Termometry jadą do szkół
Przemysław Czarnek ogłosił dzisiaj, że do szkół ruszyły wielkie dostawy termometrów. Nauczyciele powinni wiedzieć, jak je wykorzystać. Nauka stacjonarna, która zacznie się 1 września, musi trwać – stwierdził minister – co najmniej trzy miesiące. Potem rząd wymyśli, jaką pomoc wysłać nauczycielom, aby trwała dalej.
Byłem z psem u posuniętego w latach weterynarza. Dogadałem się z nim od razu, bo sam też nie jestem pierwszej młodości. Młodzi weterynarze mierzą temperaturę na odległość, a seniorzy wolą jednak wsadzić termometr zwierzęciu w pupę. Wtedy nie ma wątpliwości.
W szkole pracują nieomal sami seniorzy, dlatego niepokoję się, czy Czarnek przyśle nam właściwe termometry (szczegóły akcji tutaj). Zresztą jakiekolwiek by przysłał, zdadzą się one psu na budę. Nie tego nam trzeba, nie tego, Panie Ministrze. Zapraszam do mojej szkoły, to Pan zobaczy. Termometrów ci u nas dostatek, można mierzyć temperaturę na wszystkie możliwe sposoby. Natomiast wielu innych rzeczy brak, więc MEiN mogłoby naprawdę pomóc.
Komentarze
No cóż! Każdy orze jak może. Jeden na respiratorach drugi na termometrach…..i tak to się toczy!
Ja bym nie narzekał ino poczekał. Może niebawem szkoły zaczną otrzymywać po kawałku szpitala polowego z demobilu? Może nawet z kawałkiem przyczepionego stadionu Narodowego? Na wf jak znalazł!
Nie bardzo wiem jak zmierzyć się z tekstu Dariusza Chętkowskiego?
Kto tu właściwie jest bohaterem?
Minister, pesymistycznie usposobiony nauczyciel, potencjalnie chory uczeń, czy może jednak termometr?
Same pytania i żadnego tropu w kierunku rozsądnej odpowiedzi.
Nie będę narzekać, tylko podrzucę pomysł, jak wykorzystać termometry z pożytkiem dla uczniów:
1) Mokry vs suchy termometr – pokazać uczniom różnicę wskazywanej temperatury
2) Parowanie wody a schładzanie powietrza – wyjaśnić
3) Termoregulacja w ciele człowieka – jak powyższe ma się do
Zadania dla uczniów:
a) kiedy temperatura mokrego termometru (TMT) będzie taka sama, jak suchego?
b) zmierz typową temperaturę odsłoniętych partii skóry (zadanie będzie bardziej wciągające, gdy wykonane w parach mieszanych!)
c) dlaczego możemy się schładzać nawet, gdy otaczające powietrze jest cieplejsze niż nasza skóra?
Jeśli uczniowie są dojrzalsi, a nauczyciel odważny, może odnieść się do naprawdę „gorących” kwestii:
1) Kombinacje temperatury i wilgotności powietrza, które oznaczają gwarantowaną śmierć z przegrzania.
2) Dane z wieloletnich pomiarów TMT – trend i maksymalne wartości
3) Lokalizacja rekordowych wartości TMT na mapie; ilu ludzi żyje w tych rejonach; jakie będą ich opcje na przetrwanie, gdy średnia temp. globu wzrośnie o 2C albo 5C.
Zadanie dla uczniów:
a) zrobić z termometrów krzyże i pomodlić się o mądry rząd albo o inny cud.
Powyższe na pewno wymaga dopracowania, ale moim zdaniem zaletą jest interdyscyplinarność – nawet religia się załapała, mimo że nie jestem fanem!
Z dzisiejszego portalu „Gazety Wyborczej” (Karolina Słowik 23 sierpnia 2021 | 09:50): „Minister Czarnek chce, by cyfryzacja zagościła też w stacjonarnej szkole. Trzymam kciuki!”
A w tekście m.in.: „Minister Czarnek powołał radę specjalistów, która ma „pilne opracować rekomendacje dot. wykorzystania kompetencji cyfrowych” w nauce zdalnej i stacjonarnej. Od dawna nie było lepszych wiadomości”.
W „Gazecie Wyborczej” „Trzymam kciuki!” i „Od dawna nie było lepszych wiadomości”, a w „Polityce” nieustająca, nachalna i prymitywna propaganda…
Gospodarzu, nie wstyd ci? To ma być najbardziej opiniotwórczy tygodnik w czterdziestomilionowym kraju należącym do UE i NATO?
Przecież nie wymagam aby poziom osiągnął klasę niemieckiego „Die Zeit”, brytyjskiego „The Economist”, amerykańskiego „The New Yorker” czy francuskiego dziennika „Le Monde”. Ale żeby choćby był ździebełko zbliżony…
Albo żeby chociaż starał się odrobinę podążać w tę stronę…
Zamiast termometrów mogli przysłać wyposażenie szkolnych kapliczek.
@Płynna nierzeczywistość
No i po swojej kompromitacji intelektualnej(że Hall ŚWIADOMIE, a nie z głupoty, wyborców PiS ponoć produkowała!) w poprzednim wątku „sprytna” ucieczka – morda w kubeł i na nowy wątek … 😉
W bardzo wielu krajach, w bardzo wielu instytucjach w tych krajach mierza temperature przy wejsciu. Na ile to zwieksza mozliwosc przechwycenia chorego – nie wiem. Jednak polityki z tego powodu sie nie robi.
Nie mieszkam w Polsce. W zeszlym tygodniu umowilam sie do mojej fryzjerki. Textuje mi, ze musiala wyjsc bo robi dzieciom test, ale zadzwoni pozniej jak juz beda po… Zadzwonila, powiadamiejac mnie, ze obydwoje dzieci maja covid, a test robila dlatego, ze dzieciom przy wejsciu na kolonie miejska zmierzono temperature i mialy jakas tam goraczke, ktorej ona nie wychwycila.
Brawo p. Chetkowski za kolejna bezkompromisowa postawe , zeby z tej nienawisci panu kiedys zylka nie pekla.
@zyta2003
Może zapoznanie się z tekstem wkur…. polonistki opisującej problemy oświaty pozwolą pani zrozumieć wkurw nauczycieli! Zanim usiądzie pani do przeczytania tego tekstu ,zalecam wypić jakieś ziółka na uspokojenie.
Bo jak sama pani pisze ,,zeby z tej nienawisci panu kiedys zylka nie pekla.,,
https://wyborcza.pl/7,162657,27472950,mamy-xxi-wiek-a-w-szkole-czarnka-trwa-wiek-xix-pruskie-nauczanie.html
@Zyta
Termometry powinny dojechać do szkół najpóźniej rok temu.
We wpisie Gospodarza nienawiści nie dostrzegłem. Raczej szczytną myśl, że te termometry sobie p. doktor habilitowany Czarnek może włożyć w mocno niewyhabilitowane miejsce. Natomiast Pani uwaga o pękającej żyłce to wzór cnót niewieścich, a proszę pamiętać, że najważniejszą z nich jest miłość.
W końcu jakieś podwyżki! (ilości pracy):
Obecnie w bazach kuratoriów oświaty jest ponad 13,6 tys. ofert pracy dla nauczycieli. Dla porównania w połowie lipca było ich 13,4 tys. A przed rokiem tylko ok. 4 tys. (…) mówi Renata Kaznowska, wiceprezydent m.st. Warszawy, i dodaje, że miasto we wrześniu 2020 r. miało ok. 1,7 tys. wakatów.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/8231414,coraz-wiecej-ofert-pracy-dla-nauczycieli-chetnych-brak.html
A gdyby tak nie termometr, ale skromny, wręcz symboliczny, stanowiący być może zachętę do dalszej wytężonej pracy. Również nad sobą, czyli
Kalendarz oświatowy 2021/2022
Zapowiadany jest przez wydawcę Wiedzę i Praktykę, że już lada dzień…
… i tak sobie pomyślałem, że mógłby to być wspaniały prezent od nas, mniej lub bardziej stałych bywalców i jednocześnie entuzjastów blogerskiej posługi Dariusza Chętkowskiego.
I gdyby Gospodarz dał zmyślny sygnał,że „tak, wchodzę w to” to niżej ( a właściwie wyżej podpisany) deklaruje, że przy najbliższej okazji wyłowi z paczuszki z książkami właśnie tę, jedyną i na adres Redakcji Polityki…albo innej skrzynki kontaktowej… prześle ów kalendarz, fantazyjnie przewiązaną kokardą.
Co prawda ów potencjalny biały kruk rynku wydawniczego przewidziany jest dla szefów placówek szkolno-dydaktycznych, ale nikt przecież nie powiedział, że już za kilka miesięcy…
…żyjemy wszak w bardzo dynamicznych czasach.
https://www.poczytaj.pl/ksiazka/kalendarz-oswiatowy-20212022,504327
@Wawrzyniec Biebrzeniewierzyński,
wszelkie książki, szczególnie autorskie egzemplarze, można wysyłać na adres szkoły, w której pracuję: XXI LO w Łodzi.Kalendarz też przyjmę z wdzięcznością – i spróbuję wykorzystać do wytężonej pracy nad sobą. Przy okazji dziękuję wszystkim autorom, którzy zaszczycają mnie swoimi publikacjami. Zwykle są to prawdziwe białe kruki, niedostępne w sprzedaży, więc tym bardziej miło.
Pozdrawiam
Gospodarz
Może nie w kwestii termometrów, czy innych ciśnieniomierzy, ale przy okazji linku @Płynnego.
Chodzi o ogólnie rzecz biorąc marne notowania zawodu nauczycielskiej na rynku
profesji i skąd moim zdaniem może się to brać.
Tekst dotyczy nauczycielek i w zasadzie lekturę mógłby sobie darować nauczyciel Dariusz Chętkowski, ale gdyby miał chwilę wolnego czasu…
Jakiś czas temu na blogu Profesora Jana @samba kukuleczka zamieściła tej treści wpis. Niestety, była to jedna z ostatnich autoprezentacji @samby na blogu Jana Hartmana.
„Oczywiście wszystko co dzisiaj się dzieje ma wymiar polityczny, ale problem nauczycielek ma również aspekt czysto pragmatyczny Panie Profesorze.
Kilka słów wstępu.
Trzy profesje na dzisiaj są wybitnie sfeminizowane.
Nauczycielski, handel i pielęgniarki.
Handel w tym momencie sobie daruję. Relacje oczekiwania płacowe – realizacja tych oczekiwań kształtuje w zasadzie rynek.
W przypadku tych dwóch pozostałych rola państw jest decydująca. To państwo swoją wolą, lub jej brakiem określa to jak kształtować będę się relacje tych dwóch profesji jeżeli chodzi o status i tym samym co miesięczne gaże.
Do tej pory państwo uznawało ( przy pomocy związkowej reprezentacji tychże) że bez dobrze płatnych nauczycielek Polska legnie w ruinie. Edukacja przyszłych pokoleń jest priorytetem. W tym samym czasie pielęgniarki traktowane były jak dyszel, bo nazwanie ich statusu piątym kołem byłoby obraźliwe dla tego ostatniego.
I ten fakt miał przełożenie na …decyzje młodzieży rodzaju żeńskiego jeżeli chodzi o wybór profesji.
„Czym chciałabyś zostać jak dorośniesz?”.
Większość dziewczyn odpowiedziała zapewne, że Marylą Rodowicz, ale już następna w kolejce była nauczycielka. Zarobki niezłe, ławek w klasie coraz mniej, pogoda w wakacje w związku z ociepleniem wyśmienita, w zimie bałwana może lepić się nie będzie, ale jak zrobią trochę sztucznego śniegu to na nartach można pojeździć, no i przede wszystkim pan Broniarz na czele związku ZNP.
Dalej oczywiście robota na kasie, układanie bukietów, wyprowadzanie psa z kotem, kosmetyka wnętrz, a w ogóle obojętne co tylko nie pielęgniarka.
I leciał tak rok za rokiem.
Nauczycielek przybywało, a pielęgniarek …jeżeli to w Niemczech, Norwegii, Szwecji.
Niestety, solidarność kobieca też jakby w zaniku. Nauczycielki i Pan Broniarz nie pomyślały, że może innych też należało by wspomóc.
I można ten wywód kontynuować.
I rzecz sprowadza się do mało wyszukanej tezy. Trzeba zrobić wszystko aby zawód pielęgniarki stał się pierwszym wyborem młodych dziewczyn, a nauczycielki tym razem mogą poczekać.
I niestety jeżeli znów wywindujemy gaże nauczycielek do poziomu nieboskłonów to sytuacja się nie zmieni.
A średnia w zawodzie pielęgniarek ponad 50 lat, społeczeństwo się starzeje, profesor Hartman również i kto wie może za jakiś czas (chociaż nie życzę tego profesorowi) zastrzyk profesorowi będzie musiała robić pani od geografii, albo od wychowania przedszkolnego
P.S.
A czy wie Profesor, że w związku z deficytem rąk do pracy w zawodzie, KUL otwiera kierunek pielęgniarski?”
@Płynna nierzeczywistość
A tu dziś to samo DGP piórem Radwana pisze co innego https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/8231153,swiadczenie-kompensacyjne-statystyki-2021.html 😉
I co ty na to nadworny propagandysto Polityki??? 😉