Wcześniejsze emerytury nauczycieli już za kilka miesięcy

Projekt przywrócenia nauczycielom emerytur branżowych PiS obiecuje przedstawić już w maju („jest na końcowym etapie przygotowywania”). Spieszy się, gdyż do końca kadencji chce wprowadzić go w życie. Czy są to tylko obietnice wyborcze, czy też naprawdę rząd zamierza nauczycielom dać taki prezent?

Przemysław Czarnek przekonuje, że wcześniejsza emerytura nie jest żadnym przywilejem, lecz zobowiązaniem, które państwo polskie podjęło wobec nauczycieli, a rząd PO-PSL nie dotrzymał. Gdy nauczyciele podejmowali pracę, wiedzieli, że przysługuje im emerytura po 30 latach, w tym po 20 latach przy tablicy. Potem zostali oszukani (wyjaśnienia ministra tutaj).

Powody są więc polityczne. Prace nad projektem wcześniejszej emerytury to doskonała okazja, aby wskazać winnych. Będzie się powtarzać tę samą śpiewkę, że to wina Tuska, iż nauczyciele utracili przysługujące im uprawnienia. Zresztą już słychać ten głos w pokojach nauczycielskich. Ostatnio zajmujemy się w szkole tylko tematami politycznymi (papież, odebrane przywileje, pisowska matura), nie ma kiedy pogadać o d… Maryni.