Prezydent nie zaskoczył
Młodzież poprosiła, abym na chwilę opuścił salę lekcyjną. A niby dlaczego? Prezydent właśnie podpisał ustawę o reformie oświaty, dlatego prosimy, aby pan wyszedł. Chyba że profesor chce usłyszeć komentarz.
Współczesna pedagogika radzi, aby nie hamować wychowanków w wyrażaniu emocji. Bywają chwile, że jak człowiek nie zaklnie, to mu się coś złego odłoży w żyłach i skutki dla organizmu będą fatalne. A zatem dzisiaj był taki dzień, że należało sobie ulżyć. No dobra, musicie, to klnijcie, już wychodzę.
Jadąc do pracy zastanawiałem się, czy dwaj pijaczkowie, którzy zawsze z rana stoją w krzakach z butelką w dłoniach, będą pili jak zwykle. Jest przecież tak zimno. A jednak stali i pili. Nic im nie przeszkadzało. Po prostu robili swoje. I prezydent też zrobił swoje. A jak ktoś się spodziewał czegoś innego, to pewnie poczuł się zawiedziony i teraz klnie. Zupełnie niepotrzebnie. Wobec pewnych osób lepiej mieć oczekiwania na poziomie zero, wtedy nigdy nie sprawią zawodu (info o podpisaniu ustawy tutaj).
Komentarze
Szkoda dzieci.
Panie Dariuszu, za tą linką jest nie tylko informacja o podpisaniu ustawy, ale i zdjęcie podpisującego. Tego znieść nie mogłem. Proszę następnym razem o jakieś dodatkowe ostrzeżenie.
Człowiek zawsze ma nadzieję, nawet w tak beznadziejnej sytuacji jak obecnie.
Liczyłem, że może nie podpisze. Oczywiście, nie miałem nadziei, że go dotknie sumienie, rozum czy też inna godna szacunku motywacja ale liczyłem, że taktyka pisowska każe mu odesłać do trybunału lub zawetować. No niestety. Szczęśliwie, skutków tej reformy pewnie nie będę odczuwał bo za pokolenie to już zmartwienie syna a on za moją namową kultywować kultury polskiej nie będzie raczej, polecam mu spiepszać z Polski puki granic nie zamkną znowu a sam emeryturę też w cieplejszym klimacie planuję.
Skutki tej demolki będą tragiczne dla przyszłych pokoleń, już się wydawało, że jakiś cud się stał, że dołączymy do zachodu, że nadrobimy tysiącletnie zapóźnienie które się za nami ciągnie od zarania dziejów, że idziemy w dobrym kierunku. Niestety, modernizacja nie jest nam dana, modernizacja dróg wymaga tylko pieniędzy, umysłów czasu. I właśnie czasu nam zabrakło. Nikomu się nie będzie chciało już tego odkręcać, nie tylko tego, zapał do unowocześniania kraju opadnie, nikt za Syzyfa nie chce robić. I to jest dramat tej dyktatury ciemniaków, odbierają pożądnym ludziom chęć do działania a uaktywniają najgorszy element, ten co bije, krzyczy, nienawidzi.
Współczuję kolegom i koleżankom jutrzejszego poranka w pracy. W liceach strzela szampany, w gimnazjach stypa, w podstawowych niepewność, a w zespołach szkół z gimnazjami pytania: ja? Czy nie ja?
Najbardziej szkoda obecnej pierwszej klasy gimnazjum i szóstej, a także trzeciej podstawowki- pierwszy rocznik sześciolatków zaliczy dwie reformy.
Pytanie za ile lat wrócą gimnazja?
Swoją drogą szkoły społeczne i katolickie na tej reformie zyskają.
Płynna Rzeczywistość,
obiecuję następnym razem ostrożniej podawać linki. Rzeczywiście zdjęcie działa jak piorun.
Pozdrawiam
Gospodarz
Syn chodzi szczęśliwie do drugiej gimnazjalnej. Ma szczęście, że poszedł od sześciu lat. Jestem w bliskim kontakcie z kilkunastoma rodzicami z pierwszej gimnazjalnej bo dzieci grają w piłkę. Jakie było ich zdziwienie, jak się dowiedzieli ode mnie że będzie podwójny rocznik i akurat ich pociechy się załapią do rywalizacji o miejsca w liceach, zawodówki trzeba zapełnić, bez ich zapełnienia sukcesu nie będzie. A sukces będzie. Oni się polityką nie interesowali, to się zainteresowali.
Parafrazując piosenkę Niemena: Dziwny jest ten .. kraj.
Kraje bardziej zaawansowane, mają gimnazja. My idziemy w kierunku głębokiego PRL.
Osobiście mnie to nie dotyczy, bo jeden wnuk ukończył, a drugi kończy gimnazjum i liceum. Tyle że w USA.
Nie słyszałem ani utyskiwań wnuków ani ich rodziców na istnienie gimnazjum.
Parker, to akurat dobrze, ze więcej osób pojdzie do zawodowek. Przez to, że wszyscy idą do liceów i na studia, poziom tych szkół bardzo się obniżył.
No, ale reforma to tragedia. Jestem z pierwszego rocznika gimnazjum i uważam, że ten system jest bardzo niedoskonały i uczy tylko rozwiązywania testow. Ale powrót do starego staremu to jakaś pomylka, zwłaszcza zważywszy na to, że cała infrastruktura była zmieniona pod gimnazja.
Bo tu wcale nie chodzi o reformę oświaty. Naczelnik zastosuje każde świństwo aby objąć we władanie cały kraj. Najpierw opanuje wszystkie szkoły wymieniając na misiewiczów wszystkich do sprzątaczki włącznie. Potem zacznie się kampania informująca,że władze lokalne nie chcą współpracować z nowymi dyrektorami. Będzie to pretekst do ogłoszenia dobrej nowiny,że za niepowodzenie odpowiadają lokalne władze. Ogłoszą ,że jedynie przyspieszone wybory uratują reformę przed katastrofą. Znając naszego suwerena, ten łyknie te bzdury i będzie głosował na PIS. I tak zakończy się demokracja.
Po wyborach Kaczyński oficjalnie ogłosi się naczelnikiem. Za wszystko zło obarczy p.o.prezydenta i premiera posyłając ich tam gdzie od dawna powinni być. Opozycji nie będzie obciążał bo już jej nie będzie.
A nasi przywódcy kanapowych partyjek i dziennikarze zajmują się duperelami w stylu z kim Petru poleciał i ile ukradł szef KODu!
Wy,dziennikarze, mianujący się czwartą władzą wylądujecie w pierdlu a i tak ciągle będziecie się łudzić,że p.o. prezydenta coś podpisze albo,że naczelnik nie posunie się aż tak daleko. Naiwni.
Na koniec pozwolę sobie na mały cytat z Kazika, chociaż polecam zapoznać się z całością . Tekst jest w dalszym ciągu aktualny.
Cyt.: „Coście skurwysyny uczynili z ta krainą
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną
Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła
Chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa…………”
Do szpica….. , wulgarnie, aczkolwiek trafnie ujęte. Robi się coraz smutniej. Jak zatrudniałem się w oświacie, to w/g starych zasad zostało by mi 5 lat (PIĘĆ) do emerytury. A w/g ostatniej jeszcze 15 lat (PIETNAŚCIE) – o w ryja. Ale to jeszcze nie koniec przecież. Zawsze może się okazać za kilka lat, że ta PIETNASTKA – jest dalej aktualna. A aaa tak mnie wzięło a propo kolejnych rządów, składów naszego MEN. Czy zawsze musimy trafiać na takich debili, którzy tylko o sobie myślą.
No, człowiek to na emeryturze dopiero żyje.
Pracuje po to, żeby być na emeryturze. Ktoś tak myślący powinien być odseparowany od młodzieży jak pedofil.
http://natemat.pl/198831,do-tego-gimnazjum-w-krakowie-chodzila-kinga-duda-dyrektorka-rozmawia-pani-z-osoba-ktora-od-wrzesnia-nie-ma-pracy
Ectus,
O !&^*&*@!**^$!!!
I pomyśleć, że gdyby pani Agata uczyła w gimnazjum a nie w liceum, to by tej reformy nie było. Jak to drobny błąd, jak wystawienie listy koalicyjnej SLD zamiast listy partyjnej SLD czy zupełny przypadek, jak miejsce pracy jakiejś pani Agaty, decydują o losach tysięcy ludzi. Poloniści mają okazję omówić z młodzieżą znaczenie słowa „hamletyzować” czy też idei egzystencjalnych, roli fatum w życiu człowieka, wspomnieć coś o walcu historii miażdżącym jednostki, ale czy naprawdę rachunek, jaki za tę naukę ktoś nam wystawi, wart jest zapłaty?
[i]Jak Agata Duda spojrzy teraz w twarz innym nauczycielom, zwłaszcza w Krakowie? [/i]
Syn przerabia właśnie Makbeta. Ja taki uczony nie jestem, by z rękawa porozmawiać z nim, o czym ten dramat traktuje, więc cóż, wikipedia moja miłość: „Obecny jest w niej wątek charakterystyczny dla średniowiecznego moralitetu: główny bohater ulega pokusie władzy, następuje jego stopniowy upadek moralny, aż do zbrodni, która pociąga za sobą kolejne, nie mija go jednak kara – traci wewnętrzny spokój i poczucie sensu życia”. Gdyby zbrodnię potraktować metaforycznie, jako np. występek przeciw demokracji i porządkowi konstytucyjnemu, to czyż na końcu z twarzy p. Dudy nie powinien kiedyś zejść ten uśmiech, spękany niczym stara farba? Wciąż prawdziwy czy już tylko wystudiowana maska? Oczywiście, jeśli Szekspir miał rację.
@płynna
Makbet mówił żonie o sercu skorpionow pełnym.
Tu raczej można szukać konotacji z biednym Edypem (patrz matka partia) lub Hamletem (czegoś chcę, ale na co mi pozwoli własne jestestwo).
W końcu Życie jest teatrem, Król Lear się dołącza.
Tak na marginesie nasz Szanowny belferxxx o Krakowie się nie wypowie? Czy też wszystko zrzuci na Majchrowskiego?
Ectus,
Ale gdyby to od tej reformy zaczynał urzędowanie, to by jeszcze się zawahał. Mnie chodzi o tę równię pochyłą, z której nie widać odwrotu.
Na końcu tej równi jak nic będzie trybunał stanu.
Pytanie tylko kiedy?
Że będzie, to nie mam złudzeń. Cóż możemy się czuć jak w „Śmierci urzędnika”, rządzi przypadek, ignorancja i brak okoliczności łagodzących.
Krotkowzrocznosc nie pojawią się ani na końcu, ani na początku kadencji. Ona po prostu jest.
@Ectuspolonus
>Na końcu tej równi jak nic będzie trybunał stanu.<
Pomarzyć dobra rzecz … 😉
Po wygranych wyborach w 2007 roku Tusk&PO PiS nie ruszyli. Nie dlatego, że byli głupi albo humanitarni, tylko dlatego, że PiS&Kaczyński byli JEDYNYM spoiwem i sensem istnienia PO. Tak jak Zakon Krzyżacki dla unii polskolitewskiej po Grunwaldzie.Teraz (za minimum 6 lat !) też tak będzie, bo nic innego opozycji nie cementuje ani nie ma ona NIC konkretnego do zaproponowania wyborcom poza, za klasyczką A.Holland, "Żeby było tak jak było!" … 😉
To dobra wiadomość dla tych, którym do tej pory się nie udało, bo wraca zasada „dobry fachowiec, ale bezpartyjny”. Tysiące miejsc pracy czekają, jeśli do partii się zapiszesz. Jeśli będziesz mówił i robił co ci każą. Przykład idzie z góry – zdjęcie podpisującego ustawę prezydenta.
@kwant25
To zależy gdzie – szkołami rządzą samorządy, a one są w rękach różnych partii, a czasem po prostu personalne karty rozdają układowo konkretni ludzie, niezależnie od barw politycznych, – tak jest np. w Warszawie …