienie mojego obywatelskiego obowiązku. Przypominam, że w art. 304 Kodeksu postępowania karnego (Dz.U.2018.0.1987 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r.) wyraźnie stoi: „§ 1. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję”.
No Cry 31 marca o godz. 10:59 263612
• Po pierwsze, to nie było tu donosu, a tylko spełnienie mojego obywatelskiego obowiązku. Przypominam, że w art. 304 Kodeksu postępowania karnego (Dz.U.2018.0.1987 t.j. – Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r.) wyraźnie stoi: „§ 1. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję”.
• Po drugie, to nie jest to moja wina, że ironia ci tu umknęła.
• Po trzecie, to opisałem nieetyczne i niezgodne z prawem postępowanie nauczyuciela etyki i religii w szkole publicznej, a nie dziennikarza (Religia/etyka: ks. Piotr Niciński, mgr Dariusz Chętkowski – patrz http://lo21.szkoly.lodz.pl/index.php?page=onas).
Od lat zaglądałam tutaj, czasami tylko czytałam, czasami komentowałam. Od czasu jakiegoś następowało nakręcanie Gospodarza złymi emocjami niczym dojrzewanie nastolatka.
W sumie zawdzięczam Gospodarzowi jedno- raz na zawsze utwierdził mnie w moim negatywnym widzeniu ZNP i jakoś nigdy do bycia związkowcem nie lgnęłam.
Teraz nastąpił już chyba prawie punkt kulminacyjny odlotu, no chyba że jako „krewki polonista” będzie zamieszczał zdjęcia z mobbingowania koleżanek czy kolegów, którzy nie strajkują.
bubekró 31 marca o godz. 12:14 263621
Gorzej – mogłyby/mogliby zostać napastowane/napastowani reprezentantki i reprezentanci represjonowanych przez kościół i PiS mniejszości seksualnych LGBTQZN+, takich jak np. Zoofile i Nekrofile!
Anna 31 marca o godz. 13:40 263626
Zgoda.
O POlonistach:
..Otóż „Przyjaźń” przez wiele lat stała w jednym z korytarzy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. ….
Ta rzeźba nie stała w jednym z korytarzy Pałacu. Stała w holu głównym PKiN i zawsze kojarzona była z Pałacem. Niestety, ówczesny dyrektor PKiN Waldemar Sawicki / z wykształcenia polonista / nie należał do miłośników sztuki, traktując Pałac Kultury jak swój prywatny folwark. Tak dalece, iż za pieniądze PKiN cały ówczesny zarząd Warszawy / z prezydentem Majewskim włącznie / zorganizował sobie słynną wycieczkę do Meksyku. Otworzyło to furtkę pany dyrektorowi do dalszych defraudacji w Pałacu, co przy jego kompletnym braku wiedzy ekonomicznej spowodowało iż wkrótce dla zatrudnionych w Pałacu pracowników zabrakło pieniędzy na wypłaty pensji. Zakończyło się to kilkoma procesami pana Sawickiego, co powinno być nauczką dla tych, którzy nie posiadając żadnych kwalifikacji pchają się na wyższe stanowiska po linii partyjnej.
A rzeźba……
Cóż, nie byłoby o niej tak głośno, gdyby nie to , że wyszła ona z pod rąk słynnej rzeźbiarki.
http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,141637,24601662,majatek-za-okaleczona-rzezbe-aliny-szapocznikow-przyjazn.html#s=BoxOpImg4
„Cóz, jako kraj i społeczeństwo jesteśmy jedynie masą upadłościową, która lada rok zostanie bezlitośnie rozszarpana. Orkiestra na Titanicu gra do samego końca ”
Krzysztof Cywiński
31 marca o godz. 10:48 263609
Czy można powiedzieć, że zgadzasz się z poniższym tekstem?
„Można Polskę i Polaków ograbić ze wszystkiego. Polaków wolno opluwać i wyśmiewać. Wolno antypolskich bandytów czynić autorytetami, ale antysemitą być w Polsce nie należy, nie wolno !, bo Żydów można liczyć w Polsce na palcach, jak pisze Żyd S.Bratkowski w gadzinówce Michnika. Byłby to rzeczywiście jedyny sensowny argument, gdyby tylko był prawdziwy, gdyby Polski nie zamieszkiwało dzisiaj minimum 4 mln Żydów.
Niestety, Polacy nie posiadają we własnym kraju, ani swojej władzy, ani swoich mediów, które określiłyby jednoznacznie całą hucpę antypolskiego żydo-systemu władz.”
Więcej tu: https://wiernipolsce1.wordpress.com/2014/12/01/zydowscy-bankierzy-swiata-tajny-syndykat-zbrodni/
ontario
31 marca o godz. 12:32 263622
A po wtóre: skore wpis komentującego traktujesz serio, to dlaczego taką sama miarą nie mierzysz wpisu pana autora tego bloga…
@kaesjot
31 marca o godz. 11:13 263615
Zgadzam się zasadniczo z Twoim wpisem, ale jest jedno „małe” ALE …. nic nie napisałeś o czymś, co całkowicie dyskredytuję tę władzę w moich oczach-trwałe zespolenie się władzy z Kościołem. Z tego wyjdzie za jakiś czas jedynie katastrofa. Kościół, powinien choćby na jakiś czas, wycofać się z udziału w polityce i rozliczyć się z pedofilii wśród swoich funkcjonariuszy, takie katharsis. Ale, jak obaj wiemy, tego nie należy się spodziewać i dlatego nadal będzie źle.
Optymatyk 31 marca o godz. 13:55 263630
„Cóz, jako kraj i społeczeństwo jesteśmy jedynie masą upadłościową, która lada rok zostanie bezlitośnie rozszarpana. Orkiestra na Titanicu gra do samego końca ”
NIC dodać i NIC ująć. 🙁
Optymatyk 31 marca o godz. 14:26 263632
Racja!!!
ontario 31 marca o godz. 14:00 263631
Otóż to. To nie jest to moja wina, że ironia, która w moim wpisie mogła być, choć oczywiście być tam nie musiała, komuś tu umknęła. Każdy tekst, o czym wiedza oficerowie i podchorążowie wywiadu i kontrwywiadu, czyli tacy ludzie jak ja, ale o czym NIE wiedzą poloniści, można bowiem odczytać na wiele sposobów, i każdy tekst ma swoje ukryte znaczenia:
„Proszę podać jakiś fragment utworu literackiego – zwrócił się do mnie Prandtl.
– Może być… Szekspir?
– Co pan chce.
– I pan twierdzi, że jego dramaty – to zbiór zaszyfrowanych depesz?
– To zależy od tego, co pan rozumie przez depeszę. Ale może zrobimy po prostu próbę? Słucham.
Spuściłem głowę. Przez dłuższą chwilę nie przychodziło mi na myśl nic poza okrzykiem Otella: „O, pupko ubóstwiana!” – ale cytat ten wydał mi się za krótki i niestosowny.
– Mam! – powiedziałem naraz, podnosząc oczy. – „Jeszcze me ucho stu słów nie wypiło z twych ust, a jednak głos ich tak mi znany, jestżeś Romeo? Mów!”
– Dobrze.
Kapitan naciskał szybko tastry, wystukując podany cytat. Z podobnego do listownika otworu wychynął, poruszając się w powietrzu, papierowy wąż. Prandtl ujął go łagodnie i podał mi – trzymałem w palcach koniuszek, czekając cierpliwie; taśma wyłaniała się po centymetrze ze szpary i, napinając ją lekko, czułem wewnętrzne podrygiwanie mechanizmu, który ją przesuwał. Delikatne mrowie, przenoszone przez napięty pasek papieru, ustało nagle. Rozwijał się dalej, już pusty. Podniosłem wydrukowany tekst do oczu.
„Łaj dak Mat hews Łaj dak ręce bym i nogi mu podrobił ze sło dy czą nie ziem ską Mat hews ma cio ry odrośl Mat hews Math”
– I cóż to jest? – spytałem, nie kryjąc zaskoczenia. Kapitan pokiwał głową.
– Przypuszczam, że pisząc tę scenę, Szekspir żywił nieprzyjazne uczucia do osobnika nazwiskiem Mathews – i zaszyfrował je w tekście dramatu.
– No, wie pan! Nigdy w to nie uwierzę! Innymi słowy, pakował umyślnie w ten cudny liryczny dialog karczemne wyzwiska pod adresem jakiegoś Mathewsa?
– Któż mówi, że umyślnie? Szyfr to szyfr, bez względu na intencję, jaka przyświecała jego autorowi.
– Czy pozwoli pan? – spytałem. Zbliżyłem się do klawiatury i sam wystukałem na niej tekst już rozszyfrowany. Taśma ruszyła, skręcając się w spirale. Zauważyłem osobliwy uśmieszek na wargach Prandtla, który się jednak nie odezwał.
„Gdy by mi dała faj ech faj faj gdy by mi ech faj da ła faj bia ła faj da ła faj ech gdy” – widniały schludnie zgrupowane sylabami litery.
– Jakżeż to? – powiedziałem. – Co to jest?!
– Następna warstwa. A czego pan oczekiwał? Dokopaliśmy się głębszego jeszcze pokładu psychiki siedemnastowiecznego Anglika, nic nadto.
– To nie może być! – zawołałem. – Więc ten cudowny wiersz – to futerał chowający w swym wnętrzu jakieś maciory, daj i faj?! I jeżeli włoży pan do swojej maszyny najszczytniejsze pomniki literatury, płody geniuszu ludzkiego, nieśmiertelne poematy, sagi – wyjdzie z tego bełkot?!
– Bo też to jest bełkot, panie – odparł chłodno kapitan. – Dywersyjny bełkot. Sztuka, literatura, czy pan wie, do czego ona służy? Do odwracania uwagi!
– Od czego?
– Pan nie wie?
– Nie…
– Bardzo źle. Powinien pan wiedzieć. Co pan tu, w takim razie, robi?!
Milczałem. Z nieruchomą twarzą, na której skóra napięła się jak namiot na ostrych głazach, rzekł cicho:
– Rozłamany szyfr jest dalej szyfrem. Pod okiem fachowca złuszczy z siebie osłonę po osłonie. Jest niewyczerpalny. Nie ma kresu ani dna. Można zagłębiać się w jego warstwach coraz trudniej dostępnych, coraz głębszych, ale to wędrówka nieskończona.”
Stanisław Lem „Pamiętnik znaleziony w wannie”
Cały tekst do pobrania tu: http://czytac.com/java-book/book/lem-stanislaw_pamietnik-znaleziony-w-wannie.
@ontario
straszenie tym, że się donosi do prokuratury jest podłe, nie dowcipne
tym bardziej orwellowsko podłe, że prokuratura jaka jest, każdy widzi
Wiadomo Kto podał adresy, mejle, swoje dane, użył prawniczego języka, i to nie ma znamion dowcipu
teraz się wycofuje, bo się przestraszył, że prokuratura potraktuje jego donos tak samo ironicznie, jak donos Birgfellnera
No Cry 31 marca o godz. 14:46 263636
Ja NIE straszyłem, ja te listy wysłałem m.in. do MEN i Prokuratury. To był przecież mój obywatelski obowiązek. Podłe jest zaś publiczne poniżanie i straszenie (co podchodzi zresztą pod szantaż) ludzi, którzy mają inne poglądy, a co tu robi robi pewien nauczyciel etyki i religii w pewnym łódzkim liceum im. Bolesława Prusa. I jak to już pisałem – ironia, która w moim wpisie mogła być, choć oczywiście być tam nie musiała, komuś tu umknęła, ale ja się przecież NIE wycofuję z tego, co tu napisałem i w pełni to POdtrzymuję i POdPiSuję się POd tym!. Niczego się też nie przestraszyłem, a swoją drogą, to moje doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa to NIE jest jakiś tam anonimowy donos a poza tym, to ja w całości podtrzymuję i to na 100% na serio to, co tu napisałem o postępowaniu gospodarza tego blogu! A bać, to się musi dziś ten, kto publicznie poniżył i szantażował swoje koleżanki i kolegów tylko za to, że mają one i oni inne poglądy niż ów szkolny etyk – poniżacz i szantażysta. 🙁
nokraj
31 marca o godz. 14:46 263636
Nie wiem, jaka jest prokuratura, wydaje mi się, że jest to ta sama prokuratura, co za PO, a gdy wygra PO przecież nadal będzie ta sama.
Moim zdaniem, wpis pana autora tego bloga i belfrrxxx to jedna i ta sama konwencja.
Optymatyk
31 marca o godz. 14:26
Ja pisałem tylko o tym, jakie działania PIS popieram, natomiast nie popieram rusofobii, „włazidupstwa” USA i Izraelowi ( zwłaszcza po ich ostatniej akcji , której skutkiem była uchwała 447 ) no i krk ( we wszelkich sferach).
@kaesjot
Zgoda.
Optymatyk
31 marca o godz. 14:26 263632
Od rozliczania jest w Polsce sąd. Czy Konkordat podpisany przez ateistę komunistę klerykała Prezydenta Polski mgr in spe Kwaśniewskiego zabrania sądowi (prokuraturze) zająć się pedofilami-księżmi? Wygląda na to, że tak… Kto zatem tak niesprawiedliwe prawo utworzył, kto się na nie zgodził…
Ontario
31 marca o godz. 15:18 263641
Racja. Konkordat w znacznym stopniu utrudnia ściganie księży-pedofilów. A więc Mazowiecki, Wałęsa czy Kwaśniewski może nie popełnili przestępstwa kryminalnego sensu stricte, ale przecież non omne quod licet honestum est.
31 marca o godz. 15:13 263638
Nie, to NIE jest to samo. Ja bowiem sprzeciwiam się nietolerancji, mobbingowi i szantażowi, a pan Chętkowski propaguje na łamach „Polityki” nietolerancję i mobbing oraz szantażuje swoje koleżanki i kolegów z pracy.
https://www.edunews.pl/nowoczesna-edukacja/e-learning/4260-edukacja-jest-przygoda-czyli-wiecej-o-khan-academy
„Bądź jak Kolumb, nie bój się podróży w nieznane. To oczywiste, że nie wiesz, co odkryjesz. Na początku podróży nikt nie wie, kim stanie się dzięki niej. Nie bój się popełnić błędu, nie bój się zmieniać celu swojej podróży, nie bój się przeciwności. To stawanie się odkrywcą nadaje sens naszemu życiu.”
A może tak to wszystko powinno wyglądać?
@ontario
Niestety, ale po raz kolejny muszę napisać, że nie bardzo rozumiesz, co czytasz w moich wpisach. Niestety.
Ja piszę, co jest główną przeszkodą postępu, a nie jak usunąć to coś. W pojedynkę to można zdobywać górskie szczyty, a nie usuwać „zasobne” organizacje, zwłaszcza z ludzkich zindoktrynowanych i wadliwie działających umysłów. Jeśli ktoś na widok koloratki dostaje zidiocenia umysłu, to o czymś to świadczy, o czym?
Tylko zacznij myśleć, a nie udawać, że myślisz.
Optymatyk
31 marca o godz. 18:07 263644
Niestety, nie po raz pierwszy muszę się tłumaczyć, że nie chodzi tylko o czytanie ze zrozumieniem, ale i zrozumiałe pisanie…
Ja także piszę, co jest przeszkodą: politycy, którzy zasobnej organizacji dali (często ze złamaniem prawa) jeszcze więcej.
To polityków trzeba odsuwać.
A, kto dostaje zidiocenia umysłu na widok koloratki? Ja widziałem, że Tusk…, Kwaśniewski… Kopacz…, Suchocka…, Kaczyński…, Wałęsa…, Jaruzelski…
Dziękuję za poradę: „Tylko zacznij myśleć, a nie udawać, że myślisz.”
Ta porada odnosi się bardziej do ciebie, niż do mnie. Ja widzę przyczynę, ty – skutki. Twoja sprawa, ale dlaczego udajesz, że o coś ci chodzi? Chcesz usuwać skutki, a zostawiać przyczynę… Proszę bardzo…
Optymatyk 31 marca o godz. 18:07 263644
Racja. W pojedynkę to można pisać symfonie, ale samu jednemu nie da sie ich wykonywać. W pojedynkę można też zdobywać górskie szczyty, ale tylko takie niższe i w klimacie umiarkowanym, generalnie poniżej około 3 tys. metrów.
Ontario 31 marca o godz. 18:33 263645
Znów niczego NIE rozumiesz. To NIE politycy sa przeszkodą, a system, w którym oni nami rządzą, czyli kapitalizm jako ustrój gospodarczy i plutokracja z elementami ochlokracji jako ustrój polityczny. W obecnym systemie rządzą nami w interesie i z nadania bogaczy doszczętnie skorumpowani i doszczętnie zdemoralizowani politycy, a powinni rządzić nami uczciwi i etyczni politycy w interesie i z nadania ludu (demos). Usuwanie pojedynczych polityków nic tu nie da, gdyż ten system jest jak hydra – urwiesz jej jeden łeb, a na jego miejsce odrastają dwa. Anarchiści próbowali na początku ubiegłego stulecia zmienić świat usuwając z niego pojedynczych polityków i władców, ale nic tym sposobem nie zwojowali.
kaesjot,
Rosjanie proponowali budowę *tańszego* rurociągu przez Białoruś i Polskę, jeszcze przed Nord Stream I, ale nasi politycy postawili warunki zaporowe. Więc nas ominęli. A teraz wrzask, że nas omijają.
Płynna Rzeczywistość 31 marca o godz. 22:43 263665
A tu zgoda.
@
Można to skwitować jedynie „kraj, w którym hołota robi za elitę, nie może mieć dobrej przyszłości”.
Optymatyk 31 marca o godz. 23:36 263677
Stąd też praktycznie cały Zachód NIE ma przyszłości.
Nauczyciele uczą nasze dzieci, na tym nie można oszczędzać ale przydałaby się możliwość regulowania wysokości pensji przez dyrektora szkoły. Nauczyciele mieli by motywację do lepszej pracy.
wojciechwu 1 kwietnia o godz. 0:23 263681
Karta Nauczyciela na to NIE pozwala.
@belfrrxxx
1 kwietnia o godz. 10:49 263702
>wojciechwu 1 kwietnia o godz. 0:23 263681
Karta Nauczyciela na to NIE pozwala.<
Nieprawda! W Warszawie np. dyrektor ma do dyspozycji ŚREDNI dodatek motywacyjny na nauczyciela 600 zł miesięcznie (z możliwością podniesienia średniej do wybitniejszym placówkom) oraz widełkowy dodatek za wychowawstwo (też dyrektor ma podaną średnią). Tyle, że dyrektorzy wolą dawać po równo, bo ich urzędnicy za efekty(!) pracy nie rozliczają tylko za układy i włazidupstwo, to nie chcą mieć kłopotów … 🙁
belferxxx 1 kwietnia o godz. 11:05 263703
Karta Nauczyciela NIE pozwala różnicować pensji zasadniczej według efektów pracy i zapotrzebowania na specjalizacje. Ona ustanowiła system wynagradzania belfrów za staż pracy i formalne kwalifikacje, który demotywuje nauczycieli do lepszej pracy. Jedyna rada to likwidacja tej Karty i wprowadzenie bonów oświatowych.
@belfrrxxx
> To panu powinno się dożywotnio dać nakaz pracy jako szorowacz podłóg, najlepiej w jakimś domu opieki społecznej. (…)
Pan Chętkowski jest jednym z najlepszych nauczycieli, z jakimi było dane mi pracować. Zawsze uśmiechnięty, życzliwy, wyrozumiały i pozytywnie nastawiony do uczniów. Pan Chętkowski zawsze szanował poglądy innych, zachęcał uczniów do dzielenia się spostrzeżeniami. Wybitny nauczyciel z powołania.
Pozdrawiam.