Wcześniejsze emerytury nauczycieli już za kilka miesięcy
Projekt przywrócenia nauczycielom emerytur branżowych PiS obiecuje przedstawić już w maju („jest na końcowym etapie przygotowywania”). Spieszy się, gdyż do końca kadencji chce wprowadzić go w życie. Czy są to tylko obietnice wyborcze, czy też naprawdę rząd zamierza nauczycielom dać taki prezent?
Przemysław Czarnek przekonuje, że wcześniejsza emerytura nie jest żadnym przywilejem, lecz zobowiązaniem, które państwo polskie podjęło wobec nauczycieli, a rząd PO-PSL nie dotrzymał. Gdy nauczyciele podejmowali pracę, wiedzieli, że przysługuje im emerytura po 30 latach, w tym po 20 latach przy tablicy. Potem zostali oszukani (wyjaśnienia ministra tutaj).
Powody są więc polityczne. Prace nad projektem wcześniejszej emerytury to doskonała okazja, aby wskazać winnych. Będzie się powtarzać tę samą śpiewkę, że to wina Tuska, iż nauczyciele utracili przysługujące im uprawnienia. Zresztą już słychać ten głos w pokojach nauczycielskich. Ostatnio zajmujemy się w szkole tylko tematami politycznymi (papież, odebrane przywileje, pisowska matura), nie ma kiedy pogadać o d… Maryni.
Komentarze
Moja starsza poszła na wcześniejszą emeryturę, branżową nauczycielską, za gen. Jaruzelskiego i aktualnie pobiera ponad 4000zł miesięcznie. Francuskie klimaty.
…”Czy są to tylko obietnice wyborcze, czy też naprawdę rząd zamierza nauczycielom dać taki prezent?”
Panie Dariuszu, niektórzy nazywają to „kiełbasą wyborczą”.
PiS rządzi już ponad siedem lat i jeśli wcześniej tego nie zrobił, a zamierza dać wcześniejsze emerytury nauczycielom tuż przed wyborami to można też inaczej nazwać – kupuje nauczycieli i liczy, że część tego środowiska zagłosuje na PiS.
Chyba PiSowi grunt pod nogami mocno się pali, skoro kupuje tych, których najbardziej do siebie zniechęcał, poprzez swojego Czarnoksiężnika?
„Ostatnio zajmujemy się w szkole tylko tematami politycznymi (papież, odebrane przywileje, pisowska matura), nie ma kiedy pogadać o d… Maryni.”
Niestety, taki jest klimat w tym jeszcze nienormalnym społeczeństwie i w cale się nie dziwie takich rozmów.
Może te zastępcze rozmowy znikną, jak kraj znormalnieje, a znormalnieć może gdy pokaże się czerwoną kartkę tym najbardziej nienormalnym i chyba wie Pan, o których myślę?
Nie dajcie się kupić.
O, tak, dowalić, dowalić. Nawet gdy wróciłoby to, co zabranym przywilejem nauczycieli z KN, to okazja, by dowalić. Nie przepuścić żadnej okazji, aby kopać.
Ale wygra Tusk, przywróci hallówki (praca za darmo) i podwyższy wiek emerytalny do 67, będzie okazja do radości i peanów na cześć PO.
lukipuki
24 MARCA 2023 15:53
Nie dajcie się kupić. Oddajcie głosy na PO, niech Tusk przywróci nakaz pracy do 67. Wyjdźcie na ulice jak we Francji, podpalcie ulice, byle tylko pracować na hallówkach (za darmo) i do 67. Bądźcie czujni. Praca do wieku emerytalnego 50 (20 przy tablice i 30 w ogóle) nie przekupi nauczycieli. Wiwat praca do 67! Wiwat, Król Europy kochany, wiwat biała szkapa. Nie będzie Czarnek pluł nam w twarz i skracał wiek emerytalny!!
Cała nadzieja w ZNP. Liczę na to, że w prowadzonych rozmowach z reżimowcem Czarnkiem ZNP zachowa godność i ostro sprzeciwi się temu, by przywrócić przywilej emerytalny z KN.
ZNP powinno żądać, by nauczyciele tyrali dla dobra PO obowiązkowo do 67. Panie Sławomirze Broniarzu, nie sprzedawaj nauczycieli za marny przywilej pracy do 50 roku życia. Miej honor, ocal nas, zbaw nas. My chcemy tyrać do 67. Żadne tam 20 lat przy tablicy i 30 lat w ogóle. Emerytura w wieku 50 lat? Nigdy!!! Żądamy 67!!!!!
W państwie policyjnym PiS-u służby mają przywilej emerytalny, ale nie nauczyciele. Broniarzu, ratuj! Musisz!!!
@lukipuki
W tym temacie zgadzam się z Tobą całkowicie. Nie można wierzyć w obietnice tych wszystkich, co rządzili w Polsce po 1989 roku. W imię propagandowych haseł w rodzaju ” Wszyscy są równi, wszyscy mają równe prawa” systematycznie DEWASTUJĄ nasz system oświaty poprzez „równanie do najsłabszego” tylko po to, by to ” w statystykach ładnie wyglądało!”
Są dodatkowe pieniądze na dzieci z opóźnieniami i różnymi dysfunkcjami a nie ma na dodatkowe zajęcia z tymi zdolniejszymi.
W Chinach swego czasu przeprowadzono akcję poszukiwania wybitnie zdolnych dzieci. Znaleziono ich ok. 200 tys. Proporcjonalnie u nas powinno ich być ok. 5 tys. Nimi trzeba się zająć niezależnie od statusu społecznego ich rodzin. Specjalne szkoły, internaty, stypendia, indywidualny tok studiów itp.
To właśnie od takich zależy rozwój państwa czyli nas wszystkich.
Piszcie prawdę, niech was zaboli. A jeśli to ZNP przystąpił do rozmów z Czarnkiem, przystąpił z postulatem przywrócenia przywileju emerytalnego? To co? Na złość ZNP wypiszecie się, będzie protestować przeciwko Broniarzowi, będziecie wyzywać go od komuchów?
Pan Tusk obiecał babciowe. Nie nazywacie tego przekupstwem za hallówki? Za zamrożenie płac, gdy rządził? Dacie się kupić Tuskowi?
Co za cyrk, co za cyrk! Przywilej emerytalny, jaki został zlikwidowany, wam się należy. Obetnijcie sobie ręce na złość ZNP, na złość Czarnkowi. Co za cyrk.
Gdy pan wasz ukochany PO podwyższał wam wiek emerytalny do 67, Tuskowe media – TVPO, TVNPO, „GWPO” i inne rozpisywały się, jaka to rozkosz pracować do 67.
Potulnie na to przystaliście.
Patrzcie na Francję, cała płonie, protestuje, bo ich prezydent bez głosowania w parlamencie podwyższył wiek emerytalny do 64. Do 64! A wy jak owieczki bez buntu do 67! A teraz protestujecie, bo byłby wasz wiek emerytalny obniżony do 50. Przecież nikt wam nie zabierze woli tyrania choćby do 76.
To się w pale nie mieści.
Na podstawie KN – zanim zniesiono ten przywilej – poszedłem na emeryturę, mając 50 lat. To błogosławieństwo. Z różnych powodów dobrodziejstwo dla nauczycieli. Przecież nie wszyscy mogą tyrać do 67, 65… Kto chce, może zasuwać choćby do 88, czego życzę.
Z przywileju można korzystać. To jest po prostu nie do pojęcia, że autor bloga, że wy pieklicie się na ten przywilej, tym bardziej, że Czarnek już w maju chciałby postawić go w parlamencie, zatem przed wyborami, a nie po wyborach.
Tusk wam złote góry obiecuje po wyborach: 15 mld na remont, kredyt 0 % na mieszkanie pierwsze, babciowe, likwidację inflacji i drożyzny, nikt nie przebije Tuska w populizmie, to wszystko jednak po wyborach.
Cyrk – to mało powiedziane. Będziecie się bić o to, aby nauczyciele nie mieli przywileju emerytalnego? Żeby wasi koledzy, którzy chcą mieć ten przywilej, go nie mieli? Coś nie do wyobrażenia.
Gorąco w Stanach. Ostatniej noc Trump ostrzegł o „potential death and destruction” w kraju, jeśli zostałby postawiony w stan oskarżenia. “Why & who would do such a thing? Only a degenerate psychopath that truely hates the USA!” the former president wrote.
Martwa cisza dyskutantów propowskich na temat głośnej w mediach propozycji 1500… Brak dynamiki
Doły latami potrafią na forach krytykować codziennie PiS, ale gdy pojawia się głośna propozycja ich partii… ani słowa. Co na to psycholodzy społeczni. Wygląda to strasznie!
Jeśli chodzi o system emerytalny, kto odbierze z niego milion i więcej złotych w trakcie swoich lat na emeryturze, może imho być uznany za emerytalnego winners. Powiedzmy dla dokładności że chodzi cały czas o milion w pieniądzach z 2021r.
Przepraszam, Szanowny Gospodarzu, tak się rozbisurmaniłem, że sam sobie karę wymierzę, ale jak pisałem odpowiedż lukiemu, zmienił się temat, a luki może tylko jedny okiem luka, więc nie zobaczy odpowiedzi z tyłu, więc się, przepraszam, tu nie do rzeczy wtranżalam. Tyle że Pan przecież rządzi, więc mogę z czystym sumieniem wylecieć.
lukipuki
24 MARCA 2023
13:44
„Żaglowy rowerek to chyba niezbyt udany pomysł na ląd”.
Raczej tak, luki, ale nie poddam się, dokąd nie wypróbuję. Na okręcie wypróbowałem wszystkie możliwe żagle i jeden raczej niemożliwy, bo nigdzie nie widziałem, tylko u siebie, a na rower w poniedziałek jeszcze zrobię na próbę żagiel rejowy. Ostatecznie mógłbym przejechać całe polskie wybrzeże Bałtyku po plaży. Zimą, rzecz jasna, kiedy nie ma śniegu, jest kilkudniowy mróz i plaża jest zamarznięta. Jedziesz jak po asfalcie. Sporo takich 6 – 8 kilometrowych jazd przećwiczyłem. Byłby to sposób na ucieleśnienie tęsknoty: przeszedłem pieszkom 3 razy wydmy łebskie od latarni w Czołpinie do Góry Łąckiej, pierwszej wydmy od strony Łeby i w obecnym wcieleniu szlag mnie trafił, że przez kolana więcej już nie przejdę. Ale gdybym pojechał rowerem po plaży zimą i co pół kilometra zostawiał rower, właził na wydmy, pogapił się popstrykał, to może by było.
A może uda mi się wydumać i zrobić żagiel z żaluzji, który w razie policji robi się zwyczajną laską do kuśtykania i całujta wójta.
https://photos.app.goo.gl/6VUjLwika76w7HZ9A
https://photos.app.goo.gl/sZD3QwyM7CvYhMbA6
Samym zaciśnięciem szczęk nie dochodzi się do zwycięstw wyborczych, trzeba odrobiny entuzjazmu po ważnej obietnicy socjalnej przywódców partii……
A co jeśli elektorat PO nie popiera programu partii i nie zezwala na 1500 babcinego?
studniówka
24 MARCA 2023
17:54
„A może uda mi się wydumać i zrobić żagiel z żaluzji, który w razie policji robi się zwyczajną laską do kuśtykania i całujta wójta.”
Pambocku, Ty nie dumaj, a rusz mózgiem (po to masz), że tu nie tylko o policję chodzi, a twoje i innych użytkowników zdrowie – ten cały żaglowy rowerek to dobra „pociecha” dla natury o której zapomniałeś – jak dmuchnie to Ciebie zdmuchnie i policja nic tu do dmuchania nie będzie miała. Przy okazji możesz stać się przyczyną unieszczęśliwienia innych w imię szczęścia twojego, z żaglowego rowerka.
Trzym się i za dużo nie dumaj bo możesz nam odlecieć, a byłoby szkodą dla blogosfery.
Miły Pambocku, chyba znasz dumającego właściciela malutkiego czerwonego fiacika – on dumał, dumał i wydumał, włożył do maleństwa z tonę kłód drewnianych i dłuższą (paro metrową wystającą poza samochodzik) i przemieszczał się po drodze publicznej. Nie wystarczy tylko dumać, trzeba też posiadać wyobraznię, która może zapobiec bezmyślności, która może doprowadzić do szkody swojej i innych użytkowników.
Bezmyślność ludzka jest porażająca, no nie?
Wynika ona tylko z dumania w której wciąż brakuje wyobrazni ……
Putin też dumał i wydumał – barbarzyński atak na Ukrainę.
Bez żadnej wyobrazni z konsekwencji tej wojny, także dla Rosji.
To może w pokoju nauczycielskim podyskutują państwo o tezach Obrończyni Życia Naczętego, kurator Nowak?
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/631507-manifest-komunistyczny-edukacji-wlaczajacej
I jeszcze też wspomnę o tym największym dumającym, znaczy o kapitanie słynnego lotu do Smoleńska, który dumał czy ma wylądować na lotnisku bez żadnych systemów naprowadzających samolot w czasie mgły o widoczności 150m, a nawet mniej. Wydumał że będzie próbował lądować choć wierza lotniska stwierdziła, że nie ma warunków do lądowania. Facet (kapitan statku powietrznego) bez żadnej wyobrazni czym to się może skończyć, no i stało się, a winą niektórzy Polacy obarczyli Rosjan i w jaki sposób – wystarczy posłuchać Macierewicza.
Ja opowiem mój przypadek jazdy samochodem w czasie mgły z widocznością mniej więcej do 30m. Na najbliższym parking zjechałem i znajomym oznajmiłem – będziemy spóznieni z powodów warunków jakie nas zastały na drodze. Na to moi znajomi – chyba oszalałeś, boisz się jechać we mgle? Odpowiedziałem, wam chyba życie nie miłe! Rzecz miała miejsce na długo przed katastrofą pod Smoleńskiem naszej Tutki.
Mój znajomy zdecydował się na jazdę w czasie mgły z widocznością mniej więcej taką samą jak miałem ja. Wylądował w szpitalu i do zdrowia powrócił dopiero po paru latach, oczywiście nie zupełnie całkowitego. Jemu wydawało się, że jedzie bezpiecznie, nie potrafił przewidzieć, że ktoś w niego uderzy z pędem takim, który doprowadził nawet do kasacji samochodu. Jedynie można powiedzieć, że miał wyjątkowe szczęście że przeżył. Wypadek nawet był pokazywany w telewizji w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Bezmyślność ludzka jest porażająca i najgorsze w tym wszystkim, że za swoją bezmyślność obarcza się winą innych, tak jak w przypadku naszej katastrofy pod Smoleńskiem.
@Płynna rzeczywistość 24 MARCA 2023 19:04
Może by tego babiszona na wcześniejszą emeryturę?
I teraz najważniejsze i też dlaczego napisałem te dwa swoje pierwsze komentarze tak, a nie inaczej.
Nie chcę żeby w Polsce rządzili wyjątkowo bezmyślni ludzie i jest to dla mnie oczywiste dlaczego. Dlatego żeby Polska nie stała się krajem osamotnionym, mająca dookoła wrogów, których nasi pryncypałowie wciąż na siłę ich produkują.
To nie tylko sprawa wewnętrzna, ale przede wszystkim zewnętrzna – wciąż mam wrażenie że Polska wciąż prosi się o rozbiory, oczywiście pod prymatem naszych obecnych władz. Nigdy PiSu, kto to zrozumie, może zmądrzeje?
@PR
O ile GENERALNIE się z kurator Nowak nie zgadzam, to TU akurat ma rację – „edukacja włączająca” to oderwana od rzeczywistości doktrynerska utopia. Propagowana przez m.in. przez ekipę Czarnka by zaoszczędzić na (droższych!) szkołach specjalnych, wpychając ich uczniów do zwykłych szkół …
A ty masz ciężki wybór poprzeć Czarnka czy Nowak … 😉
Wątek wybitnie dla związków branżowych, a ja ani kompetencji, ani też zacięcia do takich spraw u siebie nie dostrzegam.
lukipuki
24 MARCA 2023
18:32
Rozumiem, luki, Twoją ostrożność, ale ja ją też mam, choć czasem może wyglądać odwrotnie. Jak bosman przystani WOPR mi zabrania wychodzić w czasie sztormu, to nie rozumie, że z wody, jak Wenus, wyszedłem i do wody wrócę – w każdym razie kiedyś tak planowałem, a jak będzie – się zobaczy. A sam nie zabrania sobie wsiadać do blaszaka, mimo że tragicznych drogowych wypadków jest wielokrotnie więcej w roku niż utonięć. I ślepy jest na to, że jak on ma tyle samo wejść do blaszaka i wyjść, to ja mam swoim wywrotnym okręcikiem z żaglami z worków po nawozach tyle samo wyjść na wodę i powrotów, a fachowi żeglarze z mojej przystani nie zliczę, ile razy fajtali przy lepszych wiatrach i nasi ratownicy musieli ich ratować.
Co do rowerowej żagłówki to już się pogodziłem (widziałem tego z klocem), że może i coś z tego będzie, ale nie na drogach publicznych i nie na ścieżkach rowerowych. Natomiast, co do przewracania się przy ostrych podmuchach masz rację, ale już mam dużę wprawę z moimi workami po nawozach (od technikum żeglugi szuwarowo=bagiennej zacząłem wykorzystywać wojskową pałatkę jako żagiel na łodzi towarzyszącej w czasie praktyk na szkolnej barce – pruliśmy pod prąd Odry aż w uszach gwizdało. Również u wujka rybaka na Mazurach dużo jeżdziłem na żaglowych wynalazkach: na skafandrze, na kocu, na koszuli, a nawet raz spodnie robiły za żagiel. Moje zabezpieczenie przed przewracaniem się na wywrotnym okręciku przy większym wietrze polega na trzymaniu szota grota (bezan i fok nie są groźne) w palcach. Ostry podmuch dla pilnego obserwatora właściwie nigdy nie jest błyskawiczny, więc zanim się rozhula, mój grot jest dawno puszczony w łopot. To samo popraktykuję z rowerem. Dzięki, luki, za swego rodzaju współuczestniczenie, zainteresowanie i rzeczowe podejście.
https://photos.app.goo.gl/WvZxUkbesZ785wHUA
Niemożliwe, żeby dzban był kretynem, więc dlaczego gada jak kretyn? Ma słuchaczy za kretynów?
a) „Jest zupełnie jasne, że niestety zapaść demograficzna, która jest konsekwencją wieloletnich zaniedbań polegających na braku polityki prorodzinnej, bo dopiero my ją wprowadziliśmy od 2016 roku, powoduje, że w najbliższych pięciu latach stopniowo ubywać będzie polskich dzieci w polskich szkołach”
Wyjaśnienie (mam nadzieję, że nie kretyńskie):
– jakaś forma zapaści nastąpi w szkołach ponadpodstawowych, ale nie z powodu kryzysu demograficznego, ale reform Zalewskiej, a zwłaszcza cofnięcia 6-latków do przedszkoli. Do liceów zbliża się niemal pusty rocznik. Niech jednak Dzban wyjaśni, dlaczego ten kryzys nie zdemolował podstawówek? I czy za 4 lata z tego samego powodu będzie chciał na wcześniejsze emerytury wysłać nauczycieli szkół wyższych? Bo czy nie jest tak że reformy Zalewskiej-Legutki – likwidacja gimnazjów i wydłużenie trwania edukacji ponadpodstawowej o rok – spowodowały ścisk w liceach, które zamiast 3 muszą pomieścić 4 roczniki młodzieży? Więc jeżeli za rok czy dwa zamiast tworzyć klasy 1a – 1f uda się utworzyć tylko klasy 1a-1c lub nawet 1a-1b, to w końcu w liceach zapanuje normalność pod względem liczby uczniów wszystkich klas? I czyż przed 2016 nie rządził też PiS, AWS, Olszewski itp. i czy tamte rządy były antypolskie, że nie zadbały o demografię? I czy recepty PiS z 2016 na tę demografię nie okazały się kompletną, kompletną klapą deograficzną właśnie?
I dlaczego o wcześniejszych emeryturach nauczycielskich mówiła już Beata Szydło w ramach tłumienia strajku w 2019 r? Wtedy też była katastrofa demograficzna i nieudolny rząd Długonosego przez 4 lata nic z tym nie zrobił?
„projekt ustawy przywracający uprawnienie emerytury nauczycielskiej, które to uprawnienie nauczyciele utracili w 2009 r., gdy rządził rząd PO-PSL z Donaldem Tuskiem i Katarzyną Hall, jako minister edukacji narodowej”
– piękna manipulacja! Jak to było wyjaśnia nauczycielski Głos: https://glos.pl/emerytury-kiedy-odebrano-nauczycielom-art-88-kn-i-kto-nie-chcial-utrzymania-uprawnien-emerytalnych-nauczycieli
podsumujmy:
Ustawę uchwalono w 1998 r. czyli za rządów AWS/Buzka. Członkiem tego rządu był niejaki Lech Kaczyński. Okres utraty prawa do wcześniejszych emerytur przedłużono 2x w 2005 i 2007 r. Wtedy zmieniały się rządy, trudno powiedzieć, czy tak głosował PiS czy SLD, faktem jest jednak, że przegłosowano wydłużenie czasu, od którego ustawa z 1998 r. miała w zakresie nauczycielskich emerytur wejść w życie, a nie jej anulowanie. Głos pisze: „za skasowaniem tych emerytur głosowała czołówka obecnego PiS”. https://e.glos.pl/e-wydanie/3991,21-grudnia-2022/4276,glos-nauczycielski-51-522022/130084,mydlenie-oczu.html
” Zaznaczył, że „jest konieczne, by wrócić do uprawnień, które nauczyciele mieli, gdy wchodzili do zawodu”
Kolejna manipulacja, jeśli nie kłamstwo. Zdanie to dotyczy bowiem tylko tych, którzy w oświacie znaleźli się przed 1999 r. Mieli 24 lata na przyjęcie do wiadomości, że znaleźli się w powszechnym systemie emerytalnym. I dlaczego tylko nauczyciele? Nikomu innemu Buzek z Kaczyńskim nie odebrali przywilejów emerytalnych w zamian za obietnicę emerytury od palmami za pieniądze z OFE?
Proszę o rzeczową argumentację, że to jednak ja jestem kretynem.
A propos’ meczu z Czechami, pewien Czech niedawno wskazał że język polski jest słabiej rozwiniętym językiem niż czeszczina, o czym świadczy jakże częste umieszczanie przymiotnika po rzeczowniku.
Vide: Park Narodowy vs. Narodny Park. Rzeczywiscie u nas to jest niezmiennie i oficjalnie Park Narodowy, a nikt nie pisze Park National w angielskim rozumiecie.
Wolno przyjąć że angielski jest najlepiej rozwiniętym językiem, wiele na to wskazuje
Delightful language
@na marginesie
Z jej słowotoku wyłania się jednak spójny obraz ideologii PiS-u. Niby to partia populistyczna, mająca w program wpisane wyrównywanie nierówności. Czyżby lewica? No nie. Tu nie ma nawet krzty postulatu emancypacji. Urodziłeś się biedny – umrzesz biedny, chwalmy Pana. Urodziłeś się w rodzinie chłopskiej lub robotniczej lub na skrajnym zadupiu – pokornie nieś swój krzyż (lub wstąp do PiS), alleluja!
„równość, sprawiedliwość społeczna, solidarność społeczna. Brzmi znajomo? Oczywiście, że tak! To są fundamenty filozofii ustroju komunistycznego. ” – przecież to brednia! Te 3 elementy (może bez specjalnego eksponowania tej równości) to przecież fundament programu PiS. To także fundament humanistyki. To także fundament chrześcijaństwa: po śmierci jesteśmy róœni wobec Pana, który w świecie aniołów jest społecznie sprawiedliwy i solidarny. Czyżby kurator Nowak chciała Polski bez sprawiedliwości społecznej? Z podziałami klasowymi? W której bogaci i zdrowi żerują na biednych i niepełnosprawnych jak w jakimś przysłowiowym Bantustanie albo mnie przysłowiowej Ameryce Południowej?
Tu jest krytykowane przez Nowak opracowanie: https://www.ore.edu.pl/wp-content/plugins/download-attachments/includes/download.php?id=39281 Nie ma tam nic o dzieciach niewidomych czy głuchych. Jest o dzieciach ze spektrum autyzmu i z ADHD. Czy ta **** naprawdę uważa, że „spektrum autyzmu” to jakaś choroba wykluczająca ze społeczeństwa? Czy rozumie znaczenie słowa spektrum? Czy weźmie na siebie wypłatę świadczeń spoęcznych dla osób, które jako dzieci zostały wysłane do szkoły dla „umysłowo chorych”, choć dzięki socjalizacji mogły zaadaptować się do normalnych ról społecznych? Przecież znam co najmniej 2 osoby, które „na oko” cierpią na jakąś formę autyzmu (skrajna nieśmiałość, oczy zawsze wbite w buty rozmówcy, brak inicjatywy w nawiązywaniu kontaktów społecznych, brak asertywności, tendencja do życia w świecie własnych fantazji, nieprzciętne zdolności matematyczne) – jedna „zrobiła magistra”, druga – doktorat. Naprawdę należało ich w dzieciństwie wysłać „do czubków”?
Zapewne część spektrum autyzmu dyskwalifikuje dziecko ze szkoły, ale nie każda jego postać. Tym bardziej ADHD. Nie czytałem opracowania p. Al-Khamsy, ale domyślam się, że chodzi o to, by jak najmniej dzieci wykluczać z normalnego życia. Tych z łagodnym autyzmem i tych z ADHD, tych niedomytych z powodu zaniedbań rodzinnych, tych z zaburzeniami płciowości, z dysgrafią, z myślami samobójczymi, ryżych, śniadych, pejsatych. Wszystkich nie z własnej winy odstających od przeciętnej i narażonych na grupowy ostarcyzm, poniżanie, odtrącenie.
Jakimi to argumentami posługuje się pani kuratorka w sporze z adiunkt Akademii Pedagogiki Specjalnej? Naukowymi czy też uplecionymi z wyziewów śmiało buchających z substancji szarej ulokowanej pomiędzy własnymi, niepowtarzalnymi PiSuszami?
” Przemysław Czarnek przekonuje, że wcześniejsza emerytura nie jest żadnym przywilejem, lecz zobowiązaniem, które państwo polskie podjęło wobec nauczycieli, a rząd PO-PSL nie dotrzymał.”
Wszystkim belfrom zalecałbym szczególną ostrożność i hurra optymizm co do wcześniejszej emerytury.
Przypomnę że w niektórych branżach państwo dotrzymało danego słowa.
Na przykład, kolejarzom.
Emerytura branżowa przysługiwała mężczyznom po ukończeniu 60 lat, kobietom 55 lat.
Czy nie pięknie było ?
Niestety (albo stety) mamy jeszcze coś takiego jak ZUS.
Kiedy weszły przepisy 65 i 60 lat to kochany ZUS potraktował wszystkich którzy skorzystali z branżowych praw jako emerytów z niewypracowanym ustawowo czasem pracy.
Warto posłuchać co ci „wcześniejsi” emeryci dziś mówią o swoich emeryturach.
@PR
>Tych z łagodnym autyzmem i tych z ADHD, tych niedomytych z powodu zaniedbań rodzinnych, tych z zaburzeniami płciowości, z dysgrafią, z myślami samobójczymi, ryżych, śniadych, pejsatych. Wszystkich nie z własnej winy odstających od przeciętnej i narażonych na grupowy ostarcyzm, poniżanie, odtrącenie. <
No oczywiście, jak wtłoczysz do 36-osobowej klasy taki zestaw uczniów, to NIC dobrego z tego nie wyniknie – pojedynczy nauczyciel co najwyżej może się starać żeby się nie pozabijali. Dla tych bez dysfunkcji będzie to zaś na pewno CZAS STRACONY . Bo z każdą dysfunkcją/problemem trzeba pracować INACZEJ, stosownie do niej. BTW choć mieszkam niedaleko warszawskiej synagogi, to w szkole pejsatych nie widziałem – oni mają SWOJĄ szkołę na WYSOKIM POZIOMIE finansowaną przez miliardera Laudera .Ale co ja tam wiem … 😉
June Williams, młodziutka okularnica-uczestniczka pamiętnego szturmu Kapitolu, skazana wczoraj na 3 lata.
„Postulatem środowiska, także tego skupionego w ZNP, jest przede wszystkim możliwość odejścia na wcześniejszą emeryturę – mówił Prawo.pl prezes ZNP Sławomir Broniarz. – Musimy jedynie ustalić, na jakich warunkach – póki co nie wiemy”
I co? Kto ma postulat? PiS czy ZNP? Postulat ma ZNP i brawo. Po co autorowi bloga propaganda? Ma pan autor swoich forumowiczów za idiotów? Widocznie tak, proszę bardzo.
Brawo, panie Broniarzu, wreszcie!
https://www.prawo.pl/oswiata/wczesniejsza-emerytura-nauczycieli-i-swiadczenie-kompensacyjne,512645.html
@PR
I jeszcze jedno. Chciałbym zobaczyć panią adiunkt Danutę El-Khamisy jak choć przez rok pracuje na nauczycielskim etacie W KLASIE i WDRAŻA te swoje doktrynerskie utopie w życie … 😉 Bo, za klaskiem, „Słowa są tańsze nawet od kartofli! ” ….
satrustequi
24 MARCA 2023
20:44
Proponuję nie siać amtorskiej propagandy o języku na podstawie takich głupstw, jak miejsce przymiotnika w stosunku do rzeczownika. To miejsce jest efektem odrębnych tradycji, nie mających nic wspólnego z poziomem rozwoju języka, i jest różne, zależnie od rodzaju… sam się domyśl z poniżych przykładów, nie będę za Ciebie główkował:
Nieporównanie częstsze miejsce przymiotnika przed niż po rzeczowniku
piękna kobieta
deszczowa pogoda
smaczny obiad
głupi wariat
marginesowy Mauro
świetna rozrywka
A po rzeczowniku:
Wydmy Łebskie
Plac Zwycięstwa
Milicja obywatelska
Ulica Lotników
Teatr Dramatyczny
Jezioro Jamneńskie
Surowa lekcja nowoczesnego futbolu na stadionie naszych południowych sąsiadów i przyjaciół.
@Płynna rzeczywistość 24 MARCA 2023 20:58
Przyznam się, że tylko rzuciłam okiem na zalinkowany tekst krakowskiej kura-torki. Ale rzut oka i tak wystarczył do zrozumienia głównego wątku: ona chce izolować „odmienne” dzieci i pozamykać je w gettach, najlepiej chrześcijańskich. Słów brak dla takiej głupoty, tym bardziej u pedagoga.
A Twój komentarz – 10/10
Przywrócenie uprawnień emerytalnych po 30 latach, to całkiem dobry zabieg przedwyborczy.
1. Tu i teraz nic nie kosztuje, co przy braku kasy (oczywiście dla mało głosodajnych nauczycieli) może być skuteczne, bo „za darmo” da ileś tam głosów. A po wyborach, to szkoda sobie głowę zawracać takimi bzdetami, bo idzie tylko o to, aby wygrać!
2. To może niwelować frustrację i niezadowolenie przynajmniej części nauczycieli. A frustracja wynika z dramatycznie pogorszonych za czasu PIS zarobków. Vide skandal: wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynikające z „tabeli” trzeba podnosić do płacy minimalnej krajowej! Władza oto „zaprojektowała” wynagrodzenie osoby po studiach magisterskich i po przygotowaniu pedagogicznym (i wielu „wymogach” etyczno-moralnych) na poziomie niższym niż płaca sprzątaczki, czy woźnego w tejże szkole. Bezpośrednio po studiach agent CBA dostaje ze środków również budżetowych 12500,00 PLN. Komentarz zbyteczny.
3. To chwyt na ZNP. Ma być przeciw obiecanym Inflantom? Ma akceptować „wizję” zamiast płacy „tu i teraz” radykalnie przecież zmniejszonej o galopującą inflację?
Pani El-Khamisy pracuje z dziećmi w edukacji wczesnoszkolnej. Jakie tam jest ograniczenie na liczebność klasy? A kto przeczytał jej opracowanie, ten wie, że ona postuluje zatrudnienie w takiej klasie integracyjnej „pomocnika nauczyciela”.
Weźmy mój przykład. Dobrze pamiętam, że gdy się urodziłem, to byłem tępy jak głupi but. Nie rozumiałem kompletnie nic. Na szczęście moi rodzice poddali mnie intensywnej socjalizacji w formie terapii słownej. W dzień gadanie, w nocy chrapanie. Tak długo do mnie mówili, aż się skapnąłem, o co w tym chodzi, co dobrze o mnie świadczy, bo polski to najtrudniejszy język świata.
Był w historii przykład dziewczynki, którą po urodzeniu zamknięto w piwnicy. Karmili ją, leczyli, ale nikt z nią nie rozmawiał. Policja uwolniła ją, gdy była nastolatką. Może 15, może 18 lat, Nigdy już nie nauczyła się mówić, choć angielski to najłatwiejszy język świata.
Jeżeli dziecko 7-, 8- letnie o lekkim upośledzeniu intelektualnym lub społecznym wyśle się do szkoły specjalnej, to jego dystans do średniej populacyjnej będzie tylko rósł. Z IQ na poziomie 90% po 12 latach zrobi się 80%. Dokładnie tak, jak z tą dziewczynką zamkniętą w piwnicy. Dziecko, które mogło wyrosnąć na osobę w pełni samodzielną, będzie wymagało opieki społecznej do końca życia. Dzieci, które nie spotkają w swoim życiu osób chorych, upośledzonych, czarnych, „innych” i nie będą miały okazji ich poznać i zaakceptować, wyrosną na korposzczurki lub nazioli. Tym bardziej, że nie ma ludzi doskonałych we wszystkim ani słabych we wszystkim. Szkolny geniusz matematyczny zapewne jest niedojrzały emocjonalnie lub społecznie, lub ślepy artystycznie. To szkoła, systemem ocen i promocji, narzuca, które z ludzkich walorów liczą się bardziej, a które wcale. Dopóki tego nie ma, dzieci się z pewnością dogadają.
język polski
ustrój socjalistyczny
język polski (był już w moim pierwszym wpisie na temat), najlepszy he he he przykład kolejności rzeczownik, przymiotnik
Może z wpływu francuskiego po prostu to przestawienie rz i przez w polskim?
środowiska opozycyjne
Na marginesie
Ja też tylko wyrywkowo ją przeczytałem. Niemniej, wciąż nie mogę pojąć, jak można tak bezkompromisowo bronić „życia poczętego” i jednocześnie tak szczerze gardzić życiem narodzonym.
W sumie to ciekawe, że kuratorka Nowak nie posłużyła się przykładem dzieci z zespołem Downa.
Od jakiegoś czasu – wspominałem już – w publicystyce dostrzegalna jest moda na odchodzenie od utartych porządków rz+prz i tak można przeczytać w tekstach np: gdy wygra w powszechnych wyborach (gdy dawniej wszyscy jak jeden mąż pisali: gdy wygra w wyborach powszechnych). All right!
Płynna rzeczywistość
24 MARCA 2023
22:36
Ano było i z tą dziewczynką, i z dziećmi wychowanymi przez wilki, i z Kasparem Hauserem, może jeszcze jakieś przypadki. Ludzkie dziecko pozbawione kontaktu z mówiącym otoczeniem do mniej więcej 6 roku życia, nigdy się już języka ludzkiego nie nauczy – będzie homo alala, człowiekiem niemówiącym. Ale nie człowiekiem niemówiącym z powodu szwankowania aparatu mówy, lecz z powodu nieodwracalnej blokady w mózgu. Do końca swoich dni będzie idiotą – w znaczeniu medycznym.
Latina lingua (łac. Język łaciński) − trzynaste motu proprio papieża Benedykta XVI wydane 10 listopada 2012, erygujące Papieską Akademię Języka Łacińskiego.
czyli nasi od razu przestawili kolejność, powyżej
I zadowoleni. Łaciński język im nie przeszedł jako opcja…
lukipuki
24 MARCA 2023
19:27
„ też wspomnę o tym największym dumającym, znaczy o kapitanie słynnego lotu do Smoleńska, który dumał czy ma wylądować …”.
Typowy syndromu „zawansowania technicznego”: zmyślenia, wice, bujdy, durnoty. Pilot nie dumał, czy wylądować, tylko ― zgodnie z procedurami w lotnictwie ― sprawdzał, czy w danej chwili są warunki do lądowania, ale wcześniej zapowiedział odejście, bo był sceptyczny, co wynikało z jego doświadczenia. I tak zrobił, próbował odejść. Modus operandi sprawców zakładał oczywiście, próbne podejście załogi, wynikające z lotniczych procedur, czyli że samolot przed lotniskiem znajdzie się na wys. 100 m.
„ … na lotnisku bez żadnych systemów naprowadzających samolot …
Te „nieistniejące systemy” nie istniały jedynie w twojej głowie, w rzeczywistości istniały, było to podejście precyzyjne na dwie radiolatarnie.
A konkretnie: Radiolokacyjny System Lądowania – RSP‑6M2 (RSL jako system radionawigacyjny OSP
z RSP [RSL, USL]), na kierunku Drogi Startowej (DS) S26 (kurs magnetyczny 259°), na który składały się:
– radiolokator dyspozytorski DRŁ,
– radiolokator lądowania PRŁ,
– radionamiernik (ARP‑11);
Wyposażenie dostępne lotniskowej kontroli lotów:
– wskaźniki stacji DRŁ i PRŁ, znajdujące się na stacji RSP-6M2,
– przenośne wskaźniki systemu lądowania WISP-75T na BSKL,
– radiostacje zasadnicze P-845M4 – 3 komplety,
– radiostacje zapasowe P-862 – 2 komplety,
– radiostacja „Poliot-1M” z automatycznym zapisem na magnetofonie MS-61,
– radiostacja krótkofalowa P-140,
– P-872 – 3 komplety,
– P-880 – 2 komplety,
– magnetofon P-500;
„w czasie mgły o widoczności 150m, a nawet mniej”.
Uprzejmie proszę: nie wrzucaj fejków, jaki masz w tym interes? Nie myl podstawy chmur z widzialnością poziomą.
1/ Prognoza Centrum Hydrometeorologiczne Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej
― na lądowanie Tu-154M: zachmurzenie przez chmury stratus o podstawie 150 m i widzialności 1000–3000 m przy zamgleniu;
2/ Prognoza pogody opracowana o godz. 01:30 w biurze meteorologicznym bazy lotniczej w Twerze (zabezpieczającej pod względem synoptycznym lotnisko Smoleńsk-Siewiernyj):
― najmniejsza widzialność pozioma 3000–4000 m, a najniższe podstawy chmur 600–1000 m.
O godz. 05:15 prognoza została poprawiona i najbardziej niekorzystne warunki atmosferyczne przewidywały podstawę chmur:
― niskich 150–200 m oraz widzialność poziomą przy ziemi 1500–2000 m;
3) Prognoza pogody dla lotniska Smoleńsk-Siewiernyj na 10.04.2010 r. (w godzinach
09:00– 18:00 czasu moskiewskiego), przekazana przez Główne Lotnicze Centrum Meteorologiczne Kierownikowi Lotów Rejonowego Centrum Dyspozytorskiego o godzinie 08:55 czasu moskiewskiego:
― zachmurzenie niewielkie, 4–7 st. w górę, dolna podstawa chmur 600–1000 m,
― na początku okresu widoczność 3000–4000 m, w ciągu dnia 6000–10 000 m, wiatr 120–140 st.
Raczej zgodzimy się że nasz porządek brzmi pompatyczniej. Park Narodowy, środowiska demokratyczne brzmi nieco dostojniej niż demokratyczne środowiska, Narodowy Park. I tak dalej.
TVPInfo: „Magdalena Wieczorek, radna PO i nauczycielka z Katowic, postanowiła pożalić się Donaldowi Tuskowi na trudną sytuację oświaty w stolicy Górnego Śląska. Sama jednak nie ma prawa do narzekania”.
Magdalena Wieczorek: „W 2022 r. subwencja oświatowa w Katowicach wynosiła 800 mln zł. Dopłacić trzeba było 400 mln zł, inwestować w szkolnictwo tak naprawdę nie ma już z czego – mówiła”.
Od siebie dodam, że Katowice to najuboższy region w Polsce. 🙂
„Portal tvp.info sprawdził jej oświadczenie majątkowe”.
„W 2021 r. z tytułu umowy o pracę pani Wieczorek zarobiła 98 228,96 zł. Miesięcznie daje to kwotę w wysokości niemal 8185 zł”.
@wladimirz
Wladimirz czy Mauro ma rację??? Pls niech Pan napisze, bo Mauro w sprawie katastrofy to ekspert nad ekspertami.
lukipuki,
Niejaki Mauro rżenie głupa. Szkoda strzępić sobie nań język. Jak można jednak rżnąć głupa z wypadku, w którym zginęło prawie 100 ludzi? Kim trzeba być?
Niech wsiada w samolot i ląduje „precyzyjnie” bombowcem w gęstej mgle w oparciu o sygnał z 2 radiolatarni.
Gdyby warunki pogodowe odpowiadały tym, co opisał, to co znaczyłby zwrot „tu pizda wyszła” (pilot Jaka) i jakim cudem żaden z pilotów oraz Błasik nie zobaczyliby, że ta p…, w którą lecą, to brzoza? Że są 10 m nad ziemią, kilka metrów *pod* poziomem płyty lotniska? I przecież są zdjęcia I filmy z miejsca wypadku, tam na lotnisku była delegacja, dziennikarze, setki świadków otumanionych przez KGB, GRU i Łubiankę. Dlaczego to głośne „k..a” i wycie pasażerów usłyszeliśmy tak późno? Nikt nie zauważył, że lecą sobie w poszukiwaniu lotniska (!) na wysokości 3-piętra a nie galerii Pałacu Kultury?
Protasiuk nie dumał, czy ma wylądować. On miał taki rozkaz od Błasika, który stał za jego plecami i był przełożonym tego lotu jako instruktor. Bo to był lot szkoleniowy. Żeby „tchórzliwym pilotom” do głowy nie przyszło powtórzyć aferę z „Lechem ładującym się do Gruzji”, czyli odmówić wykonania samobójstwa rozszerzonego.
Na liście winnych pilot zajmuje maksymalnie 3. miejsce i proszę dać mu spokój. Prawdopodobnie nawet niższe niż trzecie. Każda reakcja, która uratowałaby ten samolot i jego pasażerów, wymagałaby od niego rezygnacji z kariery wojskowej.
@PR
Pan to ma poczucie humoru. „Skrajna nieśmiałość, brak inicjatywy w nawiązywaniu kontaktów społecznych, brak asertywności, nieprzeciętne zdolności matematyczne”. Ja się popłaczę . Pan opisał nerda. Takich uczniów (których znał Pan dwóch) w swoim życiu Wladimirz nie miał dwóch, tylko raczej wielu i potrafił z nich olimpijczyków zrobić. I myśli Pan, że o takich chodzi kurator Nowak? Są już teraz w szkołach dzieci trudne, z orzeczeniami, nad którymi najlepsi nauczyciele są w stanie zapanować, słabsi nie panują. Rodzice innych dzieci w klasie się skarżą, ale rzeczywiście jak się trafi dobra kadra plus jakaś chęć współpracy ze strony rodziców pozostałych dzieci, to te dzieci zyskują i pozostałe mogą coś zyskać życiowo obcując z nimi. Ale są też dzieci zaburzone z ogromnym poziomem agresji i autoagresji, wpadają w szał demolując wszystko co popadnie, rzucają ławkami i krzesłami, próbują skakać z okna. Biją inne dzieci i nauczycielki. Nie mają takiej blokady, którą ma normalne dziecko np.mogę się poszarpać trochę z kolegą, ale wiem, że nożyczek wbić mu w oko nie mogę. Grożą innym dzieciom poderżnięciem gardła itp. Prowadzenie lekcji jest niemożliwe, nauczycielka wzywa na pomoc kogo się da, wzywane jest pogotowie do szkoły, reszta klasy jest sparaliżowana strachem i dzieci się boją chodzić do szkoły. No i w sumie nie bardzo wiadomo po co mają w takiej sytuacji chodzić.
Mauro Rossi
24 MARCA 2023
23:30
„Pilot nie dumał, czy wylądować, tylko ― zgodnie z procedurami w lotnictwie ― sprawdzał, czy w danej chwili są warunki do lądowania”.
Od 12 lat robisz, chłopcze, wszystko, by Cię uznać za płatnego agenta, którego zadaniem jest przykrycie tysiącem bzdurnych szczególików feudalnej – identycznie jak w Rosji – zależności podwładnych od przełożonych. W tej konkretnej sytuacji pilot nie sprawdzał niczego zgodnie z procedurami – ślepy widział, że nie ma co sprawdzać – lecz służalczo odczytał życzenie smarkatej, zabójczo nieodpowiedzialnej, jak to w Polsce, ofermy na stanowisku.
…
Ksiezniczka Madeleine Bernadotte, osma w kolejce do tronu Szwecji, praktycznie dorosle zycie spedzila w USA. Tam poznala Christophera O’Neill, z ktorym malzenstwo zawarla. Christopher O’Neill tytulu nie przyjal, pozostajac finansista (niezbyt udanym) z wyboru. Z przyczyn mnie nieznanych, oficialnie okreslanych jako tesknota za krajem (Szwecja), cala gromadka (trojka dziateczkow doszla) postanowila wlasnie zamieszkac w Szwecji. Christopher O’Neill ma podwojne obywatelstwo, brytyjsko/ amerykanskie.
Dla zamieszkania w Szw nalezy miec pozwolenie na staly pobyt (uppehållstillstånd), ktorego oczywiscie Ch.O’Neill nie ma, po wyjsciu WlkBryt z EU (uppehållsrätt). Musi zlozyc podanie do Urzedu Imigracyjnego. Czekac na odpowiedz w Szw nie mozna. Odpowiedzi, Urzad Emigracyjny Szw daje ostatnio w ciagu dziewieciu miesiecy. Jak stwierdzil gen dyr Urzedu Mikael Ribbenvik (na fejsie czy instagramie), drogi innej prawo nie przewiduje, nawet dla rodzin krolewskich 🙂
Zycie w sferach wyzszych, jest rowniez nielekkie emerytalnie 🙄 Ksiezniczka Madeleine Bernadotte (jak reszta gromadki, malzonek i trojka nieletnich ksiazatek) uciekaja z Florydy. Bo na Florydzie bija Murzynow (emerytalnie)
pzdr Seleukos
…
Byc moze sa tacy 🙂 ktorzy nie zrozumieli mojego wpisu wczesniej /wyzej. Tak podejrzewam, byc moze, bo widze duze oblatanie w „Dziadostwie czesc 5”, nie tylko emerytalnym. Co jest duza ulomnoscia (kalectwem). Dlatego…
Z jakiego powodu, o Niezadowoleni, pozwoliliscie „urzadzac” wam emeryturki? Nie lepiej urzadzic system, stabilny, zasobny, ktorego nikt manipulowac nie moze?
przy kaffce, pytaniem pzdr Seleukos
…
Kiedys na blogu Celinskiego (imie zapomnialem) byl wpis, co mnie tytula zainteresowal (z pamieci, „Jak urzadzic glodowy sys emerytalny”). Zwabiony tym tytulem, probowalem opisac sys stabilny i zasobny emerytalny. Niestety, na koniec zwatpilem. Gdyz z moich linkow/ wyjasnien wyszlo pytanie… „Najlepiej jest kupowac dziela sztuki i zloto, zeby sprzedawac pozniej” (@Witold stwierdzil) 🙂 Dlatego mam jeszcze jedno pytanie. A @Wszystek wie, „co poeta chcial powiedziec”. To musi i to wiedziec.
Nie mozecie, o Niezadowoleni, zlota i dziel sztuki na emeryture opylac?
pa, Seleuk
…
Do corocznych zawodow Szwedow, w Swedish Scholastic Aptitude Test, w tym roku przystepuje 72000 osob. Dyslektycy i niewidomi, maja prawo do dluzszego czasu na odpowiedzi. Wszyscy inni robia probe w tym samym czasie. Teraz reguly beda rozszerzone, na inne problemy z „funkcionalnoscia”
https://www.dn.se/sverige/tiotusentals-med-funktionsnedsattning-nekas-mer-tid-under-hogskoleprovet/
pzdr S
Prezydent Macron taktownie zdjął zegarek po kilku minutach interview, ponieważ hałasował w kontakcie ze stołem, a u nas takie wieloletnie śniadaniowe audycje były czy są gdzie kilku gości siedzi i hałasuje filiżankami o spodki…Taka kultura ciszy.
Drużyna narodowa
niegotowa
drużyna narodowa po czesku: narodni tym
@PR
Ostatnio opisywany jest przypadek z Głogowa. 7 letni uczeń zaatakował ratowniczki na basenie, wezwano policję i pogotowie, przyjechał ojciec, do dziecka nie pozwolił się zbliżać, nie wyraził zgody na zbadanie, pow., że to wina nauczycielki. Rodzice innych dzieci opisują, że ich dzieci nie chcą chodzić do szkoły, mają problemy ze snem. W szkole uczeń wpada w furię, niszczy wszystko wokół, wyrywa blaty ławek (siedmiolatek), bije dzieci i nauczycieli, pluje i wyzywa nauczycieli, grozi koleżance, że weźmie do szkoły nożyczki albo nóż i ją zabije. Jak wpada w furię przybiegają 2 nauczycielki wspomagające, ojciec zabronił go im dotykać. Rodzice zawiadamiali kuratorium, odpisało, że szkoła robi co może. Zawiadamiali policję, policjanci powiedzieli, żeby ich już nie zawiadamiać, bo nic więcej nie mogą zrobić. Jak takich dzieci w szkołach będzie jeszcze więcej, to kto poza nimi zostanie w szkole publicznej? Tylko dzieci rodziców b.biednych i będą całkowicie wykluczone edukacyjnie.
@Roza
Zgadzam się z Tobą – jest dokładnie tak,jak piszesz.
Żonie ( 42-gi rok szkolny w jej praktyce!)
dostała klasę pierwszą i mając tak dużo doświadczenia szybko je „ogarnęła” . Na dodatek bardzo jest zadowolona ze współpracy z rodzicami. Zrozumiałe jest przecież, że nie wszyscy rodzice dostrzegają ” wady ” swoich dzieci ale zgadzają się z ocenami i radami dotyczącymi ich dzieci gdyż ufają jej doświadczeniu i wiedzą, że to służy ich dzieciom.
W tej dyskusji trzeba , by dyskutujący określili, o której grupie wiekowej piszą.
Inaczej postępuje się z dziećmi w różnym wieku . Jedna Twoją uwagą godna podkreślenia – dzieciaki o nadmiernej agresji trzeba odizolować od innych, zanim nie wyrządzą szkód nie dających się naprawić.
@Roza z 10.25
Powinno się takiego ojca obciążyć kosztami szkód poczynionych przez agresywne zachowania jego syna oraz terapii psychologicznej dzieci – ofiar jego agresji.
Natychmiastowe usunięcie go ze szkoły to rzecz oczywista!!?
Wyklęty powstań ludu Ziemi
Powstańcie których dręczy demokracji głód
@studniówka – 24 marca 2023 – 11:00 (poprzedni wpis)
„pijesz do moich wcześniejszych wpisów w sprawie wyjątkowo chamskiego i pozostającego smarkatą ciąglością czynu deformowania cudzego nicku przez orła wysokich lotów Mauro Rossiego, czy tylko tak sobie strzeliłeś w powietrze? Na wszelki wypadek uzmysłowię Ci, że przerabianie bez nagannej intencji imion, rzadziej – nazwisk – najpowszechniejsze jest zdrabnianie – to praktyka tak powszechna i oczywista, że nie bardzo jest o czym gadać. Ale kiedy nawet jest o czym, to z niektórymi i tak nie ma o czym. Aaronek nie jest zatwardziałem człowiekiem konfrontacji.”
Strasznie dużo żeś zapodał w odpowiedzi na moje krótkie:
„A dlaczego do Izydora Danken zwracasz sie ‚Izydorku-Aaronku’, @studniówko?”
Mnie po prostu chodziło o twoje nazywanie @Izydora Dankena Aaronkiem. Nie wiem bowiem co się stało ze zwyczajnym Aronne. Znanym antypodowcem dotychpór.
Wielonickowość ogromnie mnie konfuzjuje. Szczególnie gdy wieloliterowość jeszcze do nickow jest dodawana z nieznanych mi POwodów.
O Aarone zamiast Aronne tu mowa. Czyzby jakis następny term o endearment?
PS. Nie wspominam już konfuzji POwiązanej celowym – jaki cel? – zmieszaniem nicku Izydor Danken z nickiem Aronne. Bo pod poprzednim wpisem
pojawiło się wyjaśnienie:
„Izydor Danken
24 marca 2023
8:15
A pewne kontrowersje związane z Aaronem, to pamiątka po @Aaronie Sprężynerze, @Żorżecie Tyraspolskiej i @Hortensji Ramiączko. Te dwa ostatnie raczej incydentalnie.
Stara historia, na tyle stara, że dla niektórych Aaron kojarzony już tylko z jakimś późniejszym (może też młodszym) moim imiennikiem.”
Ogromnie skomplikowane sa te zabawy nickowo-blogowe. Podobne dziecięce byłyby o wiele łatwiejsze do rozszyfrowania
Rozważania czesko – polskie zawsze wprowadzają nutę radości w życiu człowieka poczciwego, za jakiego na starość siebie uważam.
Dlatego powiem chcę więcej w tym temacie.
Przy okazji zapytam czy było towarzystwo przyjaźni polsko – czeskiej w czasach Polski Ludowej, takie jak TPPR ?
Kazimierz Orłoś co 2 miesiące pisze do Gazety Wyborczej w sprawie jednego frontu demokratycznego. W styczniu: „Jedność opozycji jest jedyną drogą do zwycięstwa. Czego tu nie rozumie Szymon Hołownia? Wszystkie argumenty przytaczane przez pana Hołownię można wrzucić do kosza. To są jakieś uniki, mydlenie oczu, gra na zwłokę.” Teraz można przeczytać najnowszy tekst K. Orłosia, który pochyla się nad wynikami znanego sondażu.
Narodni tym
obrócił drużynę narodową
w dym
Szczególnie zwróciło uwagę wyjątkowo słyszalne wykonanie hymnu przez zawodników – śpiewali z całego serca, głośno, lekko fałszując dwa razy na tej samej linijce. W 32. sekundzie już przegrywali, a dwie minuty po hymnie przegrywali 0:2.
@PR
>Pani El-Khamisy pracuje z dziećmi w edukacji wczesnoszkolnej. Jakie tam jest ograniczenie na liczebność klasy?<
1. Ta pani jest adiunktem na uczelni pt. Grzegorzewska i zajęcia ma raczej ze studentami. A że w jakiejś jednej, wybranej, klasie edukacji wczesnoszkolnej coś tam pro forma skonsultuje czy poprowadzi nawet od czasu do czasu lekcję, to zupełnie inna bajka. Ale SYSTEMATYCZNIE, z pensum 18 godzin tablicowych tygodniowo, NIE UCZY. A tak mają właśnie wg doktrynerskich utopii p. El-Khamisy uczyć nauczyciele … 😉
2.No przecież to "nauczanie włączające" ma objąć nie tylko nauczanie początkowe. Te dzieci pójdą wyżej, również do tych 36-osobowych klas – niektóre JUŻ tam są …
3.Teoretycznie do klas integracyjnych ma trafić po JEDNYM nauczycielu wspomagającym. Ale to czysta teoria – np. Ukraińcy trafili do normalnych klas i NIKT za nimi nie trafił, a przecież, przynajmniej(!) przez pół roku też były z nimi problemy. Skądinąd chętnych do roli nauczycieli wspomagających BRAK, więc to opcja czysto TEORETYCZNA. Już nie mówiąc o tym, że ogranicza oszczędności z likwidacji szkolnictwa specjalnego, więc się dłużej nie utrzyma, a urzędnicy jakąś stosowną ideologię do tego dorobią … 😉
Wszystkie 3 pomysły benefitów zgłaszane do tej chwili przez PO, a to przecież nie koniec bo do wyborów jeszcze hen, mają w sobie pewne udziwnienie czego jednak nie będę omawiać. Skupię się na prawdopodobnej metodzie sfinansowania tych benefitów socjalnych. Otóż być może jedynym sposobem jest pozbycie się znanych benefitów PiSu i zastąpienie ich tymi nowymi.
Przed drugą wojną światową w latach 1918 do 1939 Rzeczpospolita Polska.
Po wojnie Polska Rzeczpospolita Ludowa.
Od razu było wiadomo czyją Polska miała być.
A po 1989 roku władza od ludu się odcięła. I zaczęły się kłopoty. Warto było?
@Róża
Ten samolot nie powinien był wystartować z Okęcia, a jak już wystartował, to po szczęśliwym (!!!) lądowaniu Jaka 40 i jego (wiarygodnej!) informacji o warunkach, powinien był zawrócić na lotnisko zapasowe czy do Warszawy. Na dodatek personel samolotu nie miał uprawnień, a jedynym znającym(marnie!) rosyjski na pokładzie był I pilot, który musiał jeszcze parę innych rzeczy robić. Oni nie byli szkoleni, instrukcji obsługi samolotu nie znali, ale też NIKT od nich tego nie wymagał. Generalnie załoga tego samolotu może nadawałaby do obsługi lotów widokowych z turystami nad stolicą w pogodne dni lekkim samolotem, ale na pewno nie do wożenia po świecie pierwszych osób w 40-milionowym kraju. Skądinąd z gen. Jaruzelskim&Co latali pułkownicy(czyli mieli doświadczenie), a tu byli kapitanowie. Na to solidnie zapracowała CAŁA klasa polityczna z min.Klichem (to było po katastrofie CASY!) na czele … 😉
Róża
25 MARCA 2023
10:25
Jak rzadko się zgadzam. Pomysły radykalnie lewcowe najbardziej uderzają po głowie gorzej sytuowanych. Zamożni i lewicowi (kawiorowi) poślą swą porgeniturę do szkół prywatnych lub „społecznych” ― w Warszawie jest spory ich wybór.
@PR
A tu są AKADEMICKIE zajęcia p.El-Khamisy – chcesz powiedzieć, że ona jeszcze dzieci w klasach I-III w wymiarze 18 godzin tygodniowo uczy … 😉
@PR
TU są te zajęcia p.El-Khamisy 😉
https://usosweb.aps.edu.pl/kontroler.php?_action=katalog2/osoby/pokazOsobe&os_id=8425
Przypadek o którym napisała @Róża znamienny dla naszych czasów, a jeżeli chodzi o reakcje szkoły i kuratorium – wcale im się nie dziwię.
Po prostu, wolą nie ryzykować. Za dużo czynników czyha na ich „nieprzemyślaną” decyzją, a wraz z nimi zgraja z mikrofonami i kamerami. Oni na to tylko czekają, bo z tego przecież żyją. Tym bardziej, że w/g Róży „ojciec zabronił go im dotykać”.
A jeżeli będzie to „zły dotyk”?
A problemy szkół publicznych? Trzeba wierzyć, że jesienią wszystko wróci do normalności… a jak nie, to znów przez 4 lata przerabiać będziemy to samo.
Wielu już się przyzwyczaiło, a zresztą za jakiś czas wybory prezydenckie i może znowu pedagogom coś kapnie?
Elektorat KO żądny jest restauracji ancient regime’u jako najbardziej satysfakcjonującego go historycznego wyniku i nie po to przez 8 lat nie zostawiał suchej nici na 500 plus, żeby teraz nie cieszyć się z likwidacji tego rozwiązania, b. słynnego rozwiązania…
@PR
Ty jesteś z SWGnG, ale … p.El-Khamisa swoimi doktrynerskimi utopiami oderwanymi od realiów próbowała w roku 2015 zdobyć habilitację. Czemuś się się nie udało – nadal jest prostym doktorem … 😉
https://phavi.umcs.pl/at/attachments/2020/0612/124922-114519-autoreferat-po-polsku-d-al-khamisy.pdf
Likwidacja 500 plus byłaby jak zatarcie ważnego symbolu ery PiS u sterów państwa…
Oczywiście chodzi o likwidację przez inflację czyli bez ustawy i wrzawy
@PR
A tu ci co p. El-Khamisy doceniają i promują
https://www.prezydent.pl/aktualnosci/ordery-i-odznaczenia/odznaczenia-pracownicy-aps,7219
Ty też ??? 😉
Nie może raczej być tak że ktoś trójkę dzieci urodził 2016-2023 i odbiera mu się prawa nabyte ustawą, rujnuje plan życia w państwie, Konstytucja rozumiecie, zasada zaufania do państwa…
@Róża
Sprowadziła Pani sprawę do absurdu, przyjmując skrajność za postulowaną normę. Ani p. Nowak, ani Al-Khamsa nie poruszają kwestii dzieci, które zagrażają reszcie klasy. To jest ten aspekt edukacji, który może przerosnąć pojedynczą szkołę i wymagać interwencji p. kurator, ministra, ustawodawcy.
Edukacja inkluzywna, włączająca, to, jak mogłem się zorientować, trend światowy (w sensie pierwszego świata), który w Polsce został wdrożony do poziomu klas integracyjnych, jednak świat poszedł dalej. I oto pewnie idzie wojna, że p. Nowak boi się każdej nowinki.
A przecież przed nowoczesnością się nie ucieknie. Najprostszym przykładem edukacji inkluzywnej, eksperymentem na gigantyczna skalę, jest przecież włączenie do polskiego systemu edukacji dzieci ukraińskich. Bez egzaminów wstępnych. Okazało się, że można.
W edukacji włączającej
Szkoła i klasa działają w oparciu o założenie, że uczniowie niepełnosprawni są tak samo kompetentni jak uczniowie sprawni. Dlatego wszyscy uczniowie mogą być pełnoprawnymi uczestnikami w swoich klasach i lokalnej społeczności szkolnej. Edukacja inkluzywna w dużej części opiera się na legislacji, zgodnie z którą uczniowie otrzymują edukację w jak najmniej restrykcyjnym środowisku. Oznacza to, że przebywają ze swoimi pełnosprawnymi rówieśnikami w maksymalnym możliwym stopniu, a kształcenie ogólne jest miejscem pierwszego wyboru dla wszystkich uczniów (Alquraini i Gut, 2012).
Proszę zwrócić uwagę na frazę: „najmniej restrykcyjne środowisko”. I wyobrazić sobie kogoś z własnej rodziny, czyje dziecko czymś „odstaje od normy”. Wbrew temu, co pisze p. Nowak, edukacja inkluzywna nie zakłada, że wszystkie dzieci, także te ślepe, głuche, skrajnie agresywne, wymagające stałej opieki pielęgniarskiej itp., trafiają do szkoły publicznej. Co więcej, nikt, włącznie z p. Al-Khamsą, nie mówi, że te „inne” dzieci trafiają do takiej szkoły, jaką znamy, czyli zupełnie nieprzygotowanej do takiej edukacji. Zakłada się, że szkoła ma się do takiej edukacji dostosować, więc np. w klasie z 2-3 osobami „innymi” pojawia się pomocnik/asystent nauczyciela, czyli w pewnym sensie 2 nauczycieli. Takie podejście wymaga też innego spojrzenia na oceny i pogoń za nimi (wprowadzenie ocen opisowych zamiast tych cyferek 1-6 w młodszych klasach szkoły podstawowej to przecież element edukacji inkluzywnej – który nie załamał systemu edukacyjnego!), na rejonizację i rozwój szkolnictwa publicznego, na rankingowanie szkół wg modelu Perspektyw. Wymaga zmiany myślenia o edukacji.
Przecież dziś żadne „porządne” liceum, np. to Gospodarza, nie włączy się dobrowolnie w edukację inkluzywną, bo nieuchronnie doprowadziłoby to do spadku w rankingu, prestiżu, trala-lala. Gdyby jednak na lekcjach matematyki podstawowej i polskiego podstawowego pojawił się asystent, a młodzież z jakimkolwiek orzeczeniem nie była liczona w tych rankingach, to kto wie? No nie, to nie przejdzie, bo to byłaby już zupełnie inna szkoła, prawda? A zmiana kosztuje.
To, że pani, jako kobieta, ma równe szanse edukacyjne, to także edukacja inkluzywna. W krajach jak USA przejawem edukacji inkluzywnej jest zniesienie apartheidu w szkołach. W Polsce to jakiś czas temu było wymieszanie w jednych klasach dzieci miejskich i wiejskich, inteligenckich i robotniczych. To ten „edukacyjny manifest komunistyczny”, który tak przeraża niedouczoną i pozbawioną inteligencji emocjonalnej kurator Nowak.
To nie edukacja włączająca, ale słabość edukacji publicznej prowadzi do gettoizacji edukacji.
I jeśli nie przekonałem, to proszę porównać to do różnicy między bidulem/sierocińcem/domem dziecka a rodzinnym domem dziecka. Rodzinny dom dziecka to takie wychowanie włączające. Bardziej efektywne i chyba w sumie tańsze niż wypychanie sierot do „ośrodków specjalistycznych”. A nie pomyłka, rodzinne domy dziecka, in-vitro i kształcenie kobiety Nowak to lewacki marksizm-komunizm w najczystszej postaci.
Cała nasza Unia, wszystkie kraje, najlepiej jakby zamroziły Kindergeld bo to dzietności nie poprawiło, a państwa coraz bardziej zadłużone, tu trzeba się zbroić, obligacje system bankowy kryzys, i tak dalej…
Takie przyjemności socjalne jak Kindergeld, Child Benefit przyczyniały się do decyzji emigracyjnych więc musieliśmy doszlusować do unijnej normy socjalnej i tak zrobiliśmy wprowadzając 500 plus.
Straciliśmy z milion mam na rzecz Wlk. Brytanii, Niemiec etc. Gdyby tak 1500zł babińskiego w 2008r a nie 15 lat po…
burcyk
25 MARCA 2023
4:21
@MR„Pilot nie dumał, czy wylądować, tylko ― zgodnie z procedurami w lotnictwie ― sprawdzał, czy w danej chwili są warunki do lądowania”.
„Od 12 lat robisz, chłopcze, wszystko, by Cię uznać za płatnego agenta, którego zadaniem jest przykrycie tysiącem bzdurnych szczególików feudalnej – identycznie jak w Rosji – zależności podwładnych od przełożonych”.
Ja mam wrażenie, że z pewnych powodów obstawisz wersję rosyjską. Jednak powinieneś jeszcze pamiętać, że jest ona sprzeczna z prawami fizyki. Ludzie prości mogą o tym nie wiedzieć, ale ty powinieneś.
„W tej konkretnej sytuacji pilot nie sprawdzał niczego zgodnie z procedurami – ślepy widział, że nie ma co sprawdzać …”.
Procedury w lotnictwie polegają na obligatoryjnych czynnościach, w tym przypadku mowa była o wejściu ok. 1,5 km przed lotniskiem na wysokość decyzji (zwykle 100 m) i sprawdzenie, czy są warunki do lądowania. Załoga nie mogłaby tej procedury zastosować jednym przypadku, gdyby lotnisko w Smoleńsku zostało zamknięte. Ale nie zostało. W lotnictwie z powodów bezpieczeństwa i pragmatyki procedury są obligatoryjne, a nie uznaniowe. Pogoda ma to do siebie, że się zmienia, czasem w krótkich odstępach czasu. Załoga Jaka z dziennikarzami dwie godziny wcześniej trafiła na takie okno pogodowe i spokojnie wylądowała w Smoleńsku. Nie poprawiaj z niejasnych powodów procedur ICAO. Gdyby przyjąć twój punkt widzenia, że kiedy załoga jest czegoś pewna to już nie sprawdza, np. checklisty przed startem i lądowaniem, ale wówczas lotnictwo naznaczone byłoby ogromną liczbą ofiar. Wystarczy, że załodze wydawało się, że podwozie wypuszczone i nie ma co sprawdzać przed lądowaniem, albo że klapy ustawione są jak do lądowania, choć w rzeczywistość jak do startu. Po co sprawdzać, przecież załodze tak się wydaje, a ślepa nie jest. Apeluję o rozum i mniej politycznego zacietrzewienia.
@róża
I jeszcze jedno. Jak się Googla zapyta o edukację włączającą, to otrzymuje się mnóstwo odpowiedzi, zwłaszcza w j. angielskim. To jest temat szeroko dyskutowany w świecie akademickim, ale też mający już konkretne wdrożenia, a więc nie jest to koncept czysto teoretyczny. Można sprawdzić, jakie skutki przyniosła realizacja tego pomysłu. Ja trafiłem na artykuł, który powołując się na badania naukowe twierdził, że edukacja inkluzywna przyniosła korzyści zarówno dzieciom „normalnym”/”przeciętnym”, jak i tym „ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi”/”nieprzeciętnym”. Niechże pani Nowak swoje przemyślenia wyśle do naukowego czasopisma pedagogicznego. Tam jest miejsce na tego rodzaju dyskusję, a nie w prasie codziennej.
To, co zrobiła p. Nowak, to bowiem coś jakby minister zdrowia napisał w gazecie codziennej o jakiejś pani adiunkt z jakiegoś uniwersytetu, że postulując legalizację (lub refundację) in vitro, propaguje marksizm-leninizm. Albo jakby minister budownictwa załamywał ręce nad wdrożeniem w polskim budownictwie płyty gipsowo-kartonowej skoro wiadomo dobrze, że w Polsce tylko polska cegła nadaje się na ścianki działowe.
I czy aby to inclusive education nie narodziło się w USA? Dlaczego tam? Bo rząd federalny nie trzyma łapy na edukacji, więc są tam większe możliwości eksperymentowania?
Ale nie ma tego złego – w związku z wyjazdem miliona polskich mam do Unii, nauczycielom będzie przysługiwać wczesna emerytura. Oczywiście warto się pospieszyć z wyegzekwowaniem, bo przecież może teoretycznie nastąpić wkrótce powrót do stanu z 2009r.
@Róża 25 MARCA 2023 1:25
Ale czy to jest polska norma, czy tylko odosobniony przypadek? Trudno obwiniać system szkolny za postępowanie nierozsądnych rodziców. Poza tym skąd ta pewność, że w szkole niepublicznej nic podobnego się nie zdarzy?
Mam wrażenie, że ekstrapolujesz, wrzucając wszystkie dzieci odstające od „normy” (co to jest norma?) do jednego worka, jako agresywnych bandziorów. I przedstawiasz jednostkowy przypadek dziecięcego zezwierzęcenia. Z tej historii właściwie nic nie wynika.
@burcyk
Za pilotem w kabinie stał gen. Błasik. Lot miał charakter szkoleniowy, Błasik był instruktorem, pilot musiał wykonywać polecenia. Gdyby to był zwykły lot, to pilot nawet nie wsiadłby do samolotu, bo nie miał ważnych uprawnień ani prognozy pogody ani lotniska zapasowego. Gdyby jednak nawet wyleciał,. gorąco poproszony przez ciepłego Lecha, to nie próbowałby lądować w gęstej mgle (na myśliwcach ten manewr nazywa się „szczur pod chmury”), nie wyłączałby TAWS, nie przestawiał ustawień wysokościomierza, omówiłby sytuację z załogą przed wleceniem w chmury, dokładnie wypytałby się kontrolera o widoczność na płycie lotniska i – dużo wcześniej – o lotnisko zapasowe, zabrałby ze sobą rosyjskiego łącznika, znającego procedury na rosyjskich lotniskach (był taki zwyczaj) lub choćby kogoś, kto zna język rosyjski włącznie z żargonem lotniczym. Wyobraża ktoś sobie kierowcę PKS-u bez prawa jazdy? A tam na 4 członków załogi prawa jazdy/lotu nie miało trzech. Te przepisy o lotach szkoleniowych PiS przegłosował po tym, jak inny pilot odmówił Kaczyńskiemu lotu do Tbilisi w warunkach wojny Gruzji z Rosją. Na pokładzie było kilku prezydentów ościennych państw.
Wszyscy, którzy głosowali za zmianą ustawy wprowadzającą/zmieniającą te loty szkoleniowe, na liście odpowiedzialnych za śmierć 98 osób znajdują się przed Protasiukiem.
Apeluję o rozum i mniej politycznego zacietrzewienia.
Maupy apelują… o rozum! Znakomity dowcip. Reszty wywodu już nie chce mi się czytać.
Maupo nadal rozmazuje smoleńską kaszę na talerzu.
Jak zdrówko skunksa? Powinien pluć na siebie w lustrze.
Ktoś mógłby się dziwić, że lot z prezydentem, posłami, generałami, członkami rodzin katyńskich miał charakter szkoleniowy. To było obejście prawa mające „zdyscyplinować” pilotów samolotów rządowych. Żeby nie było tak, że to kapitan statku powietrznego w locie jest jego jedynym dowódcą. To podejście Prawa i Sprawiedliwości do prawa w pełnej krasie ujawniło się po 2016 r. w Sejmie, Senacie, Trybunale Kulinarnym, Sądzie Najwyższym, prokuraturach wszystkich szczebli.
Teraz to my wszyscy lecimy takim tupolewem. Pilotuje Morawiecki, a rolę instruktora pełni Kaczyński.
Nie mam mam – powiedział polski demograf.
Płynna rzeczywistość
25 MARCA 2023
„Niech wsiada w samolot i ląduje „precyzyjnie” bombowcem w gęstej mgle w oparciu o sygnał z 2 radiolatarni”.
No popatrz, a lotnisko w Smoleńsku było wojskowe i głównie takie samoloty przyjmowało. Cuda, panie, cuda ― na przekór rozumowi. 🙂 Czy ja się mylę, że jesteś nauczycielem fizyki lub chemii?
„Gdyby warunki pogodowe odpowiadały tym, co opisał, to co znaczyłby zwrot „tu pizda wyszła” (pilot Jaka) …”.
To nie był formalny komunikat, tylko zdumienie, że nagle zrobiła się aż tak zła pogoda. Prognozy na to nie wskazywały. Tenże samolot JAK z dziennikarzami spokojnie zresztą wylądował, korzystając z przejściowo lepszej widoczności.
„Że są 10 m nad ziemią, kilka metrów *pod* poziomem płyty lotniska”?
Samolot pod ziemią leciał? Tunelem pewnie. Czy może leciał nad falującym terenem, korzystając z wysokościomierzy radiowych, które precyzyjnie podają wysokość nad gruntem? A że lotnisko jest kilka metrów wyżej lub niżej to bez znaczenia, przed lotniskiem ważna jest wysokość nad gruntem i dlatego wóczas ZAWSZE używa się wyskościomierzy radiowych, a nie barycznych. Zauważ, że nawigator odczytywał wysokość radiową (czy b. dokładną) nad ziemią: 60-50-40-30 i skończył na 20 metrach, później był przechył i krzyk pasażerów. Nawigator już się nie odezwał. Gdyby samolot leciał niżej i był sprawny to nawigator poniżej 20 metrów musiałby odczytywać co 5 metrów, takie sa procedury. Nie usłyszeliśmy jednak jego głosu: „15 metrów”, „10 metrów”.
Do lotniska w Courchevel w Alpach francuskich, leżącego na wys. 2 tys. metrów, podejście niemal cały czas jest od dołu. I co? Tunele w skale?
„ Nikt nie zauważył, że lecą sobie w poszukiwaniu lotniska…”.
Nie fantazjuj, piloci dobrze wiedzieli, gdzie są i na jakiej wysokości, w kabinie pilotów jest 5 różnych wysokościomierzy. Od 1600 m przed pasem (byli wóczas na 100 m wysokości ― to wysokość decyzji) realizowali procedurę odejścia, jest o tym w stenogramie: komenda „Odchodzimy”. Jednak bezwładność masy 80-tonowego samolotu powoduje, że przez pewien czas maszyna jeszcze opada zanim zacznie się wznosić. Po minięciu bliższej radiolatarni 1100 od progu pasa ― w jego osi oraz ok. 300 m od brzozy usłyszeli w kabinie sygnał akustyczny radiolatarni, to tzw. marker, czyli na pewno widzieli gdzie są. Dalej zaczęła się seria awarii, kiedy silniki miały pełną moc i samolot zaczynał się wznosić. Wszystkie dowody wskazują, że była to eksplozja stosunkowo niewielkiego ładunku, który oderwał 6 metrową końcówkę lewego skrzydła dokonując innych uszkodzeń systemów samolotu.
„Dlaczego to głośne „k..a” i wycie pasażerów usłyszeliśmy tak późno”?
Skrzydło odpadło w rejonie brzozy na wysokości ok. 20 metrów (brzoza liczyła 12-14 m wysokości) i wówczas samolot gwałtowne przechylił się na lewą stronę; to wówczas rozległ krzyk pasażerów i załogi, piloci już chyba wiedzieli, że z tego nie wyjdą ― choć próbowali ― i za chwilę będą martwi.
Było to ok. 5 sek. przed uderzeniem samolotu o ziemię, w ciągu tych kilku sekund lotu większość systemów samolotu przestała działać, a maszyna leciała i siała częściami, znajdowano je na przykład przy szosie Kutuzowa.
„Protasiuk nie dumał, czy ma wylądować. On miał taki rozkaz od Błasika, który stał za jego plecami”.
Dowód, że generał-pilot stał podczas lądowania w kabinie pilotów chyba zaczerpnąłeś od ruskich onuc. Zapomniałeś tylko dodać, że ruskie onuce już 10 lat temu wymyśliły dodatkowo, że gen. Błasik był pijany. Czemu nawet Lasek z Millerem zaprzeczali.
A jak ktoś nie, to niech powie: Gdzie mamy te mamy?
Tylko 305 tyś. urodzeń w minionym roku, nadir, demograficzna równia pochyła. Ale nie ma tego złego.
Gdyby Santos nie zjadł knedlików przed meczem, to nie wiadomo czy przeżyłby pierwsze 2 minuty meczu.
Płynna rzeczywistość
25 MARCA 2023
14:04
Ja bym Cię dla wygody nazwał „Rzeczykiem”, ale chyba się nie zgodzisz, więc
O Płynna rzezczywistości, najstraszniejsze jest Twoje podsumowanie, że teraz my wszyscy lecimy tupolewem, a kierownikiem wycieczki jest drugi z ambitnych pipsztoków. Tylko czekać, jak tupolew pier..lnie. A po oczywistym zmartwychwstaniu Polska zrobi schody, po których czwórkami do nieba bydymy szli. Nawet nie muszymy zaklinać „Tak nam dopomóż kaczy wuj”, bo on od pomagania właśnie jest. Pomógł dziewięćdziesięciu sześciu, pomoże i 38 milionom.
@Na marginesie
label Kaczka:
Jeśli coś chodzi jak kaczka, wygląda jak kaczka i kwacze jak kaczka, to jest kaczą.
Jeżeli ktoś cały czas pisze jak idiota i ani razu nie daje po sobie poznać, że nie jest idiotą, to jest durniem.
Rozmowa z Maurem o Smoleńsku ma jeszcze mniej sensu niż z ChatGTP. Dziwię się, że co niektórzy jeszcze się na to nabierają.
A jeśli o Smoleńsku nie da się rozmawiać, to goto Kaczka.
@PR – 13.04
No to dlaczego ani kurator, ani minister ani nawet ustawodawca nie reagują?
Potrafisz to wyjaśnić?
Dlaczego w takich sytuacjach nie dokonuje się bilansu korzyści i kosztów?
Wątpliwa ” korzyść” jednego ucznia warta jest strat kilkorga innych???
Jeszcze przed wojną obowiązywała zasada, że zanim inżynier otrzymał stanowisko na uczelni musiał się wykazać osiągnięciami w przemyśle.
Podobnie powinna wyglądać ścieżka awansu w oświacie – np. 20 lat „przy tablicy”, min. 5 lat na stanowisku dyrektora ( lub jego zastępcy) szkoły by zostać kuratorem a po kolejnych 5 latach możliwe stanowisko w ministerstwie. Ponadto jeszcze winna obowiązywać zasada, że obszar przedmiotu obowiązków winien być zgodny z praktyką .
Stara zasada mówi, że na robocie najlepiej się znają ci, którzy ją na co dzień wykonuje.
Z kilku komentarzach – na przykład autorstwa @Róży – przebija malkontenctwo, czego świadectwem jest pogląd, że szkoła jako zbiorowisko jednostek (uczniów) o różnych kapitałach (np. społecznych), ale i kompetencjach (np. językowych) jest właściwie bezradna. Prowadzenie procedur dydaktycznych w sytuacji tak wielkiego zróżnicowania kulturowego jest właściwie kontrproduktywne. Jak na razie, do jakiejś autorskiej propozycji poprawy, czy wręcz likwidacji tej sytuacji nie dotarłem, wczytując się w Jej, @Różane komentarze.
Zastanawiam się, czy mógłbym w jakiś sposób wyjść na przeciw jej oczekiwaniom, czyli sprawić, że polski system edukacyjny sprostałby jej chyba niezbyt wygórowanym oczekiwaniom.
Tym samym mógłbym liczyć u „Róży na kawę.
Odnoszę wrażenie, że chyba najbardziej sprawdzonym – aczkolwiek niosącym na sobie piętno obcości cywilizacyjnej – byłby model hinduski. Nie jest on może wybitnie odkrywczy, ale jego zaletą jest wielowiekowa, czy wręcz liczona w tysiącleciach praktyka. Nie wiem, czy miałaby być to wierna ekstrapolacja, ale sama idea na pewno tak.
Co mam na myśli?
Oczywiście tamtejszy system kastowy, czyli system zamkniętych, endogamicznych grup społecznych.
Najtrudniejszy byłby zapewne początek, czyli zaszeregowanie konkretnych osób, rodzin do ściśle zdefiniowanych kast. Jakie zastosować kryterium?
Coś chodzi mi po głowie… proszę tego chodzenia nie brać oczywiście dosłownie. Głowę dzisiaj rano dokładnie myłem.
I tak ankieta dotyczyłaby (oczywiście to tylko propozycja, a właściwie sugestia) usytuowania geograficznego miejsca zameldowania (Wschód i Zachód Polski), wielkość miast, miasteczek, wsi, rodzaj grupy zawodowej badanych, elektorat polityczny, ale i telewizyjny (dużo punktów oczywiście dla fanów TVN), poglądy w najważniejszych sprawach dla Polaków, czyli TK, sądownictwo, LGBT, KK, ŚJ, stosunek do ekologii, do katastrofy smoleńskiej, do UE, do wydarzeń na Ukrainie i wiele innych.
I za każda odpowiedź w obrębie konkretnych pytań, czy problemów, obywatel ( i obywatelka)otrzymywałby jakąś ilość punktów i po zsumowaniu tych wszystkich punktów i po podzieleniu przez ilość pytań i pomnożeniu przez dokładnie wyliczony przez najwybitniejszych specjalistów tzw, współczynnik kastowości, otrzymywałby stosowny certyfikat upoważniający do korzystania z przysługujących praw związanych z przynależności do konkretnej kasty…
… a co za tym idzie do korzystania z kastowych lokali gastronomicznych, szkół, uniwersytetów, kin, teatrów, toalet, parków rozrywki, ogrodów zoologicznych. I tak dalej.
I tym samym Polska stałaby się krajem marzeń i snów koleżanki @Róży.
@PR
@Róża
1.No Ukraińców do polskich szkół wepchnięto kolanem i bez przygotowania ani nawet pomocy dla tych szkół. Podobnie, lecz nieco wolniej i subtelniej rzecz ma się z wepchnięciem dzieci ze szkół specjalnych do zwykłych bo chodzi o oszczędność KASY.
2.Nie wiesz – nie pisz! W anglosaskich szkołach jest podział na GRUPY PRZEDMIOTOWE na różnych poziomach, a nie na klasy (w naszym znaczeniu, bo tam class znaczy raczej rocznik!). Więc dzieci z dysfunkcjami (intelektualnymi!) mają np. osobno tzw.matematykę biznesową = 4 działania + procenty na kalkulatorze w małej grupce ze specjalnym nauczycielem, a z tymi o planach akademickich spotykają się na WF, akademiach szkolnych, w stołówkach itp.itd. I to jest wynik również b.rzadkiego zaludnienia takich krajów jak USA czy Kanada – 1 duża szkoła z dowozem autobusami na gminę czy nawet powiat!!!
4.Wg doktryny p. El-Khamisy(przeczytaj uważnie!) to RODZICE(a nie fachowcy!) mają decydować, do jakiej formy edukacji pociecha trafi, a ci, jak wiadomo, są racjonalni jak diabli, zwłaszcza, że geny pociech skądś się wzięły … 😉
5.Różne dysfunkcje wymagają RÓŻNYCH form komunikacji i warunków, a nauczyciel na lekcji komunikuje się z CAŁĄ klasą – czego innego wymaga np. uczeń z zespołem Downa/trisomią, czego innego autystyk/uczeń z zespołem Aspergera, a czego innego uczeń z ADHD. Np. autystyk/aspergerowiec potrzebuje stabilnego, przewidywalnego otoczenia, jasnych, precyzyjnych reguł gry. A tu ma w klasie kolegów z ADHD. W wyspecjalizowanych klasach/placówkach podlega traktowaniu stosownemu do dysfunkcji, a w szkole z doktryny p. El-Khamisy – wręcz przeciwnie.
6.Uczniowie np. z zespołem Aspergera JUŻ, również w szkołach z pierwszej 10 rankingów Perspektyw, SĄ od dawna. Część z nich to znakomici matematycy, informatycy, fizycy, chemicy (po olimpiadach gimnazjalnych/po SP z grupy STEM), ale tylko CZĘŚĆ. W klasie wymagają też bardzo dobrych merytorycznie nauczycieli tych przedmiotów- inaczej nie wytrzymają … 😉
@Mauro Rossi
Nie chrzań!!! Lotnisko wojskowe w Smoleńsku było już ZAMKNIĘTE!!! Okazjonalnie(!) dla Polaków (Katyń) montowano prowizoryczny sprzęt i posyłano trochę personelu !!! Mało tego – Rosjanie OSTRZEGALI o tym ambasadę RP miesiące wcześniej …;-)
@Izydor
Izydorze minus jeden.
@Róża
Piszesz, że minus jeden, czyli źle, ale czy Twoim zdaniem to jest już dno?
Czy mogę już próbować się odbić?
…i wznosić się tylko i wyłącznie w górę…
Mam jeszcze jeden projekt na @ Róży dolegliwości… nie, nie, Róża ma się zapewne dobrze, to polskiej szkole coś dolega.
Jest to trochę pokłosie mojej niedawnej wizyty w teatrze na spektaklu „Nowy wspaniały świat” Huxleya, ale też kilkukrotnej (raczej 3,00 niż 9,99) lektury książki.
Tak na marginesie, Profesor Hartman, w jednej ze swoich książek, w której opisuje swoją wewnętrzną walkę ideologiczno-programową, w której żegna stary, konserwatywny świat i otwiera bramę prowadzącą do lewicowego raju, dział „finiszujący” tytułuje właśnie jako „Nowy wspaniały świat”.
Czyli, jesteśmy (trochę na deskach teatru, trochę w ziszczającym się marzeniu Profesora Hartmana) w „Nowym wspaniałym świecie”.
I wiele rzeczy można przenieść ze starego świata w nowy, ale szkoła musi być całkiem nowym projektem.
W szkole najważniejsi są uczniowie.
A żeby dziecko zostało uczniem, musi oczywiście …
I w tym momencie (dzięki Huxleyowi) wkraczamy do świata, w którym w końcu, po wielu bezsennych nocach matek (również zastępczych) problem szkoły przestaje być problemem…
…a konkretnie do budynku, na którym widnieje napis „Ośrodek Rozrodu i Warunkowania”…
I w zasadzie chyba nie więcej nie muszę mówić. Każdy ma chyba wyobrażenie takiej placówki . To w niej – dwadzieścia cztery godziny na dobę- odbywa się ciężka tytaniczna praca produkcji mieszkańców Nowego wspaniałego świata, czyli szeregi pólek, zapełnionych ponumerowanymi probówkami…
…jesteśmy akurat w pomieszczeniu, gdzie studenci poznają tajniki procesu nowoczesnego zapładniania i technikę utrzymywania wyodrębnionego jajnika przy życiu i zapewnienia jego funkcjonowania…
…ale nie przeszkadzajmy…
…po cichu, schodzimy w dół, do „Działu Przeznaczenia Społecznego”. To tutaj odbywają się rzeczy najważniejsze. Na przykład: 3O procentom embrionów kobiet pozwala się na normalny rozwój, a reszta, przez dodanie hormonu męskiego sprawia, że zostają „wybutlowane” jako bezpłodne, czyli jest to koniec naśladowania natury, a przenosimy się do świata ludzkiej wynalazczości.
Przechodzimy przez oszklone drzwi do następnego pomieszczenia
Tutaj z kolei warunkuje się przyszłych krawców, strażaków, ale też przyszłych prezesów, przyszłych dyrektorów, przyszłych sportowców, muzyków rap ale i scen operowych…
…którzy najpierw będą musieli jednak pójść do szkół. Do szkół dla krawców, strażaków, szkół prezesów, w których będą podzieleni w/g klas dla prezesów, wiceprezesów i członków rad nadzorczych. I podobnie będzie w przypadku muzyków, jazzmanów, hokeistów i szachistów.
Ale żeby spełnić swoją ważną i użyteczną społecznie rolę, najpierw będą musieli w szkolnych ławach nauczyć się ze swoich książek dla strażaków, rybaków, dziennikarzy, prezesów…gdzie oczywiście pojęcie „korepetycji” będzie jedynie znane ze Słowników Reliktów i Anachronizmów”.
I konfliktów raczej nie będzie, bo szkoła od szkoły…
I to będzie w końcu ten system oświaty, o którym marzy wielu, ale czy o takiej szkole marzy Róża? Nie wiem, a Ona, jako osoba nieśmiała o Tym zapewne mi nie powie.
A szkoda.
@Izydor Danken
PRZESADA nigdy nie jest dobra – to się reductio ad absurdum nazywa – ale co z tego oczywistego faktu wynika ??? 😉
@Izydor
Izydorze plus jeden
Nowy wspaniały świat
Przed chwilą w Szkle Kontaktowym były premier Waldemar Pawlak opowiadał dowcip.
Wszystko jest już zautomatyzowane. Wchodzi mężczyzna do fryzjera, wkłada głowę do mechanicznej golarki i po chwili jest już ogolony.
Ale przecież ludzie mają różne wymiary i rysy twarzy, wątpił jeden z obywateli. Tylko do pierwszego ģolenia, poinformowała AI
@ Mauro :
” Załoga Jaka z dziennikarzami dwie godziny wcześniej trafiła na takie okno pogodowe i spokojnie wylądowała w Smoleńsku”
Tak spokojnie, że pilot tego JAKa nadał do pilota TU cytuję ”
tu jest pi**a ….”
Sam mówisz że jeszcze „trafili w okno pogodowe”. Jak w tym oknie była pi**a to jaka pogoda była gdy tego okna nie było ???
Krótko mówiąc :
https://www.empik.com/obywatelu-nie-pieprz-bez-sensu-mleczko-andrzej,p1048717509,ksiazka-p
Mauro Rossi
25 MARCA 2023
13:28
Pomyliłeś materie, Dziecko. Ludzie o konstrukcji mózgu bardziej skomplikowanej niż u biedronki nie zajmowali się i nie zajmują wykonawczymi szczeģółami. Z analizowania tych szczegółów nie zrodzi się demokratyczne państwo, z analizowania relacji podwładny-przełożony, zwłaszcza głupi przełożnony- może się zrodzić.
lela22
Nie jestem pedagogiem, o pedagogice wczesnoszkolnej nie mam pojęcia, nie do mnie to pytanie.
Niemniej – problem pozwolę sobie porównać do adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. U nas wiadomo, że nie, bo nie. Na Zachodzie dzieci wychowywane w takich rodzinach mają już po kilkadziesiąt lat i własne dzieci i istnieje szeroki materiał do badań, czy takie rodziny są mniej, tak samo czy może bardziej funkcjonalnym środowiskiem wychowawczym dla adoptowanych dzieci. I tak samo jest z edukacją włączającą – ona gdzieś w świecie funkcjonuje, istnieje materiał porównawczy. Czy pani kurator poświęciła jednak choć parę minut, by do niego dotrzeć, czy też uważa, że nie, bo nie?
Gdyby było jasne, że to nie działała, to wydaje się logiczne, że już by tego nie było, może z wyjątkiem uniwersum sekt i teorii spiskowych.
…
Jak donosza, w wywiadzie Petera Szijjarto, Wegry sa zmeczone krytyka finska i szwedzka wegierskich wew spraw.
https://ap.omni.se/hungary-criticism-makes-it-hard-to-cooperate-with-west/a/APJJlM
Nie donosza (tym razem), ze Szwecja i Finlandia sa zmeczone placic konfiture dla rozkosznych bobaskow jak Wegry i Polska. I nie maja zamiarow dalej. Rozkoszne bobaski moga swoja konfiture same placic. Wprowadzajac wewnetrznie Karte Rozkosznego Bobaska Ogolna. Co powinno zadowolic jednoczesnie zwolennikow kazdej padagogiki. Karta Rozkosznego Bobaska, jest inklusywna z natury. Tak dla pedagogow jak rolnikow czy tramwajarzy i gornikow…
pzdr S, przy kaffce
…
Nie jestem pewien co do linkow to
https://apnews.com/article/un-united-nations-hungary-nato-russia-war-3020d44642234f167d000fefb025c62c
dalej z kaffka, S
Było minus jeden. Dzisiaj jest plus jeden.
Plus jeden to chyba coś pozytywnego. A jeżeli jest to zapowiedź jakiegoś poważniejszego trendu, to… to chyba zacznę się bardziej starać.
@Na marginesie
Takie dzieci jak opisałam są w szkołach, w zasadzie szkoła niewiele może zrobić, nie może nawet objąć takiego dziecka jakąś terapią psychologiczną w szkole jeśli rodzic nie wyrazi zgody. Żeby był nauczyciel wspomagający, to musi być orzeczenie poradni, ale to rodzic decyduje czy zgodzi się na badania dziecka w poradni. Skrajnie agresywnych jest niewiele, umiarkowanie agresywnych i przeszkadzających na lekcjach sporo. Ale przede wszystkim Pani nie ma pojęcia jak teraz wyglądają szkoły w Polsce. One nie wyglądają tak jak my pamiętamy podstawówkę. Nawet trudno mi to opisać, to jest taki sajgon. Teraz dzieci w publicznych podstawówkach są bardziej testowane niż uczone. Ciągle mają sprawdziany, kartkówki, dzień w dzień. Już w podstawówce chodzą na korepetycje. Wydawnictwa, które wydają podręczniki robią też do nich gotowe sprawdziany dla nauczycieli, testy, nauczyciele je drukują i testują dzieci, taki sprawdzian z gotowca sprawdza się 2 minuty. Wszystko jest przeliczane na procenty, punkty itp. Dzieci i rodzice nienawidzą szkoły. Dosłownie, w Polsce dzieci czują się w szkole najgorzej ze wszystkich państw Unii. I do takiej szkoły, która od 4 do 8 klasy polega na testomanii wrzuca się dzieci z zaburzeniami. Oczywiście one absolutnie nie są w stanie ogarnąć tych testów. Przeszkadzają na lekcji. I pozostałe dzieci i ich rodzice robią z nich kozła ofiarnego, ponieważ z tą testomanią żadne dziecko nie wyrabia, normalne również, to winą za wszelkie niepowodzenia obarczane są te zaburzone. Bo one przeszkadzają, bo przez nie są złe oceny ze sprawdzianu z matematyki itp. Wrzucanie dzieci zaburzonych do systemu, w którym się bardziej testuje niż uczy, podnosi napięcie jeszcze bardziej. Na zebraniach z rodzicami są awantury, dzieci zachowują się wrednie do tych zaburzonych, zaburzone reagują agresją. Wy macie z PR wyidealizowaną wizję szkoły, a szkoły wyglądają tak, że w dużych miastach kto może to z publicznej podstawówki dziecko zabiera.
@PR
„Uczniowie są przeciążeni materiałem, nie mają czasu na pasję, hobby czy odpoczynek. Zwraca się do mnie nie tylko młodzież, ale i rodzice, którzy z przykrością patrzą na to co się dzieje w szkołach ich dzieci. Przeładowani są nie tylko uczniowie, ale i rodzice, którzy chcą pomóc w nauce swoim dzieciom. W domu czeka na dzieci jeszcze nauka i przygotowanie się do kolejnego dnia szkolnego. A gdzie sen i odpoczynek? Młody organizm potrzebuje regeneracji. Ciężko się funkcjonuje, gdy ma się przed sobą tylko naukę, bez hobby czy pasji”. PR tak wygląda szkoła w Polsce, to treść interpelacji posłów Lewicy, na którą odpowiadał Piontkowski. A Pan pisze, że na świecie edukacja włączająca funkcjonuje, materiał porównawczy jest. Na świecie cała edukacja funkcjonuje inaczej niż u nas, więc może trzeba od tego zacząć, a nie do tego sajgonu, w którym wszyscy są zmęczeni i wkurzeni, dorzucić dzieci niepełnosprawne.
Der Spiegel zdemaskował dwójkę polityków niemieckich ponoszących większą odpowiedzialność za nieudzielanie przez Unię środków pieniężnych Polsce. Nie należą do głównych starych partii, a chrześcijańscy demokraci pani Angeli Merkel – podkreśla pismo – zgadzali się na przekazanie Krajowi środków.
Demokraci dzielą się na chrześcijańskich i niechrześcijańskich. Tyle lat minęło, a wciąż tak jest.
W wielkim sporze naszych czasów wcale nie chodzi o demokrację, lecz tylko o to żeby była niechrześcijańska…
@seleukos
No akurat w przypadku Szwecji, która DOROBIŁA SIĘ na wspieraniu hitlerowskiej machiny wojennej (podobnie jak Szwajcaria) to jest „lekka” przesada … 😉 Chociaż akurat Węgry były Hitlera sojusznikiem …
Bronisław Komorowski, wyróżniający się polityk chrześcijański, odszedł z PO ku chrześcijańskim kręgom Kosiniaka-Hołowni. Którym nie po drodze z PO i Lewicą i trwają ciężkie próby skłonienia ich do sojuszu wyborczego z KO. Kazimierz Orłoś co dwa miesiące pisze do Gazety w tej sprawie, choć prof. Flis błyskotliwie wykazuje że to się nie tylko dodaje, ale i odejmuje w wypadku fuzji.
@Satrustequi, 26 marzec 2023, 11:27
Demokracja chrzescijanska jest oxymoron. Cos jak sucha woda lub slony cukier. Jak kazda regula, oxymoron ma wyjatek. Slony cukier ma zastosowanie przy gravlax. Ktory wlasnie degustuje przy lunczyku i co konczy zastosowanie cukru solonego, 50/50 proporcja. Niewiedza nie jest cnota nawet u demokratow.
pzdr S
KO przestała być programową alternatywą dla Konfederacji (wolny rynek itp.) i tak Konfederacja rośnie w sondażach.
W dzisiejszych programach telewizyjnych z udziałem przedstawicieli wiodących partii politycznych mówiono o broni atomowej, podatkach, aborcji, pieniądzach UE i TK.
Nic o emeryturach nauczycieli czy sytuacji w szkolnictwie nie słyszałem.
Teraz będzie „Loża prasowa” to być może tam podejdą do tego tematu.
Ostatnie zdanie w poprzednim programie brzmiało; pieniędzy nie ma
Konfederacja najbardziej na prawo na mapie, tak, Lewica najbardziej na lewo. KO chyba centro-lewicowa teraz. PiS, PSL centro-prawicowe chyba, a Hołownia nie wiem jakoś.
Może centrowa Polska2050 jest? W samym centrum mapy
Z tego wynikałoby że PiS wygrał z PO- przez te 20 lat – batalię o przywództwo na centro-prawicy; PO opuściła pastwiska centro-prawicowe i powędrowała na centro-lewicowe.
Bronisław Komorowski został, nie powędrował z partią.
Babcia – babiczka po czesku, babiczkove
Bronisław Komorowski pierwszy order Orła Białego swej prezydentury przyznał księdzu Skorupce, który 100 lat temu poprowadził natarcie na pozycje bolszewików.
Zaczęło się 3. tysiąclecie liczone wiecie od jakiej daty (!) i w tej sytuacji zrozumiały jest moment szturmu intelektów pragnących by to trzecie tysiąclecie było już…
Określenie pozycji partii (np. centro-lewicowej) wymaga zważenia sobie jej rozmaitych orientacji, a dwie zasadnicze to a/gospodarka/świadczenia finansowe dla ludności oraz b/idee typu aborcyjnego i narodowego/internacjonal. Trzeba wyważyć sporo czynników.
Sigma Male polskiej polityki to Kaczorek, a tak Polska zauważa cechy jego:
https://www.youtube.com/watch?v=OVpdxeLLjZw
Marek Kondrat o wyborcach partii której nie ceni (czyli Praw i Spraw):
– „Ludzie, którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów, nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami”, George Orwell – mówi Kondrat
– Czas słów musi się zakończyć, musi być czas decyzji – tak w rozmowie z Gazeta.pl o wspólnej liście opozycji mówi lider PO Donald Tusk. – Jeśli ktoś myśli, że w czerwcu będzie można od nowa opowiadać i łudzić ludzi, że jedna lista jest możliwa, to moim zdaniem robi zasadniczy, strategiczny błąd.”
Czyli maj ostatnim miesiącem perswazji Kazimierza Orłosia i innych zwolenników jednej listy, potem to już łudzenie i błądzenie.
– „Polityka wymaga też timingu, entuzjazmu”, powiedział Donald Tusk.
Na marginesie 24 MARCA 2023 19:29
Płynna rzeczywistość 24 MARCA 2023 19:04
W gruncie rzeczy oni są dość spójni. Nowakowe wypociny nie odbiegają od programu partii. Oni przecież wcale nie pomagają słabszym, wystarczy popatrzeć na matki niepełnosprawnych w sejmie. Oni pomagają silnym.
Bo prawdziwy Polak/Polka ma być silny, zdrowy i co najważniejsze naturalnie poczęty. Taka młodzież a la „Tomorrow belongs to me”.
Słabych, nienormatywnych, nieprzystających im nie potrzeba w tym najlepszym z najlepszych katolickim narodzie.
A jak trochę przycisną, to tych słabych i zaburzonych pozbędą się tzw. zatroskani rodzice (daleko nie szukać). Rączki będą czyste.
@Wladimirz, 26 marzec 2023, 11:34
Szwecja od zarania wspierala wszystkich ktorzy moga zaplacic za wsparcie. Dawnymi czasy nazywano to subwencje 🙂 W czasie ww2 sytuacja byla o tyle korzystna, ze obie strony placily, niezle. Sytuacja Szwajcarii, byla wtedy mniej korzystna, bo Szwajcaria nie jest wyspa 🙂 Miala tylko subwencje jednostronne. Dlaczego Wegrzy dzis nie maja czym placic, nie mam pojecia. Przypuszczam jedynie nie maja subwencji.
Dalej @Wladimirz, szczerze rekommenduje Tobie RTFM, za metode 🙂 Zrodla czysto nadwislackie, nie sa dobrym zrodlem manuali, tak lotniczych jak historycznych.
pzdr S
izabella
26 MARCA 2023 15:31
Twój opis klerykalnej, katolickiej partii PO katolika Tuska na medal. Złoty!
satrustequi
26 MARCA 2023 14:32
Marek Konrat idealnie scharakteryzował katolicka partię klerykała Tuska z ołtarzykiem w swoim domciu i premier Kopacz na klęczkach całującej pierścień papieża.
O kim mowa, lekturo narodowa?
Bo też nie było żadnego takiego spotkania. I strzelania do bizona nie było. I szarży setki Indian powstrzymanej przemówieniem nie było. I grizzly znał pan Kapusta tylko z opowiadań i obrazków. Otóż nawet te nędzne przygody, podobnie jak całą wyprawę myśliwską, pan Kapusta najzwyczajniej w świecie zmyślił. (…) Żeby swe wojaże sfinansować, podjął się słania korespondencji do „Gazety Polskiej”. Żeby publiczność chciała czytać jego listy, musiały one być ciekawe. Żeby były ciekawe, nie mogły dotyczyć tego, czym się Kapusta tak naprawdę zajmował, czyli żmudnej pisaniny w połówce pokoju wynajmowanej u Maxa Neblunga w Anaheim i zalotów do szesnastoletniej Meksykanki Matyldy.
Szczerze pisał za to do Juliana Horaina: „Bo też pomyślić sobie, że człowiek ma szesnaście tysięcy nabojów, że zatem ja mam jeszcze z pięćset (przypuszczenie dowodzące skromności), i że te pięćset, które sama natura zdawała się dla Matyldy przeznaczać, leżą nieużytecznie i starzeją o 15 mil od Matyldy albo co gorzej, wystrzeliwane są przez sen na prześcieradła Maxa Neblunga”.
Chwalił się Horainowi swoimi kłamstwami, kiedy pisał o sobie w trzeciej osobie: „Ten genialny młody człowiek rozwija się coraz bardziej, chociaż przy tym łże tak, aż się papier ze wstydu czerwieni. Co więcej: powiem Panu, że w następnych listach będzie łgał jeszcze dwa razy tyle; będziecie czytać opisy stepów, niedźwiedzi, bizonów, polowań i wypadków, które mu się przytrafiły, słowem, cały romans, w którym oprócz osnowy geograficznej i przyrodniczej wszystko jest zmyślone – a tylko pewnymi pozorami prawdy ozdobne”.
Popatrzmy jeszcze oczami Kapusty na kobiety, owe bierne dziewiętnastowiecznych cnót niewieścich bezdenne głębiny. Ale w teorii tylko. W Ameryce bulwersuje polskiego pisarza karalność bicia żon. A przecież lać je trzeba, gdyż są „nadzwyczajnie śmiałe, wyzywające i kokietki do tego stopnia, że słusznie można rzec, iż role tu zostały zmienione i stroną prowokującą jest kobieta. (…) Panny tutejsze prowadzą życie nader swobodne i mało jest takich, których przeszłość nie miałaby pewnej historyjki wynikłej już to ze zbyt gorliwego uprawiania związku zwanego »irteszyn«, już to i bez »irteszyn«. (…) Zresztą kobiety amerykańskie nie są piękne”.
Uczniowie! Nie dajcie sobie wcisnąć kitu w postaci rozwlekłych opisów przyrody, żądajcie, aby wśród fragmentów wybranych do omówienia był list Kapusty do Edwarda Leo o „flirteszyn” z Indianką, która „dla miłości mojej zrzekła się ulubionego przysmaku: jedzenia wszy”. Domagajcie się czytania głośno listów do Daniela Zglińskiego, w których polski pisarz przeprowadza systematykę kobiet z uwzględnieniem licznych ich podgatunków: „Chinki się golą, ale nie dość często, skutkiem tego »ten interes« wygląda jak twarda szczotka. Indianki mają wszy miliony, a Amerykanki są zimne – Irlandki zbyt pobożne – więc dobrowolnie nie dają, tylko każą się gwałcić, wreszcie jedne i drugie mają wstrętny zwyczaj pytać: Are you satisfied? (…) Co do czystych Amerykanek, żeby Panu dać pojęcie o młodych miss, powiem tylko to: czy pamiętasz Pan u Andzi, jak Zosia, Walerka lub Olesia przechodzi z talerzami, a wszyscy ją macają to za cycki, to za dupę, to za udo – tu tak samo – tylko że to robią panny z garsonem”. I jeszcze: „Zapomniałem o Murzynkach. Powiadam wam: klękajcie narody. Panie! Sprowadź Pan sobie koniecznie chociaż kominiarza, żeby nabrać pojęcia o tych rozkoszach”.
Populista pan Tusk ma ostrą konkurencję: Konfederację, którą będzie bardziej zajadle atakować niż PiS, bo Konfederacja populiście Tuskowi uzmysławia, jakim był, zanim nie stal się populistą obiecującym złote góry i zarazem wołającym „To nie są wasze pieniądze”.
TOK FM informuje że w jego sondażu 36% mężczyzn w wieku 18-39 lat jest za Konfederacją. – To jest coś absolutnie niesamowitego! – komentują – bo wśród kobiet w tym wieku Konfederacja ma tylko 8%.
Muszę powiedzieć że już przed poprzednimi wyborami śmiać się chciało gdy niezorientowani w preferencjach młodych wyborców starzy aktorzy liczyli na pewniaka na młodych i wzywali ich do frekwencji.
Przypomnijmy: w wyborach parlamentarnych 2019r. PiS, PO i Konfederacja, w tej kolejności na podium, zdobyły każda 20-25% głosów wśród wyborców 18-29 lat (obu płci).
I teraz porównać Kaczorka który wygrał wśród młodych w 2019r. a chodzi i mówi skromnie: ciężko nam wśród młodych zdobywać poparcie, i autorytety drugiej strony fałszujące o wielkim poparciu młodych dla nich…
Zreasumujmy, młodzi mężczyźni 18-39 są najbardziej prawicową grupą wyborców, bardziej od często postrzeganych w ten sposób emerytów.
Głosy o naturalnym spadku-wymieraniu elektoratu prawicowego są de facto głosami sklerotyków, którym niewiele lat już zostało, o słabym kontakcie ze światem młodzieżowym.
…
Lista Jednosci Narodu (wspolna), jest przerabiana ciagle w okolicach opisywanych od ca 350lat, okresowo. Pierwsza byla tzw Lista Malkontentow, jak pamietam. Idea ta jest popularna u red A.Sz. co wzmiankowalem i co nie przydalo mnie popularnosci.
Naprawa delikatnego instrumentu demokracji Jedna Lista Wspolna, przypomina idee mlotka. Co byloby sluszne, gdyby demokracja parlamentarna byla gwozdziem. Jak wskazuja badania, powtarzanie z uporem pierwszego doswiadczenia z watpliwym resultatem, nie prowadzi do poprawy resultatu. Zawsze bedzie gwozdz (do mlotka). Co wyraznie daje popularnosc…
pzdr S
@seleukos
To była szwedzka jałmużna za grzechy wojenne pro forma … 😉
A tak naprawdę przez całą II WŚ szwedzki przemysł pracował na Hitlera ze szczególnym wskazaniem na kopalnie rud żelaza, bez których przegrałby wojnę minimum o rok wcześniej. I za to III Rzesza DOBRZE PŁACIŁA np. zrabowanym Żydom(i nie tylko!) z całej Europy złotem. Oczywiście ono, ładnie przetopione w sztabki, nie miało tego nigdzie napisane, ale … każdy w Szwecji wiedział, że Niemcy kopalni złota nie mają …. 😉 Zaledwie roczny tekst z Polityki https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/2166493,1,pokoj-ze-strachu-czyli-slynna-szwedzka-polityka-neutralnosci.read 😉
@seleukos
I jeszcze coś dla ciebie 😉
https://chwalazapomniana.pl/kolaborujaca-szwecja/
@satrustequi
A jak notowania PiS stoją aktualnie wśród tych młodych? Bo duże poparcie młodych mężczyzn dla Konfy jest z jednego powodu- podatków, to są ludzie, którzy pracują na swój rachunek i nie chcą utrzymywać wszystkich wokół, jest to dla nich ważniejsze niż sprawy obyczajowe i tego nie kryją. Chcą się dorobić i mają poczucie, że tylko Konfa ich w tym wspiera, oni mają poglądy nie prawicowe, tylko b.ostro liberalne gospodarczo.
Chyba się wygłupię i napiszę trochę o… szkole.
Wszyscy o politycznych programach – nawet @izabella – a ja potruję trochę o placówkach szkolnych.
Trochę ogólnie na ten temat.
W wieku XX dało się wyróżnić dwa modele pedagogiki, dwa modele wychowywania.
Pierwszy model to szkoła tradycyjna, drugi to szkoła nowoczesna. Pierwsza jest jednak represywna, druga reprezentuje model przyzwalający.
Podstawowe założenie tej pierwszej – tradycyjnej szkoły- jest następujące: dzieciństwo i młodość to okresy przejściowe, przygotowawcze i celem wychowania jest wdrażanie wychowanka do dorosłości. Wdraża się poprzez kształcenie umysłu i formowanie charakteru, poprzez oparcie na autorytecie i stanowczych wymaganiach.
Drugi model to szkoła nowoczesna, przyzwalająca i jest ona oparta na wychowaniu naturalnym i bezautorytetowym.
Tutaj założeniem jest wychowanie dziecka w drodze swobodnego rozwoju osobowości, gdzie kluczowym pojęciem jest samorealizacja, a opiera się ona w szkole na zasadzie partnerstwa, spontanicznej ekspresji, oraz zaspokajaniu naturalnych potrzeb dziecka (mniej rachunków, więcej zabawy, dziecku się tłumaczy, a nie nakazuje).
Ten nurt pedagogiki nazwany jest również pajdocentryzmem, czyli w centrum wychowania winno znajdować się dziecko ze swoimi naturalnymi potrzebami.
Ojcem tego typu kulturowego usytuowania dziecka jest Zygmunt Freud. Znaczący wkład wniosło również pokolenie ’68. Pisałem trochę na ten temat niedawno.
To co pisałem ( istnienie dwóch szkół) tyczyło jednak XX wieku. Mam na myśli o świat zachodni, bo w innych strefach czasowych jest co najmniej różnie.
Wiek XXI pierwszy to już bezapelacyjnie epoka pajdocentryzmu, czyli nie, „że istnieją dzieci” tak jak istniały „od zawsze”, ale odkryto, że dzieciństwo to autonomiczna część życia ludzkiego i z tego tytułu podlega ono ochronie przez 24 godziny na dobę.
Jedna rzecz w tym momencie jest istotna.
Otóż tak jak w/g chrześcijaństwa ( wskutek grzechu pierworodnego) człowiek jest ze swej natury zły i tym samym dziecko ( które też niestety jest gagatkiem) wymaga wychowania, perswazji, czy autorytetu i od tego jest przede wszystkim szkoła,ale i rodzice, tak w/g pajdocentrystów ( wzięli to od Freuda) człowiek jest z natury dobry, to kultura, społeczeństwo go deprawują, doprowadzając do nerwic i innych tego typu niedyspozycji.
I tak. jeżeli Jasio ciągnię Krysię za warkoczyk, to on wie, że ją to boli, ale w/g pajdocentrystów, on jest niewinny, bo tego chce jego chłopięca natura, a ona jest tylko i wyłącznie dobra.
A nauczyciele jako osoby postępowe…
@PR
@Na marginesie
@ Izabella
Napiszcie szczerze czy wysłaliście swoje dzieci do szkół integracyjnych, żeby mogły się uczyć wspólnie z dziećmi opóźnionymi umysłowo i z zaburzeniami? PR to jestem przekonana, że wysłał, bo chyba ma trójkę dzieci, a przedszkola i klasy integracyjne są w Polsce od dawna. Prawda PR? Może Pan nam opowie o swoich doświadczeniach. Ja o swoich mogę, moje dziecko chodziło do klasy z takim dzieckiem, ale ponieważ to moje jest dzieckiem konkursowym i więcej się uczyło poza szkołą niż w szkole, to nie było to dla mnie żadnym problemem, wręcz przeciwnie. Dla wielu rodziców w klasie jednak był to problem i wielokrotnie występowałam w roli adwokata tamtego dziecka, bo jego matka była zbyt zaszczuta, żeby się odezwać . PR a jak tam było u Was w tych integracyjnych? Trójka dzieci, duża możliwość zdobywania doświadczeń, jak zachowywały się dzieci, jak reagowali rodzice?
W Rzepie zasygnalizowali ( reszta zakodowana) coś takiego:
Dyrektorka szkoły w Tallahassee, na Florydzie, została zmuszona do odejścia z pracy, ponieważ w czasie lekcji poświęconej sztuce renesansowej pokazała uczniom rzeźbę „Dawid” Michała Anioła. Jeden z rodziców uznał przedstawiającą nagiego mężczyznę rzeźbę za „pornograficzną”.
Nie wie ktoś, gdzie jest ta Floryda?
Może ktoś z naszych tam jest? Może jakieś damy?
… chociaż trochę głupio prosić o takie sprawy kobiety. Sprawa dotyczy przecież goluśkiego faceta.
https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art38198631-usa-nauczycielka-zwolniona-za-pokazanie-uczniom-rzezby-michala-aniola
Swoją drogą, nie chciałbym żyć w tym akurat kraju.
Floryda, Floryda… coś słyszałem takiego…
Ciekawe, kto na tej świętoszkowatej Florydzie jest kuratorem?
Róża 18:44
Tu trzeba natychmiast badań – w tym i Twoje hipotezy mogą być poddane badaniom, taki fenomen musiał już istnieć od jakiegoś czasu i nikomu nie chciało się tej rosnącej prawicowości młodych badać, nawet nie wiedzieliśmy i nadal nie wiemy ile kto ma poparcia wśród młodych w tym roku.
Nie mam cienia wątpliwości że i w pokojach nauczycielskich siedzi kilku takich 18-39 lat choć może nie mówią otwarcie o swoim poparciu dla Konfederacji.
Wiadomo co się dzieje w Szwecji, Italii, UAA, Izraelu…To nie emeryci zdobyli Capitol.
Tak że prawica rules wśród młodych Polaków, a media śpią. Niedobrze. Oprócz Tok FM.
We współczesnej szkole nie ma i nie może być różnicy między dzieckiem konkursowym i dzieckiem opóźnionym umysłowo i z zaburzeniami.
Myślę, że na obecnym etapie nie każe im się siadać w tej samej ławce?
Tak jak nie ma i nie może być różnicy między dziewczynką otyłą i gracją o figurze modelki.
Szkoła nie różnicuje rudych i blondynów.
Dla szkoły identyczne prawo ma chłopak, który lubi chłopców i ten, który lata tylko i wyłącznie za dziewuchamy.
To jest projekt przyjęty przez aklamację w cywilizacji zachodniej i z reklamacjami to trzeba do innego okienka.
Po prostu.
Uznano, że tak chce natura, a jeżeli naukowcy twierdzą co innego, to tym gorzej dla nich.
O wszystkim decyduje natura i wiązki neuronów.
Tak napisano na przykład na blogu szalonych naukowców.
@Izydor Danken,
https://chetkowski.blog.polityka.pl/2023/03/24/wczesniejsze-emerytury-nauczycieli-juz-za-kilka-miesiecy/#comment-288347
😀 😀 😀
@Wladimirz,
byc moze nie wiesz, ale naczelna zasada wszystkich rzadow Szwecji od Erika Zwycieskiego (~970) jest „aby Szw rosla w sile, a ludziom zylo dostatniej” 😀 Co wcale nie jest proste, z tak mala populacja. Ja oczywiscie znam poglady polskie, na dowolny temat szwedzki. Twoj link niczego nowego mnie nie opowiedzial. Spojrzyj, moja propozycja troche inaczej. Np tak
https://en.wikipedia.org/wiki/Swedish_overseas_trade_during_World_War_II
Szwedzkie fabryki w USA i WlkBryt produkowaly na potrzeby Aliantow, za co tez braly pieniadze. Zgodnie z zaleceniem tego Erika 😀 Inaczej Wladimirz to masz tylko „poglad” zblizony do moich pracownikow z Kutna, na moim dachu. Przez uprzejmosc, nigdy pytania im nie zadalem, dlaczego ja ani nikt co znam, czy slyszalem, po ich dachach nie musi latac w Kutnie. Nie zapominaj o „rewolucji kopernikanskiej”. Co latwo zrobic, w naporze uczuc. Dlaczego mieliby Szw bic z kimkolwiek w WW2? Zeby Polska rosla w sile???… 🙄
Pomysl o dobrym sys emerytalnym. Ale nie szwedzkim systemie, tylko polskim Wladimirz. Co jest tematem… Albo i wegierskim mozesz 🙂
pzdr Seleuk
@Izydor Danken
Prawie na całej Florydzie dominują Latynosi i nawet słabo u nich z angielskim … 😉
Aha Wladimirz. Mniejwiecej tyle samo Szwedow walczylo w Finlandii z Rosja, co plywalo w alianckich konwojach. Wg upodobania zainteresowanych…
🙂 S
Izydor Danken
26 MARCA 2023
19:05
Chyba się wygłupię i napiszę trochę o… szkole.
Faktycznie wygłupiłeś się. I to koncertowo.
Kompletne pomieszanie z poplątaniem. Po co?
…
Strategicznym celem Skandynawow, bylo od poczatkow historii kontrola na obszarze PiecioMorza. Co z przyczyn demograficznych bylo i jest sztuka karkolomna. Ale takie spojrzenie daje szanse na rozumienie roznych „dziwnych” dzialan. Tu one nie sa dziwne, na wyspie zwanej Skand. Ostatnie, polaczyc pod wspolnym dowodzeniem floty powietrzne. Zalozek polaczenia flot wodnych, rowniez istnieje. Do obrony Wysp Alandzkich. I wszystkie inne integracyjne poczynania w Nordefco. To byl tylko przyklad Nordefco, jeden z setek. Sa inne, nie tylko obronne czy gospodarcze. Odleglosc kulturowa krajow skand, jest jak odleglosc z Podhala do Minska Mazowieckiego kulturowa.
Jak to dokladnie jest realisowane, nie jest tematem BelferBlog. Ale dobrze wiedziec…
pzdr Seleukos
@wladimirz
Już się domyślam ( a nawet jestem chyba pewny) co to za kraj.
Dobrze, że u nas nie ma Latynosów.
Strach byłoby poświntuszyć.
wladimirz
25 MARCA 2023
16:04
@Mauro Rossi Nie chrzań!!! Lotnisko wojskowe w Smoleńsku było już ZAMKNIĘTE!!! Okazjonalnie(!) dla Polaków (Katyń) montowano prowizoryczny sprzęt i posyłano trochę personelu !!! Mało tego – Rosjanie OSTRZEGALI o tym ambasadę RP miesiące wcześniej …”.
Putina też Rosjanie ostrzegali, żeby 7 kwietnia 2010 broń Boże nie przylatywał do Smoleńska na spotkanie z Tuskiem? 🙂
To znasz? Z Raportu Podkomisji: „Lotnisko Smoleńsk-Siewiernyj o oznaczeniu kodowym XUBS w 2010 r. było lotniskiem Wojsk Lotnictwa Transportowego SZ FR, dopuszczonym do eksploatacji na podstawie świadectwa Nr 86 z dnia 25.05.2006 r. z ważnością do dnia 01.12.2014 r. W toku prowadzonej reorganizacji WWS FR21 jesienią 2009 roku utworzono komendanturę lotniska bez ciągłego użytkowania przez statki powietrzne lotnictwa państwowego FR22, przy czym nadal współużytkownikiem lotniska były Zakłady Lotniczo-Doświadczalne w Smoleńsku”.
seleuk|os|
26 MARCA 2023
20:50
” Mniejwiecej tyle samo Szwedow walczylo w Finlandii z Rosja, co plywalo w alianckich konwojach”.
Zaraz nam wyliczysz w jakich zamachach na Hiltlera uczestniczyli Szwedzi.
Pisz śmiało, nie krępuj się.
Mad Marx
25 MARCA 2023
23:04
„Tak spokojnie, że pilot tego JAKa nadał do pilota TU cytuję ”
tu jest pi**a ….”
Sam mówisz że jeszcze „trafili w okno pogodowe”. Jak w tym oknie była pi**a to jaka pogoda była gdy tego okna nie było” ?
Piszę prosto i raczej zrozumiale, już prościej nie potrafię. Pogoda z natury rzeczy się zmienia, co oznacza że teraz może być na runway widoczność pionowa/pozioma=zero/zero, a za godzinę świecić słońce. Dziś w ciągu dnia kilka razy padało, po czym przez następną godzinę było słonecznie. Załogą JAK-a (która wylądowała w oknie pogodowym) mówiła jak jest TERAZ w Smoleńsku, ale w tym czasie Tu-154 był jeszcze nad Białorusią, lecąc przy bezchmurnej pogodzie. Co oznacza, że warunki w Smoleńsku wynikały z lokalnej porannej sytuacji (kondensacji pary wilgoci) i będą się zmieniać. Po dwóch godzinach od katastrofy w Smoleńsku była już pogoda słoneczna. Gdyby pogoda była totalnie nie do lądowania przed cały dzień to lotnisko zostałby zamknięte. Ale nie było, nawet ruski wojskowy samolot dwa razy próbował lądować. Co oznacza, że dostawał zgodę na lądowanie.
seleuk|os|
26 MARCA 2023
„Szwecja i Finlandia sa zmeczone placic konfiture dla rozkosznych bobaskow jak Wegry i Polska”.
Zauważ tylko, że teraz Polska ma większy PKB niż Szwecja, więc aż tak nie dokazuj. Podział funduszy europejskich wynika z systemu, który Szwecja zaakceptowała wstępując do UE. A jak się nie podoba to zawsze może zrobić swexit. Węgry prowadzą ostrą politykę, odpowiadając takim językiem jaki od lat słyszą z Brukseli: jak wy nam Szwecjo szkodzicie, to my też się odwiniemy ― piłka na waszej połowie, mówi Orban. Erdogan czyni podobnie, co okazuje się skuteczne.
satrustequi
26 MARCA 2023
11:16
„Der Spiegel zdemaskował dwójkę polityków niemieckich ponoszących większą odpowiedzialność za nieudzielanie przez Unię środków pieniężnych Polsce”.
Chętnie w to uwierzę, że dwóch szarych europosłów prowadzi politykę Berlina. 🙂 To dość toporna maskirowka, mając zdjąć odpowiedzialność Niemiec za politykę dezintegracji UE w drodze do niemieckiej hegemonii w Europie.
@seleukos
To nie jest zwykły biznes przyjmowanie ZRABOWANEGO pomordowanym(MILIONOM!) złota i wspieranie morderców i rabusiów za to złoto- to się nazywa paserstwo czy jakoś tak… 😉
I cały ten dobrobyt i socjal Szwedów jest oparty na tym rabunku właśnie, na popiołach tych pomordowanych via III Rzesza, ale i przez szwedzkich oprawców z dywizji Waffen-SS np. Nordland… A teraz moralizuj dalej … 😉
@Izydor
To znaczy Izydorze, że Pana dzieci uczyły się w szkole integracyjnej?
Ostry twit profesora Balcerowicza dzisiaj: Tusk i PO powinni zastanawiać się, w jakiej mierze ich ściganie się z PiS w rozdawniczym populizmie zwiększa popularność Konfederacji. Na kogo mają głosować ludzie, którzy mają wolnorynkowe poglądy i nie lubią gdy traktuje się ich jak idiotów?”
Oczywiście że PO przestało chronić przed wzrostem Konfederacji która ma teraz monopol na śmiałą rynkową jazdę, no ale PO ma prawo przesunąć się na lewo.
Nie poszło zresztą tylko o wolność ekonomiczną. Wezwania do siłowego wszczepienia społeczeństwa, ze strony „liberalnej” PO!, musiały zrobić jak najgorsze wrażenie wśród młodych zdrowych.
Czas pokazał że wyszczepienie naszego społeczeństwa na umiarkowanym poziomie nie pozostawia nic do życzenia, pandemia zeszła z tytułów.
Nowa Nadzieja – tak nazywa się dziś formacja Korwina wchodząca w skład koalicji którą jest Konfederacja.
Czy ja dobrze zapamiętałem słowa prof. Balcerowicza? Populistyczne ruchy Platformy?
@MR
Lotnisko było ZAMKNIĘTE. Nie było wykorzystywane na stałe. No ale Polacy upierali się przylatywać, to im to umożliwiano. Oczywiście pasy betonowe były, przy nienajgorszej pogodzie jaka była 7 kwietnia można było korzystając z prowizorycznego sprzętu bezpiecznie lądować. I tak lądował samolot z Tuskiem. Dla samolotu Putina, który lata po TAKIM kraju ciągle przywieziono jeszcze to i owo. Ale obaj lądowali przy relatywnie dobrej pogodzie. 10 kwietnia było inaczej i tylko obawa przed skandalem powstrzymała kontrolerów&Co przed zamknięciem lotniska. IŁ 76 , który tam PRÓBOWAŁ 2 razy wylądować, był tam w związku z wizytą Lecha K . – w końcu prezydenta. Ale nie wylądował, jak wiadomo, nie dał rady, choć o mało nie podzielił losu Tutki. 7 kwietnia lądował TEŻ Putin, więc JEMU przywieziono co trzeba. 10 kwietnia Lech K. był już politycznie skończony, z marnym poparciem i bez szans wyborczych – zamach na niego nie miał sensu … 😉
Izydor Danken
26 MARCA 2023
19:05
Izydorze-Aaronku, Twoją specjalnością, odkąd Cię poznałem na LA, jest chaotyczne mówienie papierowe, czyli trzeba Cię 50 razy przeczytać, żeby się upewnić, czy Aaronek wie, co mówi, czy sam chciałby wiedzieć, co mówi, bo jak mu nikt nie powie, to nie będzie wiedział. Na 50 razy nie mam siły, ale dwa razy przeczytałem, stąd dwie uwagi.
„Nauralne potrzeby dziecka”, Aronku, to potrzeby biologiczne, innych naturalnych potrzeb nie ma. Są natomiast potrzeby cywilizacyjne, które dziecko będzie miało, kiedy się je nauczy mieć.
Człowiek „z natury dobry” lub „z natury zły”?! Uomamuniuuu!!! A cóż to za dziwoląg. Tak dużo czytasz, Aaronku, że chyba wiesz, że natura nie jest ani dobra, ani zła: JEST – tyle można o niej powiedzieć. Z powodów subiektywnych używa się kwalifikacji „zły/dobry”, ale ona nie ma nic wspólnego z naturą, a wszystko wspólne z tym, co wymyślił lub ubzdurał człowiekowaty.
Przywołujesz chrześcijaństwo. A ja, Aaronku, przywolam mojego szewca. Jeśli doskonały szewc uszył gówniane buty i zwalił winę na buty, to kto tu jest bardziej gówniany: buty, czy szewc?
@@Mauro Rossi i Wladimirz
Wy mnie Szanowni, nie wciskajcie w ”sytuacje smolenska”. Zamachy na Adolfa Hitlera i Kartofla Kaczynskiego (zimny Lechu), roztrzasajcie miedzy soba 🙂 Jak rowniez problematyke czterogarbnego wielblada.
https://erenow.net/ww/hitlers-vikings-history-scandinavian-waffen-ss-legions-wiking-ss-nordland/7.php
W Waffen SS walczylo 150 do 800 Szwedow. Bo takie mieli poglady. W Wojnie Zimowej i Kontynuacyjnej walczylo kolo 8000 Szwedow. Bo taki mieli poglad. A u Aliantow, mniejwiecej tyle samo. Bo tak im podobalo.
https://en.wikipedia.org/wiki/Swedish_overseas_trade_during_World_War_II
Panstwo szwedzkie, nie reguluje ustawami indywidualnych pogladow obywateli. Co jest trudne, szczegolnie nad Wisla pojac. W dalszym ciagu, pozostaje pytanie, z poprzedniego odcinka. Bardzo moralne Wladimirz.
Dlaczego Szwedzi mieliby walczyc po stronie Polski w WW2? 🙂
Panstwo szwedzkie, jako organisacja spoleczenstwa tutejszego, ma moralny i prawny obowiazek walczyc o dobrostan spoleczenstwa szwedzkiego, tutejszego znaczy. Co od zarania dosc dobrze spelnia. ”Rozdwojenia jazni” w tym nie ma. Rozdwojenie jazni jest specialnoscia kontynentalsow, a szczegolnie nadwislakow. Taka uroda krajobrazu, stepowiejacego. Musicie z tym zyc Panowie. Jak i swoimi wyobrazeniami. Miedzy rozmowami o czterogarbnych wielbladach i dochodach narodowych w zlocie zlotych 🙂 Ja po prostu, nie mam ochoty placic w zlocie, bo dochodow nie mam zlotych. Co mnie bardzo dobrze idzie. Wydatki moje w niezlotych, skupiam na innch dziedzinach, jak wspomaganie zebractwa. Ani emeryturek czy szkol wam nie urzadzam, jak i Turkom czy Wegrom. Co jest standardowy tu poglad, urzadzajcie sami.
przy kaffce pzdr, Seleukos
@pombocku
Odniosę się do Twoich wątpliwości za czas niedługi. Teraz jedynie wspomnę, że obiektem moich zainteresować nie są incydenty rodem z programu „Sprawa dla reportera”, czy innego magazyn reporterów śledczych i okoliczności, i przyczyny owych zdarzeń mierzone w kilometrach (na przykład liczbą pięć), czy na zegarku ( niech będzie to niewielka ilość dób).
Jestem osoba bardziej ambitną i staram umieścić się dany problem szerszej i głębszej perspektywie i stąd czasami takie, a nie inne odczucia podczas czytania moich komentarzy.
Na marginesie.
Nie tylko Ty uważasz, że jestem chaotyczny – ja czasami odnoszę podobne wrażenie.
Nie wiem, ile mi zejdzie, ale idę do lekarza specjalisty.
Jak przyjdę napiszę coś ciekawego.
Na przykład zacytuję Pamiętniki Janusza Korczaka i przytoczę fragment, w którym autor opisuje jak dzieci mogły go wk… i co by z takim dzieckiem zrobił.
@Róża
Większość klas w rejonowych szkołach podstawowych to coś w rodzaju klas integracyjnych. W szóstej klasie zdarzały się sytuacje, gdy dziecko zapisane w dzienniku było przerośnięte o 2-3 lata i miało nieformalny zakaz wstępu na lekcje, żeby nie demoralizować klasy. Z trudem sobie wyobrażam, co dzieje się w podstawówkach po likwidacji gimnazjów. Ja wspominam, że u mnie w podstawówce (oczywiście 8-klasowej) 1-2 osoby z klasy miały kontakt z milicją i to oczywiście nie dlatego, że działały w opozycji (wtf?). Mimo to podstawówkę wspominam dobrze, nikt mnie nie zdemoralizował. Niedawno się dowiedziałem, że kolega jest profesorem na Politechnice Poznańskiej (nie ten od milicji, ale ten z dobrego domu).
Ale nie takich sytuacji, jak się domyślam, dotyczy kwestia „edukacji włączającej”. I zmieniłaby Pani optykę, gdyby to któreś z Pani dzieci sprawiało w szkole problemy.
A przecież można odwrócić punkt widzenia: tak jak dziecko może być problemem dla szkoły, tak szkoła może być problemem dla ucznia. Ja się domyślam, że chodzi o to, by zminimalizować te drugie sytuacje.
Przy czym cały czas rozmawiamy o sytuacji hipotetycznej (której nie przewiduje polskie prawo) dotyczącej raczej wcześniejszych etapów nauczania. Integracyjnych programów uniwersyteckich, „z asystentem adiunkta” w sali ćwiczeniowej jakoś sobie nie wyobrażam. Nawet liceum przekracza moją wyobraźnię, no ale każdy ma jakieś ograniczenia.
Pedagodzy przywołują cztery model wychowania, wyróżnione przez Schaffera. Są to:
model lepienia z gliny, model laissez – faire (wolnościowy), model konfliktowy, model wzajemności.
Model lepienia z gliny wywodzi się z filozofii J. Locke, jego koncepcji tabula rasa. Dziecko jest „czysta tablicą”, którą należy dopiero zapisać. Ulepić go, „nalać mu wiedzę do głowy”.
Inspiracją dla modelu laissez – faire była filozofia J.J. Rousseau, uważającego, że nie należy ingerować w „naturę” dziecka. Bo ona jest z zasady dobra.
Model konfliktowy wywodzi się z wcześniejszych prac Freuda piszącego o opresyjnej roli kultury wobec natury. Późniejszy Freud, po „Poza zasadą przyjemności”, nieco zmienił poglądy.
Model wzajemności, historycznie najpóźniejszy, akcentuje fakt wzajemnego uczenia się od siebie dzieci i dorosłych.
Ci, którzy maja dzieci, wiedzą jak wiele można się od nich nauczyć. Jeżeli się chce.
Nie wiedza tego funkcjonariusze krk. Nie wie tego wuc z Żoliborza.
Nieco więcej o tych modelach:
http://edukacjaidialog.pl/archiwum/2002,100/grudzien,184/cztery_modele_wychowania_ktory_wybrac,1375.html
Szkoła Czarnka wraca do najstarszego z tych model. Modelu lepienia z gliny.
Stawia sobie za zadanie ulepienie posłusznego wyznawcę krk i bezkrytycznego wyborcę pisu.
studniówka
26 MARCA 2023 23:55
Nick studniówka dosyć zawile, jak na tak wyrafinowanie klarownego komentatora pisze tak, że trzeba by go 50 razy przeczytać, żeby się upewnić, czy nick studniówka wie, co mówi, czy sam chciałby wiedzieć, co mówi, bo jak mu nikt nie powie, to nie będzie wiedział.
Miałem dość siły, żeby przeczytać aż 51 razy, choć mógłbym mieć 51 uwag, ale tylko dwie uwagi.
1) nick studniówka ma swoje subiektywne wyobrażenie o istocie natury, jednakże innemu forumowiczowi zarzuca, że ten inny forumowicz ma swoje subiektywne wyobrażenie.
2) oczywista, natura (zatem i człowiek) ze swojej istoty jest dobra – to nie jest moje subiektywne wyobrażenie, bo mam empiryczny dowód: przez naturę/przez człowieka został utworzony człowiek o nicku studniówka.
Nikt nie zaprzeczy, że takie utworzenie do akt dobra, że osoba o nicku studniówka jest dobra i jest dobrem.
No, chyba że nick studniówka ma o sobie samym subiektywnie inne wyobrażenie, np. że jest złem, że jest zły.
Nicku studniówka, obiektywnie zapewniam cię: jesteś dobry, dobrem jest powołanie ciebie do istnienia.
…
W dalszym ciagu, po 200 wpisach, nie moge wyrobic sobie opinii wlasnej, co mysla zwiazki nauczycieli o emeryturach nauczycieli. Nie wiem rowniez co mysla o wsadzaniu w oko nozyczek dziewczynkom, przez rozkosznych bobaskow. Z przyjemnosciaa zamiast posiadlem wiedze na temat slowa „paser”, ktore znalem dotychczas zupelnie blednie.
Jezeli sprzedaz wlasnych produktow z wlasnych fabryk, jak lozyska kulkowe, wyroby zelazne i nikiel z wolframem, rowniez produkty drewniane (nazwijmy preIkea) nazywamy paserstwem to musze przebudowac moj slownik. U mnie, taka dzialalnosc jest wzorem dobrego handlu. To nie jest paserstwo. Paserstwo jest zdobywac meble pozydowskie (preIkea) i sprzet gospodarstwa domowego (preIKEA) bez placenia w sklepie. Ale to pewnie wynikalo z braku klucza nasadowego, braku srubokretow i braku zlota zlotych u nabywcow. Musieli miec wszystko zmontowane 🙄 Chetnie przeczytam cos wieczorkiem, w temacie semantyki i semiotyki slow. Ale jeszcze chetniej, jaki protokol z tego zebrania przeczytam, co Gospodarz napisal. To wreszcie bede mial wlasna opinie…
pa nara(zie), Seleuk
@pombocek
Uważam, że nie jest nic niestosownego w zwrotach: „z natury zły”, „z natury dobry”, ale jeżeli te zwroty cię bodą, to zamienię je na: „człowiek rodzi się dobry” (Rousseau, Freud) lub „człowiek rodzi się zły (chrześcijaństwo i dogmat o grzechu pierworodnym).
Rozwinę nieco ten pierwszy wątek na przykładzie Freuda.
Krótki zarys teorii Freuda, która jest na ten moment wiodącą, a może i jedyną inspiracją jeżeli chodzi o definiowanie psychiki ludzkiej, co znajduje przełożenie na obowiązujący w świecie zachodnim paradygmat kulturowy, a co ma odzwierciedenie w wielu sferach życia, w tym także w statusie dziecka w strukturze społecznej.
I tak Freud twierdzi, że psychika ludzka jest rozbita na dwie sfery: świadomą i podświadomą.
Podświadomość determinuje świadomość, i tym samym przyczyny ludzkich działań leżą w podświadomości.
Obiektywnie istnieją dwa regulatory ludzkiego postępowania: biologiczny ( w postaci popędów) i społeczny (w postaci norm i sankcji). Przy czym regulator biologiczny ma charakter pozytywny ( i tak sądzi też tatuś owego chłopca o którym pisała nasza nieoceniona Róża), bo pobudza dziecko do aktywności.
I regulator społeczny, który zdaniem Freuda ma charakter negatywny. I w przypadku Róży owymi szwraccharalterami są rodzice kolegów i koleżanek z klasy owego aktywnego chłopca, którzy chcą powstrzymać owego młodzieńca od działań i narażają go na nerwice. Bo ze zderzenia tych dwu regulacji (biologicznej i norm) rodzą się nerwice.
I cały ten freudyzm można ująć w tak lapidarnej formie.
Skoro filozofowie (inni od Freuda) tworzą jakieś problemy filozoficzne( normy), które mogą być przyczyną nerwic młodzieży i społeczeństwa, to wniosek może być tylko jeden.
Aby młodzież nie była znerwicowana, to najpierw trzeba wyleczyć filozofów i wtedy w końcu będziemy mieli zdrowe społeczeństwo.
Po wizycie u lekarza powiało trochę u mnie optymizmem. Obcięto mi tylko prawą rękę, a jako, że jestem mańkutem to większych problemów z samorealizacją na przyszłość nie widzę.
A propos „samorealizacji”.
Samorealizacja to ulubione słowo freudyzmu i oznacza pełne zaspokojenie popędów i potrzeb.
Izydor Danken
27 MARCA 2023
8:06
Aaronku, gaduło bez granic, notorycznie umieszczasz problem w tak szerokiej i głębokiej perspektywie, że sam go nie możesz potem znaleźć. Na szczęście, się tym nie przejmujesz i w tym jest Twoja uroda. Tylko bym Cię prosił, byś nie zmyślał jakichś moich wątpliwości, bo z wątpliwościami chadzam do łazienki abo do lasu, a nie na blogi.
Rzęsisty deszcz, gęsty śnieg
W polskim języku pojawiają się czasami, chociaż rzadko, różne odstępstwa od tradycyjnych skojarzeń.
W radiu Wrocław tutejsi poloniści tłumaczą te językowe zawiłości. Tak więc rzęsisty deszcz, rzęsiste łzy i rzęsiste oklaski mogą być, ale śnieg może być gęsty, a wiatr porywisty.
Są przymiotniki które do wszystkiego pasują. Dobry (dobra) może być człowiek lub zwierzę, zupa, książka, czy melodia do tańca. Podobnie na odwrót, czyli zło może czaić się wszędzie. Spać można dobrze albo źle.
Zaspałem i muszę się obudzić. Dobrego dnia!
Przesunięta ku centro-lewicowości Platforma podbiera wyborców Lewicy miast skrajnej prawicy grupującej prądy bardzo wolnorynkowe i bardzo antyunijne. Także to ciągłe perswadowanie wcielenia ugrupowań jak Lewica do jednolitego frontu po prostu podważa ich merytoryczne samoistne znaczenie polityczne. I tak Lewica pewnie straci trzecie miejsce jakie zdobyła w ostatnich wyborach, a to miejsce może zająć skrajna prawica, i to jest różnica!
Praw i Spraw – obiecaj i spełnij, takie jest DNA tej formacji
I dlatego Unia Europejska musi zostać zniszczona – tak swoje wystąpienia w parlamencie europejskim kończył charyzmatyk stojący na czele Nowej Nadziei z Konfederacji, Korwin Mikke.
Dobrze jest mieć podane do stołu, posprzątane i lepsze widoki na przyszłość, ale jak kiedyś tu, albo gdzie indziej, pisałem warto umieć po sobie posprzątać i przygotować sobie coś do zjedzenia.
O ile z kropkami nie ma większego problemu, szczególnie z kropką nad „i”, to już z przecinkami stale mam problem. Używać czy nie używać, postawić ten przecinek tu czy tam, za tym czy innym wyrazem aby na chwilę zrobić przerwę, albo zastanowić się nad przebiegiem zdarzeń.
Być może czas zredukować przecinki, pisać zdania proste i krótkie, mierzające do celu komentarze.
Byłoby to proste jak przysłowiowy drut, albo ta propozycja „kup pan cegłę”
@seleukos
Zmień dilera albo psychiatrę … 😉
@Wladimirz,
tylko radzisz mnie Zmień dilera albo psychiatrę? 🙄 Moja rada chyba byla bardziej konstruktywna. Zaczac od manuali i opracowan historycznych. Byc moze to jednak zbyt trudne (semantyka i semiotyka). Zacznij zatem od slownikow wyrazow „obcych” 🙂
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paserstwo
pa, Seleuk
@seleukos
ŚWIADOMA „sprzedaż” przez Szwecję bandycie Hitlerowi broni za złoto ZRABOWANE pomordowanym MILIONOM ofiar to owszem, co najmniej(!!!) paserstwo … 🙁