Jaka matura dla tych, co chcą poprawić wyniki? Czy też łatwiejsza?
Maturzyści roku 2021 będą zdawać egzaminy okrojone o ok. 30 proc., czyli łatwiejsze. Tak zapowiedział minister. Jaką maturę będą zdawać absolwenci z poprzednich lat, którzy chcą poprawić wyniki? Czy również łatwiejszą?
Wyniki można poprawiać przez pięć lat. Zatem na okrojoną maturę przyjdą absolwenci z lat 2016-2020. Tylko rocznik 2020 poczuł smak zdalnego nauczania (od połowy marca do końca kwietnia, czyli półtora miesiąca). Starsi absolwenci uczyli się tylko stacjonarnie. Obecni maturzyści mogą mieć za sobą rok nauczania online. Czy wszyscy zatem powinni zdawać takie same egzaminy?
Do tej pory nie różnicowano testów. Wszyscy – zarówno ci, co podochodzili pierwszy raz do matury, jak i ci, co zdawali kolejny raz – otrzymywali te same testy. Teraz jednak sytuacja jest inna. Okazja może przyciągnąć starszych absolwentów. Jeśli matura ma być łatwiejsza, warto by ją zdać ponownie. Drzwi do najbardziej prestiżowych kierunków staną otworem. Taka szansa może się już nie powtórzyć.
W niezbyt komfortowej sytuacji są obecni maturzyści. Po pierwsze, będą musieli na egzaminie konkurować z absolwentami z lat poprzednich. Po drugie, jak im nie pójdzie dobrze za pierwszym razem, w kolejnych latach będą musieli zdawać maturę na normalnych zasadach, czyli o 30 proc. trudniejszą. Uczcie się zatem, uczennice i uczniowie, bo poprawianie wyników w kolejnych latach może się okazać bardzo trudne.
Komentarze
Ilu tych absolwentów poprzednich lat oblało maturę, nie podeszło do niej? 20 %
A skoro oblali, to teraz będa lepsi od tych obecnych maturzystów?
Różnicować matury, pan zapłaci ze swojej pensyjki?
Przez rok nieuczenia się, to ile umiejętności, wiedzy wyparowało z mózgu tych, którzy rok temu nie zdało? 30 % 40 % 80 %
Codziennie chorują (może i umierają) z powodu pandemii obecni maturzyści? O nich się pan martwi?
@Gospodarz
Bzdura! Przy łatwiejszej maturze WSZYSCY maturzyści będą mieli wyższe wyniki więc żadne drzwi do najbardziej prestiżowych kierunków nie staną otworem! Nie jest prawdą na dodatek, że WSZYSCY obecni maturzyści w aktualnej sytuacji mają gorsze warunki do nauki. One sprzyjają po pierwsze najlepiej zorganizowanym i zmotywowanym (czyli kandydatom na PRAWDZIWYCH studentów!) – szkoła nie przeszkadza im w nauce – więc… ; po drugie najbogatszym – im rodzice załatwią/(na ogół już załatwili!) indywidualne korepetycje online lub w realu. Podobnie – szkoła nie przszkadza im w nauce -(mogą „zlekceważyć” różne michałki i niematuralne przedmioty) … 😉
@belferxxx i ontario,
chyba się nie rozumiemy. Ktoś w tym roku lub zeszłym otrzymał 70 proc. z biologii rozszerzonej i 65 z chemii, bo były to egzaminy bardzo trudne. Nie dostał się na studia lekarskie. Idzie więc ze swoją wiedzą i inteligencją na najbliższy egzamin, otrzymuje 90 proc. z łatwiejszych egzaminów i z palcem w nosie dostaje się na studia medyczne. Obecne pokolenie jest mniej wyedukowane w nauce online (wyjątków nie liczę), więc takich wyników może nie osiągnąć, co poprzednie roczniki, które zdecydują się ponownie przystąpić do matury. Nie chodzi o tych, co nie zdali egzaminu, lecz o tych, którzy zdali za słabo, aby studiować najbardziej oblegane kierunki, gdzie jest olbrzymia konkurencja.
Dodam, że w wielu liceach, także w moim, co roku kilkadziesiąt osób poprawia wyniki, żeby zbliżyć się do 100 proc. na maturze z przedmiotów rozszerzonych. Jak masz 90-100 proc., możesz studiować wszystko wszędzie. Teraz starsze roczniki mają szansę.
Pozdrawiam
Gospodarz
@Gospodarz
Akurat uczniowie w mojej szkole uzyskali w 2020 lepsze wyniki matury niż w latach poprzednich – przy czym zwykle uzyskują znakomite. Powód – matury ustne i różne przedmioty niematuralne (michałki i nie tylko!) nie przeszkadzały im w przygotowaniach. W tym roku będzie podobnie. O sukcesie nie decyduje jakość pseudolekcji – wideokonferencji w czasie rzeczywistym, tylko zwykła mailowa wymiana materiałów, wskazówek i pytań z nauczycielami, która zresztą i wcześniej funkcjonowała. Pod warunkiem dobrej motywacji i samoorganizacji – uczeń, który nie potrzebuje bata ani prowadzenia na powrozie za kółko w nosie jak byk rozpłodowy, radzi sobie w obecnych warunkach świetnie.
Wysoka punktacja to wysoka punktacja dla WSZYSTKICH(nie tylko maturzystów z lat ubiegłych!) i … odpowiednio wyższe progi na atrakcyjnych kierunkach … 😉
@Gospodarz
c.d.
Na dodatek obecni maturzyści (i ci tegoroczni) mają/mieli niewiele rozpraszaczy i konkurencji dla nauki. Część możliwości zamknięto, mają siedzieć w domu itd. Idealny wariant – kiedyś znakomite książki pisano w pojedynczych celach … więzień. Tu nie mamy aż takiej skrajności, ale jest coś na rzeczy… 😉 I jest słynny wzorzec Newtona – uciekł do dworku na wsi przed zarazą (chyba cholerą!) z Londynu i w pół roku stworzył podstawy klasycznej mechaniki i rachunku różniczkowo-całkowego – z nudów … 😉
Dariusz Chętkowski 5 GRUDNIA 2020 21:26
Rziękuję za odpowiedź i wyjaśnienie.
Rzeczywiście, brak zrozumienia/porozumienia z obu stron.
Np. pisze pan „Jaką maturę będą zdawać absolwenci z poprzednich lat, którzy chcą poprawić wyniki? Czy również łatwiejszą?”
A ja pytałem o to, ile zapomni ktoś, kto przez rok nie chodził do szkoły… Nie bezs powodu takie pytanie, znajoma nie dostała się za pierwszym razem na medycynę, zabrakło chyba 4 punktów. Spytałem, czy będzie poprawiać wynik na maturze, odparła, że nie, bo bez kontaktu ze szkołą, z nauczycielem zbyt wiele zapomniała…
Itd., żadnego zrozumienia między nami.
belferxxx 6 GRUDNIA 2020 0:53
Oczywiście, wynik to wynik. Nikt nikomu z tegorocznych maturzystów nie przeszkadza, aby uzyskać 100 % punktów.
Przecież ta punktacja jest także po to, aby porównywać wyniki rok po roku. Czy mogę swoim wyborcom powiedzieć, że wyniki są nieporównywalne, więc po co się czepiają samorządowców, że w tym roku gorzej szkoła wypadła niż rok temu… Gdzieś tu jest absurd absurdalny do absurdu.
A 100% punktów w 2020/22, to to samo 100 % w roku 2019/20. To 100 % to przykład, bo równie dobrze może być 97 %.
Korepetycje, fakt, najbogatsi nadal je biorą i pandemia im nie przeszkadza. Studia medyczne są już chyba tylko dla bogatych… Szkoła, matura są potrzebne ze względu na papier, nauka odbywa się poza szkołą…, prywatnie, za dużą forsę podczas korepetycji (nieopodatkowaną zwykle forsę).
@ontario
Jak chcesz porównywać rok do roku to korzystaj ze skali centylowej – CKE podaje wyniki również w niej i na maturze i w pogimnazjalnym i po SP. Stworzenie arkuszy o porównywalnym stopniu trudności rok do roku i przedmiot do przedmiotu przekracza jej możliwości… 🙁 BTW – czołowe uczelnie brytyjskie (w tym np.Oxbridge i LSE) od kilku lat coraz częściej uwzględniają w rekrutacji polskich maturzystów skalę centylową – z polskich uczelni – ŻADNA … 🙁
belferxxx 6 GRUDNIA 2020 15:22
Dziękuję, lecz raczej się w tym nie połapię, a tym bardziej moi wyborcy, tłumaczyć im jakieś skale centylowe to i na mój mózg, i na ich pojęcie za wysoko. Piszę nie o mózgach, a o tłumaczeniu tej skali.
@onatrio
Naprawdę informacja z zaświadczeń OKE, że np. 83% uczniów napisało dany egzamin tak samo albo gorzej jest nie na Twoją głowę ??? 😉
Proszę poprawić tekst. Nie jest prawdą, że wyniki można poprawiać przez pięć lat. Maturę można poprawiać 5 lat. Czytają to absolwenci i są wprowadzani w błąd.