Egzamin maturalny: trzy lata spóźnienia

Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała materiały, które koniecznie należy wykorzystać w nauczaniu języka polskiego w szkole maturalnej. Bez tego nie da się przygotować uczniów do egzaminu dojrzałości. Uczeń nie zda matury, jeśli nie przyswoi sobie treści zawartych w tych materiałach.

Materiały CKE tutaj.

Trudno pojąć, dlaczego materiały te opublikowano tak późno. Zaledwie dwa tygodnie przed egzaminem próbnym (28 września z języka polskiego w całym kraju próbna matura) i osiem miesięcy przed maturą. Nauczyciele powinni mieć te materiały od początku, aby móc od pierwszej klasy uczyć właściwie. Nie dostaliśmy jednak ich od początku, ponieważ w chwili ogłaszania zmian – czyli w roku 2019 – sama CKE nie miała pojęcia, jak będzie wyglądała matura w roku 2023. Nauczyciele długo uczyli po staremu do egzaminu maturalnego, który miał być kompletnie inny. Dwa lata zmarnowane całkowicie, od prawie roku wiemy, o co chodzi, teraz dostajemy solidną pomoc. 

Przypomina to budowę autostrady, żeby zdążyć przed mistrzostwami. Nie będzie parkingów ani stacji benzynowych, z dwóch pasów czynny będzie tylko jeden. Kierowców czeka ruch wahadłowy, jazda z duszą na ramieniu, ale autostrada jest. Do niczego, ale jest. Jak tylko zaczniemy korzystać, zostanie ogłoszony remont. 

Choć CKE traktuje niepoważnie swoje zobowiązania wobec maturzystów, ja traktuję je bardzo poważnie Dlatego wstrzymałem realizację podstawy programowej, przestawiłem się całkowicie na omawianie tych materiałów z uczniami klasy czwartej. Młodzież w szoku. Dyrekcja postanowiła zatrudnić w szkole psychologa. Maturzystów będzie przyjmować bez kolejki.