Zniżki dla nauczycieli
We Francji też są zniżki dla nauczycieli, ale w każdym miejscu inne. Trudno było mi się w tym wszystkim połapać. Za każdym razem chwytałem się za głowę i starałem się na tej reakcji poprzestać.
Najpiękniej potraktowano mnie na zamku w Chambord. Wystarczyło słowo, że jestem nauczycielem, a natychmiast dostałem tańszy bilet. Tak samo dziecko nie musiało udowadniać, że jest dzieckiem. Tylko żona, która zgodnie z prawdą oświadczyła, że nie ma prawa do zniżek, dostała pełnopłatny bilet.
W innym miejscu kultury, w jakimś zamku niedaleko Chambord, niewiele warta okazała się moja legitymacja nauczycielska, natomiast zadziałała informacja, że jestem związkowcem. Tak, dla działaczy związkowych jest zniżka. Pokazałem legitymację ZNP i cena biletu sporo stopniała.
Dlatego niezmiernie się zdziwiłem, gdy w Fontainebleau pani w kasie potwierdziła, że jako nauczyciel mam prawo do zniżki, o ile posiadam stosowną legitymację. Gdy pokazałem, okazało się, że ani legitymacja nauczycielska, ani związkowa nie dają mi prawa. Muszę mieć francuską legitymację, czyli de facto być nauczycielem zatrudnionym we Francji. Na otarcie łez dostałem jednak bonus, że moje 9-letnie dziecko weszło do pałacu za darmo. Żona jak zwykle pełna opłata.
W sumie i tak jestem zadowolony. We wszystkich miejscach kultury płaciłem mniej niż rok temu w Krakowie. Żeby zwiedzić wszystkie wystawy na Wawelu, musiałem wydać na rodzinę ok. 200 zł na same bilety. We Francji zwykle wystarczyło 20 euro na trzy osoby.
Komentarze
Podróżując po Polsce często sprawdzam legitymację nauczycielską. W dużych miastach jest raczej g… warta. Tu uznaje się czasem (podkreślam: czasem!) międzynarodowy ITIC (International Teacher Identity Card). Natomiast w mniejszych miejscowościach rozmowa już jest inna – przeważnie otrzymuję zniżkę. Hmmm…tam się opłaca a w metropoliach nie? Logika?
Fajna kolekcja muzealnych zniżek:
**http://en.parisinfo.com/discovering-paris/themed-guides/paris-for-free/free-cultural-outings-in-paris/free-admission-and-good-deals-in-museums-and-monuments-in-paris
Jednakowoż z tekstu wynika, że najlepiej jechać bez żony
Tak czy tak, nauczyciele mogą się gdzieś na zniżkę załapać, niestety nie mam takiego przywileju, a szkoda.
Większe zdziwienie miałam w Berlinie, gdy okazało się, że studenci nie mają zniżek na przejazd komunikacją miejską, a bilet jednodniowy (ważny do godziny 3:00 następnego dnia) kosztuje prawie 7 euro, zwykły na jeden przejazd 2,60. Po trzech dniach okazało się, że ponad 30 euro poszło na bilety, a gdzie wejścia do obiektów kultury? Jak zwiedzać?