Ten strajk się PiS-owi należy
Największy problem z głowy. Władze miasta Łodzi obiecały nauczycielom, że nie stracą finansowo na strajku. Będzie rekompensata.
Dzisiaj Hanna Zdanowska powiedziała:
„Kochani nauczyciele, jesteśmy z wami całym sercem. Walczycie o godne warunki swojej pracy. Prawo zabrania nam wypłaty wynagrodzeń za okres strajku. Postaramy się zrekompensować ten czas w postaci dodatków motywacyjnych. Bądźcie spokojni i walczcie o swoje prawa. Uważamy, że to jest właściwa droga i cel.” (źródło tutaj)
A wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela dodał:
„Pokazaliśmy, że jesteśmy solidarni z nauczycielami, ponieważ chcą uczyć nasze dzieci, ale chcą być szanowani i godnie wynagradzani.”
Można powiedzieć, że miasto strajkuje razem z nauczycielami. Łódź nie jest jedyna. Podobnie zachowały się Warszawa i Wrocław. Liczymy na inne miejscowości. Nie ma co się wahać. Za rozwalenie polskiej oświaty ten strajk się PiS-owi należy.
Komentarze
O, no, proszę! Niektóre rządzone przez PO samorządy miały forsę, aby dawno wam zapłacić godziwie i sowiecie…
Niestety, większość samorządów forsy nie ma, więc odbiją sobie podwyżkę: np. łącząc klasy, wyrzucając na bruk, dając więcej, znacznie więcej pracy za niemal te same wypłaty. Cóż, brawo, nie ma co się licytować, gnaty zostały ciepnięte!
A, bom se ciekaw ja: pan autor tego bloga nie raczył jakoś tak napisać – Ci, którzy nie będą strajkować, pójdą do pracy, to zostaną ukarani przez władziusię? Nie dostana dodatku? Karać za pracę? Ale to wychowawcze! Ho, ho!
Jak można być tak niewdzięcznym! Profesor Legutko tak się w Brukseli stara, a tu nierozumni nauczyciele chcą strajkować przeciwko jego największemu życiowemu osiągnięciu!
A jakie rekompensaty samorządy przewidują dla najbardziej tą sytuacją poszkodowanych? dla uczniów?
Należy, ale za propagandę sukcesu. Twarde dane statystyczne pokazują bowiem, że pieniędzy w systemie NIE ma, że w budżecie pieniędzy NIE ma i nie będzie (klasyk czyli Vincent). Tylko w lutym bieżącego czyli 2019 roku, budżet RP ma już 0,8 mld zł deficytu, a w zeszłym czyli 2018 roku miał on aż 10,4 mld zł deficytu, choć trzeba przyznać, że to jest jednak znacznie mniej niż za nierządów PO-PSL, kiedy to deficyt ten wynosił nawet ponad 30 mld zł rocznie. Deficyt budżetu wynosi bowiem w Polsce oficjalnie około 1.8% PKB czyli ponad 28 mld zł, a w zeszłym, czyli 2018 roku wynosił on nieco ponad 10 mld zł przy czym w roku 2016 i 2010 wynosił on nawet około 45 mld zł. Zadłużenie sektora finansów publicznych przekroczyło w Polsce 989 mld zł, a więc aby spłacić taki dług, to każdy obywatel (od niemowlaka po 100-latka) musiałby zasilić z własnej kieszeni państwowy budżet o około 26 tys. zł. Innymi słowy: jest bardzo źle, choć bywało jeszcze gorzej. 🙁
Proponowany przez ZNP strajk da więc takie same rezultaty jakie dały strajki organizowane przez NSZZ Solidarność w latach 1980-tych, czyli galopującą inflację i wzrost zadłużenia budżetu(wzrost długu publicznego) i wzrost długu zagranicznego. Rząd warszawski znów stał się, tak jak pod koniec lat 1970-tych, ofiarą swojej własnej propagandy sukcesu. 🙁
Problem reedukacyjny bezpłatnego idiotyzmu.
–
„Największy problem z głowy”… pisze etatysta polonizmu i filozofii.
Czyli kasa za „ten strajk co się PiS-owi należy” strajkującym zapłaci samorząd PO.
Bezpłatni idioci niezetatyzowani szkolnictwem, celem zarobkowym uskuteczniający pracę, otrzymują edukację, o jaką godność, jakie wartości i jacy ludzie pod tą ściemą chcą ukryć ordynarny szaber kasy za strajk, w dodatku a konto rozgrywek partyjnych.
Lepiej niech już strajkiem wpier.czone ze szkoły i z egzaminów na bruk dzieci gapią się w smartfony, niżby miały widzieć tę orgię demoralizacji „belfrów”.
–
Tak, tak! Przywalić PIS-owi! A że robi się to kosztem uczniów? A co to kogo obchodzi? Gdy chodzi o kasę, uczniowie się nie liczą…
Przepraszam, ale skąd miasto Łódź weźmie pieniądze na te rekompensaty dla strajkujących nauczycieli, zakładając nawet, że są one legalne? Przecież miasto Łódź ma ogromny dług i wielki deficyt budżetu. Budżet Łodzi w roku 2018 to było prawie 100 mln zł deficytu i 2,8 mld długu. Natomiast w roku bieżącym czyli 2019 wydatki miasta wyniosą aż 4 mld 670,7 mln zł, a dochody tylko 4 mld 443,7 mln zł, co oznacza, że deficyt wyniesie aż 227 mln zł.
Ontario 29 marca o godz. 19:45 263451
Łódź prosi się wręcz o komisarycznego prezydenta…
Panie Gospodarzu,
Polską oświatę, to rozwalili protoplaści obecnego POPiS-u w roku 1989, w ramach tzw. Planu Balcerowicza. Wtedy trzeba było protestować i strajkować, a nie dziś, kiedy mleko już dawno temu zostało rozlane. 🙁
Ryszard Kubaszko 29 marca o godz. 20:38 263454
Samorządy mają uczniów w dupie, gdyż uczniowie nie mają praw wyborczych. Poza tym to nielegalne jest wspomaganie strajków z pieniędzy publicznych. Tu musi wkroczyć więc Prokuratura, NIK i CBA.
@belfrrxxx
>Samorządy mają uczniów w dupie, gdyż uczniowie nie mają praw wyborczych.<
Bzdura! Po pierwsze od 2 klasy LO/T mają te prawa! Po drugie – mają związanych ze sobą emocjonalnie rodziców i dziadków (czasem też starsze rodzeństwo), a oni prawa mają – wychodzi średnio 5-6 wyborców na ucznia … 😉
@Gosppodarz
A co te miasta, bogate przecież i z wysokimi średnimi płacami (oraz, co za tym idzie, cenami i dochodami podatkowymi!) dadzą nauczycielom OD SIEBIE po(!) strajku … 😉 Bo inaczej nauczyciele wyjdą na nim jak stoczniowcy/górnicy na swoich strajkach w latach 80-tych – z uprzywilejowanej elity pracowniczej (kasa, dostęp do dóbr i usług socjalnych etc.) stali się pariasami – owoce ich „sukcesu” zgarnął kto inny … 😉
belferxxx 29 marca o godz. 21:14 263464
Ogromna większość uczniów NIE ma praw wyborczych. Poza tym, to władze wielkich miast są przeciwko obecnemu rządowi centralnemu, a więc robią temu rządowi na złość. Dziwie się więc, że rząd centralny finansuje w tej sytuacji te samorządy. Natomiast rodzice i dziadkowie mają inne priorytety niż edukacja, takie jak np. 500+, emerytura + czy też szczególnie finansowanie systemu opieki medycznej. Koszula bliższa jest bowiem ciału!
belferxxx 29 marca o godz. 21:19 263466
Otóż to! Na razie to miasto Łódź ma ogromny dług i wielki deficyt budżetu. Budżet Łodzi w roku 2018 to było prawie 100 mln zł deficytu i 2,8 mld długu. Natomiast w roku bieżącym czyli 2019 wydatki miasta wyniosą aż 4 mld 670,7 mln zł, a dochody tylko 4 mld 443,7 mln zł, co oznacza, że deficyt wyniesie aż 227 mln zł.
A kto z polskich belfrów popiera to:
„Marzy mi się, aby nauczyciele wywołali falę, która przyniesie obalenie reżimu – tak jak 30 lat temu. Obalenie w wyborach, rzecz jasna. Tylko czy nauczyciele mogą poczuć się jak stoczniowcy Gdańska i Szczecina? (…)
Aby strajk nauczycieli stał się zalążkiem społecznego protestu, który uzyska poparcie rodziców i dużych środowisk zawodowych, musi – wzorem strajków z lipca i sierpnia 1980 r., od początku poruszać tematy ustrojowe. Czy naprawdę nie możemy sobie wyobrazić, aby strajkujący nauczyciele domagali się przywrócenia praworządności, niezawisłości sądów i prokuratury, wolnych mediów publicznych i służby publicznej? Czy dla polskiego nauczyciela Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny czy Krajowa Rada Sądownictwa to sprawy dalekie i obojętnie? Czy polski nauczyciel jest obywatelem, czy tylko klientem władzy, niechcącym widzieć niczego poza swoim resortowym interesem? Kto to wie? Po stoczniowcach też byśmy się nie spodziewali, prawda? A jednak. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że duch obywatelski i poniżona godność pracowników zechcą przemówić. Nigdy nie znasz dnia ani godziny, Jarosławie Kaczyński, gdy zwykli ludzie podniosą głowy i powiedzą „dość!”. Nie takim już mówili. Nawet Gomułce, nawet Gierkowi. Więc co dopiero Kaczyńskiemu.
Odwagi, nauczyciele! Nie dajcie się zastraszyć, nie dajcie zredukować do rozmiarów chytrych chłopków domagających się większej zapłaty, nie dajcie się szantażować straszakiem „polityczności” Waszego protestu. On jest i musi być polityczny. Nie strajkujcie o same pieniądze. To nie przystoi nauczycielom! Upomnijcie się o wolną i świecką szkołę. O naukę tolerancji i równości. O edukację seksualną. O niezależność świeckiego nauczania od wpływów i nadzoru księży. Dajcie nam wszystkim przykład i nadzieję!”
Jan Hartman – https://hartman.blog.polityka.pl/2019/03/27/nauczyciele-2019-jak-stoczniowcy-1980
https://hartman.blog.polityka.pl/2019/03/27/nauczyciele-2019-jak-stoczniowcy-1980/
@Gospodarz c.d.
I wtedy też (lata 80-te!) strasznie dużo gadano o godności pracownika, co to ją trzeba przywrócić – np. robotnika czy …. dziennikarza … ;-)))))))))))))))))))))))))))
belferxxx 29 marca o godz. 21:40 263472
Otóż to, strajki z lat 1980-tych przyniosły polskim robotnikom głównie bezrobocie, zupki Kuronia, biedę i przymusowe, ekonomiczne wygnanie. Do samej tylko Anglii wyjechało po roku 1989 co najmniej milion Polaków, a jeszcze więcej chyba do Niemiec (począwszy od roku 1980), tyle że tam to sporo wyjechało jako tzw. Niemcy (np. Kozakiewicz i Szmidt), w tym synowie, córki, wnukowie i bliscy krewni powstańców Śląskich, Wielkopolskich i Warszawskich oraz obrońców Wybrzeża, w tym Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku czy też obrońców Westerplatte. 🙁
Nauczycielka: Pierwsze zdziwienie, gdy przyszła wypłata, pierwsze zażenowanie, gdy bank odmówił kredytu na kupno kanapy
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,142076,24595819,nauczycielka-calym-sercem.html
Płynna Nierzeczywistość 29 marca o godz. 21:53 263474
Branie kredytu konsumenckiego, szczególnie zaś przy niskich dochodach, dowodzi braku elementarnej wiedzy ekonomicznej oraz braku odpowiedzialności za swoje czyny. 🙁
Płynna Nierzeczywistość 29 marca o godz. 21:53 263474
Początkujący nauczyciel w szkole średniej zarabia w Szwajcarii rocznie od $53 tys. (203 tys. zł) a po 10 latach pracy nawet do ok. $86 tys. (330 tys. zł). Zgodnie z danymi Konferencji Dyrektorów Szkół dla niemieckojęzycznej Szwajcarii, nauczyciel szkoły średniej w Zurychu może spodziewać się zarobków w wysokości nawet około 110 tys. franków rocznie (8500 franków miesięcznie czyli ok. 32767 zł). Co prawda nauczyciel na w tym samym stanowisku w sąsiednim St Gallen zarabia nieco mniej (o ok. 15 tys. franków rocznie czyli że zarabia on ok. 30 tys. zł miesięcznie ) gdyż różne kantony mają różne koszty utrzymania.
Mediana zarobków nauczycieli szkół średnich w całej Szwajcarii to jest zaś ok. 68 tys. franków (262 tys. zł) rocznie czyli tylko nieco mniej niż 6 tys. franków (to jest około 23 tys. zł) miesięcznie.
Dlaczego więc pan i pańska koleżanka nie pracują w Szwajcarii? Przecież od roku 2014 rynek pracy w Szwajcarii otwarty jest dla Polaków. Wystarczy znać niemiecki i francuski albo włoski i cała Szwajcaria stoi otworem! :-)
belfrrxxx
29 marca o godz. 21:59
A u nas nauczyciel z 35-letnim stażem, na stanowisku vice dyrektora zespołu szkół dostaje ( z wszelkimi dodatkami, nadgodzinami , nagrodami i zasiłkami z ZFS ) niecałe 4000 zł netto/m-c.
– – –
Bierze (w Szwajcarii), dostaje (w okienku)…
Oto jak szkoła polska skutecznie naucza zdemoralizowanego fornalstwa o roli pracy i jej związku z wynagrodzeniem.
A co się dzieje w Szwajcarii (Niemczech, UK, Francji, Irlandii…itd cywilizacji), jeśli jakiś nauczyciel chce brać, a nie daje, co zakontraktował?
– – –
Gekko 29 marca o godz. 22:28 263479
Pytasz się, co się dzieje w Szwajcarii (Niemczech, UK, Francji, Irlandii itp. cywilizacjach), jeśli jakiś nauczyciel chce brać, a nie daje tego, co zakontraktował? Otóż jak to barwnie opisał kiedyś Urban w swoim „NIE”, w realnym kapitalizmie w takim przypadku następuje sekwencja „noga, dupa, brama”.
kaesjot 29 marca o godz. 22:13 263478
To dlaczego ten wybitny fachowiec nie przeniesie się do Szwajcarii? Pewnie nie zna niemieckiego ani francuskiego, ale to już nie jest moja wina, że ten nauczyciel z 35-letnim stażem, na stanowisku vice-dyrektora zespołu szkół dostaje (i to z wszelkimi dodatkami, nadgodzinami , nagrodami i zasiłkami typu 500+ etc.) niecałe 4000 zł netto na miesiąc, zamiast zarabiać w Szwajcarii jakieś co najmniej 20 tys. zł na miesiąc.
I właśnie teraz wracając ze spaceru, przypomniałem sobie, że w 2000 roku pan autor tego bloga zakończył swój blog, cytuję: „Za rozwalenie polskiej oświaty ten strajk się rządowi Buzka należy”.
To prawda. Horror tamtych lat, pamiętam dobrze. Do mojej gminy przybyło kilku młodych nauczycieli wyciepniętych z miejskich szkół, niedługo wybyli (jedni za granicę, inni znaleźli pracę poza szkołą – bo przecież dojazd z miasta na zadupie to dyshonor!).
Rodzice zablokowali się w szkole, którą samorządowcy przeznaczyli do likwidacji, aby dobudować gimnazjum…
Pan autor tego bloga stracił jedną klasę licealną, w jednym roku nie było matur, poleciały nadgodziny, wielu kolegów pofrunęło na bruk…
Oj, tak, tak, konsekwencja pana autora bloga w strajkowaniu przeciwko rozwalaniu systemu oświaty i przez tuskowców, i przez antytuskowców godna podziwu…
@Ryszard Kubaszko – pisze pan 29 marca o godz. 20:51 263458
„Tak, tak! Przywalić PIS-owi! A że robi się to kosztem uczniów? A co to kogo obchodzi? Gdy chodzi o kasę, uczniowie się nie liczą…”
No cóż, gdy chodzi o władzę PiSu to nie liczą się ani uczniowie ani ani nauczyciele – uczniowie nie mają w ogóle, a nauczyciele niewiele głosów w wyborach. A o strajkach „z określonych pozycji” i „przez politycznych sługusów określonych sił” słyszałem już w ’80.
belfrrxxx
29 marca o godz. 20:58 263460
Czy widziałeś, aby politycy ukarali kogoś spośród swoich? Ja nie pamiętam.
Natomiast przeciwnie – ostają nagrody, np. Miller i Cimoszewicz (piewcy stanu wojennego i apologeci wsadzania tysięcy niewinnych ludzi do ciupy, walenia z karabinów do niewinnych robotników), o, proszę, dostali od PO „jedynki” w wyborach do UE… Cudna nagroda: gigantyczna forsa, akurat się przyda…
Sceptyczny
29 marca o godz. 23:02 263483
Naprawdę niewiele głosów w wyborach? 600 000 nauczycieli razy ich rodziny, ok. 4 mln głosów nie ma znaczenia?
kaesjot 29 marca o godz. 22:13 263478
Zamiast pierdzieć przez 35 lat w de facto ten sam belferski stołek, powinien się ów zastępca dyrektora zespołu szkół uczyć języków obcych albo też w inny sposób podnosić swoje kwalifikacje, co szczególnie w PRL-u było jak najbardziej możliwe i wręcz popierane przez ówczesne władze. Mój ojciec, który przed wojną był nauczycielem wiejskim w 4-klasowej szkółce pod Zduńską Wolą, ukończył zaraz po wojnie studia wyższe na UŁ, po czym zrobił na UW doktorat i habilitację na obecnym UP w Krakowie i nie narzekał na swój los, tak jak Gospodarz tego blogu, tylko się cieszył, że zmiana systemu umożliwiła mu awans z wiejskiego belfra cum katechety na profesora wyższej uczelni. A przypominam, że w realnym kapitalizmie, to każdy jest kowalem swojego losu. Gdyby James Watt był zadowolony z posady palacza prymitywnej machiny parowej Newcomena, to nigdy by nie wynalazł nowoczesnego silnika parowego, czyli de facto nie wynalazłby pierwszej rewolucji przemysłowej. Gdyby zaś Henry Ford był zadowolony z bycia czyimś szoferem, to nigdy by nie zrewolucjonizował przemysłu, nie tylko motoryzacyjnego (druga rewolucja przemysłowa). Itp. Itd. Nie rozumiem, więc, dlaczego pochwalasz tu i usprawiedliwiasz zwyczajną głupotę, wygodnictwo i zwykłe lenistwo?
Sceptyczny 29 marca o godz. 23:02 263483
Pełna zgoda!
@befrrxxx
Zdaje się, że jeśli dobrze pamiętam (o ile ma to jakieś znaczenie) to „kaesjot” pisze o swojej żonie.
ontario 29 marca o godz. 23:00 263482
Buzek tylko dobijał po Balcerowiczu resztki systemu polskiej edukacji. I dlaczego nic tu nie piszesz o pracownikach PGR-ów, stoczniowcach, górnikach, hutnikach i generalnie o pracownikach polskiego przemysłu, których miliony straciło pracę w ciągu zaledwie kilku lat nierządów Balcerowicza? Czyżby oni byli dziećmi gorszego boga?
29 marca o godz. 23:05 263485
Tłumaczyłem Ci już, że koszula bliższa jest ciału a więc rodzice i dziadkowie mają inne priorytety niż edukacja, takie jak np. 500+, emerytura+ czy też szczególnie finansowanie systemu opieki medycznej. Poza tym, to nauczyciele chcą strajkować NIE w celu poprawy jakości edukacji, a tylko o to, aby dostawać więcej za mniej.
29 marca o godz. 23:03 263484
Pamiętam jak Gierek wywalił Gomułkę do czyśćca niebytu politycznego, jak Jaruzelski najpierw wywalił Spychalskiego ze stołka szefa wojska a później wsadził Gierka i Jaroszewicza za kratki. Wiem także, że Piłsudski wsadził za kratki Korfantego i Witosa i kazał zamordować generała Rozwadowskiego tak samo jak Churchill kazał zamordować generała Sikorskiego.
Optymatyk 29 marca o godz. 23:27 263488
Udaję, że tego nie wiem.
Optymatyk 29 marca o godz. 23:27 263488
P.S. Piszę tu ogólnie, a nie o konkretnych belfrach. NIE u używam tez nazwisk, poza nazwiskami polityków.
D O B R A N O C!
„I dlaczego nic tu nie piszesz o pracownikach PGR-ów, stoczniowcach, górnikach, hutnikach i generalnie o pracownikach polskiego przemysłu, których miliony straciło pracę w ciągu zaledwie kilku lat nierządów Balcerowicza? Czyżby oni byli dziećmi gorszego boga?” belfrrxxx
Przecież dla większości „entelegencji”, wówczas te grupy pracownicze uważane były za zwykłych „roboli”, którzy nota bene ” wytwarzały” kasę na płace do tej inteligencji.
Tak długo, jak długo nie będzie brana pod uwagę i respektowana wzajemnie, współzależność istnienia i funkcjonowania (symbioza społeczno-ekonomiczna)sfery materialnej i niematerialnej, tak długo będą konflikty. A kapitał potrafi je generować i odpowiednio wykorzystywać (niektórych przedstawicieli jednej i drugiej grupy) dla swoich egoistycznych i próżniaczych celów tak jak w 80 tym roku.
@Sceptyczny
Że PIS jest bardzo zły i nie dba o uczniów, wiedzą wszyscy, ale dlaczego ZNP stara się mu dorównać? może w złości nawet prześcignąć?
Blog awansował na trzecie miejsce 🙂
Krzysztof Cywiński
30 marca o godz. 6:23 263496
Blogi „Polityki” to skamieliny, ze względu na bezwzględną cenzurę nie warto do nich zaglądać.
Pierwsi Passent i Szostkiewicz – wyjątkowo sprawni w pisaniu prawdy (komsomolskiej) i niezwykle zasłużeni dla Propagandy. Im się należy, inaczej ich niegdysiejsze motto – „Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się” – by się wpieniło.
przepraszam, czy ktoś z komentujących tutaj jest nauczycielem w podstawówce czy szkole średniej? ktoś przygotowje może młodzież do egzaminów? rozmawia z tą młodzieżą? z jej rodzicami? wie, jak wyglada nauczycielski dzień, a nie tylko wydaje mu się, że wie?
korzystam z chwili, że zniknął belfrexxx na 5 minut i jego bony oświatowe, może ktoś napisze coś o realu polskiej szkoly?
Strajk jest konieczny, i tak, jest w nim moc, potencjalnie taka jak w roku ’80. Trawestujac klasyczkę, wystarczy się nie bać.
I nie dać się podzielić. Osobiscie mam w d… czy, moje dziecko będzie zdawać ten cholerny egzamin. Niech wreszcie zacznie się prawdziwa reforma w edukacji. To jest plan na lata, ale kiedyś trzeba zacząć.
belfrrxxx
29 marca o godz. 23:29 263489
Zatem dlatego pan autor tego bloga pisał, że Buzkowi strajk nauczycieli się należy.
Dlaczego mam pisać o PGR-ach itp.? Ci (marksiści i obrońcy ludu), którzy z dnia na dzień wysłali miliony ludzi z ludu na bruk, dostali nagrody. A lud? No, już na ogół pracuje u latyfundystów (latyfundia po przekształconych PGR-ach), dawniejszych marksistów…
O czym więc tu pisać?
@ontario,
Polityka to jest prywatne czasopismo. Może sobie cenzurowac lub nie, to co chce.
Zawsze możesz się przenieść do braci Karnowskich.
Polecam.
nokraj
30 marca o godz. 7:48 263498
Realia szkolne znam dość dobrze (mam przyjaciół nauczycieli) i jestem samorządowcem – niegdyś szefowałem komisji oświaty. Popieram strajk, ale ukazuję konsekwencje dla finansów gminy (odbije się to na wyrzucaniu nauczycieli na bruk i łączeniu klas, tym samym nauczyciele będą musieli więcej pracować za niemal taką sama wypłatę).
Reforma? Edukacja została zdegenerowana przez reformę Buzka z 1999, nie da się naprawić systemu.
Zresztą, nowe technologie sprawiły, że edukacja w obecnej formie to skamielina i przeszkoda w rozwoju uczniów oraz kraju.
nokraj
30 marca o godz. 7:53 263500
„Polityka” to nie jest prywatne czasopismo, bo za PO dostawała dofinansowanie z moich podatków i gdy PO wygra, znowu moje pieniądze z podatku zasilą „Politykę”. A gdzie szacunek dla Czytelnika? Zamknąć mu buzię? Tak?
A Karnowskich – i nie tylko – czytam, komentuję (pod innym nickiem), bo mam cholerny zwyczaj czytać od skrajnej lewicy do skrajnej prawicy. Moja wolność, ja ci nie mówię, co masz robić, bo masz swoją wolność.
Nokraj,masz rację. Aby moja żona przestała wymachiwać mi stertami.rachunków do zapłaty, abym na widok księgarni nie przyspieszał w odwrotną stronę, abym nie musiał pracować przez bite siedem dni w tygodniu,bo tak jest, dlatego Ciebie popieram. I mam gdzieś polityków wszystkich opcji. Mam od nich portfel pełen obietnic . A nimi się nie najem.
@ Ino
tylko się nie bać
władza gra na emocjach i wrażliwości nauczycieli, chce im wmówić, że są złymi ludźmi, bo biedne dzieci, etc…to bzdury, chwyty poniżej pasa
to jednak znak, że władza boi się masowego strajku, bo „wykształciuchy” nigdy jeszcze masowo nie strajkowały, bo musiały być przecież „odpowiedzialne”. Władza za to nie musi być odpowiedzialna i spieprza do Brukseli
@ontario
też mam znajomych nauczycieli oraz chirurgów
róznica taka, że znam realia szkoły, bo mam za sobą lata pracy tamże
mimo, że znam chirurgów, nie podejme się wypowiadac w ich imieniu, operację też niejedną się przeszło osobiście, i w rodzinie, ale nie śmiem tirdzić, że wiem na czym polega praca chirurga i tym bardziej nie będę dawac mu dobrych rad
komisja oświaty to zarządzanie, a nie praca w szkole
będziemy się przez cały czas bać, że ktos wyleci na bruk? władza wyrzuci nauczycieli a na ich miejsce zatrudni kogo, od września? siebie samą? członków komisji oświatowych? w tym własnie jest siła masowego strajku
wszystkich nie wyrzucą, wszystkich nie pozamykają
będą musieli rozmawiać
ontario, przestań się bać i rzucać symetryzmami
spójrz na kurator Nowak z Krakowa – to jest twarz tej deformy – takim ludziom chcemy na pastwę dzieciaki zostawić?
nokraj
30 marca o godz. 8:21 263504
Pan autor tego bloga NIE pisze tu ani o metodyce, ani o metodyce języka polskiego, ani o analizach poezji np. konkretnej itp.
Pan autor tego bloga pisze o postawach nauczycieli, o działaniu systemu oświatowego, zatem pisze o tym, na czym znam się doskonale, ale od drugiej strony, nie od wewnątrz szkoły, lecz z zewnątrz.
System oświatowy jest zdegenerowany, patologiczny, ukazuję skutki tej patologii dla gmin wiejskich i wiejskich nauczycieli. Żałosne skutki.
Na bruk polecą ci, dla których zabraknie pracy z powodu oszczędności (haniebnych) na oświacie, np. łączenie klas, likwidacja szkół. To hańba.
Natomiast wiejscy nauczyciele – o których piszę, bo pisuję tu o oświacie gminnej – nie rzucą pracy. Gdzie pójdą? Do kogo? Jak bezrobocie i jedyna oferta pracy to złomowiska i zwózka śmieci z Niemiec. Mają tu swoje rodziny, nie będą dojeżdżać do miasta. Znasz te realia? Ja je znam doskonale…
Nokraj, zaostrzają się dyskusje wokół perspektywy strajku w oświacie. Tu już gra nie toczy się o lepsze płace, ale jak dobrze wiemy,o kształt polskiej oświaty. Politycy robią do nas słodkie miny,a mówiąc ,,Weselem,, Wyspiańskiego, stroją się w pawie pióra. Słowa płynące z łódzkiego ratusza,cytowane przez Gospodarza,odbieram jako swoistą kokieterię pod naszym adresem. Podobnie odbieram wypowiedzi szefa Platformy o kasie,która dla nas się znajdzie po wyborach. Oczywiście,wiadomo,kto ma zwyciężyć. O wypowiedzi szefa Solidarności nie wspomnę. Przebija dno. Głupoty. Wpisuje się w bon mot pana Szczerskiego.
nokraj
30 marca o godz. 8:21 263504
Realia (wiejskie, a na wsi pracuje większość nauczycieli), realia, realia, które znam na wylot…
Po unicestwieniu miejsc pracy na wsi od morza po góry wzdłuż Odry i Nysy – likwidacja PGR-ów i przemysłu – ludzie przez ponad dziesięć lat usiłowali się jakoś pozbierać, dopiero wejście Polski do UE dało im szansę, głównie emigracja za chlebem oraz zwózka masowa niemieckich śmieci (to duże pieniądze, wielki biznes).
Stabilizację w pracy daje tylko szkoła. Wszystko inne jak na szpilkach, bo z powodu umów śmieciowych pracuje się pół roku i kop w d…
Nawet gdyby władze obniżyły płace w oświacie, nadal w wiejskiej szkole praca jest marzeniem dla wielu wykształconych ludzi – bo daje gwarancję pracy aż do emerytury. Jedyny wyjątek to własnie haniebne oszczędności, gdy musi się połączyć dwie klasy w jedną i nawet sami nauczyciele przyznają, że nie ma wyjścia.
Gdy łączy się klasy, to wtedy ktoś musi na bruk. Ale praca w szkole wiejskiej to dla młodych i wykształconych spełniony sen i dlatego na jedno miejsce czeka kilku…
@ontario
wlaśnie dokładnie o to mi chodzi
jesteśmy po tej samej stronie barykady
pokazujesz beznadzieję szkolnictwa na wsiach, że ludzie nie mają dokąd pójść
w jaki sposób zachowanie status quo jest lepsze? skąd pewność, że nauczyciele polecą na bruk? że będzie jeszcze gorzej po strajku? nie widzisz, co ta władza już zrobiła nam w głowach – że układamy takie scenariusze? to jest putionowskie myślenie – nic nie róbmy, bo i tak nic nie możemy, PiS chce żebyśmy utknęli w marazmie niemocy
w mojej wsi przez lata był beznadziejny sołtys
brud, brak chodników, brak boiska w szkole, etc. – zupełne podstawy egzystencji. Przyjechał nowy facet, zbudował dom, zaczął działac, zebrał za sobą ludzi, i został sołtysem. Wieś nie do poznania. Da się:)
Czy będziemy powtarzać, że nasz system edukacji to hańba, i znowu przez lata robić swoje, za grosze i z perspektywą groszowej emerytury? Seriously? Będziemy czekać na Godota?
nokraj
30 marca o godz. 8:54
–
Nokraj, zdaje się, że od zarania wolnej Polski w 89, wszyscy są po tej samej stronie barykady.
Po drugiej stronie zostali tylko podatnicy wypracowujący pekabe.
Swoją drogą, mając trzeźwy wgląd na czym polega taktyka paraliżowania (Twoje inne wpisy, popieram), nie zauważasz że paraliżowanie rozwoju Polski roszczeniowymi postawami budżetowymi (przy kompletnej obojętności na niszczenie szkół deformą) to właśnie scenario Putinowskie dla szkolnictwa – konia trojańskiego przeciw niepodległości? 😉
Pozdrawiam.
Gekko 30 marca o godz. 9:20 263509
Tak, od roku 1989, czyli zarania znów zniewolonej przez koszerny kapitał Polski, wszyscy POstęPOwi POlacy są po tej samej stronie barykady, a po do drugiej stronie zostali tylko podatnicy z sektora produkcyjnego, głównie prywatnego, wypracowujący realny pekabe czyli dżidipi. Natomiast paraliżowanie rozwoju Polski roszczeniowymi postawami budżetowymi (przy kompletnej obojętności na niszczenie szkół deformą) to jest właśnie wypróbowane scenario ajentów tegoż kosher-capital. 🙁
nokraj 30 marca o godz. 8:54 263508
Beznadzieja szkolnictwa jest dziś w „wolnej” Polsce nie tylko na wsiach, jako że Polacy nie mają dokąd pójść także i w wielkich miastach, gdzie wałęsa się po ulicach masa bezdomnych i nurków śmietnikowych – ofiar deformy Balcerowicza, który mimo to wciąż znajduje się na wolności. Nauczyciele z ZNP powinni zaś wylecieć na bruk za swoją egoistyczną i warcholską postawę. I to głównie PO a nie PiS chce, abyśmy utknęli w marazmie niemocy, sabotując wszelakie pomysły na reformę systemu polskiej edukacji. Tu nie wystarczy więc nowy sołtys, tu trzeba zmienić całą elitę, która nami rządzi od roku 1989. I nikt dziś w Polsce NIE musi przez lata robić za grosze i z perspektywą groszowej emerytury. Może np. wyjechać do Szwajcarii i zacząć zarabiać ponad 100 tys. franków rocznie, a więc jak jej/mu dobrze pójdzie, to a nawet i w okolicach pół miliona złotych rocznie, jako nauczyciel szkoły średniej np. w Zurychu. Wystarczy mieć ukończone studia wyższe, belferskie kwalifikacje i dobrze znać niemiecki i francuski albo włoski zamiast ciągle tu narzekać.
belfrrxxx
29 marca o godz. 22:47
My, w przeciwieństwie do Ciebie – Jasia Wędrowniczka „nie rzucim ziemi skąd nasz ród”!
– – –
koszerny kapitał: Polam i wszystko jasne.
– – –
ontario 30 marca o godz. 8:52 263507
Tragedią realiów realnego kapitalizmu jest to, że stabilizację w pracy daje tylko bezproduktywna, często pasożytnicza posada państwowa, w tym więc szkoła publiczna. Ale w związku z tym nauczyciele szkół państwowych (publicznych) NIE powinni mieć prawa do strajku!
W realnym kapitalizmie, gdy przychodzi racjonalizacja, to zawsze wtedy ktoś musi wylecieć na bruk. Powtarzam też: NIE trzeba było strajkować w latach 1980-tych, nie trzeba było wtedy dopuścić tymi strajkami do władzy oszołomów i warchołów z NSZ Solidarność i KSS KOR! Chcieliście kapitalizmu, no to go macie. Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie pstrąg (Gałczyński z małymi zmianami). 🙁
NSZZ Solidarność znaczy się.
nokraj
30 marca o godz. 8:54
Takiego sołtysa SAMI SOBIE wybraliście !
Gekko 30 marca o godz. 10:14 263513
Przepraszam, ale czy to moja wina, że mój kapitał jest kosher, że u mego Tate zadłużali się przed wojną okoliczni ziemianie, że okoliczni chłopi dawali się rozpijać moim kuzynom, co to mieli okoliczne gospody dla ludu (ale nie ludowe tylko prywatne) i że przed wojną do Polaków należały w miastach tylko ulice, ale kamienice były (zresztą tak jak znów dziś, dzięki m. in. HGW), własnością koszernego kapitału? 😉
@ino
zgadzam się, że politycy kokietuja, ale chyba nie Zdanowska; jakoś mam poczucie, że naprawdę chce dobrze, i jest jednak babką z mocnym kręgosłupem moralnym
ona przeszła gehennę przed wyborami samorządowymi, i po także, PIS chciał ją zniszczyć, zmieść ze sceny politycznej, ale także jako człowieka, właził z buciorami w jej życie osobiste; to był zresztą przedsmak tego, co póżniej eskalowało do rozmiarów niewyobrażalnych, aż został zamordowany prezydent Adamowicz
w świetle tego, co piszesz wydaje się coraz bardziej oczywiste, że nauczyciele muszą wziąć sprawy w swoje ręce; im więcej nauczycieli się przyłaczy, tym większa szansa na realną zmianę; władza się boi, dlatego szkaluje nauczycieli jako warchołów, nieodpowiedzialnych roszczeniowców; pan Szczerski dokładnie wpisuje sie w politykę buty i pogardy, i kłamstw, jaką PIS demonstruje wobec obywateli. Szczytem wszystkiego była ich postawa wobec niepełnosprawnych dorosłych. Pamiętajmy zatem, jak ta władza działa. Ale obrażanie, umniejszanie, pogarda, próby demotywowania ( Agata Duda w moim dawnym liceum:(, to kliniczne oznaki strachu władzy.
Ino 30 marca o godz. 8:43 263506
Gra toczy się tu TYLKO I WYŁĄCZNIE o lepsze płace, gdyż tylko takie, czyli czysto ekonomiczne postulaty mogą przedstawiać strajkujący, oprócz tylko jeszcze poprawy wąsko rozumianych warunków pracy, czyli np. wielkości pensum, długości urlopów etc. Nikt z belfrów z zarządu ZNP N I E jest zaś zainteresowany reformą oświaty, gdyż wtedy za dużo nauczycieli i administratorów szkolnictwa straciłoby swoje posady.
Pieniędzy zaś w kasie państwowej i kasach samorządowych NIE ma i NIE będzie, jako że państwo i samorządy są po uszy zadłużone u koszernych lichwiarzy czyli banksterów. Jak to już dawno temu wyjaśnił pewien mądry niemiecki a mocno brodaty Żyd (tak zresztą nielubiany przez elity rządzące tzw. Zachodem), w swym, jakże wciąż aktualnym, dziele p.t. „Walki Klasowe we Francji” (www.marxists.org/polski/marks-engels/1850/wkwf), rządy państw kapitalistycznych (nie ważne tu jest jakiej orientacji – od socjaldemokracji i „zielonych” po konserwatystów i liberałów) zadłużają się w prywatnych bankach czyli na tzw. rynku finansowym (w przypadku rządu Grecji, Portugalii czy Polski głównie u bankierów zagranicznych) tylko dla tego, że rządy te są zależne od bankierów, a nie ma przecież dla bankierów lepszego dłużnika niż rząd albo lokalny samorząd, który przecież praktycznie zawsze (prędzej czy później) spłaca swoje długi pieniędzmi podatników, a więc też i moimi oraz twoimi - czy tego chcemy, czy też nie. Na tym polega przecież tzw. burżuazyjna demokracja, w której znów żyjemy od roku 1989. I nie moja to też wina, że dziś nie tylko kamienice, ale i banki w Polsce NIE są znów polskie, a „starozakonne”. 🙁
nokraj 30 marca o godz. 10:28 263518
Gra toczy się tu TYLKO I WYŁĄCZNIE o lepsze płace, gdyż tylko takie, czyli czysto ekonomiczne postulaty mogą przedstawiać strajkujący, oprócz tylko jeszcze poprawy wąsko rozumianych warunków pracy, czyli np. wielkości pensum, długości urlopów etc. Nikt z belfrów z zarządu ZNP N I E jest zaś zainteresowany reformą oświaty, gdyż wtedy za dużo nauczycieli i administratorów szkolnictwa straciłoby swoje posady.
Pieniędzy zaś w kasie państwowej i kasach samorządowych NIE ma i NIE będzie, jako że państwo i samorządy są po uszy zadłużone u koszernych lichwiarzy czyli banksterów. Jak to już dawno temu wyjaśnił pewien mądry niemiecki a mocno brodaty Żyd (tak zresztą nielubiany przez elity rządzące tzw. Zachodem), w swym, jakże wciąż aktualnym, dziele p.t. „Walki Klasowe we Francji” (www.marxists.org/polski/marks-engels/1850/wkwf), rządy państw kapitalistycznych (nie ważne tu jest jakiej orientacji – od socjaldemokracji i „zielonych” po konserwatystów i liberałów) zadłużają się w prywatnych bankach czyli na tzw. rynku finansowym (w przypadku rządu Grecji, Portugalii czy Polski głównie u bankierów zagranicznych) tylko dla tego, że rządy te są zależne od bankierów, a nie ma przecież dla bankierów lepszego dłużnika niż rząd albo lokalny samorząd, który przecież praktycznie zawsze (prędzej czy później) spłaca swoje długi pieniędzmi podatników, a więc też i moimi oraz twoimi - czy tego chcemy, czy też nie. Na tym polega przecież tzw. burżuazyjna demokracja, w której znów żyjemy od roku 1989. I nie moja to też wina, że dziś nie tylko kamienice, ale i banki w Polsce NIE są znów polskie, a „starozakonne”. 🙁
Belferxxx, najpierw pomyśl,później rozważ,co chcesz napisać, aby zachować twarz i być w zgodzie z normami dyskusji w necie. Po pierwsze, nie obrażaj ogółu nauczycieli: wpis o postawie nauczycieli i bruku. Albo wczorajsza wieczorna wypowiedź do Kaesjota. Staż wieloletniego belfra kwitujesz określeniem,,pierdzenie w stołek,,. Sugerujesz,że mógłby uczyć się języków i emigrować, żyć w arkadii. A kto miałby uczyć polskie dzieci. Następny, który wyemigruje w poszukiwaniu arkadii? Nam chodzi o to, o czym pisał Frycz Modrzewski, Orzeszkowa. O godność polskiego nauczyciela,o przemyślane zmany w oświacie,o oddzieleniu jej od polityki a oparciu o dobro i.prawdę, a nie.pomysły powstałe w zaciszu gabinetów polityków lub zaczerpnięte z dyskusji u cioci na imieninach.
Ino 30 marca o godz. 8:01 263503
To dlaczego nie przeniesiesz się do Szwajcarii? Pewnie nie znasz niemieckiego ani francuskiego, ale to już nie jest moja wina, że dostajesz tak mało, zamiast zarabiać w Szwajcarii co najmniej 20 tys. zł na miesiąc.
@Ino
bardzo, bardzo się zgadzam
bardzo mnie cieszy Orzeszkowa, którą się pomiata, nie majac pojęcia, jak fanatystyczna była to babka, dzielna niezwykle, piękny życiorys i wielkie serce, reformatorka i patriotka, to wszystko widać w jej twórczości, którą chciała, miała nadzieję zmieniać świat.
@ino
belfrexxx nie jest wart dyskusji, on wszystko sprowadza do kasy
populistyczne bzdety o wyjadzach do Szwajcarii, jakby w zyciu wyłącznie o kase chodziło
ale są tacy, którzy mierzą innych wyłącznie własną miarą:)
Moją wypowiedź kieruję do Belfrxxxa,a nie do Belferxxa,którego przywołałem niefortunnie poprzez zbieżność określeń adresatów.
Ino 30 marca o godz. 11:03 263521
Ja NIE obrażam ogółu nauczycieli, a tylko krytykuję tych, którzy chcą strajkować po to, aby było tak jak było i aby dostawać więcej za mniej. Niestety, ale staż w administracji państwowej czy samorządowej to jest głównie pierdzenie w stołek. Zamiast uczyć się języków i emigrować, potrafią ci belfrzy-administratorzy tylko narzekać. A gdyby wyemigrowali wszyscy dobrzy nauczyciele, to wtedy rząd musiałby przeprowadzić reformę oświaty, urynkowić ją, uzależnić płace belfrów od wyników nauczania etc. Ale tego, czyli zależności zarobków od efektów pracy, to belfry z ZNP boją się jak Diabeł święconej wody.
I nie chrzań, że chodzi ci tu o godność polskiego nauczyciela, o przemyślane zmiany w oświacie, o oddzielenie jej od polityki a oparciu o dobro i prawdę etc., skoro jedynym postulatem ZNP jest podwyżka płac belfrów o 1000 zł miesięcznie, choć w budżecie pieniędzy na to NIE ma, dawno już NIE było i w obecnym, kapitalistycznym systemie, nigdy NIE będzie. A ja przedstawiam tu pomysły ekspertów, a NIE cioć imieninowych, a więc nie obrażaj tu mnie.
nokraj
30 marca o godz. 7:48 263498
A czy jeśli ja jestem innym nauczycielem niż w podstawówce czy szkole średniej, to nie mam prawa wyrażać tu moich opinii? Przypominam też, że szkoły są dla uczniów a nie dla nauczycieli!
Jeżeli komuś się nie podoba praca w podstawówce czy szkole średniej, to może poszukać innej pracy, także i zagranicą oraz wziąć pożyczkę w banku.
Strajk jest konieczny tylko dla PO i ZNP, aby utrudnić życie PiS-owi, ale stracą na nim głównie strajkujący nauczyciele, rzuceni na pożarcie PiS-owi przez politykierów z PO i ZNP.
I raz jeszcze: Gra toczy się tu TYLKO I WYŁĄCZNIE o lepsze płace, gdyż tylko takie, czyli czysto ekonomiczne postulaty mogą przedstawiać strajkujący, oprócz tylko jeszcze poprawy wąsko rozumianych warunków pracy, czyli np. wielkości pensum, długości urlopów etc. Nikt z belfrów z zarządu ZNP N I E jest zaś zainteresowany reformą oświaty, gdyż wtedy za dużo nauczycieli i administratorów szkolnictwa straciłoby swoje posady.
30 marca o godz. 7:53 263500
Może sobie cenzurować, ale wtedy traci czytelników.
30 marca o godz. 8:21 263504
Władza NIE boi się strajku „wykształciuchów”, gdyż bez nich państwo może funkcjonować całe stulecia. Bez belfrów cywilizacja przetrwa wieki, ale bez kanalarzy i szambiarzy, to utoniemy w naszych odchodach w ciągu dosłownie kilku godzin, Władza wyrzuci więc strajkujących nauczycieli na bruk a na ich miejsce zatrudni tych, którzy wypiszą się z ZNP i zgodzą na nowe warunki, sans Karta Nauczyciela. Przypominam też strajk kontrolerów ruchu lotniczego w USA i jak sobie z nim poradził guru PO, czyli prezydent Reagan.
nokraj 30 marca o godz. 11:14 263524
To ZNP wszystko sprowadza do kasy. Gdzie są wśród belfrów te postulaty Hartmana (https://hartman.blog.polityka.pl/2019/03/27/nauczyciele-2019-jak-stoczniowcy-1980/) laicyzacji szkoły, przywrócenia praworządności, niezawisłości sądów i prokuratury, wolnych mediów publicznych i służby publicznej?
ontario
30 marca o godz. 7:48 263497
Byli towarzysze wszystkich krajów – łączta siem!
30 marca o godz. 7:53 263499
To nie marksiści z dnia na dzień wysłali miliony ludzi z ludu na bruk, a tylko bezideowi karierowicze tacy jak np. Miller i Kwaśniewski, którzy za Jaruzelskiego opanowali KC PZPR i Politbiuro tej wówczas rządzącej monopartii i którzy dogadali się przy okrągłym stole z reprezentantami koszernego kapitału w sprawie przejęcia władzy w Polsce przez ów koszerny kapitał, którego przedstawicielem jest w UK pani May, w Niemczech pani Merkelowa, w USA Donald T. a we Francji M. Macron (ten od Rotszyldów).
30 marca o godz. 7:58 263501
Popierasz więc rozwalanie Polski przez warchołów z PO i ZNP.
30 marca o godz. 8:01 263502
A tu zgoda.
ontario
30 marca o godz. 8:33 263505
Pana autora tego bloga NIE interesuje metodyka nauczania języka polskiego, a tylko jego zarobki. A tymczasem, jak to sam stwierdzasz, polski system oświatowy jest zdegenerowany i patologiczny.
I zgoda, że wiejscy nauczyciele nie rzucą pracy bo gdzie pójdą i do kogo, jako że na wsi i w małych miasteczkach panuje dzięki Balcerowiczowi i sce bezrobocie i jedyną oferta pracy są tam złomowiska i zwózka śmieci z Niemiec a na emigrację, to wiejscy (i nie tylko wiejscy) belfrzy NIE mają odwagi ani kwalifikacji. 🙁
Ryszard Kubaszko 29 marca o godz. 23:55 263495
To jest taka niezdrowa rywalizacja, współzawodnictwo w niszczeniu Polski.
Optymatyk 29 marca o godz. 23:53 263494
Tak, dla większości polskiej „entelegencji”, to wówczas te grupy pracownicze uważane były za zwykłych „roboli”, którzy nota bene wytwarzali kasę na płace dla tej, pasożytniczej w swej ogromnej większości, „inteligencji”.
Zgoda – tak długo, jak długo nie będzie brana pod uwagę i respektowana wzajemnie, współzależność istnienia i funkcjonowania (symbioza społeczno-ekonomiczna) sfery materialnej i niematerialnej, tak długo będą konflikty. A kapitał potrafi je generować i odpowiednio wykorzystywać (niektórych przedstawicieli jednej i drugiej grupy) dla swoich egoistycznych i próżniaczych celów tak jak w 1980- tym roku.
Rząd się szykuje:
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-strajk-nauczycieli/fakty/news-jest-awaryjny-plan-dla-szkol-w-razie-strajku-w-oswiacie,nId,2909716
Tak więc gra toczy się tu TYLKO I WYŁĄCZNIE o lepsze płace, gdyż tylko takie, czyli czysto ekonomiczne postulaty mogą przedstawiać strajkujący, oprócz tylko jeszcze poprawy wąsko rozumianych warunków pracy, czyli np. wielkości pensum, długości urlopów etc. Nikt z belfrów z zarządu ZNP N I E jest przecież zainteresowany reformą oświaty, gdyż wtedy za dużo nauczycieli i administratorów szkolnictwa straciłoby swoje posady.
Pieniędzy zaś w kasie państwowej i kasach samorządowych NIE ma i NIE będzie, jako że państwo i samorządy są po uszy zadłużone u koszernych lichwiarzy czyli banksterów. Jak to już dawno temu wyjaśnił pewien mądry niemiecki a mocno brodaty Żyd (tak zresztą nielubiany przez elity rządzące tzw. Zachodem), w swym, jakże wciąż aktualnym, dziele p.t. „Walki Klasowe we Francji” (www.marxists.org/polski/marks-engels/1850/wkwf), rządy państw kapitalistycznych (nie ważne tu jest jakiej orientacji – od socjaldemokracji i „zielonych” po konserwatystów i liberałów) zadłużają się w prywatnych bankach czyli na tzw. rynku finansowym (w przypadku rządu Grecji, Portugalii czy Polski głównie u bankierów zagranicznych) tylko dla tego, że rządy te są zależne od bankierów, a nie ma przecież dla bankierów lepszego dłużnika niż rząd albo lokalny samorząd, który przecież praktycznie zawsze (prędzej czy później) spłaca swoje długi pieniędzmi podatników, a więc moimi - czy ja tego chcę, czy też nie. Na tym polega przecież tzw. burżuazyjna demokracja, w której znów żyjemy od roku 1989. I nie moja to też wina, że dziś nie tylko kamienice, ale i banki w Polsce NIE są znów polskie, a „starozakonne”. 🙁
Płynna Nierzeczywistość
30 marca o godz. 11:48 263532
Dziwi cię to?
Ino 30 marca o godz. 11:14 263525
???
nokraj 30 marca o godz. 11:14 263524
Podobno w Szwajcarii panuje wolność i demokracja, a więc NIE chodzi tu tylko o „kasę”! I czy insynuujesz, że Kościuszko wyemigrował do Szwajcarii tylko „za kasą”?
Z blogu prof. Hartmana:
- lubat 27 marca o godz. 19:51
A fuj, na psa urok! Cóż Pan wypisuje? Nauczyciele 2019 jak stoczniowcy 1980? Przypomnę więc, że do roku 1980 nasz przemysł stoczniowy był jedną z najlepiej funkcjonujących gałęzi polskiej gospodarki, dawał pracę kilkuset tysiącom ludzi, bardzo dobre zarobki. Stoczniowcy – dodać trzeba, przy wydatnej pomocy jajogłowych – osiągnęli skasowanie swoich miejsc pracy. Do 1980 roku nasz przemysł stoczniowy był lepiej rozwinięty, niż południowo-koreański. Potem nasi stoczniowcy „przebranżowili” się na politykę, a Koreańczycy pozostali przy swojej robocie. Efekty widać tu i tam.
Nie daj więc p. Bóg, by nauczyciele poszli tym samym tropem. Bo tu nie chodzi o statki.
- głos zwykły 29 marca o godz. 15:52
Nieco, dziwne jest oczekiwanie, że bądź co bądź postkomunistyczny związek zawodowy ZNP, który należy do OPZZ pokusić się w ogóle może o przewrót na miarę strajku stoczniowców. Trzeba przy tym wziąć pod uwagę takie elementy ruchu robotniczego z tamtych czasów jak: katolicyzm, konserwatyzm i fakt, że był to ruch niepodległościowy i jednocześnie wolnościowy. 21 postulatów to był program reformy PRL w duchu trockistowskim, chodziło o przejęcie władzy centralnej przez struktury poziome, zlokalizowane w zakładach pracy. Tutaj nic się więc nie zgadza. A może czas przyszedł czas przeszczepienia na grunt polski, tradycji innego związku zawodowego, który nazywał się Histadrut? Był to właśnie związek zawodowy o charakterze politycznym i na dodatek związek lewicowy. Budowaliśmy w Polsce drugą Japonię no i coś z tego wyszło… może czas zbudować drugi Izrael, pod sztandarem ZNP? Z pewnością obudziłoby, to wszystkie antysemickie demony i cały świat od razu zorientowałby się, gdzie jest ruch postępowy – lewicowy, a gdzie zacofany konserwatywno katolicko narodowy. Proponuje połączyć ideę takiego związku zawodowego z programem partii Razem. Problem tylko w tym, że politycznie poparcie dla takiego związku i partii będzie oscylowało przez następne 110 lat w okolicach 1%-0,1% poparcia. A w tym czasie katolickie formy zbiorowych wstąpień, będą wahały się w granicach 55%-20% poparcia.
https://hartman.blog.polityka.pl/2019/03/27/nauczyciele-2019-jak-stoczniowcy-1980/
@belfrexxx
żal Cię czytać
cynizm ponad wszystko
Jan Hartman wielokrotnie podnosił kwestie godności i prestiżu zawodu nauczyciela, nie kłam plz
mylisz pojecia i obrazki, ale fejknjusy mają o do siebie, że trafiają w to, w co chcemy wierzyć
nauczyciele chcą 1000 pln, bo tylko postulaty o kasę trafiają do władzy, która od 2015 robi nieustający ordynarny skok na kasę, i niczego poza kasą nie rozumie – to takie trudne do pojęcia?
Jak rozmawiać o godności z władzą, która nie rozumie ani godności, ani etyki, ani nawet języka polskiego? Ten rząd doprowadził system edukacji na skraj przepaści, i teraz gwałtownie macha łapkami, żeby jakoś w tę przepaść nie spaść. Nie da się. A za parę miesięcy będzie Grecja/Wenezula
nokraj 30 marca o godz. 12:07 263538
Prawda w oczy kole. I gdzie ja piszę, że prof. Hartman NIE podnosi kwestii godności i prestiżu zawodu nauczyciela? Ja tylko piszę że jego postulaty są nierealne i wręcz szkodliwe w ich obecnym kontekście. I faktem jest, że jedyne, czego nauczyciele chcą, to jest dziś 1000 zł więcej za to samo, co robią dziś bez tych 1000 zł, czyli de facto chcą on więcej za mniej, gdyż stojąc w miejscu z reguły cofamy się. A nieustający ordynarny skok na kasę to władza robi w Polsce od roku 1989. W kapitalizmie rządzi przecież z definicji plutokracja, która najczęściej jest ochlokracją, a więc nie dziw się, że nie rozumie ona ani godności, ani etyki, ani nawet języka polskiego (Wałęsa!). I zgoda, że nierządy POPiS-u doprowadziły w latach 1989-2018 system polskiej edukacji na skraj przepaści, ale ani Grecja ani Wenezuela nam nie grozi, gdyż mimo wszystko Polacy wciąż cos jeszcze w Polsce produkują i nie jesteśmy także w konflikcie z USA.
nokraj 30 marca o godz. 12:07 263538
Prawda w oczy kole. I gdzie ja piszę, że prof. Hartman NIE podnosi kwestii godności i prestiżu zawodu nauczyciela? Ja tylko piszę że jego postulaty są nierealne i wręcz szkodliwe w ich obecnym kontekście. I faktem jest, że jedyne, czego nauczyciele chcą, to jest dziś 1000 zł więcej za to samo, co robią dziś bez tych 1000 zł, czyli de facto chcą on więcej za mniej, gdyż stojąc w miejscu z reguły cofamy się. A nieustający ordynarny skok na kasę to władza robi w Polsce od roku 1989. W kapitalizmie rządzi przecież z definicji plutokracja, która najczęściej jest ochlokracją, a więc nie dziw się, że nie rozumie ona ani godności, ani etyki, ani nawet języka polskiego (Wałęsa!). I zgoda, że nierządy POPiS-u doprowadziły w latach 1989-2018 system polskiej edukacji na skraj przepaści, ale ani Grecja ani Wenezuela nam nie grozi, gdyż mimo wszystko Polacy wciąż coś jeszcze w Polsce produkują i nie jesteśmy także w konflikcie z USA.
nokraj 30 marca o godz. 12:07 263538
Gra toczy się tu TYLKO I WYŁĄCZNIE o lepsze płace, gdyż tylko takie, czyli czysto ekonomiczne postulaty mogą przedstawiać strajkujący, oprócz tylko jeszcze poprawy wąsko rozumianych warunków pracy, czyli np. wielkości pensum, długości urlopów etc. Nikt z belfrów z zarządu ZNP N I E jest zaś zainteresowany reformą oświaty, gdyż wtedy za dużo nauczycieli i administratorów szkolnictwa straciłoby swoje posady.
@do wszystkich
No może nie do belfrrxx, bo on od długiego już czasu, jak na razie bezskutecznie, próbuje wszystkim uzmysłowić, że od 89 roku, żyjemy w innym, „sprawiedliwszym” ustroju ekonomicznym, jak daliśmy sobie wmówić. Wszyscy, łącznie ze mną, doświadczamy jego „dobrodziejstw” i nic tu nie poradzi zaklinanie realiów przy pomocy dobrych chęci, mrzonek, marzeń, nadziei, że główni gracze finansowi, ci koszerni, ulegną tym zaklęciom.
Pisałem już znacznie wcześniej, że, zgodnie, jak to akademicko ujął Hartman
(dowartościuję się też trochę, a co nie wolno? , to kto z kogo ściągnął postulaty?), trzeba szerszych niż tylko płacowe, zmian, trzeba odsunąć Kościół od pieniędzy i władzy. Ale co tam taki ktoś jak ja?
nokraj
30 marca o godz. 8:54 263508
Skąd wiem, że nauczyciele polecą na bruk?
Mam wgląd (jak samorządowiec) do arkusza organizacyjnego: 3 – 4 nauczycieli na bruk i nie mam argumentów, aby się postawić wójtowi i radzie, skoro nawet sami nauczyciele-radni widzą, że nie ma żadnego innego rozwiązania…
Ten niedobry POpulistyczny PIS znów rozdaje pieniądze! Obiecuje teraz po 1000 zł POdwyżki dla każdego nauczyciela!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24599499,konwencja-platformy-obywatelskiej-we-wroclawiu-grzegorz-schetyna.html#a=66&c=154&s=BoxNewsImg1
PO znaczy się, ale co to za różnica?
Optymatyk
30 marca o godz. 12:51 263542
Odsunąć kler od pieniędzy i władzy? Żart??? Odsuniesz klerykałów Tuska, Millera, Cimoszewicza, Schetynę, Kaczyńskiego itd., którzy – na ogół ze złamaniem prawa – dawali klerowi wszystko…
ontario 30 marca o godz. 13:00 263543
Brak na wsi uczniów a w kasie gminnej pustki.
ontario 30 marca o godz. 13:02 263545
Przecież to jest oczywiste, że PO jest tak samo klerykalne jak PiS.
belfrrxxx
30 marca o godz. 13:02 263546
Od połowy lat 90-tych w moje gminie ubyło ponad 50 % uczniów.
Nie, kasa nie jest pusta, gminny budżet jest, jaki jest, ale nie jest pusty. Problem polega na tym, jak w ramach budżetu przesuwać forsę: jeśli więcej na oświatę, to mniej na inwestycje. Proste.
To jest tylko kwestia głosowania, na razie większość mają radni, którzy nie chcą oszczędzać na szkole, ale to chwiejna większość, potrzeby inwestycyjne są zbyt wielkie, niektóre wiejskie drogi zgoła nie do przejechania… Niektórzy radni dosłownie się pienią i mają rację, bo nawet karetka pogotowia nie dojedzie do niektórych wioseczek… To są zaległości jeszcze sprzed wojny…
Optymatyk 30 marca o godz. 12:51 263542
Niestety, ale ta kłamliwa z definicji reżymowa, czyli POPiS-owsko-PSL-owsko-SLD-owska propaganda bardziej trafia do ciemnego, ogłupionego przez kościół ludu polskiego a nawet do jego belferskich elit niż moje racjonalne argumenty i dlatego też w Polsce jest źle i może być tylko jeszcze gorzej. Ja mam trzy paszporty, ale co mają zrobić zwyczajni Polacy, przerażeni myślą o konieczności emigracji?
Oczywiście, że w polskim szkolnictwie i generalnie w całej Polsce to trzeba szerszych niż tylko płacowe zmian. Trzeba przede wszystkim odsunąć kościół rzymski od pieniędzy i władzy i wyrzucić z Polski koszernych banksterów i ich sługusów z obecnym i byłymi prezesami NBP włącznie, choćby tylko za rozmyślne zadłużanie Polski u tych de facto lichwiarzy. Ale na to, to brak jest nauczycielom z ZNP odwagi i rozumu. Oni potrafią tylko żądać więcej za mniej, a przecież dobrze wiemy, jak i czym się skończyło danie Polakom więcej za mniej w latach 1980-1981. 🙁
belfrrxxx
30 marca o godz. 13:04 263547
Nie tylko PO i PiS, najbardziej klerykalna okazała się PZPR i w ślad SLD, no, klerykalne do cna PSL…
@ontario
a gmina za pisem czy przeciw?
bo u nas przeciw, włodarz MiG jest anty, i mamy masakrę w podstwawówkach ze względów politycznych
za to starosta za pisem, i kasa dla szkół średnich się znalazła na wszystko
dziel i rządź
ontario 30 marca o godz. 13:20 263548
Proste pytania:
1. Ile wynosi deficyt budżetu twojej gminy na ten rok i za lata ubiegłe (w PLN i jako % całego budżetu)?
2. Na ile, u kogo i na jakich warunkach jest zadłużona twoja gmina?
Np. moje miasto rodzinne, czyli miasto Łódź, które ustami swej prezydentki obiecuje płacić belfrom z ZNP za polityczne strajkowanie, ma ogromny dług i wielki deficyt budżetu. Budżet miasta Łodzi w roku 2018 to było prawie 100 mln zł deficytu i 2,8 mld długu. Natomiast w roku bieżącym czyli 2019 wydatki miasta wyniosą aż 4 mld 670,7 mln zł, a dochody tylko 4 mld 443,7 mln zł, co oznacza, że deficyt wyniesie aż 227 mln zł. Przypominam też, że gmina ma dbać o drogi, śmieci etc., a nie o edukację, która jest przecież jest zbyt ważną sprawą, aby powierzać ją lokalnym, a szczególnie zaś gminnym samorządom.
ontario 30 marca o godz. 13:21 263550
Ministrant Jaruzelski.
„Dzisiaj Hanna Zdanowska powiedziała:
„Kochani nauczyciele, jesteśmy z wami całym sercem. Walczycie o godne warunki swojej pracy.”
😀 😀 :D, i powinna dodać: „a ja, Hanna Zdanowska dopiero zaczynam bycie prezydentem Łodzi i naprawię to wszystko, co zostało w Łodzi zniszczone”. Wiarygodność. I w sumie śmiech.
I nie, moja klasa zdaje egzamin, do którego się przygotowuje.
Prezydenci dużych miast mogą popierać strajk nauczyceili nie z powodów politycznych, a ekonomicznych – w wypadku sukcesu strajku, będą mogli zmniejszyć swoje dotacje do szkolnictwa.
@Płynna nierzeczywistość
Bzdura! Oni popierają ze względów politycznych – są z PO! W wielkich miastach jest inny rynek pracy – masa atrakcyjnych finansowo (i nie tylko!) posad poza oświatą publiczną i zarobki przeciętne na poziomie 2 średnich krajowych. Vide brak chętnych na łatwiejszy od przedszkolnego etat motorniczej tramwaju za 6,5 tys. brutto w stolicy. Więc jak prezydenci nie chcą żeby im się całkiem publiczna edukacja rozsypała w wyniku kumulacji(i BRAKU matematyków, językowców, fizyków, informatyków, chemików, nauczycieli zawodu i … przedszkolanek, to i tak muszą jeszcze sporo dołożyć – im wcześniej, tym lepiej … 😉
belfrrxxx
30 marca o godz. 13:30 263552
Jeszcze prostsze odpowiedzi:
1) deficyt – ponad 1 mln, dwa lata temu nadwyżka; bo trzymaliśmy środki na programy unijne;
2) głównie obligacje, na wkład własny do funduszy unijnych.
Przypominam, że gmina MUSI realizować ustawę: administracja oświatą. Nie garniemy się do zajmowania się oświatą, przeciwnie, ale prawo to prawo.
Nie interesuje mnie Zdanowska, a interesuje postawa pana autora tego bloga: euforia na wieść, że strajkujący dostaną forsę od samorządu PO (a wcześniej to nie łaska?), a pracujący zobaczą figę z makiem.
Ontario 30 marca o godz. 15:58 263557
OK – dzięki za odpowiedzi, ale:
1) Deficyt – ile to wynosi w twojej gminie na głowę mieszkańca?
2) Dług – znaczy się konkretnie ile i u kogo? Rotszylda czy Warburga a może Rockefellera?
Dalej – to nie gmina musi, a rządzący tą gminą się to zgadzają, co im wyższa władza każe. Mamy przecież wolność i demokrację! A to, że prawo to prawo to twierdzono też i w administracji III Rzeszy (np. doktor praw Hans Frank).
Mnie też zastanawia postawa pana autora tego bloga, jego euforia na wieść, że strajkujący dostaną forsę od samorządu PO (a wcześniej to nie łaska?), a pracujący zobaczą figę z makiem. Tragedia, że tacy, doszczętnie skorumpowani, moralnie zgnili ludzie jak ten pan, wyciągający bezprawnie i bezczelnie cudze pieniądze z kieszeni uczciwie pracujących podatników, są dziś nauczycielami naszych dzieci i wnuków. 🙁
Płynna Nierzeczywistość 30 marca o godz. 14:15 263555
Prezydenci dużych miast popierają strajk nauczycieli z powodów 100% politycznych. Reszta w mojej odpowiedzi z 30 marca o godz. 14:49 263556.
Anna 30 marca o godz. 13:43 263554
Pani Hania z Panem Grzesiem to może belfrom obiecać nawet i Inflanty, ale najprawdopodobniej dadzą nam wszystkim w prezencie inflację, tak jak dały ją nam strajki w latach 1980-tych. 🙁
Ontario 30 marca o godz. 15:58 263557 – ad deficyty i długi rządowe i samorządowe:
https://wiernipolsce1.wordpress.com/2014/12/01/zydowscy-bankierzy-swiata-tajny-syndykat-zbrodni/
Przeraza mnie zacietosc ZNP i nauczycieli! Nikt np. nie pisze ze Polska po gwaltownym spadku dzietnosci ma za duzo nauczycieli! Zaraz jakis polglowek odpali mi bluzgajac blotem : ale to nie zmieni faktu!
@xpawelek
Jesteś 30 lat po po PRL – nauczyciele zatrudnieni jeszcze przed 1989 rokiem w PRL do obsługi tego wyżu właśnie odchodzą/odeszli na emeryturę. Nowych BRAK!!! W Warszawie brakowało w tym roku 1600, w przyszłym (kumulacja!) to będzie kilka tysięcy!!! Oczywiście jest nadmiar „humanistów” – polonistów, historyków i geografów, ale oni szkoły nie udźwigną … 😉
xpawelek,
Ja to pisałem, a „żaden półgłówek nie bluzgnął mi błotem”.
Wystarczy nauczycieli wiejskich przenieść do Łodzi i Warszawy. Taki nakaz pracy, jak za Gomułki.
Że co, że nie da się? A to feler…
Skoro rząd rozporządzeniem może rozwiązać kwestię egzaminów, to tak samo może rozwiązać kwestię uprawnień do nauczania. Ja np. mogę uczyć językoznawstwa i edukacji seksualnej.
Płynna Nierzeczywistość
30 marca o godz. 17:22 263566
A czy nauczyciele wiejscy chcą się przenieść do Łodzi i Warszawy?
30 marca o godz. 17:26 263567
Najgorszemu wrogowi nie życzę, abyś ty uczył go seksu. 🙁
belferxxx 30 marca o godz. 17:20 263564
Zdecyduj się – czy jest nadmiar czy też deficyt nauczycieli? Jeżeli jest nadmiar „humanistów” czyli polonistów, historyków i geografów (by the way – na mojej Alma Mater geografowie otrzymują tytuły BSc i MSc) a deficyt „ściślaków”, to dlaczego nie obniży się pensji „humanistów” aby podwyższyć pensje „ściślaków”? Jeżeli na przeszkodzie stoi Karta Nauczyciela, to znaczy, że trzeba się jej jak najszybciej pozbyć.
belferxxx 30 marca o godz. 17:20 263564
O ile wiem, to geografowie mają na studiach matematykę i to tę tzw. wyższą – zarówno „ekonomiczni” jak też i „fizyczni”, a więc dlaczego nie mogą oni uczyć matematyki w szkołach średnich?
@belfrrxxx!!!
Matematykę na studiach mają nawet aptekarze i rolnicy, z czego niewiele wynika … 😉
belferxxx 30 marca o godz. 22:01 263583
To mogą oni uczyć matematyki w szkołach. Na pewno lepiej niż poloniści. 😉