Od 1 września co dziesiąty uczeń będzie Ukraińcem
Po wakacjach liczba ukraińskich dzieci w polskich szkołach się podwoi. Do tej pory mieliśmy ich ok. 200 tysięcy. Będzie zaś ok. pół miliona. Już co dziesiąty uczeń będzie z Ukrainy. Przemysław Czarnek uważa, iż to nie problem.
Już wiemy, że będzie ciasno. W szkołach nie powstają nowe klasy, dzieci wpycha się do zespołów istniejących. Rodzi to problemy, o których minister nie chce słyszeć. Czy musi dojść do katastrofy, aby rząd zaczął wdrażać jakiś program?
Dzieci reagują pozytywnie na rówieśników z Ukrainy. Im mniej uchodźców, tym sympatia większa. Gdy do klas będą dochodzili kolejni uczniowie i będzie naprawdę ciasno, sympatia zamieni się w niechęć. Tak działa ludzka psychika. Pojawią się problemy, które są typowe dla przeładowanych klas.
Czarnek postanowił rozwiązać problem z większą liczbą uczniów przez obciążanie nauczycieli dodatkową pracą. Bez podwyższonego wynagrodzenia. Można tak traktować pracowników, ale tylko do pewnego momentu. Trochę roboty więcej każdy przyjmie. Niestety minister nie zna umiaru. Postanowił obciążać nas do oporu. Urobimy się i nie zarobimy – czy to nas czeka w nowym roku szkolnym?
Komentarze
Panie Autorze, panie Autorze, Czarnek nic nie ma do tego, nic.
To problem samorządów. A te sobie poradzą, np. u nas są puste sale po b. gimnazjum. I po co Panu Autorowi ta nieustanna czarna propaganda? Co Pan Autor zyska?
@Płynna rzeczywistość 10 SIERPNIA 2022 11:37
Z poprzedniego wątku: ten „dobrze poinformowany” to sambakuku, Wawrzyniec Biebrzebrzecośtam i jeszcze chyba z tuzin innych nicków, znany troll.
Podobno nauczyciele planują strajk na wrzesień. Miejmy nadzieję, że dopieką tym pisiej waadzy i coś osiągną.
Mignął mi gdzieś w przelocie wyimek z podręcznika HIT-u: „i to będzie kochał dzieci tak wyprodukowane”? Pisdzielstwo w szkole jest niewiarygodnie wredne. Po prostu.
Szanowny Panie nauczycielu, jeśli Szanownemu nie odpowiadają warunki pracy i zarobki to powiem szczerze – nie widzę problemu zmiany pracy. Niech w końcu ten kraj nad Wisłą dopadnie wielki upadek i zobaczymy czy z upadku zdolny jest podnieść? Pan przecież nie jest zdolny głową betonu przebić, no chyba że się mylę, może jednak? Mierzi mnie ciągłe narzekanie i rujnowanie sobie życia za miskę ryżu i ciągłe narzekanie w stylu Polaka i Polaków.
Niestety sytuacja jest trudna bo skomplikowana.
1. Bo Czarnek…I wszystko na temat.
2. Ok. Stworzymy ,,ukraiński pion” w edukacji i co? W naszym kraju będziemy nauczać chwalebnych dziejów S. Bandery? Czy może spróbujemy małym Ukraincom opowiedzieć ,,chwalebne dzieje rycerstwa spod kresowej stanicy”? W przedmiotach ścisłych pole do kontrowersji widzę mniejsze.
3. Wg. jakich kryteriów oceniać pracę ,,ukraińskich” klas? Takich samych co polskich czy jednak wziąć poprawkę na niekomfortowe (w przeważającej mierze) warunki pracy dla uchodźców z Ukrainy a wtedy…
4. Trolle raszystów od razu wezmą na warsztat tą niesprawiedliwość a nasze społeczeństwo jest na niesprawiedliwość bardzo wyczulone o ile dotyka ,,mnie”, a jak wiemy nie trzeba małych Ukrainców by wielu rodziców przekonanych o tym, że mają malutkich złocistych geniuszy w domu, widząc ,,przywileje” Ukrainców upewniło się o dojmującej niesprawiedliwości dotykającej ich Alanków czy Brajanków. Już tyle słyszałem o ,,przywilejach i roszczeniach” Ukrainców…
4. Nie oszukujmy się: KASA a częstokroć organizacja.
5. Możemy zrobić wzorem z czasów rządów PO gdy wysłano sześciolatków do szkół, że ,,od jutra jest osobny pion i basta…” ale wiemy, że skończyło się to Elbanowskimi (przy okazji ,,ratowania maluchów” upiekli i swoją pieczeń). Elbanowscy nie wzięli się z nikąd – czasem było wszystko OK przygotowane ale częstokroć było tak jak Marcellus Walles odpowiedział Butchowi gdy ten zapytał ,,czy jest git”.
6. Ten punkt wymaga przyjęcia założenia czy masowa obecność Ukrainców w Polsce to stan chwilowy czy stały= czy oni u nas zostaną. Ja nie jestem optymistą, raszyści ani nie odpuszczą Ukrainie ani się nie załamią, więc ukraińska obecność w Polsce to będzie element stały, dlatego nie twórzmy ,,obcych swoich” a raczej postawmy na model integracyjny (paradoksalnie: jak do tej pory) Wiadomo: minus Czarnek i wsparcie pedagogiczno-psychologiczne (znowu: kasa). Czy proste pogonienie Czarnka i zastąpienie go kimś ,,od Tuska” gwarantuje sukces? Bynajmniej. I Tuskowy rząd pokazał, że bogokatolicki sosik to jego danie. Katolicka indoktrynacja, narodowa napinka były za Tuska a za rządów pisich tylko wzrosły do wynaturzonych rozmiarów…
Podobno mali Ukraincy są ,,z urzędu” zapisywani na religię. Zastraszeni wojną/ucieczką rodzice nawet nie śmią wiedzieć, że można nie. A przecież pierwszym postulatem Kozaków było ,,co by unia (brzeska) była zniesiona i zakaz wstępu jezuitów na Ukrainę”…
Nauczyciele mogliby coś dla ukraińskich dzieci zrobić bez oglądania się na kasę.
Nie będzie łatwo przy takim marginesie, ale zawsze jak mówią są dwa wyjścia.
Pierwsze takie, że wojna się zakończy i oni wrócą do siebie.
Drugie, że nauka nie pójdzie w las
@ontario g. 18: 49
Przestań człowieku dawać „światłe rady” żywcem wyjęte z pisowskiej propagandy.
Mędzenie o tym, że samorządy sobie poradzą to inna wersja głębokich myśli pewnej posłanki z „grupy trzymającej władzę”. Nazwiska tej „Pani” nawet nie warto pamiętać i przytaczać, a na pytanie jak mają sobie radzić ludzie przy braku węgla, jaśnie pani oznajmiła ” Polacy to mądrzy ludzie i sobie poradzą”. Skoro mamy sobie radzić sami to po jaką cho…. potrzebna nam ta władza. Zrozum że władza centralna zmniejsza dochody samorządów dokładając zadań. Do wielkiej rzeszy uchodźców z Ukrainy niewiele dołożyła. Większość kosztów wzięły na siebie samorządy i mieszkańcy, właśnie ci mądrzy Polacy i sobie radzą, tylko jak długo? Oderwij się choć na chwilę od kurwizji i rozejrzyj się wokół, może coś zobaczysz.
@lukipuki g. 21: 01
Nie wiem nawet jak nazwać te mądrości którymi raczysz to forum. Może Autor nie ma ochoty zmieniać zawodu i chce uczyć, ale chce robić to w odpowiednich warunkach? Ma prawo do krytyki kompletnie nieodpowiedzialnego ministra, bo moim zdaniem to Czarnek się na ministranta nie nadaje a co dopiero ministra. Załóżmy jednak, że połowa nauczycieli zmieni zawód i co? Dzieci nie zmienią ustawy i wciąż będą musiały chodzić do szkoły. Wszyscy znamy motto Jana Zamojskiego i Akademii Zamojskiej; „Takie będą Rzeczypospolite … ” itd. Taką przyszłość widzisz dla Polskiej młodzieży? No po prostu genialny pogląd. Przyszłość Narodu jest w nauczaniu. Nie ma innej drogi. Proszę sprawdzić poziom wydatków na Naukę i Szkolnicto w Chinach, USA, UE i w Polsce. Jeszcze jakieś pytania i wątpliwości?
Pewien starszy i mądrzejszy stwierdził był kiedyś, że rząd się sam wyżywi. O ile wiem, rząd do szkoły już nie chodzi (może szkoda?), więc strajk nauczycieli rządu nie dotknie, ale zaszkodzi najmniej winnym – uczniom. A może nauczyciele chcą sobie przedłużyć wakacje strajkując we wrześniu?
@Mauro Rossi g. 22: 33
Nie pytaj co nauczyciele mogą zrobić dla uczniów z Ukrainy, Powiedz co Ty zrobiłeś dla Ukraińców. Tylko nie wciskaj tu rządowej propagandy, bo na wszystkich blogach na których porywasz swoją twórczością wiadomym jest, że jesteś zwykłym pisowskim trollem.
Od razu widać, że autor to humanista. Gdyby był fizykiem, albo znalazł gdzieś na terytorium RP jakiegoś guzdrzącego się z ewakuacją z systemu kolegę fizyka, to by się cieszył. Ten bowiem wyjaśniłby autorowi, ile dodatkowych kalorii ciepła generuje 4 dodatkowych uczniów w klasie (10% z 40 to 4). Daje to jakąś szansę szkołom na komfortowe przetrwanie zimy. Nadto wytwarzaliby ci uczniowie ślad węglowy – skarb w warunkach kraju , gdzie tłumy desperatów usiłują znaleźć jakikolwiek ślad węgla i płacić za to krocie! Inna sprawa, że Junia natychmiast sciągnęłaby ze szkół karne kwoty za dodatkową emisję CO2 przez takie ekstra źródło. Może jednak kolega chemik ostaniec wymyśliłby jakąś metodę utylizacji dwutlenku, np. technologię użycia gazu do produkcji wody gazowanej? Będzie zapas na upalne miesiące wiosenne. Think positive! Jak powiedziałby kolega anglista. Na pożegnanie.
Jan 10 SIERPNIA 2022 22:42
Dziękuję za światłe uwagi.
Telewizji nie oglądam, radia nie słucham, nie czytam „GW” ani „Gościa Niedzielnego”.
Moje życie się kończy, więc chcę jeszcze się nasycić metalem (heavy).
Niczego nie muszę rozumieć, bo jako samorządowiec wiem, że centrum tylko dodaje obowiązków i ujmuje pieniędzy, a przecież sobie radzimy i mamy w d… owo centrum warszawskie.
Centrum (władza pisowska czy peowska, czy eseeldeowska) to jedno i to samo, niczym się od siebie nie różnią, na ch… są nam, samorządowcom potrzebne.
Ps. Jako obywatele radzimy sobie i radzić sobie będziemy bez konca, np. teraz cena węgla to ok. 4 000 za tonę. To rozbój i bandytyzm, ale… kwitnie czarny rynek… Na czarnym rynku połowę taniej…
Nie mam zamiaru ciebie pouczać, bo i po co.
Czarna propaganda zabija wolę, nieustanne szukanie dziury w całym osłabia, pokazuje, że jako Polacy jesteśmy do d…, niszczy chęć działania, osłabia.
Dlatego najlepiej nie oglądać telewizji, nie słuchać radia, nie czytać ani tych z opozycji, a ni tych z koalicji.
Działać bez względu na nich pop…onych centrystów.
Samorząd – sam się rządzi. Niepotrzebna nam Warszawa. Gdy np. nieodpowiedzialni za nic centryści warszawscy z rok na rok wprowadzili gimnazja, samorządowcy – wbrew logice – musieli z roku na rok wybudować, utworzyć gimnazja w całej Polsce i to zrobili.
I tak ze wszystkim. Centrum (PO, PiS, SLD) ćwiczy nas knutem, więc wiemy, co robić.
Kolejny dzień powstania. Jedenasty.
Kolejny wiersz z tomu „Budując barykadę”.
Tym razem tytuł raczej banalny:
„Sąsiadka powiedziała do sąsiada”
Sąsiadka powiedziała do sąsiada:
– Odkąd męża zabiło, nie sypiam,
jak strzelaj, ja koc na głowę,
całą noc się trzęsę pod tym kocem.
Ja zwariuję, jak będę dzisiaj sama,
mam po mężu papierosy, proszę pana,
pan zajdzie wieczór.
PO, PiS, SLD itd. to jedno i to samo, niczym się od siebie nie różnią.
Ich działania są chaotyczne, nieodpowiedzialne, bez sensu, prowadzą do wyrzucania ogromnych pieniędzy w błoto. Kwiatuszki edukacyjne:
– Kazali utworzyć gimnazja w gminach, gimnazja ogromnym kosztem zostały utworzone, to wtedy kazali je zniszczyć.
– Kazali posłać sześcioletnie dzieci do szkoły, to poszły, wtedy kazali unicestwić klasy z sześciolatkami.
– Kazali utworzyć klasy łączące uczniów nie rocznikowo, ale np. połowę z jednego roku i połowę z drugiego roku, to utworzyliśmy takie klasy, wtedy je zlikwidowano, wrócono do dawnej metody.
– Kazali utworzyć 6-letnie szkoły podstawowe, to je utworzyliśmy, wtedy zarznięto 6-letnie szkoły.
– Kazali utworzyć 3-letnie licea zamiast dotychczasowych 4-letnich, powstały więc 3-letnie licea, więc wtedy je skasowano.
– Kazali utworzyć wolny rynek podręczników, powstał wolny rynek, nauczyciele tworzyli mnóstwo ciekawych podręczników, no, to wtedy unicestwili wolny rynek podręczników.
– Kazali dzieciom nosić mundurki, rodzice wyłożyli forsę, nauczyciele dopilnowali, wtedy znieśli nakaz noszenia mundurków.
– Utworzyli system awansu, ale bez faktycznego awansu, a gorsza, sprawili, że nauczyciele nie chcieli mieć tytułu np. nauczyciela dyplomowanego, bo gminom nie opłaca się takich nauczycieli zatrudniać, opłaca się mieć nauczycieli stażystów.
– Zlikwidowali j. rosyjski, ok, ale nakazali uczyć w języku zachodnim, totalny zatem brak (na początku) nauczycieli takich języków.
To najważniejsze przykłady (jakie pamiętam) chaosu decyzyjnego z centrum, chaosu rządów SLD, PO, PiS.
Totalna nawalanka, totalne pomiatanie nauczycielami, totalne przemieszczanie ich z miast do wsi, z wsi do miast.
Żadnej logiki, a tylko forsa w błoto.
Ale może właśnie o to chodzi, bo trudno uwierzyć, aby aż tak głupio czynić bez powodu, jest w tym cel, nie wiem, jaki.
!!!!
– Wprowadzili stopnie specjalizacji zawodowej (pierwszy, drugi, trzeci), wielu nauczycieli dało się nabrać na tę kuglarską sztuczkę, wtedy zlikwidowali stopnie specjalizacji, a wprowadzili awans zawodowy (absurdalny!), oczywiście, stopnie specjalizacji przestały obowiązywać, do awansu zaliczali tylko stopień trzeci.
Ci więc, którzy z wielkim trudem uzyskali stopnie I, II oraz związaną z nimi wyższą pensję, zostali pozbawieni nabytych uprawnień, zaprzestano im dopłacać.
– A cyrk z maturą? Stara matura. Nowa matura. Poziom podstawowy. Poziom poszerzony. Obowiązkowa ustna matura. Brak obowiązku zdawania ustnej matury itd.
To nie wszystko, nie sposób zapamiętać, jak centrum SLD, PO, PiS itd. pomiata nauczycielem i uczniem.
Czarnek się cieszy, publiczność klaszcze z zadowoleniem. Żeby tylko nie okazało się, że ci nauczyciele, którzy narzekają, to niepolscy Polacy. Niech jadą.
https://twitter.com/gfkot/status/1557099497905422337
Płynna rzeczywistość 11 SIERPNIA 2022 9:58
Czarnek to nauczyciel, wasz z waszych. Kwintesencja waszości?
Kuriozum.
Koleżanka miała 2 stopień specjalizacji, szykowała się do 3.
Z miesiąca na miesiąc dostała niższą pensję, wcześniej z dodatkiem za 2 stopień specjalizacji, aktualnie bez dodatku.
Pyta więc dyrektorki. Słyszy, że nie ma dodatku, bo nie ma żadnego stopnia specjalizacji.
Jak to????
Słyszy, że stopnie zostały zlikwidowane, zatem i dodatek do pensji. Była pani specjalistką 2 stopnia, a teraz nie jest pani specjalistką, a taką, jak my wszyscy.
Centrum ustawodawcze w Warszawie potraktowało nauczyciela jak rzecz, którą można przestawiać. Raz jesteś specjalistą, bo zasłużyłeś, następnie już nie jesteś specjalistą, bo…