Balkon się nie urywa
Wychowawcy wysłali do rodziców pisma, prosząc, aby nie puszczali dzieci na huczne imprezy. Wszystko w ramach ochrony przed koronawirusem. Odpowiedź była najczęściej taka: „Nie mogę dziecku zabronić, gdyż nie chcę być najgorszym rodzicem”.
A zatem wszyscy chodzą na imprezy. No może prawie wszyscy. Kto nie chodzi, ma najprawdopodobniej najgorszych na świecie rodziców. W każdym razie to najczęściej powtarzany argument dzieci: „Puść mnie na imprezę, bo wszyscy tam będą”.
Widzę, jak huczne imprezy są na moim osiedlu. Ostatnio na 6-metrowy balkon wyszła chyba cała klasa. Balkon się nie urwał, więc nie było tak strasznie. Tylko tak wyglądało z boku. I z epidemią jest chyba podobnie. Wygląda źle, ale balkon się nie urywa. Więc nie przeszkadzajmy nastolatkom w imprezowaniu, szkoda czasu na pisanie listów.
Komentarze
W piatek ulicami miast przeszly mlodziezowe protesty klimatyczne. Niespodzianka,dzieciaki mialy na twarzach maseczki i zachowywaly dystans spoleczny. Widzialam nastolatke, trzymajaca transparent tresci: dlaczego chcecie, abysmy sie uczyli, skoro nie wierzycie uczonym. – Przypuszczam, ze buntownicy klimatyczni raczej nie kumuluja sie na imprezach, bo zwyczajnie sluchaja tego, co mowia wirusolodzy. Upominaja sie o swoja przyszlosc, bo sluchaja klimatologow. Wbrew modzie, aby kierowac sie rozumkiem ciasnym, ale wlasnym, zwracaja sie w strone nauki. Jesli mlodziez licealna hasa po imprezach, to znaczy, ze edukacja w ich przypadku nie spelnila swojego zadania.
@Ewa Locke
Nie zwracają się w stronę nauki tylko bawią się w trzecią krucjatę dziecięcą czy drugą Wielką Proletariacką Rewolucję Kulturalną [btw Mao mówił – ponad 60 lat temu – mniej więcej to, co dziś Greta T… 😉 ]. Nauką się tylko „podpierają”… 🙁
A zamiast tego mogliby pic, palic i tloczyc sie na balkonie xd. Co do podpierania sie, lepiej podpierac sie nauka niz sprowadzac kazdy problem do lewactwa. Nie zamierzam wchodzic w dyskusje na temat przewodniczacego Mao. Goraco polecam powiesc chinskiego pisarza Liu Cixin pt. „ Problem trzech cial”. W pierwszym tomie obrazowo i sugestywnie zostal przedstawiony stosunek Mao i jego rewolucjonistow do uczonych, nauczycieli oraz srodowiska naturalnego. Nie, nie jest to moje jedyne zrodlo wiedzy na temat rewolucji w Chinach xd.
@Ewa Locke
Oni na pewno nie są mądrzejsi od Grety(czy raczej ludzi, którzy nią sterują). A mimo to Greta miała masę wpadek – m.in podróż ( w imię ochrony klimatu!) jachtem do Nowego Jorku i z powrotem do Szwecji. Tyle, że KILKUOSOBOWĄ załogę jachtu wymieniano po drodze samolotami … 😉
@Ewa Locke
Jak to opisał ładnie naoczny świadek(!) prof.Andrzej Werblan w rok temu opublikowanych wspomnieniach tow.Mao mówił takie rzeczy polskiej delegacji w ChRL na początku lat 60-tych … 😉 Więc to on był prekursorem… 😉 Skądinąd on też zorganizował Wielką Proletariackę Rewolucję Kulturalną (skali by mu Greta T. i jej mocodawcy mogli pozazdrościć!) choć akurat nie w sprawie klimatu … 😉
Belferxxx Moj komentarz zostal zaginiony w akcji, wiec napisze teraz krotko.Lodowce sie roztapiaja.klimatolodzy mowia, ze to bardze zle.
@Ewa Locke
Przy czym są różne hipotezy – jedna, że to zmiany aktywności SŁOŃCA, na co nie mamy wpływu, druga, że to nasza aktywność. Zdania są podzielone, choć finansowana (!) jest propaganda opcji drugiej … 😉
@belferxxx
10/10
Przypomina mi sie slynny zaklad Pascala xd
Do Belferxxx Przyjecie ktorej koncepcji daje graczowi szanse na wygrana xd
@Ewa Locke
Żadnej -Słońce jest kapryśne (ma wiele wieloletnich cykli aktywności, które się nakładają. Jak aktywność Słońca zacznie spadać (stąd epoki lodowcowe) to będziemy mieli globalne ochłodzenie za kilka – kilkanście, a może kilkadziesiąt lat … 😉 Gracz jest malutki i króciutko, w skali Słońca, żyje … 😉
@Ewa Locke
Zakład Pascala jest zakładem o… nic. Zmiany klimatyczne są wpisane w trwanie planety: klimat zmieniał się i będzie się zmieniał. Współcześnie towarzyszą temu wielkie pieniądze z naszych kieszeni; najpierw na walkę z ociepleniem, a teraz sprytniej: ze zmianami klimatycznymi. Ponieważ ta walka ma wymiar globalny, warto uważniej analizować ten proces: za takie zabawy zawsze płacą najsłabsi. Jestem za ochroną przyrody, środowiska, zwierząt, natomiast nie chciałbym sytuacji, w której m.in. mój kraj miałby ponosić zasadniczą część kosztów. Proszę się zastanowić nad listą krajów, które mają najwięcej samochodów, pożarów, przemysłu, wycinek lasów. Jakie koszty poniosą globalnie i w przeliczeniu na mieszkańca, a jaki rachunek mamy zapłacić my, jako kraj? Nihil novi sub sole: silny zawsze w historii robił zaszczyt bawiąc w gościnie u wasali, na ich koszt oczywiście. Może jednak warto chociaż protestować i domagać się b. równomiernego rozłożenia obciążeń?
Do belferxxx. Gracz, czyli homo sapiens sapiens oblakaniec jest calkiem sprytny i daleko mysla potrafi siegnac 🙂 o koncepcie, ze podgrzewanie atmosfery byc moze chroni nas przed kolejnym zlodowaceniem, czytalam lata temu w Nauce w swiecie dysku Pratchetta. Chociaz raczej to byl zart, wlal troche otuchy w moje serce:) Nie jestesmy specjalistami, wiec zadnej dorzecznej dyskusji nie przeprowadzimy. Poki co, dodowce sie topia, a wielu jajoglawych, wiedzacych o sloncu i klimacie stokrotnie wiecej od nas, mowi, ze to robota czlowieka. Daje do myslenia.
Mowiac krotko: oni chca, abysmy zamkneli swoje kopalnie, a sami otwieraja wlasne. Rozgryzlismy ich:) Nie zyczylabym mojemu krajowi, aby ponosil niesprawiedliwe koszty, ale tez z cala stanowczoscia nie zyczylabym mojemu krajowi, aby znalazl sie pod woda. Nie wiem, na ile uzasadnione jest zatrwozenie, ktore slychac w klimatycznych diagnozach naukowcow. Dodatkowo deprymuje mnie fakt, ze jajoglowi nie mowia jednym glosem. To znaczy, wiekszosc mowi jednym glosem, ale jest tez mniejszosc, ktora pocieszajaco napomyka, ze nastapi ochlodzenie klimatu.Na razie lodowce topnieja i gdybym miala kilkanascie lat, powaznie martwilabym sie o swoja przyszlosc.
W ostatnim komentarzu odpowiadalam panu Krzysztofowi Cywinskiemu.
@Ewa Locke
Jestem fizykiem, trochę innych też znam(również fizyków Słońca czy gwiazd) i coś tam coś tam o Słońcu wiem. A że niektórych jajogłowych można (tanio!) KUPIĆ do gadania „jak trzeba” wykazała już medialna „wojna masła z margaryną” … 😉
@KC
10/10