Czarnek zapowiada poważne podwyżki dla nauczycieli
W Światowym Dniu Optymisty Przemysław Czarnek zapowiedział, że nauczycieli czekają w nowym roku szkolnym poważne podwyżki wynagrodzeń. Wierzę ministrowi, ale chciałbym wiedzieć, jak rozumie słowo „poważne”. Obawiam się, że odwrotnie niż słownik.
Według Słownika Języka Polskiego pod red. Mieczysława Szymczaka, „poważny” to „znaczny”, „niemały”, „ważny”, „niebagatelny”. Nie ma tu nic o konkretnej kwocie, więc musimy sami to ustalić. Czy 5 proc. to jest poważna podwyżka? A 10 proc.? To chyba wciąż nie byłyby poważne podwyżki. A 20 proc.? 30?
W SJP jest jeszcze inna definicja słowa „poważny”. A zatem „groźny”, „niebezpieczny”, „ciężki”, „budzący obawy”. Zapewne to drugie znacznie miał minister na myśli. Przecież w nowym roku szkolnym każdy nauczyciel może pracować na półtora etatu, a w szkołach ponadpodstawowych jeszcze więcej, a to oznacza poważny wzrost wynagrodzeń.
Jednak to bardzo ryzykowny sposób na podniesienie zarobków. Praca na dwa etaty może się bowiem skończyć zawałem. A wtedy – jak zapowiedział Czarnek – będzie bardzo poważnie. A najpoważniej dla zdrowia.
Komentarze
„A najpoważniej dla zdrowia.”
No właśnie, a służbę zdrowia – podobnie jak choćby edukację, szkolnictwo wyższe, naukę, kinematografię, media, innowacyjność gospodarki – po trzydziestu niemal pięciu latach przeróżnych rządach, mamy bardzo daleko odbiegające od standardów światowych liderów…
Jak powiedział dziś Kamil Sobolewski (portal gazeta.pl): „Mamy pięciokrotnie mniej patentów niż średnio w UE”.
ŚREDNIO w UE; ile więc razy mniej niż w najbardziej innowacyjnych krajach UE?
Narzekanie: biadolenie, gderanie, marudzenie, trucie, utyskiwanie, krzywdowanie, biadanie, tetryczenie.
I tak kolejny rok.
Poważnie? W pisdnym kabarecie?
Ktoś napisał słowo prawdy na blogu obok:
Mauro Rossi to takie ciepłe g… Jak wdepniesz, to rozniesiesz smród po blogu.
@Gospodarz – komentatorzy chyba nie zrozumieli żartu.
Zatem – jak zwykle – każdy międli swoje bóle (bul, bul, bul?)
Podsumowanie wielonickowej m…
Przygryzasz, przysrywasz, insynuujesz, robisz smród, a konkretów nie widać. Kręcisz się jak bąk (taka nakręcana zabawka) albo uciążliwy owad, ale z twojego bzyczenia nic nie wynika. Zwłaszcza na tym blogu. Może spróbuj takiej agitacji na ulicy?
Hmm, na ulicy to trzeba odwagi
Zapomnij.
W Światowym Dniu Pesymisty pewnie odwoła.
A czy nauczycielom akademickim też coś skapnie?
@Na marginesie
Trudno, będę bąkiem bzyczącym.
Ty idź na ulicę i walcz. Po prostu bardzo zauważalne jest pogrążanie się w ciągłym pesymizmie autora + nawalanka kilku osób i to niekoniecznie na temat edukacji.
I przypominam, ze szkoły niekoniecznie wyglądają tak jak to dzieje się w Łodzi. Nic bardziej nie pokazuje, ze ministrowie bywają bardzo różni (a szczęścia do nich jako nauczyciele nie mamy), za to to, co jest w szkołach, zalezy mocno od samorządów. Tego niektórzy nie chcą zauważyć.
A tutaj przykład, że wiele zależy od samorządu.
https://dobrewiadomosci.net.pl/68755-niezwykla-inicjatywa-szkoly-w-szprotawie-kazdy-uczen-dostanie-nowy-rower/?fbclid=IwAR0KzDj3fv01GL96V0VvhqyFsAAQtweeR9qz66UEV-Cqr93lifUnwrffH0E
@KtośKtoś 21 SIERPNIA 2023 19:06
„Po prostu bardzo zauważalne jest pogrążanie się w ciągłym pesymizmie autora”
Autor pracuje przecież w „Polityce” i musi reprezentować linię pisma.
Jak wygra PO, to będzie pogrążony w ciągłym optymizmie… 🙂
Nie wiem, jak będzie po wyborach, kto wygra, wiem jedno: w nosie będzie miał nauczycieli i na pustosłowiu się skończy.
Bardzo trudna jest sytuacja młodych nauczycieli (jeden z powodów zapaści w zawodzie ), zbyt niskie stawki „na wejście”. Tyle że tak było „od zawsze”, co pokazuje, z jaką troską pochylali się nad nami kolejni politycy.
Za to za Chiny pojąć nie mogę „miłości” wielu nauczycieli do PO- lata zerowej podwyżki, 50 zł. za wychowawstwo i 2 godziny karciane za darmo- to trzeba przypominać, gdy teraz znowu politycy „troszczą się” o nas.
No przecież to jest oczywiste, że nakłady na edukcaję ponoszą samorządy. Te same samorządy, na które pisdzielcza waaadza centralna zwala koszty swojego “łaskawego” rozdawnictwa, nie dając ani grosza. Pisdna łobuzeria polega właśnie na zagłodzeniu samorządów – bo stawiają opór i w ogóle są “nie nasze”. Ogarnijcie się, panowie, bo ujadacie na samorządy całkiem bez sensu.
Przy okazji: Edwin Bendyk pisze całkiem sporo o tym, jak silne lokalne samorządy przyczyniają się do skutecznego oporu w Ukrainie. Gdyby taki sam los spotkał Polskę to czarno was widzę, bo pisdna władza od lat wprowadza ciupasem centralne zarządzanie i tępi samorządy, które “dzięki” pisdzielstwu ledwo zipią.
A wy tu ciurkiem o hallówkach i strasznym Tusku. I kto to pisze? Osobnik żyjący od pół wieku za darmo, z cudzych podatków, na wykukanej PRL-owskiej emeryturce. I głosujący z hukiem na faszystów, bo mu się we łbie przewróciło od… hallówek?
@Na marginesie
Patrząc na język, jakiego używasz, na TT ani chybi masz dopisek #silni- to mocna sekta, język charakterystyczny- do tego używanie słów i zmienianie ich znaczeń, stosowanie hiperboli.
Patrząc, jak postrzegasz światek, widzę, że mam szczęście, że nie mam partyjnego prezydenta miasta i nie ma takich politycznych nawalanek. I to tłumaczenie zagładzania samorządów- przecież bardzo dużo to też sensowne zarzadzanie i wydawanie kasy.
Co trzeba mieć w głowie, by tam żyły takie słowa świat ci opisujące – w sumie biedny z ciebie człowiek.
Za Orwellem „Niechlujność języka ułatwia posiadanie głupich myśli.”.
Tu wyraźnie biega o przekrętne znaczenie przymiotnika ‚poważny’, jeśli o podwyżki dla nauczycieli chodzi.
Na co sie zdecydowac? Na „budzącą obawy” POdwyżkę? A może na „niebezpieczną”? Czy na „groźną” lub wręcz „ciężką” aż?
Panie Chętkowski! To czym w końcu polecimy? Różowym optymizmem? Czy tez POważnie mroczną powagą?
Tusk już dał podwyżkę – kablom linii wysokiego napięcia ponad 150 m dodał, dlatego helikopter się nie zmieścił.
Szokujące fakty o Kaczyńskim. Pachołek Moskwy?
https://www.youtube.com/watch?v=eIFvz8g_j88&t=1104s
A na sąsiednim blogu wielkonickowa m… zalewa, mendzi i zamula. I zaraz znika, wyłapkowana przez blogowiczów. Taki los.
A co z nauczycielskimi emeryturami?
1445 zł netto emerytury otrzyma w 2023 roku emeryt, który pracował przez całe życie na najniższej krajowej.
wartość emerytur będzie spadać, obecnie to ok 54% ostatniej pensji, w 2030 47%, w 2060 24,6%
czy przeżylibyście za 1/4 swojej pensji?
„Poważna podwyżka ” to w/g mnie co najmniej 1500 zł dla KAŻDEGO nauczyciela, a nie n.p. 50 %, dotychczasowego wynagrodzenia. To przecież najprostsza matematyka.
To samo z emeryturami, procentowa waloryzacja pogłębia rozwarstwienie dochodów.
Oo, oo. Jakas wielkonickowa m… zalewa, mendzi i zamula na sąsiednim blogu.
Dobrze na tym blogu nikt tego nie czyni
@lecher 22 SIERPNIA 2023 5:17
„To samo z emeryturami, procentowa waloryzacja pogłębia rozwarstwienie dochodów.”
No tak, tylko, że na tą emeryturę ktoś np. 40 lat pracował i uczciwie płacił składki.
@KtośKtoś 21 SIERPNIA 2023 20:51
” Tyle że tak było „od zawsze”, co pokazuje, z jaką troską pochylali się nad nami kolejni politycy.”
100/100 🙂
O rany, ktoś na serio w ogóle może brednie Piątka traktować, o rany.
No chyba że to sekta #silni, to łykną każdą głupotę. Jeszcze @Na marginesie wrzuć tutaj „mundrości” z TT Tomasza Wiejskiego 😀 O rany.
@lecher 22 SIERPNIA 2023 5:17
Z drugiej strony, słyszałeś chyba o licznych celebrytach czy piosenkarzach, którzy zarabiając kupę forsy nie odprowadzali składek i teraz – mieszkając w wypasionych domach w Konstancinie – płaczą i pokazują odcinki „głodowych” emerytur…
Składka emerytalna to ok. 20% pensji. Średni czas życia ciacha w Polsce to ok. 75 lat. Jeśli więc gostek idzie na emeryturę w wieku 50 lat po przepracowaniu lat 30, to przez 25 lat będzie korzystał z 20% pensji odkładanej przez 30 lat. 30/5 = 6. 6 / 25 = ok. 25% Czyli taki osobnik będzie pobierał sprawiedliwą emeryturę w wysokości ok. 25% tego, co zarabiał, pracując, w stosunku do płacy średniej. Jeśli więc ten emeryt zarabiał średnio 100% pensji średniej i z całych tych 150% odprowadzał składki, to należy mu się ok. 1/4 ze 100% z 7500 tysięcy, czyli niecałe 2 tysiące brutto.
Gdyby ten degenerat i pasożyt popracował do 67 roku życia, to miałby 47 lat składkowych i perspektywę dalszych 8 lat szczęśliwego życia, być może w pampersie, ale co tam bogatemu nikt nie zagląda w spodnie.
47 * 20% to ok. 9 pełnych pensjolat. Jeśli teraz te 9 pensjolat rozłożymy na 8 lat życia, to otrzymamy emeryturę w wysokości nieco ponad jednej średniej krajowej. Tak z 8 tysiaków brutto. Normalnie aż nie opłaca się tak długo pracować, nie?
Dzisiejszy trzydziestolatek będzie miał emeryturę w wysokości 1/4 ostatniej pensji.
Wolicie:
a) zostawić sytuacje tak jak jest
b) wprowadzić równy wiek emerytalny 65 lat dla wszystkich i mieć wyższa emeryturę
c) zwiększyć wiek emerytalny do 62 i 67 lat
Zapraszam do dyskusji
Piątek miał kilkanaście procesów, wytoczonych mu przez pisdnych. Wygrał wszystkie.
Związki kaczyzmu z komunizmem i obecnym rosyjskim reżimem są faktem. Polska jest pełna rosyjskich wtyczek, zakotwiczonych w kaczej koterii.
A że was boli… no tak, prawda boli.
Magister Przyłębska daje przykład nauczycielom, jak podwyższać mamy.
z 33 755,40 zł do 43 435,71 zł brutto, i to chyba bez dodatku stażowego, czyli zamień brutto na netto.
https://www.money.pl/gospodarka/duze-podwyzki-dla-sedziow-trybunalu-konstytucyjnego-chodzi-o-tysiace-zlotych-6933230812171200a.html
Place nauczycieli powinny byc zroznicowane. „Wspaniali” nauczyciele powinni miec wysokie pensje – jesli przyjac rozklad normaly, takich wspamialych jest stosunkowow malo. Nauczyciele „przecietni” powinni miec pensje zblizone do sredniej pensji w urzedach panstwowych. Takich nauczycieli jest zdecydowana wiekszosc. Naucz yciele „slabi” powinni byc albo wyslani na kursy doksztalcajace, a jesli po takich kursach nie wykazuja zadnej poprawy, to powinni byc zachecani do zmiany zawodu. Sa dwie trudnosci widoczne w tej propozycji. Pierwsza, to prawdopodobna niechec nauczycieli do wprowadzenia az tak drastycznego zroznicowania. Druga, to problem z ustalenie i egzekwowaniem kryteriow oceny, kto jest „wspanialy”, „sredni” czy „slaby”. Podobne zroznicowanie powinno istniec na wyzszych uczelniach. Tam pewnie latwiej jest wprowadzic takie rozwiazanie. Moze wtedy polskie wyzsze uczelnie podnioslyby swoj swiatowy „ranking”.
A co z nauczycielami pilotażu? Po brawurze smoleńskiej i rozwiązaniu 36. specpułku wydawało się, że ktoś, kto był odpowiedzialny i w przeciwieństwie do Błasika przeżył, wyciągnął wnioski.
https://pbs.twimg.com/media/F4JaQVxXkAAkTy6.jpg
@wojtek_ab
Nauczyciele nie zgodzą się na żadne zróżnicowanie wynagrodzeń. Kryteria jakieś pewnie dałoby się stworzyć, ale opór środowiska będzie nie do przeskoczenia. Nauczyciele nie zgodziliby się nawet na takie oczywiste zróżnicowanie, które by polegało na tym, że w szkole ponadpodstawowej nauczyciel zarabia więcej niż w podstawowej. Jedyny przekaz ze strony nauczycieli, który ma trafić do społeczeństwa, to hasło podwyżki, bo brakuje nauczycieli. Ale gdzie i jakich brakuje o tym już nie należy wspominać, bo można by wtedy dojść do logicznego wniosku, że wynagrodzenia muszą być zróżnicowane. Średnia wieku nauczycieli jest wysoka, to powoduje, że jakiekolwiek zmiany dostosowujące szkołę do obecnego świata spotkałyby się z oporem. W liceum, w którym się uczyłam pracuje nadal część nauczycieli, którzy mnie uczyli. 30 lat temu to byli młodzi energiczni ludzie, jeździli z nami na biwaki, wycieczki. Teraz to nadąsane panie, które nie chcą zmian poza wzrostem wynagrodzeń, żyją z korków, a zajęć dodatkowych, wyjazdów z uczniami nie chcą, uczeń jest tylko od tego, żeby pisał sprawdziany.
Różo,
a kto się będzie pytał nauczycieli o jakieś „zgody” A jak się „nie zgodzą”, to co zrobią? Stawią „opór”? – jaki? – w jakiej formie? Nie zgodzą się na zróżnicowanie? A jakoś godzą się na to, że sprzątaczka czy woźna więcej od nich zarabiają.g
Jeśli ktoś kłamie tak jak Donald Tusk w o becnej kampanii wyborczej nie jest przesadą określić go jako personifikację zła, co powiedział o nim Kaczyński. Ostatnio Tusk skłamał, że za rządów PiS ludzie masowo umierają na OIOM-ach i podał przerażające wskaźniki, na poziomie 40 proc., a okazało się, że to dane z okresu … jego tuskowych rządów, zresztą też nierzetelne, na co już wówczas wskazywali lekarze. Chyba że Tusk ma kreta w swoim sztabie wyborczym? A to co innego.
mieliśmy darmowe ziemniaki za opiekę i pracę podczas wykopków.
Wielonickowy “degenerat” zmuszał dzieci do niewolniczej pracy i dostawał (w nagrodę?) darmowe ziemniaki.
Dobrze mu było – na koszt państwa – i wcale, ale to wcale, nie narzekał… ten degenerat.
Płynna rzeczywistość
22 SIERPNIA 2023
19:06
„Magister Przyłębska daje przykład nauczycielom, jak podwyższać mamy. z 33 755,40 zł do 43 435,71 zł brutto, i to chyba bez dodatku stażowego, czyli zamień brutto na netto. Jak zauważa dziennik „wysokość uposażeń sędziów zależy od przeciętnego wynagrodzenia w II kwartale poprzedniego roku”.
Oczywiście nie zauważyłeś tego, co sam cytujesz: „Jak zauważa dziennik „wysokość uposażeń sędziów zależy od przeciętnego wynagrodzenia w II kwartale poprzedniego roku”. A to oznacza, że zarobki sędziów będą wyliczane od kwoty ponad 7 tys. zł”.
I tak jest z innymi sędziami np. „wolnych sądów”, bądź pewien. Ich pensje są indeksowane do średnich wynagrodzeń. Emerytura byłego prezesa TK mgr Jerzego Stępnia w czasach PO (2006-2008) też wrosła.
Dam ci rade PR, nigdy nie mów, że ktoś ma za dużo, choć oczywiście możesz mówić, że ty masz za mało. Wówczas pretensje kieruj do siebie, no byłem takim nieudacznikiem, matematyka do głowy mi nie wchodziła, to tak mam. Jeśli 27-letnii informatyk może zarabiać w Polsce miesięcznie 30 tys. plus bonusy to dlaczego sędzia TK ma mieć mniej?
Mauro,
nikt w kłamstwach nie przegoni Pinokia, co byś nie kombinował. Wyroki sądów pozwalają na nazywanie go notorycznym łgarzem i podłym kłamczuchem a Ty znowuf o Tusku. Taki przekaz z Nowogrodzkiej?
Maupo oberwał na blogu szalonych naukowców i przydreptał tutaj się odkuć.
Pisdni szorują brzuchem po dnie. Wylądują jak w Smoleńsku? Czy za kratami?
“Ja jestem samym dobrem” – twierdzi skunks.
A cała reszta to “element animalny” i “spieprzaj, dziadu”.
Tak wygląda pisdna elyta.
I nadal kudy dziadowi do Tuska.
Ja wiem, to boli…
Na uczciwą debatę z Tuskiem skunksa nie stać.
@legat
Legacie jeżeli jest jakieś środowisko zakonserwowane przez wiele lat, przegapiono lata 90, w których zmieniało się wszystko i można było również ogarnąć zmiany w szkole, do tego środowisko z dość wysoką średnią wieku, to ciężko coś tu ruszyć. Porównanie z wynagrodzeniem woźnej, to nie to samo czym by było porównanie w obrębie środowiska. Poza tym, że wynagrodzenia są tam za niskie, to są w absurdalny sposób niesprawiedliwe. I mają to tak mocno zakodowane w głowach, że mają być niezróżnicowane, że jak czasem jakaś polonistka się odważy odezwać, że ma więcej pracy wzw. z przygotowaniem do matur, to reszta gotowa ją zagryźć. W szkołach prywatnych oczywiście są zróżnicowane, a rodzice zróżnicowali je sami płacąc za korki. A ZNP ze zdziwioną miną coś tam bredzi dlaczego rodzice na kryzys w szkole nie reagują. Przecież reagują, płacą za korki, oblegają prywatne podstawówki. Tak naprawdę to rodzice przecież najwięcej płacą tym najlepszym. Rodzice popędziliby Czarnka razem z ZNP. Partie polityczne boją się ruszyć temat, bo edukacja jest po prostu śliskim tematem, na tym się głosów nie zdobędzie, można tracić. Teraz wszystkie partie opozycyjne zrobiły najłatwiejszą i najbezpieczniejszą rzecz-podpisały się pod jakimś paktem stworzonym oddolnie przez okopress. I mają temat z głowy. Po co im jakieś protesty nauczycieli i awantury.
Stały scenariusz wygląda tak: najpierw kaczysław chlapie jęzorem, a potem całe stado maup rzuca się tłumnie do objaśniania, że miał rację.
Kobiety nie chcą rodzić, bo dają w szyję
Zdradzieckie mordy, zabiliście mi brata!!!
Tusk (łomajgot!) to samo zło.
A zaśliniony bezzębny mlaskacz to samo dobro.
Straszenie Tuskiem już nie działa, moi mili. Mimo trzynastek i dziewiętnastek ludziom nie starcza na jedzenie. Ludzie w Polsce masowo kradną np. masło z supermarketów. W ogóle skala kradzieży artykułów spożywczych jest podobno zatrważająca.
Ale pisdzielstwo nadal szasta groszem na wille plus. I uwłaszcza się na państwowym (czyli niczyim?)
Z sąsiedniego blogu:
Tusk przesrał sobie u Kaczyńskiego tym, że zwyczajnie retorycznie i osobowościowo jest od niego lepszy. Co gorsza, Tusk jest bezwzględny ale gra wg. zasad a Kaczyński wręcz brzydzi się przestrzeganiem zasad. Pamiętam jego twierdzenia, że ustaleń Okrągłego Stołu nie należało przestrzegać, tylko uzyskawszy władzę je złamać. Taki człowieczek, że posłużę się pojęviem: moralny karzeł…
PGR – warto wiedzieć, że chodzi o Państwowe Gospodarstwo Rolne. Państwowe, człeku urwany z choinki! Tam nikt nie pracował “u siebie”, a dzieciom raczej etatów nie dawano.
N/m
23 SIERPNIA 2023
17:53
„ Kaczyński wręcz brzydzi się przestrzeganiem zasad. Pamiętam jego twierdzenia, że ustaleń Okrągłego Stołu nie należało przestrzegać, tylko uzyskawszy władzę je złamać”.
Na kiepską pamięć dobre są orzechy.
Kaczyński powiedział to po samorozwiązaniu się PZPR, w styczniu 1990 roku. To chyba logicznie, jeśli jedna strona umowy dokonuje samolikwidacji to sama umowa też przestaje obowiązywać. Gdyby wówczas okrągły stół przestał obowiązywać cała patologia komunizmu nie przeszłaby suchą stopą do III RP. O ileż byłoby łatwiej także oświacie.
No a na tym blogu nie cieszylibyśmy się namarginescą, która psim swędem załapała się do III RP. A za karę powinna postać w komunizmie, w kufajce i bez Internetu. 🙂
Na marginesie
23 SIERPNIA 2023
17:47
„Straszenie Tuskiem już nie działa, moi mili. Mimo trzynastek i dziewiętnastek ludziom nie starcza na jedzenie”.
Z Kanady szczególnie dobrze to widać, jak emeryci słaniają się z głodu na ulicach, podczas gdy za Tuska podróżowali po świecie, jak kiedyś amerykańscy emeryci.
Człowiek niepoważny zapowiada coś poważnego? Zabrzmiało bardzo poważnie, acz sytuacja też jest poważna. Czasy gdy mamy średnią na poziomie 7400, nauczyciel z 20 letnim stażem dostaje 4500 brutto a kasjer 4200-5500, co nie jest oczywiście złe, ale 4500 jest złe. Wakacje na kredyt, gwarancja najwyższych cen, ciągłe problemy z uczniami i rodzicami, stos dokumentów. Nie dziwne, że przestali jeździć na wycieczki skoro nikt im za nocki i nadgodziny nie płaci. Trąbią że na oświatę zwiększyli subwencję, ale o 30% wysokości inflacji, bieda w szkołach aż piszczy. Przekupują ludzi laptopami a nauczycieli jednorazową nagrodą 900zl. Ratunku. To jest 70zl/mieś podwyżki;) na jeden rok. Podnieśli wysokość świadczenia urlopowego dla tych biedaków aż o 40zl. gdy w zwykłej firmie hydraulicznej pracownik ds. realizacji zleceń dostaje 4000 premii. Gdy w firmach, w sejmie i w niektórych zawodach budżetówki pensje rosną o setki i tysiące tu zazwyczaj jest mowa o kilku złotych. Podsumowując to najgorszy rząd jaki trafił się oświacie od początku lat 90. I to nie żadne biadolenie, to katastrofa bo w szkołach jest sztucznie i wszystko jest tylko na papierze. Nikt są te pieniądze nie będzie rwał sobie włosów i przejmował się problemami cudzych dzieci nad czym bardzo ubolewam bo też mam dzieci w szkole.
Maupie wycie? Znakomicie!
Oto odtrutka:
tejot 23 SIERPNIA 2023 19:02
pfg.
23 SIERPNIA 2023 13:00
Jarosław Kaczyński powiedział kiedyś o sobie „we mnie jest czyste dobro”. To było bodaj w 2005, gdy PiS po raz pierwszy zdobył władzę. Twierdzę, że to nie był z jego strony chwyt retoryczny, bon mot, taki żarcik, że on naprawdę o sobie tak myśli.
Mój komentarz
Tak jest. Tak myślą o sobie ludzie, którzy mają poczucie misji, posłannictwa, a u Jarosława Ka poczucie to jest mocno związane z jego profilem mentalnościowym naznaczonym przez paranoję.
Paranoik odczuwa nieustającą obawę przed czymkolwiek, wrogiem, szatanem, złymi mocami, spiskiem, agentami, itp. i aby zracjonalizować ten strach uczynić go przystępnym, zrozumiałym dla innych wskazuje na utajone podmioty, zamaskowane fałszywym słowem, przedstawiane jako rzeczywiści, bo wzięci z życia wrogowie – Niemcy, LGBT, neomarksiści, lewacy, polskojęzyczni niepolacy i w ogólności wszyscy obcy.
To dlatego Kaczyński sieje nienawiść i dzieli naród, straszy upadkiem cywilizacji europejskiej, a wraz z nią Polski, straszy rządami Niemców, ruiną Polski, konfliktem wewnętrznym, gdyby władzę. przejął Tusk, itd.
Paranoik nie jest w stanie obejść się bez wrogów. Wróg, to jego podstawowy konstrukt i sublimat.
Kaczyński zbudował cały rytuał polegający na wypowiadaniu zaklęć tyczących się obrony przed wrogami, a mających utwierdzać w obawach naród, mobilizować jemu poparcie i bronić ojczyzny przed strachami Kaczyńskiego.
Ten rytuał, zawiera się w wypowiadaniu co rusz takich fraz–zaklęć, jak powstawanie z kolan narodu, podnoszenie z ruin Polski, zamach na prezydenta RP w Smoleńsku, identyfikacja obcych agentów przez komisje śledczą, Unia to nasz wróg, Tusk to wróg narodu polskiego, potężny konflikt wewnętrzny, który wznieci Tusk, gdy wyborcy oddadzą mu władzę, itd.
To nie są tylko hasła wyborcze, to są rytualne zwroty paranoika przeklinające złe moce, który poprzez ich powtarzanie (coś podobnego jak rytuał zamawiania choroby u znachora) pomagają oczyścić duszę, ratują człowieka przed zgubą.
Takie postępowanie u paranoika jest naturalne i nie wypływa z jakiejś szczególnej perfidnej idei i taktyki, czy z genialnych przewidywań na 10 ruchów naprzód, lecz z potocznego zaburzenia mentalnego, które nie daje mu spokoju, tłamsi, podżega, każe wyjść na czoło (przewodzić) i głośno ostrzegać, przepowiadać, mobilizować ludzi do wspólnej obrony narodu, ojczyzny, wiary, cywilizacji i kultury, by zniszczyć wrogów, odbudować Europę, itp.
To jest u Kaczyńskiego misja, a nie międlenie dekonstrukcji, czy ojkofobii przez dziadka z ambicjami przekazującego swoje doświadczenia młodszemu pokoleniu. Kto wie, czy nie jest to coś więcej, na co wskazuje wizyta w Kijowie, gdzie Kaczyński postanowił, że wojnę w Ukrainie należy zakończyć przy pomocy sił pokojowych NATO.
TJ
Jeszcze jeden komentarz z blogu obok:
Jacobsky 23 SIERPNIA 2023 13:31
(…) Szto dielat’ ? Moim zdaniem walić w pisowych bez ogródek. Już o tym pisałem : np. dawać na bilbordy co bardziej smakowite memy lub ich przeróbki, które bez litości obnażają obłudę, hipokryzję, perfidię i chamstwo rządzących. Nie brać jeńców, a przede wszystkim nie lękać się pobrudzić w tej i tak już brudnej walce. Kaczynski to jednak nie Pilsudski, munduru (jeszcze) nie nosi, a więc gnój, jakim się go obrzuci nie pokala świętości, którą z reguły respektują Polacy.
I jeszcze to:
Slawczan 23 SIERPNIA 2023 13:29
Kaczyński od lat stosuje i ROZWIJA ten sam modus operandi: na skrzywdzonego gówniarza. O co chodzi? Najpierw prowokuje największego kafara w piaskownicy a gdy dostanie w pysk, to leci z wrzaskiem i bekiem do mamusi na skargę.
Bezczelne maupy
Prawo i Sprawiedliwość w środę późnym wieczorem w mediach społecznościowych sprostowało nieprawdziwą informację, że za rządów Donalda Tuska bezrobocie wynosiło 15 proc. Wcześniej Platforma Obywatelska zagroziła w tej sprawie partii rządzącej procesem w trybie wyborczym.(…)
Wcześniej w środę rzecznik PO Jan Grabiec poinformował o złożeniu wniosku o proces w trybie wyborczym. „PiS będzie musiał przeprosić za kłamstwo w spocie o 15 proc. bezrobociu w czasie rządów premiera Tuska. Owszem 15 proc. i więcej bezrobocia było, ale za premiera Kaczyńskiego” — napisał na Twitterze.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-cofa-sie-po-pozwie-po-opublikowali-sprostowanie-ws-bezrobocia/se8xlxy?utm_source=livebar&utm_campaign=newsy_sg
Eufemizm ‚blog obok’ wspaniały jest.
Wszystkim wiadomo o jaki blog chodzi. Jacobsky gdzie sie produkuje, można łatwo widzieć i czuć. To spijanie z dzióbka autora blogu wzruszające jest
Gdzie indziej niż na owym ‚sąsiednim blogu’ ten akurat blogowicz raczej słabo przylega. Takie czasy
Potomku Syzyfa
Czytałem niedawno, że w Polsce funkcjonuje jeszcze JEDEN PGR a średnie zarobki jego pracowników to 11 tys. zł miesięcznie. Zapewne działa jako spółka pracownicza.
Znam też RSP założoną w 1956 r. z inicjatywy samych gospodarzy ze sąsiednich wiosek. Funkcjonuje do dziś choć nieco zmieniła strukturę – znacznie zredukowano dział zwierzęcy rozwijając hodowlę ryb. Mają kilkaset ha stawów rybnych.
Uważam, że rozwiązanie PGR-ow to była najglupsza decyzja Mazowieckiego. Wystarczyło przekształcić je w spółki pracownicze – zaradni i pracowici by się rozwijali a śmierdzące lenie zbankrutowali. Ale to byłby efekt ich własnych działań a nie odgórnej decyzji głupiego polityka .
@Róża
Proszę o uczciwą odpowiedź na pytanie: z jakiego powodu ludzie podejmują pracę?
🙂
@KSJ
Od razu widać, że nie czyta Pan GW i Polityki: „na przemiany okrągłostołowe narzekają jedynie nieudacznicy…” 🙂
Pańskie wykluczenie z dyskusji na blogach jest konsekwencją głoszonych poglądów: „walka klasowa się zaostrza”, „jeńców nie bierzemy”, „symetryści do Syjamu”. Cóż , historia lubi się powtarzać, tylko, że za drugim razem to jeszcze większa farsa. 🙂
@Krzysztof Cywiński
” jest konsekwencją głoszonych poglądów ”
Głoszonych przez kogo ?
GW , Polityki i innych ” mediów głównego nurtu” nie czytam, nie słucham ani nie oglądam bo nie są to dla mnie wiarygodne źródła informacji.
Swoje poglądy opieram na własnym doświadczeniu, logice i umiejętności ” oddzielenia ziarna od plew”.
Wiem też jak wyglądała nasza, polska gospodarka przed i po „okraglym stole” bo ponad 40 lat zajmowałem się zarządzaniem produkcji oraz kooperacją w przemyśle maszyn górniczych, zbrojeniowym, przetwórstwa spożywczego jak i tworzyw sztucznych.