Podwyżek nie będzie
Dobra wiadomość dla tych, którzy źle życzą nauczycielom. W roku szkolnym 2016/2017 nie będziemy mieli podwyżek wynagrodzeń. Od czterech lat nasze pensje pozostają na tym samym poziomie i takie będą nadal (info tutaj).
W mojej rodzinie są emerytowani nauczyciele, a emeryci dostali podwyżkę – dokładnie 0, 24 proc., czyli właściwie nic. Na początku myślałem, że emerytury wzrosły o jedną czwartą, ponieważ redaktor, który czytał wiadomości, nie potrafił właściwie odczytać wskaźnika 100, 24 (przeczytał „sto dwadzieścia cztery”). Aż mi szczęka z wrażenia opadła. Już miałem dzwonić z gratulacjami do cioć i wujków, ale wpierw sprawdziłem w internecie. Niestety, emerytury wzrosły nie o 24 proc., lecz o 0,24, czyli o parę groszy. Gratulacje byłyby nie na miejscu.
Jeśli nauczyciele mieliby dostać podobną podwyższę, to niech lepiej nie dostaną żadnej. Jeszcze by jakiś redaktor źle odczytał i w Polskę poszłaby informacja, że wzrosło nam o tysiąc zł. Oczywiście o tyle powinno. Wzrost wynagrodzeń ma sens, jeśli jest odczuwalny. A odczuwalny jest wtedy, gdy wystarczy chociaż na butelkę dobrego trunku do obiadu. Przepraszam, że ja o alkoholu, ale z żalu, że nie będzie podwyżek, zamierzam się napić czegoś mocniejszego. Może emeryci postawią.
Komentarze
Tusk dał wam z 30% jeśli nie 50% podwyżki to w dowód wdzięczności mu żeście z miliony wyborców z nowych roczników rzucili, którzy w 80% głosują na PiS, w 70% za zjednoczoną Europą, ale 80% za likwidacją Schengen i nie wtrącanie się kogokolwiek w Polskie sprawy, w 100 % o wszelkie prawa dla Polaków, ale wyrzucenie z Europy wszystkich Semitów i Nie-Polaków i tym podobny młodzieżowy motłoch.
Pieniądze na Was zostały zmarnowane. Teraz na 30 lat raczej o podwyżkach zapomnijcie. Na podwyżki potraficie potraficie odpowiedzieć jedynie aktami sabotażu i „nienawiści”.
@snakeinweb
Pełna zgoda – polski system edukacji ssie, a skutki tego ssania wyglądają właśnie tak, a nie inaczej. Zero kształtowania odpowiednich postaw, a zamiast tego – historia z ksenofobią i mitomanią w bonusie, uczenie pod testy, rywalizacja i ocenianie jak w pruskiej szkole.
@snakeinweb
Ty znasz jakichś żywych nauczycieli albo wiesz coś konkretnego czy pigułki przedawkowałeś … 😉
@belferxxx
Nie rozumiem pytanie i nie dostrzegam związku. To nieprawda, że nauczyciele za Tuska dostali wyjątkowo duże podwyżki? Jeśli to nieprada to trzeba przyznać, że ta propaganda peowska nieźle ludzi okłamywała.
snakeinweb
człowieku, naucz się pisać i mówić po polsku 🙁
Nauczyciel szkolnictwa artystycznego, lat 26, co oznacza 19 lat nauki (do dziś codziennie ćwiczę, kształcę się oczywiście dalej we własnym zakresie). Po dwóch latach pracy (w tym charakterze) mam w tygodniu 32 godz. dydaktyczne, co oznacza ok. 48 godzin pracy (poza ćwiczeniem). Dojeżdżam do pracy, daleko. Dostaję za to 2.600 netto. Jeśli to jest pensja po 30% podwyżce, to kto wcześniej pracował w tym zawodzie?
Skądinąd póki co nie narzekam, utrzymuję się i mam się dużo lepiej, niż większość moich znajomych, na czarno, na śmieciówkach, na „jobach”.
My, nauczyciele, tacy chciwi.
Snakeinweb, podejrzewam, że nie masz własnych dzieci, nie rzucił(a?)byś tak lekko,że to nauczyciele wychowują i ukierunkowują młodzież 😉
@askadi
Ja jestem z tych gorszego sortu, więc i moje bazgroły są niższych lotów. A tych lepszego sortu z ich mondrościami mam … tam gdzie mam Kaczyńskiego z jego całym POPiSem.
@snakeinweb
Obwinianie nauczycieli o wszystkie plagi tego świata jest nieuczciwe. Wśród nauczycieli zdarzają się durnie, idioci i koniunkturaliści, ale mam nadzieję, że większość jest po prostu uczciwa i mądra. A poziom intelektualny dzisiejszej młodzieży( i dorosłych) to inny temat.
Uczylem w Kanadzie, Korei Pld, Szwajcarii i paru innych cywilizowanych miejscach na swiecie. Uposazenia nauczycieli w Polsce sa najnizsze jakie gdziekolwiek widzialem. Dla scislosci: mowie tu o sile nabywczej zarobkow, a nie liczbach bezwzglednych. Nie wiem gdzie snakeinweb znalazl swoje informacje – mam w rodzinie nauczycieli pracujacych w Polsce – o zawrotnych podwyzkach pensji. W zwyklych szkolach, na zwyklych stanowiskach po prostu sie nie zdarzyly.
@mwas
Ten blog jest w dużym stopniu prowadzony w konwencji lekkiej i ironicznej. Niektóre komentarze też są pisane w tej konwencji. Radzę się na to uczulić i traktować ten wątek trochę z przymrużeniem oka. Twoje uwagi są zupełnie nie na miejscu i skierowane pod fałszywy adres.
@schwarzerpeter
Jak się nie zna google to można być „analfabetą funkcjonalnym” w 10 różnych językach. Ktoś kto ma oczy i uszy otwarte, to nie raz o tym słyszał. A kto nie słyszał, to może w 10 sekund coś znaleźć przy pomocy googla. Ja na przykład właśnie znalazłem pierwszy z brzegu: http://www.pulshr.pl/wynagrodzenia/w-ciagu-ostatnich-osmiu-lat-wynagrodzenie-nauczycieli-wzrastalo-o-ile,15993.html
W którym pisze między innymi: Na przestrzeni lat 2005-2013 wynagrodzenie zasadnicze stażysty wzrosło aż o 98 proc., nauczyciela kontraktowego o 72 proc., mianowanego o 54 proc. Najmniejszą podwyżkę w ciągu ostatnich 8 lat otrzymali nauczyciele dyplomowani, których płaca wzrosła o 50 proc. – komentuje Adam Wrona, specjalista ds. wynagrodzeń z Sedlak & Sedlak.
Tak informacja może nie wystarczy do wszechstronnej oceny poziomu wynagrodzeń nauczycieli, ale to, że za Tuska były poważne ruchy w tym względzie to jest niezaprzeczalny fakt.
Parę groszy? Pan obraża dobroczynność Rządu! On dał po 3-4 zł!
@schwarzerpeter 31 marca o godz. 15:00 247666
„Uczylem w Kanadzie, Korei Pld, Szwajcarii i paru innych cywilizowanych miejscach na swiecie. Uposazenia nauczycieli w Polsce sa najnizsze jakie gdziekolwiek widzialem. Dla scislosci: mowie tu o sile nabywczej zarobkow, a nie liczbach bezwzglednych.”
Dane PISA potwierdzają twoje słowa.
Według
**http://www.oecd.org/pisa/keyfindings/pisa-2012-results-volume-IV.pdf
strona 96 (wyświetla się jako 98), stosunek zarobków nauczycieli do średniej wartości PKB per capita w danym kraju jest w większości krajów większy od jedności, czyli od wartości dla Polski. W Korei (i w Niemczech, zgodnie z PISA za 2012) stosunek ten wynosił 1.75, w Kanadzie 1.5, w Singapurze 1.3.
Polska to moja ojczyzna – mam tu rodzinę i przyjaciół, z tym krajem związane jest moje życie i piękne wspomnienia. Jest jednak wiele spraw w Polsce, które mnie bolą. Jedną z nich jest brak szacunku ludzi do siebie, a najlepszym przykładem może być brak szacunku dużej części społeczeństwa do nauczycieli – grupy społecznej, która jest odpowiedzialna za przekazywanie wiedzy, często mądrości życiowej młodszym pokoleniom. Skala tego zjawiska jest zatrważająco duża w stosunku do innych narodów (zwłaszcza zachodnich), na co nie znajduję rozsądnego wytłumaczenia, jak tylko chamstwo, niechęć do zgłębiania problemów, arogancja, trauma wyniesiona ze szkoły lub problemy psychiczne autorów pełnych nienawiści wypowiedzi o nauczycielach. Brak poparcia i zrozumienia tak ważnej grupy społecznej, jej pauperyzacja oraz deprecjacja doprowadzą w przyszłości polskie społeczeństwo do bardzo przykrych skutków, bo nie damy sobą pomiatać bez końca. Już teraz komisje maturalne mają problemy ze znalezieniem fachowców do sprawdzania matur w weekendy – za marne stawki, praca od świtu do zmierzchu, pod presją, za marne wynagrodzenie, z groźbą konfrontacji z niezadowolonym z oceny uczniem i koniecznością tłumaczenia się przed jego rodzicami lub urzędnikami z oceny… Marzy mi się (jako oczywiście nauczycielowi) taki czas kiedy zabraknie chętnych do pracy w szkole z niełatwą przecież młodzieżą w aktualnie niezbyt dobrych warunkach, za aktualnie niewygórowane stawki. Może wtedy dopiero ludzie zrozumieją, że popełniono wiele błędów i coś się zmieni. Póki co, dziękujcie pasjonatom pracującym w szkołach że tak im się chce choć większość ma ich pracę i poświęcenie za nic…
@snakeinweb
ale wiesz jaki był poziom początkowy zanim PO nie podwyższyła, bo ja pamietam dobrze, bo jako stażysta w 2006 zarabiałem 900 złotych netto (właściwie znacznie mniej, bo nie miałem całego etatu)
W 2013, po 6 latach pracy, setkach szkoleń, kursów,stypendium za granicą, zarabiałem jakieś 1700.
I z tego co pisze autor, na tych 1700 dla kontraktowego się zatrzymało.
A jako mianowany, bo to mianowanie udało mi się na zakończenie pracy zrobić miałbym coś ponad 2 tysiące.
Nie uważam, by to były powalające kwoty, acz niestety w Polsce wiele ogólnie się zarabia.
Choć teraz mam lżejszą i mniej obciążającą psychicznie i nie tak trudną i ciężką pracę jak w szkole i zarabiam znacznie więcej niż w szkole, acz oczywiście nie rewelacyjnie,
@snakeinweb
Słyszałeś coś o inflacji? A o ogólnym wzroście płac w ciągu tych 8 lat? Jak się mają płace nauczycieli do pracowników o zbliżonych kwalifikacjach np. w administracji rządowej czy samorządowej na początku i pod koniec kariery zawodowej? W USA szef kontrwywiadu w CIA zarabia tyle, co dyrektor dużej szkoły(wyszło kiedy takli dyrektor okazał się być rosyjskim szpiegiem). W Polsce to by wywołało szczery rechot personelu wszystkich licznych tajnych służb …. 😉
@Belferxxx
Daj sobie spokój z hejterami. Bełkotali i bełkotać będą, nic na to nie poradzimy. A jeśli chodzi o meritum sprawy, to brak jakichkolwiek podwyżek, zawdzięczamy sami sobie. Brak związków zawodowych, strach o miejsca pracy, rozbicie środowiska nauczycielskiego, mobbing itp. robią swoje. Jest nas „ponoć pół miliona” a jakby nas nie było!
Co nam mobbing – ten milion głosów(z rodzinami) przeważy w każdych wyborach i tego się trzymajmy … 😉
Pomówmy o wartościach konkretnych.
133% średniego wynagrodzenia brutto w sferze przedsiębiorstw w 2015 r to wynagrodzenie v-ce dyrektora zespołu szkół ( przedszkole + SP + gimnazjum) – nauczyciela z 35-letnim stażem ( z tego 25 lat „przy tablicy”).
Przeliczając to na stawkę godzinową netto jest to mniej niż POŁOWA najniższego wynagrodzenie np. w Niemczech.
Patrząc na to spróbujmy wyobrazić sobie ile zarabiają inni, nie funkcyjni nauczyciele.