Lex Czarnek i co dalej?
Sejm przegłosował ustawę Lex Czarnek. Nauczyciele mówią, że należy się temu podporządkować. Niech rodzice zobaczą, co stanie się ze szkołą całkowicie zawłaszczoną przez PiS.
Lex Czarnek spowoduje, że dyrektor szkoły stanie się przydupasem kuratora oświaty (przydupas to osoba całkowicie zależna od kogoś wpływowego, zawsze go popierająca). Kurator otrzymał prawo zawieszania dyrektora bez konieczności postawienia go przed komisją dyscyplinarną. Wystarczy, że powie dyrektorowi „won!”, nawet nie będzie musiał się ze swojej decyzji tłumaczyć.
W przedszkolach nie trzeba będzie zatrudniać nauczycieli do prowadzenia zajęć z dziećmi. Kwalifikacje pedagogiczne nie będą więc konieczne, aby zajmować się dziećmi. Ta zmiana może się spodobać samorządom, które finansują przedszkola (im mniej kwalifikacji ma pracownik, tym mniej można mu płacić). Nie spodoba się to natomiast rodzicom. Chciałbym powiedzieć, że „pożyjemy, zobaczymy”, ale przecież z dziećmi tak postępować nie można. Nie wolno narażać je na takie ryzyko. Czy musi zdarzyć się katastrofa, aby Lex Czarnek pokazało swą wstrętną mordę. Przedszkola bez nauczycieli?
Bez zgody kuratora oświaty żadna organizacja nie będzie mogła wejść do szkoły. Wiele organizacji, które teraz działają, już może pakować manatki. Zostaną tylko te, które propagują wartości katolickie. Szkoła przestanie być instytucją kształcącą dla demokracji (większość decyduje), będzie kształcić dla teokracji (Kościół rządzi). ZNP apeluje do Andrzeja Dudy, aby zawetował ustawę (apel tutaj). Prezydencie, bądź jak Szczęsny: obroń!
Komentarze
@hammer horde – 14:18 (poprzedni wpis)
Na poważnie tym razem, @hammerze
Ze do ciebie pisałem, pamiętam dobrze. Nie pamiętam jedynie bym ANTAGONISTYCZNIE pisał. A właśnie taka sugestie blogowi wciskasz.
Poszukaj sobie adwersarza prawdziwego. Jam wydumany przez ciebie antagonista twój.
A ja w kwestii uroków na czas obowiązywania ustawy jestem raczej optymistą.
I tego samego innym osobom, którym przyszłość polskiej oświaty na sercu leży – życzę.
Każda zmiana w tak fatalnie funkcjonującej oświacie, musi być czymś pozytywnym.
A ustawa Ministra Czarnka jest właśnie taką nową jakością.
W tym samym czasie w Chinach 20% bezrobocie wsród młodzieży – rekord.
Czy to już jest punkt krytyczny (tipping point)?
https://www.youtube.com/watch?v=9lpujDkJWs8&list=PLvGf74utGXSP5TqNdvlO0DpOFi_BKfDtP&index=4
Demokracja – większość rządzi.
Więc większość (sejmowa) zdecydowała…
Ktoś z triumfu demokracji niezadowolony?
Jak oni tam z zasiłkami stoją, bo chiński system emerytalny to podobno nic zgoła?
Młodzież pod presją
https://www.youtube.com/watch?v=ppqAk_FwecI
Gospodarzu drogi!
Obawiam się, że rodzice to mają w dupie, tak samo jak forumowicze na tym dzisiejszym blogu! Myślę,że oni też są rodzicami!
Rodzice w większości uważają,że nauczyciel to i tak nic nie robi! A czy dyrektor będzie przydupasem czy nie to im kompletnie zwisa! Oświata wg Prezesa Wszystkich Prezesów vel Jarosławpolskęzbaw jest zbędna i wręcz szkodliwa! Co widać i słychać (vide płace) . Myślę,że nauczycielom jest też obojętne czy dyrektor będzie przydupasem i czy w szkole będzie uczyć ktoś po podstawówce! Ostatnie doświadczenia nauczycieli w walce o prawa uczniów i nauczycieli do dzisiaj odbijają im się czkawką! Beznadzieja jaka bije z nich jest przerażająca! Widzą,że ich głos dawno przestał się liczyć. Niedługo w szkołach zostaną tylko ci dla których ta praca to hobby lub mają bogatego partnera bo wyżyć z tego niestety trudno! Jak to mawiał śp.Urban ,,rząd się sam wyżywi,,!
Gdyby oświata była anachronizmem dla posłów PIS to chyba problem byłby nie tykany, ale że jest inaczej (oświata jest czymś bardzo ważnym) to te akurat zmiany.
Zresztą w/g mnie jest to chyba optymalna sytuacja. Następny rok to rok wyborów i mało kto będzie miał wątpliwości na kogo oddać swój głos.
Po prostu różnice są tak wyraziste, że nikt nie będzie mógł powiedzieć: nie mam na kogo głosować, a zresztą oni są wszyscy tacy sami.
Nie, nie są tacy sami i to jest piękne w demokracji…
… ładnie to napisałem. Jestem z siebie zadowolony.
Redaktor w swoim tekście napisał:
„Bez zgody kuratora oświaty żadna organizacja nie będzie mogła wejść do szkoły. (…) Zostaną tylko te, które propagują wartości katolickie.”
Wydaje mi się , że obecność organizacji propagujących wartości katolickie w szkole, bez zgody kuratora też nie jest możliwa, czyli sytuacja jest jak najbardziej neutralna.
Ci muszą otrzymać zgodę, ale ci również.
Ale może się mylę?
Orteq
2 GRUDNIA 2022 15:34
OK!
Po sąsiedztwie (u j. Hartmana) o antysemityzmie.
A tu nadal przeciwko ustawie Czarnka. Cóż, otwierajcie szkoły dla antysemitów. Niech rodzice mają prawo do otwartych szkół.
Antyfutbol Portugalii: przegrali, bo im się nie chciało już grać, przegrali, aby odpocząć przed drugą turą.
Nikt na świecie nie powie, że Portugalia gra haniebnie, nie powie poza Urugwajem, bo to nie Korea, a Portugalia wyautowała Urugwaj.
Antyfutbol Urugwaju: mając 2 : 0, ściągnęli z boiska najlepszych graczy, aby odpoczęli przed drugą turą, tak pewni byli swego.
Tu antyfutbol nie popłacił, dostali baty, nie weszli do kolejnej tury.
W tym przypadku trener Urugwaju się ośmieszył, ale nikt na świecie nie powie, że antyfutbol Urugwaju to hańba.
JA48
2 GRUDNIA 2022 17:16
Średni zarobek nauczyciela w roku 2014 (ostatni rok rządów PO): 2 717 zł
Średni zarobek nauczyciela w roku 2020 (rządzi PiS): 3 251 zł.
Czy zatem PiS-owi płacącemu więcej niż PO oświata zwisa?
https://www.aplikuj.pl/porady-dla-pracownikow/2223/zarobki-nauczycieli
https://www.aplikuj.pl/porady-dla-pracownikow/2223/zarobki-nauczycieli
3251 zł to żałośnie mało – kasjerzy w marketach zarabiają już 4200-4500 zł brutto. Nauczyciel zarabia już mniej od sprzątaczki. Czy rządzącym naprawdę na nauczycielach zależy? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam.
halls of Valhalla
2 GRUDNIA 2022
18:16
„A tu nadal przeciwko ustawie Czarnka. Cóż, otwierajcie szkoły dla antysemitów. Niech rodzice mają prawo do otwartych szkół”.
Cóż, antysemityzm w szkole (który po latach wyleje się ze szkół) też można wykorzystać, niezależnie od tego kto w Polsce rządzi. Mogą to wykorzystywać zwłaszcza państwa, które miały kolaboracyjne rządy w czasach panowania III Rzeszy. Jak Węgry, na przykład, lub Rosja, która miała największą kolaboracyjną armię świata. O innych, którzy mają coś za uszami, przez grzeczność nie wspominam, ale wszyscy wiedzą co chodzi.
Jakoś tak jednak podejrzewam, że szkoła miałaby być otwarta głównie dla różnych innych „modnych” –izmów.
Opozycja mogła wygrać z PiS-em w głosowaniu nad Ustawą zw. lex Czarnek.
Ale… kilku posłów opozycji – ich głosy by dały wygraną dla opozycji – ol…ło głosowanie, nie wzięło w nim udziału.
I co? Kto sprawił, że na dziś (bo jeszcze długa procedura) cieszy się Czarnek?
To opozycja dała na tacy wynik dobry dla Czarnka. Opozycja, a nie rządzący…
No, ale forum nie potępi opozycji za haniebną postawę… Nic nowego.
60+
2 GRUDNIA 2022
17:00
„No przecież Kościół rządzi. To jak ma być”?
Once more, pytam ilu biskupów jest rządzie? Ile kardynałów stoi na czele koncernów? Ilu jezuitów masz w służbach specjalnych, ilu dziekanów jest wojewodami, ilu proboszczów trzęście samorządami? Wiem, że wszystko można napisać, ale najłatwiej pisze się bez związku z rzeczywistością.
„Od lat ta antydemokratyczna instytucja poucza publicznie demokratów o brakach demokracji. Monarchia ubiera się w togę sędziego oceniającego republikę”.
Są pożyteczne instytucje, gdzie z zasady nie ma demokracji, przykładem: szpital, służba zdrowia, wojsko, policja, służby specjalne, straż miejska, szkoły, także zakony konetmplacyjne, gdzie modlą się i za ciebie.
„Oświecenie złe, Rewolucja Francuska zła …”.
Piszesz Rewolucja Francuska myślisz Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa. Tam twoje dylematy wprowadzano w czyn. O ile rewolucja francuska gilotynowała najpierw arystokratów, później kolegów to październikowa uśmiercała wszystkich jak leci.
„Unia Europejska zła …”.
Prawdę mówiąc wolałem EWG przed 1968 rokiem, wówczas Niemcom nie pozwalano realizować swojej polityki przy pomocy Brukseli. Do czego ta egoistyczna polityka doprowadziła codziennie widzisz na Ukrainie.
@ wielonickowy ”
„Średni zarobek nauczyciela w roku 2014 (ostatni rok rządów PO): 2 717 zł
Średni zarobek nauczyciela w roku 2020 (rządzi PiS): 3 251 zł.”
Dobrze, że te liczby podałeś, bo z nich wynika jasno, że nauczyciel po 7 latach rządów PZPRawicy zarabia mniej.
Władza nauczycielom wynagrodzenia podniosła, bo musiała, inaczej nauczyciel musiałby zarabiać mniej niż wynosi najniższe wynagrodzenie.
Minimum socjalne od roku 2014 do 2022 wzrosło o 30%
Nauczyciel bez kwalifikacji! To doskonały pomysł, który należy wdrożyć i upowszechnić w całej oświacie, wzdłuż, wszerz i w kapuściany głąb, który aparycją i fizjognomią dziwnie przypomina dzban. Roku.
W kwestii lex garnek, które można było zablokować…
Kto nie głosuje, ten nie kandyduje. Nie ma to tamto.
Opozycji nie udało się zablokować lex Czarnek 2.0. W ten sposób Sejm odrzucił weto Senatu do nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, potocznie znanej właśnie jako Lex Czarnek 2.0. Donald Tusk zapowiedział, co czeka tych, którzy nie głosowali. – Kto nie głosuje, ten nie kandyduje – jasno zaznaczył lider Platformy Obywatelskiej.
https://natemat.pl/453517,tusk-o-tych-ktorzy-nie-glosowali-ws-lex-czarnek-nie-beda-kandydowac
Nie wiem, czy jest to gotowa recepta na problemy naszych pociech, pociech pociech…a może pociech, pociech, pociech, ale tym w kierunku warto podążać.
Na wstępie kilka zdań wprowadzających.
W jednym z tekstów autorstwa ( teraz ukłon w stronę Róży) znanego fizyka Alberta Einsteina, natknąłem się na sugestię, jakoby jedyne co warto czytać są to teksty klasyczne.
Tak klasyczne, że aż starożytne.
I wziąłem sobie tę uwagę na tyle do serca, że dobrałem się do Mencjusza.
Mencjusz, Mengzi – wiadomo o kogo chodzi. Drugi po Konfucjuszu. A do tego IV w. p.n.e.
Koniec rozwodnień i dochodzę do meritum, czyli do recepty, po której realizacji, żadne nowatorskie ustawy tego i kolejnego ministra oświaty nie powinny być straszne.
Początek może dobrze nie rokuje…”Matka Mecjusza trzykrotnie zmienia mieszkanie”, ale proszę przeczytać dalej:
„Mencjusz wychowywał się tylko pod opieką matki. Kiedy był małym dzieckiem, ich dom znajdował się niedaleko cmentarza i matka zobaczyła kiedyś, że syn bawi się w przygotowanie pogrzebów.
Uznawszy, że nie jest to dla niego właściwie otoczenie, znalazła dom niedaleko targu. Wkrótce po przeprowadzce zauważyła jednak, że syn bawi się w handel i targowanie o ceny, uznała więc, że także i to sąsiedztwo dostarcza mu niewłaściwych przykładów. Przeprowadziła sie więc ponownie i tym razem zamieszkali niedaleko szkoły. Widząc, że mały Mencjusz bawi się w różne uroczyste ceremonie, uznała, że tutaj wreszcie syn znajduje się we właściwym środowisku”.
Czy muszę coś więcej dodawać?
Wiem za to, że każdy chciałby aby jego pociecha, pociecha pociechy, czy pociecha, pociechy pociechy została kimś tak sławnym jak Mencjusz.
Dlatego wszyscy dobrze życzący swoim pociechom rodzice powinni niezwłocznie przenieść się w okolice szkoły… albo jeżeli na to ich stać, pobudować szkołę na swoim podwórku.
Gospodarz pisze: „W przedszkolach nie trzeba będzie zatrudniać nauczycieli do prowadzenia zajęć z dziećmi. Kwalifikacje w przedszkolach nie trzeba będzie zatrudniać nauczycieli do prowadzenia zajęć z dziećmi”.
Na zdrowy rozum po co nauczyciele w przedszkolu? W znanym mi przedszkolu pani skończyła socjologię na uniwersytecie (UW) i ma kurs pedagogiczny. Nadaje się?
„Bez zgody kuratora oświaty żadna organizacja nie będzie mogła wejść do szkoły”.
Nie jest to prawda, np. organizacje harcerskie i charytatywne będą mogły be zgody. J. Owsiak chyba też będzie mógł wejść do szkoły bez zgody (choć w jego wypadku to koncern charytatywny, a nie organizacja), ale już np. zwolennicy legalizacji marihuany „w celach leczniczych” to jedynie za zgodą ― ciekawiłby mnie w tym przypadku stopień entuzjazmu rodziców. 🙂 Co do fundacji PAH J. Ochojskiej to nie wiem, czy to jest organizacja charytatywna czy polityczna, sama jej twórczyni aktywnie uprawia politykę. Tu jest przestrzeń na interpretację, zgodę rodziców i decyzję kuratora.
Mad Marx
2 GRUDNIA 2022 20:18
Uroczy Mad Marx: czy 3 251 to więcej niż 2 717 czy mniej?
Agata 52
2 GRUDNIA 2022 18:58
Twoja racja jest oczywista i bezapelacyjna, mój wpis jednak odnosił do zupełnie czegoś innego.
3424 to najniższa płacą nauczyciela jaka występuje w Kraju dziś.
Zauważyłem że niektórzy uczestnicy dyskusji pensję średnią sprzed 2 lat, 2 lat, omawiają jako teraźniejszą. W takiej sytuacji dyskusja traci charakter dyskusji ludzi wykształconych:).
Czy nikt nie potrafi przedstawić średniej płacy nauczycielskiej z jesieni 2022r. która jak sądzę wynosi ok. 5000zł, tak na oko he he
Płynna rzeczywistość
2 GRUDNIA 2022 20:38
Idea: nauczyciel o jak najmniejszych kwalifikacjach chętnie zatrudniany w szkole ma pochodzenie z roku 1999, a więc pochodzi z czasu, gdy rządził Buzek stronnik (dziś) PO.
Wtedy wprowadzono zasady awansu zawodowego nauczycieli i wtedy też baliśmy się ubiegać o awans, bo nauczyciel dyplomowany był niemile widziany prze organ prowadzący (trzeba było więcej płacić, po co, skoro za to samo nauczycielowi kontraktowemu można było dać mniej).
Wiem, co piszę, bo jako nauczyciel dyplomowany właśnie z tego powodu byłem pomijany, np. nadgodziny, zastępstwa, a nawet nieprzyjęty do pracy w sąsiedniej szkole. na pół etatu zatrudniono kontraktowego, a mnie pokazano drzwi, bo miałem lepsze kwalifikacje…
Jesteś dobry, masz wyższe kwalifikacje, to won ze szkoły. Tak postanowił Buzek.
Uroczy forumowicze:
Pan Donald Tusk ponownie odgraża się: nie wpisze na listę wyborczą tych, którzy nie będą głosować tak, jak pan Tusk sobie życzy.
Pan Tusk ma prywatna partię PO i chce mieć w Sejmie bezwolne stado owiec. Jak to się ma do zasad demokracji, Konstytucji, woli wyborców traktowanych z jak największą pogardą?
Mad Marx: z piątki robi ci się siódemka, po prostu strata czasu chłopie, daj sobie spokój z liczbami.
Najniższa pensja nauczycielska dziś jest wyższa od średniej pensji nauczycielskiej w 2020r.
Na marginesie
2 GRUDNIA 2022 20:52
Cud: Na marginesie przeciwniczka reżimu PiS-u, jest zwolenniczką reżimu PO.
A reżim to reżim.
Ps. PO = PiS, a Tusk = Kaczyński, obaj powinni odejść, by łowić ryby i wreszcie przestać nas nastawiać Polak przeciwko Polakowi.
Taka ciekawostka: Niektóre kraje, np. Włochy czy Francja wypłacają wyższe wynagrodzenia nauczycielom szkół średnich niż podstawowych. I chyba słusznie, co.
Francuzi nad podziw ekonomiczni: płacą więcej na drugie dziecko i mają więcej dzieci niż kraje które płaca już na pierwsze, płacą więcej w liceach i słyną z wysokiej kultury prawda.
Brazylia, ukochana Brazylia zastosowała antyfutbol, nie wystawiła swoich najlepszych piłkarzy, okazała pogardę dla przeciwnika i dla kibiców.
Czy światowe media napiszą, że Brazylia postąpiła haniebnie? Koń by się uśmiał.
https://www.portaloswiatowy.pl/top-tematy/nowosci-oswiatowe-od-wrzesnia-2022.-co-musi-wiedziec-dyrektor-na-rok-szkolny-20222023-22207.html
Nowości w oświacie od września 2022. Co musi wiedzieć dyrektor w roku szkolnym 2022/2023
Jako jedyni w Unii posiadają broń atomową, imponujący Francuzi. A to zaczyna się właśnie od kształcenia…Takie będą Republiki, jakie…
Elektrownie atomowe stawiają gęsto jak my węglowe…
Może Francja winna odgrywać teraz rolę modelowa dla nas, gdy – inaczej niż Niemcy – wyruszamy na spotkanie z energetyką jądrową i w świetle wyzwań demograficznych stojących przed naszymi parami i singlami.
Przy okazji. Self-partnered, tak nazywa się pewna nowoczesna orientacja osobista…
Kto dał nam przykład jak zwyciężać…
W niedzielę Francuzi będą chcieli wraz z nami zaśpiewać ten ważny wers naszego hymnu o zwyciężaniu, bo im też dał przykład…
satrustequi
2 GRUDNIA 2022 21:21
Może i traci, ale zbyt wiele czynników nowych czynników się pojawiło, aby rzetelnie ukazać sytuację: pandemia, wojna, większe wydatki na zbrojenia, inflacja.
Dlatego bezpieczniej wykazać, odwołując się do danych sprzed tych nowych zdarzeń.
Antyfutbol:
„Szwajcarski” piłkarz (Albańczyk) prowokował kibiców Serbii, wykonał ohydne gesty.
Ilu Szwajcarów jest w drużynie Szwajcarii, koń by się uśmiał.
Bogatym wszystko uchodzi, wszystko im wolno.
Czy światowe media napiszą, że Szwajcaria zastosowała haniebny antyfutbol, poniżając obraźliwymi gestami kibiców Serbii i ich drużynę? Wolne żarty.
Dokopią natomiast Polakom, którzy niczego takiego nie robili. Ot, uroczy forumowicze…
Wszędzie spada, tak jak wszędzie rosła. W USA i Polsce, oraz – in Germany, the annual rate of inflation dropped to 11.3 percent from 11.6 percent in November.
NYTimes odsłania kulisy budowy Nordstream 2 w rozległym artykule
Poland warned that Moscow could weaponize control over Europe’s gas supplies, a concern other allies began to share. German leaders argued that Russian gas was a strategic national interest and dismissed geopolitical concerns about the pipeline raised by the United States, Poland and other countries. The pipeline was a priority for Moscow and Berlin alike, with German officials from both major parties acting as eager cheerleaders. A letter from three powerful Republican senators landed on Aug. 5, 2020. Ted Cruz of Texas, Tom Cotton of Arkansas and Ron Johnson of Wisconsin warned of “crushing legal and economic sanctions” if local German companies continued working on the project.“This wasn’t just advice,” said Frank Kracht, the mayor of Sassnitz, home to the Mukran port that was one of the state hubs helping to build the pipeline. “This was a threat.”
German leaders were infuriated. Ms. Merkel, then chancellor, said the pipeline should be finished. Mr. Scholz, then finance minister, wrote to U.S. Treasury Secretary Steven T. Mnuchin and proposed “unhindered construction and operation of Nord Stream 2” in return for investing up to €1 billion in terminals to import U.S. gas. Washington refused…
Polska stająca ramię w ramię z USA w sprzeciwie wobec wspólnego projektu Berlina i Moskwy. Tak to jest, tak to jest z tym naszym podążaniem z kierownictwem europejskim…
I wreszcie, znakomita atmosfera spotkania na szczycie Biden-Macron:
It was a significant show of trans-Atlantic unity. The pair, oozing camaraderie, referred to each other as “my friend,” “Emmanuel” and “Dear Joe” throughout the day. Macron said that France would increase its military support for Ukraine and “will never urge Ukrainians to make a compromise that will not be acceptable for them.” In effect, the two leaders met each other halfway, with Biden showing more openness to a negotiated settlement and Macron showing more unequivocal support for the Ukrainian cause.
Dał nam przykład Jan Sobieski…
Trzeba nadmienić że obecnie dzięki 30tys. bez podatku nauczyciel długie semestry pracuje nic nie łożąc podatku dochodowego, nie to co drzewiej…
I wreszcie: ile w euro? Np. za PO 600 euro, za PiS 1000 euro. Cały minister Czarnek: zbliża was do Europy.
Dał nam przykład Ziuk Piłsudski…
starcie z Francją już jutro
Progresywna California jako pierwsza przymierza się do wypłacenia odszkodowań wszystkim potomkom niewolników zamieszkującym stan. Ale chodzi też o odszkodowania za rasizm w 20. wieku, który kosztował ich wiele. Bardzo poważne kwoty są rozważane. Joe Biden sposobi się do obdarowania 20tys. dolarów każdego z 26 mln Amerykanów z niespłaconymi jeszcze kredytami na studia. Nie mówiło się wiele o tym istotnym elemencie kampanii, ważkiej obietnicy, atucie wyborczym!
Haiti jest rzadkim przypadkiem państwa, które rozpadło się bez najazdu z zewnątrz. W kraju od miesięcy rządzą uzbrojone bandy, każda swoją okolicą. To tym bardziej przykre, że po ekspedycji napoleońskiej kilkuset naszych zostało tam, z lokalnymi powstańcami-niewolnikami budując przyszłość.
Polityka amerykańska zdaje się czerpać pełnymi g. z polskich doświadczeń politycznych: doprowadzono do ostrej polaryzacji społeczeństwa, obozowi przeciwnemu odmawia się demokratyczności, smaruje się publicznym groszem dłonie obywateli z docelowych grup wyborczych, sędziowie interpretują konstytucję wg swojego osobistego światopoglądu=nieobiektywnie i tak dalej. Ale u nas nie szaleje przestępczość jak tam od niedawna (idą na 700 strzelanin masowych w 2022).
Trochę głupio na tym meczu tak śpiewać Bonaparte, to tak jakby kibice i piłkarze francuscy śpiewali przy naszych „Dał nam przykład wielki Polak jak zwyciężać mamy…”
Jakoś wcześniej z Francuzami nie graliśmy meczu o wszystko więc nie było tego…
Tyle lat a my nigdy z Francuzami, co chwila z Anglikami gramy.
Jeszcze w nawiązaniu do sytuacji w USA, Musk właśnie – jako nowy właściciel – ujawnił bardzo poważne łamanie 1st Amendment przez Twittera… Mówi się, że Biden powinien ustąpić jak Nixon.
Chińczycy nieobecni w Katarze
A Hindusi – wydaje się niezainteresowani piłką, warto by to chyba wyjaśnić, fenomen
Ten potężny kraj, Indie, nigdy nie starał się o Olimpiadę, nie posiada mistrzów w żadnej dyscyplinie, ewidentnie specyficzny stosunek do pasji sportowych
Ten komentarz, to kolejny z cyklu: „Na kłopoty Mencjusz”.
Odcinek zatytułowany: A co robić, jeśli dziecko nie chce się uczyć.
„Matka Mencjusza odcina płótno”.
Kiedy Mencjusz był już starszy, któregoś dnia zaniedbał przygotowanie do lekcji.
Kiedy matka zapytała go, czego się dzisiaj nauczył, odpowiedział: „Tego samego co wczoraj”. Matka wówczas odcięła kawałek płótna, które właśnie tkała, niszcząc tym całą dotychczasową pracę. Kiedy zdumiony Mencjusz zapytał, dlaczego to zrobiła, odpowiedziała: „A czym to się różni od zaniedbywania w nauce i marnowania wszystkiego, czego nauczyłeś się do tej pory?” Od tego czasu Mencjusz już nigdy nie lekceważył nauki.”
Starzy Chińczycy twierdzą, że od tego momentu organizatorzy zajęć pozalekcyjnych z państwa Liang, dali sobie spokój, bo uznali, że Mencjusz i jego koledzy, wszystkiego co dobre nauczą się na lekcjach.
Nauczą, i w domu wszystko to należycie utrwalą… i nic tu po nich.
Ostatecznie można się umówić z Francuzami, jest jeszcze czas, że „Dał nam przykład Bonaparte” śpiewamy w niedzielę razem, po polsku. Jako taki żart mundialowy.
Muzyka tego zespołu jest tak naturalna że uwielbiają ją niemowlaki i zwierzaki
https://www.youtube.com/watch?v=P9xaikDoY2I&list=RDMM&index=1
Ciekawe na ile USA i GB są zainteresowane wyłuskaniem Poland z EU. Wiadomo że USA Unii nie sprzyjają, a Brytania cóż Brexit. W tej chwili Unia bardzo zła na USA w związku z fundamentalnej wagi sprawami gospodarczymi, nie będę wchodzić w szczegóły, każdy wie.
Te wszystkie organizacje to chyba najlepiej żeby nie wchodziły do szkoły, bo po co.
Wydaje mi się zresztą, że zapis nowej ustawy (zgoda kuratora na zajęcia pozalekcyjne) daje szanse na nową jakość.
Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby takie organizacje zapraszane były do domu, przez szczególnie zainteresowane dzieci, czy też z troską spoglądających na edukację swoich dzieci samych rodziców.
Tym bardziej, że rodzice osobiście zapoznają się – merytorycznie i naocznie – co trafiać będzie do głów ich pociech.
Powiem więcej.
Myślę, że sami rodzice mogą na takim zaproszeniu skorzystać.
Na przykład kiedy cupną gdzieś w kącie stosownego pomieszczenia i będą wsłuchiwać się w treść prelekcji wygłaszanych przez działaczy takich organizacji.
Czyli, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
A szkołę trzeba odciążyć.
Dał nam przykład Jan Sobieski jak zwyciężać mamy, można by wprowadzić ustawą do hymnu w miejsce Bonapartego, nie zmieniając nawet nic poza tym. Narracja nadal będzie spójna. Bohaterami będą Dąbrowski, Czarniecki i Sobieski, a więc trzy ważne epizody naszej historii.
Ustabilizowałoby to naszą państwowość w hymnie, bo Czarniecki i Dąbrowski to okresy katastrofy i zmagań z nią, natomiast Sobieski – spokojny triumf międzynarodowy i bardzo dobrze.
Poza tym Sobieski nie poniósł ostatecznej klęski jak Bonaparte, więc tym bardziej.
Nasi „winged hussars” pozostają żywą legendą w świecie, są zdumiewającą popularnym symbolem Polski. A to oni pod Wiedniem…
My jesteśmy trochę przyzwyczajeni do husarii, ale jej unikatowy imponujący wygląd pozostawia niezatarte wrażenie na każdym w świecie kto się o niej dowiaduje: Polish winged hussars!
Grosicki zagra z Francją to trochę skrzydłami właśnie pofruniemy…
king of stellar war 2 GRUDNIA 2022 18:38
Pańskie argumenty są z gatunku ,,a za Tuska to nam dali trzy złote rewaloryzacji,,!
satrustequi
3 GRUDNIA 2022
7:44
„Trochę głupio na tym meczu tak śpiewać Bonaparte”.
A czemu? Należałoby pytać francuskich kibiców przed stadionem, czy będą śpiewać hymn w którym pada słowo Bonaparte i kto to był ten Bonaparte? 🙂 Swoją drogą to niezły test na stopień progresywności francuskich szkół. Reporter francuskiej telewizji chwilę po ogłoszeniu wyniku konklawe o wyborze Karola Wojtyły chodził po Placu św. Piotra pytając, szczególnie Polaków, o znaczenie łacińskich słów, które padły przed chwilą: qu’est-ce que cela signifie en latin habemus Papam? Niestety, nie wypadło to dobrze.
satrustequi
3 GRUDNIA 2022
6:58
„Joe Biden sposobi się do obdarowania 20tys. dolarów każdego z 26 mln Amerykanów z niespłaconymi jeszcze kredytami na studia”.
W UE półżartem mówiono, że aby rozuszac gospdarke po pandemii należałoby rozrzucac euro, najlepiej z helikoptera. Baiden od pewnego czasu własnie to robi. A u nas libkowie z PO narzekają, że 500 plus rozleniwia matki, a 13 emerytura dobija emerytów. Po to jest aborcja, żeby się nie lenić, nie siedzić w domu tylko 12 godzin na kasie w Biedronce. Tak buduje się bogactowo narodów, twierdza nasi przaśni libkowie, przed 30 laty liznąwszy pobieżnie Adama Smitha i Davida Ricardo
A ten komentarz może z pozoru niemerytoryczny, ale jeżeli zważy się, że dzieci kiedyś dorosną i założą swoje własne rodziny, to wcale tak być nie musi.
Z jego treści może płynąć naprawdę niezbędna w przyszłym życiu nauka.
W roli nauczycieli Mencjusz, ale również Mencjusza matka.
„Któregoś dnia wszedł Mencjusz niespodziewanie do pokoju żony i zastał ją w swobodnej pozie, niezgodnej z etykietą. Oburzony, chciał ją odesłać do domu rodziców, a kiedy matka zapytała o przyczynę, odpowiedział, że żona zachowuje się nieprzystojnie. Matka odpowiedziała na to:
„To nie ona, ale ty zachowałeś się niezgodnie z etykietą. Według „Księgi rytuałów” wchodząc do domu, należy podnieść głos, a wchodząc do pokoju, należy spuścić wzrok. Chodzi o to, żeby dac ludziom możliwość przygotowania się. Ty tego zaniedbałeś, zatem wina leży po twojej stronie”
Mencjusz uznał swój błąd i nie odesłał żony.”
I można jedynie pomyśleć, ilu pociechom – dzięki radom matki Mencjusza – został zaoszczędzony los dziecka żyjącego w niepełnej rodzinie. A przykład właściwego postępowania dał oczywiście sam Mencjusz.
Ten potężny kraj, Indie, nigdy nie starał się o Olimpiadę, nie posiada mistrzów w żadnej dyscyplinie, …
W żadnej? – a 8 złotych olimpijskich medali 1 srebrny i dwa brązowe w laskarstwie się nie liczy?
JA48
3 GRUDNIA 2022 10:01
Dziękuję za uznanie!
Zarazem podziwiam pańskie argumenty typu: a za PiS nie możemy już pracować za darmo (hallówki).
JA48
3 GRUDNIA 2022 10:01
Ale przesympatyczny JA48, pisowskie 3 251 to więcej niż peowskie 2 717 czy mniej?
Pytam, bo przeuroczo pisałeś, że pisiakom zwis, jeśli chodzi o nauczycieli.
Zatem lepiej dostać pisowskie 3 251 czy peowskie 2 217?
Ja bym wybrał PO: 2 217, darmową pracę (hallówki) i emeryturę do 67.
satrustequi
3 GRUDNIA 2022 9:52
Pod Wiedniem wygrał pan cysorz, oni nie wiedzą, kim był Sobieski.
satrustequi
3 GRUDNIA 2022 8:17
Bluźnisz. Polska za PO wydała miliardy na stadiony, które niemal przez rok puste i do których rocznie dopłaca się krocie.
Bluźnisz. Nikt bowiem nie zapyta, ile za te miliardy można by zbudować szpitali, ufundować stypendiów dla wiejskiej dziatwy.
Polska to potężny kraj, który stać na stadiony za miliardy.
30 mln złotych rocznie tylko na stadion w Warszawie, a Gdańsk, a Wrocław…
https://www.google.com/search?q=ile+kosztuje+utrzymanie+stadionu+narodowego&oq=ile+kosztuje+utrzymanie+stadionu+naro&aqs=chrome.0.0i512j69i57j0i22i30.11566j1j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
@Izydor, @satrustequi
Macie Panowie rację, nauczyciele zarabiają świetnie, dlatego jest tylu świetnych młodych absolwentów, zwłaszcza przedmiotów ścisłych, którzy ubiegają się o pracę w szkole. Szkoła powinna wyglądać jak w „Syzyfowych pracach”, po szkole dzieci reszty dowiedzą się z internetu i na pewno świetnie sobie poradzą psychicznie z tą świetną szkołą i tą świetną resztą z internetu. Już sobie radzą psychicznie świetnie, w ostatnich latach wręcz arcyświetnie, bo mają arcyświetnego ministra.
Hallówki – darmowa praca nauczycieli wprowadzona przez PO.
Ile PO oszczędziła na nauczycielach, każąc im tyrać za darmo.
Łatwo policzyć:
– 500 000 tys. nauczycieli;
– tygodniowo 1 godz. darmowa w liceum, 2 darmowe w podstawówce i gimnazjum;
– miesięcznie średnio – 6 godz. darmowej pracy;
– rocznie (bez wakacji) – 60 godzin za darmo;
– wartość 1 godz. – 30 zł.
W sumie roboczogodzin – 30 mln.
W sumie darmowa praca – 9 mld zł. rocznie
PiS zniósło (NIESTETY) darmowe hallówki. PO rządziła 8 lat.
PO zaoszczędziła na darmowej pracy nauczycieli 63 mld zł.
Nie chce mi się wierzyć, że aż na 63 mld zł PO ogołociła pensje nauczycielskie. Może gdzieś jest błąd w rachunku. Ratujcie.
10:34 Mauro
Z jednej strony zagrażała i nadal zagraża recesja, z drugiej wyskoczyła inflacja, zwłaszcza ta putinowska, i tamte pomysły stymulacyjne zaczęły budzić obawy inflacyjne.
Hallówki – darmowa praca nauczyciela za władzy PO.
Gubię się w rachunkach, więc może uproszczę:
nauczyciel gimnazjum 4 godz. miesięcznie darmowej pracy z nakazu PO, rocznie – 40 godzin darmowej harówy.
Jedna godz. 30 zł., zatem rocznie to 1 200 zł.
Rocznie jeden nauczyciel musiał tyrać 40 godzin za darmo, to oznacza, że rocznie PO ogołociła go z pensji na 1 200 zł.
Razy lata rządów PO (8 lat)…, no, teraz już chyba wiadomo…
Niestety, PiS zlikwidowało tak piękną ideę hallówek PO.
satrustequi
3 GRUDNIA 2022
7:44
„Trochę głupio na tym meczu tak śpiewać Bonaparte, to tak jakby kibice i piłkarze francuscy śpiewali przy naszych „Dał nam przykład wielki Polak jak zwyciężać mamy…”.
A czemu? „Dał Piłsudski de Gaulle’owi przykład jak bolszewika zwyciężać mamy”.
Teraz znów może się przydać w związku z Ukrainą. Poza tym trzyma się życia i historii, a nawet że to historia i teraźniejszość, za wojnę bolszewicką de Gaulle został odznaczony Virtuti Militari. Te dwa trudne słowa oznaczają cnoty, męstwo wojenne ― po łacinie virtus = cnota. Co można dedykować nieprzyjaciołom min. Czarnka, którym cnota kojarzy się wyłącznie z tym co pryszczaty nastolatek cały czas ma na myśli. 🙂
@Róża
Ale ja – wbrew temu co Pani pisze – wcale nie twierdzę, że nauczyciele zarabiają świetnie… zresztą jeżeli już miałbym wyrazić swoją relację z wymienionym przez Panią problemem, to użyłbym określenia „godziwie”, czyli „nauczyciele zarabiają godziwie”.
Myślę poza tym, że coś źle dzieje się w państwie, w którym wszystko co złe kojarzone jest z brakiem pieniędzy, a to co dobre …
Oczywiście niewykluczone jest, że ma Pani rację, ale ja nie chciałbym żyć w takim świecie, gdzie miernikiem kogoś kto zasługuję na nagrodę, czy szacunek jest ilość kasy przelanej na jego konto, wypchany portfel, czy pieniążki zawinięte w chusteczkę.
A że komentujemy na tym samym blogu, to już zupełnie inna para kaloszy…
…kupionych zresztą niekoniecznie w salonie z markowym obuwiem.
@hail and kill
Rok 2008 : wprowadzenie hallówek
Hail and kill : Nauczyciel gimnazjum 4 godziny miesięcznie darmowej pracy z nakazu PO.
Rok 2022 : każdy nauczyciel darmowa godzina dostępności w tygodniu trwająca 60 minut.
Rok 2008 : wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego wyższe o 110 proc.od płacy minimalnej.
Rok 2022: wyższe o 34 proc. od minimalnej
Rok 2008: wynagrodzenie nauczyciela mianowanego wyższe o 80 proc. od płacy minimalnej.
Rok 2022: wyższe o 14 proc.od minimalnej.
@Róża
A na Pani wątpliwości odpowiedziałbym w sposób bardziej wnikliwy, ale w sytuacji kiedy nie jestem jedynym adresatem uwagi, nie chciałbym aby moja odpowiedź zdominowała głos innego wywołanego przez Panią do tablicy, którym jest @satrustequi.
Zresztą nie mogę wykluczyć, że w/w w swoim komentarzu zawrze treści, które okazać się mogą bliskie temu, co miałbym do przekazania, w tym bardziej już rozbudowanym komentarzu.
Let There Be Nothing
3 GRUDNIA 2022
11:48
„Pod Wiedniem wygrał pan cysorz, oni nie wiedzą, kim był Sobieski”.
Jest nawet włoski film o zwycięstwie pod Wiedniem (nie piszę czyim, bo z filmu to nie wynika), w którym bohaterem jest … Kara Mustafa. Sobieski to stary dziadyga, a mizerna husaria tak sobie truchtała z górki na pazurki i nie wiadmo czemu Turcy rozpierzchli się na jej widok. Wielkim finałem filmu jest nieźle zagrana scena uduszenia Kara Mustafy w Belgradzie na rozkaz wielkiego wezyra, jako słuszna kara za historyczny pech istnienia husarii.
satrustequi
3 GRUDNIA 2022
4:11
„I wreszcie, znakomita atmosfera spotkania na szczycie Biden-Macron”.
Ludzie mądrzy i na pewnym poziomie od dawna podejrzewali, że Ameryka będzie teraz popierać Francję jako kraj przewodzący UE i uwzględniający geopolityczne interesy Zachodu i NATO. Na prorosyjskich Niemców, przez lata grających na osłabienie więzi atlantyckich, chyba już postawili krzyżyk. Polska na przeproszenie kupi teraz elektrownię atomową we Francji (gdzieś musi kupić) i będzie git. Kolejna korzyść, Niemcy już nie będą mogli blokować środków dla Polski z KPO. To nie był przypadek, że Biden nie spotkał się w Polsce z tak ważnym przywódcą politycznym jak Donald Tusk.
60+
2 GRUDNIA 2022
22:32
„pchanie się NATO (=czytaj wojsk amerykańskich) na wschód dało Putinowi i Rosjanom w ogólności co najmniej tak samo dobry argument jak rakiety Chruszczowa na Kubie Amerykanom. Którzy wtedy postawili świat na krawędzi zagłady”.
Łykasz ruską propagandę równie łatwo i bez popitki jak wersję MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej. NATO jest paktem wyłącznie obronnym, bo grupuje kraje demokratyczne. A żaden kraj demokratyczny, pojedynczo czy wspólnie, nigdy nie podejmie decyzji o wojnie zaczepnej. Ludzie się na to nie zgodzą, to oczywiste. Biedni mogą być agresywni, bogaci bronią tego co maja. Putin też to wie, że Rosji nie grozi utrata nawet metra kwadratowego ruskiej ziemi, ale utrzymuje swój naród w przeświadczeniu, że wojna agresywna mająca na celu aneksję całego państwa, to „denazyfikacja” i wojna obronna przed agresywnym NATO. Na tym zyskuje w Rosji popularność. Ponieważ w Rosji w życiu publicznym i prywatnym panuje kłamstwo (on kłamią nawet jak nie muszą) ta wersja przyjmowana jest jako oczywista. Jeśli przez kilkadziesiąt lat i kolejne pokolenia tłucze im się do głów, że NATO jest paktem agresywnym oni przyjmują te kłamstwa jak prawa fizyki.
Mawarku, (@Mauro 14:36)
Tos dal popalić tym nie podejmowaniem przez demokracje decyzji o wojnach takich czy innych. Ty tak na poważnie?
@Izydor
Oj Izydorze musi Pan napisać w tej sprawie do PiS, że nie chciałby żyć w takim świecie, gdzie miernikiem kogoś kto zasługuje na szacunek jest ilość kasy przelanej na jego konto. Bo oni tego po prostu nie wiedzą! I dlatego „Przez 7 lat rządów PiS i koalicjantów w 19 notowanych na giełdach spółkach Skarbu Państwa 122 nominatów władzy zarobiło łącznie 267 mln zł”. Kilku po ok.10 mln.
Czasami oczywiście mam pewne wątpliwości związane z rangą uprawnień, jakie zyska kurator w wyniku zapisów tej ustawy.
Wiem że są problemy – czasami mi nawet bliskie – które prawdopodobnie mogą nie zyskać akceptacji kuratora. Mam na myśli problemy równouprawnienia, czy emancypacji, które w naszym społeczeństwie nie są wcale takie rzadkie.
Podczas lektury książki wybitnego niemieckiego socjologa Ulricha Becka dotyczącej związków małżeńskich doby współczesnej, zwrócił on na jedną rzecz moją uwagę.
Chodzi o podział ról w małżeństwie uwarunkowany kulturowo, czy po prostu usankcjonowany odwieczną tradycją.
I w dużej mierze problem ten co najmniej został złagodzony przez ruch emancypacji, czy nieco później feminizmu.
Ale zdaniem Becka problem ostatnio nie stał się wcale taki marginalny.
Miał na myśli tzw. związki jednopłciowe. W tradycyjnych związkach hetero, wielowiekowa walka kobiet przyniosła swoje owoce, ale w związkach tych samych płci wszystko dopiero przed nami. Oczywiście raczej nimi.
Przecież nie da się ukryć, ze w takich związkach też jest przypisany partnerom pewien określony podział ról.
Ty będziesz gotować, prać, prasować, robić zakupy,odkurzać, a ja będziesz kosić trawnik, myć samochód, wychodził z psem, czy kopał działkę. I niestety – jak widać po tym co wymieniłem – w tych związkach również nie będzie można uniknąć tych wielowiekowych kulturowych kolein.
Dlaczego to ja mam robić, a nie Ty!?
Myślę, że w związku państwa Śmieszków również nie dało się ich uniknąć.
Z tego co wiem, powstały już pierwszy grupy inicjatywne tworzenia organizacji mających na celu propagowanie idei równouprawnienia w takich właśnie związkach. Nie są one może w tym momencie zbyt liczne, ale kula śnieżna zwiększa swoją średnicę.
I o takich organizacjach myślałem. Ich dobro mam na względzie.
I wiem, że może być problem z przekonaniem większości kuratorów, aby w szkole takie spotkania propagujące tę piękną ideą równouprawnienia organizować, ale wiem też, że na terenach parafii pozostały jeszcze być może sale pamiętające spotkania katechetyczne, a dzisiaj stoją one puste. I może w nich, za zgodą proboszcza takiej parafii mogłyby się odbywać spotkania o których wspomniałem wyżej.
Wiem, że jest to logistycznie problem nielekki, ale przy odrobinie szczęścia mój pomysł mógłby jednak wypalić.
Czego samym zainteresowanym z całego serca życzę.
…zresztą mój pomysł można powielać również w innej gorącej społeczno i kulturowo tematyce.
@Róża
Pomysł oczywiście do przemyślenia z tym listem poleconym, ale tak naprawdę to raczej nie oni powinni być adresatem takiego apelu. Oni są tylko wyblakłą kalką tej wielkiej, globalnej idei.
O której Pani pisze.
Nie oni pierwsi:
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/636633,ponad-8-tysiecy-stolkow-dla-ludzi-po-i-psl.html
Nie oni ostatni.
Z linkowanego tekstu:
„Wśród spółek-łupów są największe tłuste koty z warszawskiego parkietu, takie jak PKN Orlen, PZU, KGHM czy PGNiG. Jak podaje Money.pl prezesi-rekordziści zarabiają po kilka milionów złotych rocznie.”
60+
2 GRUDNIA 2022
22:32
„Masz dzisiaj słabszy dzień, @Mauro? Kontynuując w twoim duchu: ile dywizji ma papież”?
Watykan, marzec 1953. ― Sanctitas Vestra, powiedział do Piusa XII jeden z kardynałów, doniesiono nam, że umarł Stalin. Jego Świątobliwość pomyślał chwilę i powiedział ― teraz już wie jakie tam mamy możliwości. 🙂
„Ale generalnie dobrze ci się tzw. Kościół katolicki kojarzy”.
Nie tylko mnie. Francji na przykład też. Gdyby nie Kościół chyba by tego pięknego kraju w ogóle nie było. Kiedy hrabia Paryża i przodek wszystkich Burbonów, Hugo Capet, pod koniec X wieku został królem Franków paradoksalnie władzy miał mniej niż poprzednio. Rozmawiając z hrabią Perigord (tak się składa przodkiem słynnego Talleyranda) powiedział mu: pamiętaj, kto cię zrobił hrabią. Ten mu odpowiedział, pamiętaj kto cię zrobił królem. No oczywiście hrabiowie obalili karolingów i zrobili go królem, ale jego władza nie sięgała daleko od Paryża. Kilku następnych potomków pierwszego Capeta, szczególnie Ludwik VI, było bardzo inteligentnych i wykształconych i robilo to co Ludwik VI, lewarowało się przy pomocy Kościo ła. Tenże Ludwik miał dobre i intensywne kontakty z najważniejszymi ośrodkami w ówczesnej Europie, benedyktyńskim opactwem Cluny, które reformowało chrześcijaństwo i unowocześniało Europę, oraz Sugerem opatem St. Denis, gdzie właśnie wówczas narodził się styl gotycki (przykładem bazylika St. Denis). Opat Suger był bardzo znanym i szanowanym intelektualistą w świecie chrześcijańskim i to on uzasadnił, że król Franków powinien być najwyższym sędzia w państwie, a mieszczanie także powinni być podporą władzy królewskiej, ci było dośc nowatorskie. Ludwik VI wcale nie był przeciwnikiem przenikania się jego królestwa na dorobku i Kościoła, gdyż dzięki temu pozycja króla Franków w Europie rosła. Doszło do tego, że Francja nie będąc jeszcze polityczną i militarna potęga stała się krajem prestiżowym i bardzo szanowanym. Można powiedzieć moralną potęga, jaką chciały być współcześnie Niemcy. To oczywiście przełożyło się wkrótce na zyski już czysto polityczne.
Sam widzisz, jak się wejdzie w szczegóły to już trudniej pleść głupstwa.
„Całą szkołę tłumaczyłem nauczycielom, że pod Grunwaldem Jagiełło wygrał z wojskami Kościoła katolickiego”.
To tylko ludowy antyklerykalizm wyniesiony z PRL. Gdybyś wiedział o przebiegu soboru w Konstancji (1418), gdzie poruszona była kwestia krzyżacka, to byś tak nie plótł.
Orteq
3 GRUDNIA 2022
14:58
Ty Orteq jesteś dogmatykiem. A spróbuj czasem być elastyczny i np. mniej prorosyjski. Tak dla jaj chociażby. 🙂
Róża
3 GRUDNIA 2022
15:07
„Przez 7 lat rządów PiS i koalicjantów w 19 notowanych na giełdach spółkach Skarbu Państwa 122 nominatów władzy zarobiło łącznie 267 mln zł”. Kilku po ok.10 mln”.
Taka informacja nic nie znaczy, zero, nul. To nawet nie jest tania propaganda. Gdybyś zadała sobie trud podsumowania jakie zyski w spółkach skarbu państwa wypracowali „nominaci” poprzedniej władzy i jakie otrzymali apanaże to byłoby ciekawe. „Największą gażę w 2009 roku – 8,7 mln zł – pobrał Jan Krzysztof Bielecki, prezes Zarządu PKO SA”. (za: finanse.wp.pl) Trzynaście lat temu, czas kryzysu, ale nie dla banków, a Krzysztof Bielecki to były premier i mentor Donalda Tuska, pamiętasz o tym? No i kto to są według ciebie ci „nominaci”. Jak wyłaniać szefów spółek skarbu państwa. Z łapanki ulicznej, losując? Ten kto ich mianował bierze za nich odpowiedzialność. Innej drogi nie ma.
60+
3 GRUDNIA 2022 16:32
Dziękuję za skorygowanie błędu, o co prosiłem.
Jestem polonistą. Matematyka to moje piekło. Jestem od zawsze noga z matmy, kpisz z kaleki?
Nie uczyłem ani razu matematyki, ani pół minuty. Płacono mi więcej niż 30 zł. za godzinę, za język polski.
PO zatem okpiła nauczycieli na ponad 6 mld. Bagatelka.
Róża
3 GRUDNIA 2022 13:44
Serdecznie dziękuję za kolejną twoją manipulację.
Znowu porównujesz to, o czym pisałem, z tym, o czym nie pisałem.
Pisałem o hallówkach, nie pisałem o średniej.
W ten sposób możesz mi udowodnić, że mucha to tygrys, a tygrys to ślimak.
Dziękuję, twój oddany zawsze mile przyjmujący twoje manipulacje, massacre.
W drugiej klasie szkoły podstawowej nauczycielka bezlitośnie wykpiła naszą koleżankę za to, że w jakimś prostym wyrazie popełniła 3 błędy (lata 70-te), ta koleżanka już się nie podniosła od ciosu, została trzy razy zostawiona na drugi rok (w klasach starszych).
A przecież dobrze sobie radziła z matematyki…
Ot, forumowicze nauczyciele: szydzić z kaleki. Dziękuje za lekcję, następnym razem poproszę wnuka o pomoc w rachunkach.
Być może jest to za daleko idąca supozycja, ale to uporczywe lobbowanie Pani (niektórzy formułują swój przekaz w stronę Pani, per Ty, ale ja jestem osobą dobrze wychowaną i trzymam się swoich zasad) na rzecz nauczycieli określonych przedmiotem wynika z faktu, że wśród osób najbliższych, czy jedynie znajomych, znajdują się (albo znajdować się będą) te, które są aktualnie, albo będą w przyszłości wyrobnikami (albo artystami) tej niewdzięcznej profesji, na odcinku fizyczno-matematycznym.
Ale może się mylę i przemawia za Panią zwykła dbałość o sprawę, która w jej mniemaniu jest jedyną słuszną.
Róża
3 GRUDNIA 2022 13:44
Nie pokuszę się o obliczenia, bom w tym noga, ale skoro o średniej:
110 % od płacy minimalnej (w 2008 to ok. 1 100 zł) a 34 % od minimalnej (w 2022 to ponad 3 400) nie daje dużej różnicy. Świadczy tylko o tym, że PO = PiS a PiS = PO w podejściu do nauczycieli.
Jedni warci drugich.
Może Czarnek to najlepszy minister od uczenia od lat, może szkoła za rządów dobrej zmiany jest najlepsza od lat. Co mi tam. Za to uczniowie coraz głupsi. Co mi tam.
Jakiś czas temu czytałem nieco zagadkowo zatytułowaną książkę, a mianowicie: „Geografia myślenia”. Nazwisko autora – można trochę kojarzyć – Richard F. Nisbett.
W podtytule – który w zasadzie wyjaśni wiele, a nawet wszystko – umieszczono:
„Dlaczego ludzie Wschodu i Zachodu myślą inaczej.”
I książka jest w zasadzie ilustracją tej tezy, chociaż odpowiedzią też trochę jest
Niby po co piszę to wszystko?
Wydaje mi się, że w czasach globalnej wioski, co najmniej warto wiedzieć, co nie co o sąsiadach, a może po prostu czegoś od sąsiada się nauczyć.
Jeżeli ktoś lubi takie klimaty to polecam, a teraz przytoczę ciekawy (ale i merytorycznie uzasadniony) z niej fragment i chociaż nie pada w nim słowo kurator to jednak( będzie też to, co Pani Róża lubi):
„Japońskie dzieci uczą się samokrytycyzmu zarówno zarówno w celu poprawy relacji z innymi, jak i po to by lepiej rozwiązywać problemy. To dążenie przez samokrytycyzm trwa przez całe życie. Tak mistrzowie suhsi, jak i nauczyciele matematyki nie są uważani za samodzielnych pracowników zanim nie przepracują 10 lat w swoim zawodzie. Przez wszystkie lata życia zawodowego japońscy nauczyciele są wizytowani i wspierani przez swoich kolegów, po to by stawali się lepsi w pracy.
Dla porównania Amerykanie już po kilku miesiącach szkolenia zostawiają swoich absolwentów uczelni pedagogicznych całkiem samych w klasie, na dobre i na złe, na szczęście lub nieszczęście kolejnych pokoleń uczni”.
Izydor Danken 3 grudnia 2022 15:38
Nowo mianowani przez PIS członkowie Rady Nadzorczej KGHM na swe pierwsze posiedzenie zamiast do LUBINA na ul. Marii Curie-Skłodowskiej gdzie jest siedziba Zarządu KGHM pojechali do LUBLINA na UMCS i byli zdziwieni, że nikt tam nie wiedział, gdzie to posiedzenie ma odbyć.
Przecież nawet uczeń SP wie, że Zagłębie Miedziowe jest na Dolnym Ślasku.
A może ci nowi członkowie RN nie potrafili rozwinąć skrótu KGHM i nie wiedzieli, czym się zajmuje ?
Swoją drogą te zbitki pojęć we fragmencie który przytoczyłem, a określające pedagogów pracujących w japońskich szkołach są co najmniej zastanawiające.
Prozaiczny „nauczyciel matematyki”, a z drugiej strony „mistrz sushi”…
Ciekawe jak kształtują się ich zarobki?
ontario 3 grudnia 2022 17:18
Ze swego doświadczenia wiem, że „ścisłowcy” w większości nie mieli problemów z przedmiotami humanistycznymi natomiast z „humanistami” było odwrotnie.
To , że twoja nauczycielka była idiotką nie było i nie jest regułą. Może dziewczynka ta była z rodziny, z którą rodzina tej nauczycielki się nienawidziły albo nią pogardzali.
Na wsiach tak się czasami zdarza . . .
@kaesjot
Jeżeli tak było, to śmieszne, ale nie bardzo w to wierzę, bo blisko tych spraw jest – w randze wiceministra – Artur Soboń, a mieszka on w Świdniku, a to jest już prawie dzielnica Lublina i mógł im wytłumaczyć że Lublin to nie Lubin.
Kiedyś miałem sytuację świadczącą że łatwo tutaj o skuchę. Tym bardziej jeżeli ktoś musi nosić aparat słuchowy, a nie nosi.
Pojechałem do Zielonej Góry kupować auto. Marki…Lublin. Niezbędne mi w celach biznesowych.
Kupuję, kupuję. Wypełniamy umowę. Skąd Pan jest? Mówię z Lublina. Widzę, że sprzedający piszę Lubin, bo to jednak dużo bliżej. Mówię mu: Nie Lubin, ale Lublin.
„O k… to żeś Pan moje auto spod ruskiej granicy przyjechał?
A przyjechałem.
@kaesjot
Same pojęcia „ścisłe”, ścisłowcy” powinny dawać Ci sporo do myślenia.
Przecież ścisły to jakiś stłoczony, punktowy. Czy widzisz tu rozmach jego opozycji w postaci słowa duchowy?
To są dwa różne światy.
Jose Ortega Y Gasset w swoim słynnym „Buncie mas” jeden z rozdziałów poświęconych współczesności nazwał wręcz „Prymitywizm i technika”. I nie stanowią one wobec siebie kontrapunktu. To jest ciąg równorzędnych znaczeniowo pojęć. Prymitywizm i technika.
A istotę nowoczesności określił takim zdaniem:
„Świat jest cywilizowany, ale jego mieszkańcy nie są cywilizowani.”
Precyzyjniej.
Prymitywizm i technika to pojęcia równoważne zdaniem Ortegi y Gasseta…
… a moim zdaniem zbliżone.
kaesjot
3 GRUDNIA 2022 18:42
Wtedy (ale nawet i dziś) na wsi bardzo nie bez znaczenia było, kto jest kim i co ma. Ta koleżanka była z biednej rodziny, ja również. Wiem, co to znaczy być odtrąconym z powodu biedy.
Nauczyciel jednak nie powinien, wiadomo, ale to nadal jest. nauczyciel inaczej patrzy na dziecko z bogatej rodziny, a inaczej na dziecko z biednej rodziny…
Co do zdolności matematycznych, ok. Bez problemu interpretuję hermetyczną poezję, ale nie umiem obliczyć procentu… Dziś się mocno zastanawiałem, ile to jest 9 x 7…
Izydor Danken 3 grudnia 2022 19:31
Usłyszałem to od kolegi, który usłyszał to na zjeździe absolwentów AGH od swego kolegi z roku pracującego w KGHM.
Azefalista
3 GRUDNIA 2022 18:01
Uczniowie nie są ani głupsi, ani mądrzejsi, a nawet – zważywszy na okoliczności – zdumiewająco dobrzy.
Te okoliczności (straszne) to pandemia, zdalne nauczanie, wojna i koledzy z Ukrainy, ich tragedia. Polskie dzieci płaczą, starają się pomóc ukraińskim kolegom, wiem, bom dziadek i słyszę, i widzę…
Np. na wakacjach polskie dzieci zbierały przy dużych sklepach datki dla ukraińskich dzieci… Zdumiewająco dobre te dzieci, które zamiast się bawić, muszą patrzeć, co to wojna, wygnanie, co czuje ukraiński kolega z ławki, kolega, który dowiaduje się, że właśnie jego tato zginął na froncie…
Ale powstrzymajmy patos.
Normalne nauczanie zostało rozbite przez tę straszliwą sytuację, rozwalone, nic już nie jest takie, jakie było przed 2020, i nie będzie.
Jednak wierzę, że Hall z PO lepiej by sobie poradziła w takiej katastrofalnej sytuacji… Nieprawdaż? Bez paniki, jeszcze i jedni (z PO), i drudzy (z PiS0) nieraz okpią nauczycieli.
Ślę pozdrówka, mam nadzieję, że wesoło ci się pracowało na hallówkach…
ontario 3 grudnia 2022 20:16
U nas też ważne też było, kto , w którym rzędzie ( opłacaną!) ławkę w kościele zajmował. Bliżej ołtarza byli „lepsi” i „ważniejsi” w małomiasteczkowej hierarchii .
Miejsce Mamy było w przedostatnim rzędzie ale chyba dlatego, że przeprowadziliśmy się tam krótko przed moimi narodzinami.
@kaesjot
Ten Twój absolwent AGH to trochę taki potomek pańszczyżnianego chłopa, który swoim bystrym umysłem wytłumaczył swemu panu, że buraki to jednak rosną na polu, a nie w dworskiej kuchni służba je w doniczkach wyhodowała.
Czyli lotny, sprytny, giętki umysł, ale moim zdaniem nie wiele ponad to.
A to moim zdaniem trochę za mało. Za mało w tym wszystkim finezji.
@Mauro Rossi – 16:01
„Ty Orteq jesteś dogmatykiem. A spróbuj czasem być elastyczny i np. mniej prorosyjski. Tak dla jaj chociażby”
Ok, Mawarze. Momentalnie przestaje być prorosyjski dla jaj i staje się antyrosyjski. Tez dla jaj, rzecz jasna
https://transnational.live/2022/10/13/who-is-victoria-nuland-a-really-bad-idea-as-a-key-player-in-bidens-foreign-policy-team/
Chwatit’ anty kacapskosci? Bo mogę dać więcej. Wciąż dla jaj, of kors
Izydor Danken
3 GRUDNIA 2022
15:38
„Jak podaje Money.pl prezesi-rekordziści zarabiają po kilka milionów złotych rocznie”.
Daj im Boże jak najwięcej. Nigdy nie mówię, że ktoś ma za dużo, nawet jak narzekam, że akurat mam za mało. Ci rekordziści według mnie są ok. Zarobki Obajtka należy porównywać nie z pensjami nauczycieli tylko prezesów innych koncernów w Europie. Mając na uwadze, że zyski jakie generuje Orlen przekładają przełożenie na pensje nauczycieli ― w tym sesnie, że sa wypłacane z budżetu. A tak się składa, że Orlen jest największym płatnikiem do budżetu. Im więcej zarobi tym więcej wpłaci.
Co innego przykład, o którym wcześniej pisałem, zarobki byłego prezesa zarządu PKO SA Jana Krzysztofa Bieleckiego. Tu ważne są szczegóły. W 1999 AWS sprzedał 52 proc. akcji PKO SA włoskiemu UniCredit za cały choć śmieszny 1 miliard USD (ok. 4 mld PLN). Cena jaką dodatkowo zapłacili w Włosi za zatrudnienie byłego polskiego premiera w latach 2001-2010 była taka sobie, pensja 8 mln PLN rocznie. Można przeżyć. Kiedy pisoski rząd wyszarpywał w 2016 roku kontrolę nad PKO SA, a to drugi co do wielkości bank w Polsce, za 30-procentowy pakiet kontrolny musiał zapłacić 10 mld PLN. W latach 2001-16 Włosi zarobili na czysto ok. 15 mld PLN, sprzedali swoje udziały, powiedzieli molto grazie i wrócili do Rzymu. JKB już w 2010 też powiedział dziękuję i odszedł z banku. Na pożegnanie otrzymał od Kwaśniewskiego Order Orła Białego.
A dla mnie ścisłowiec to mieszanina Andrzeja Talara z serialu „Dom” i Gustlika z „Czterech pancernych”, a ich opozycja to malarz Jerzy Nowosielski połączony z Jarosławem Iwaszkiewiczem.
W tej chwili nie bardzo mam czas, ale kiedy poszukam, to rozwinę wątek.
Czyli, jeżeli mieliby gdzieś jechać, to dla pierwszych najważniejsze jest aby było wygodnie, czasami może nawet komfortowo( i oni sobie to wszystko są w stanie zapewnić) ale już gdzie jedzie, po co jedzie, to jest to mniej istotne. Po prostu jeeeedzie.
Dla tych drugich wygoda, komfort są mniej istotne. -a jeżeli już ma to pewne znaczenie, to wiedzą, że są od tego odpowiednie, wyspecjalizowane jednostki, które powinny im to zapewnić. Dla nich najważniejsze jest to, gdzie ma jechać. I w jakim stopniu ta podróż sprawi, że będzie on lepszy, „piękniejszy”, czy podróż pozwoli mu poznać samego siebie.
@ Mauro
Jeżeli rząd AWS (czy przypadkiem w tym awuesie nie było dzisiejszych prominentów PZPRawicy?) sprzedał 51% udziałów PKO za 4 mld zł a rząd PZPRawicy za 30% udziałów musiał zapłacić 10 mld, to znaczy, że wartość banku w tym czasie wzrosła o ponad 50% (jak uwzględnimy inflację to wyjdzie co najmniej 80%. Czyli w tym czasie bank PKO musiał być dobrze zarządzany, chyba, że obecna władza za te 30% przepłaciła, czyli wydała NASZE a nie swoje pieniądze na towar, który nie był ich wart.
Źle policzyłem:
Oczywiście wartość PKO musiał w tym czasie wzrosnąć nie o 50% tylko ponad dwukrotnie. a po uwzględnieniu inflacji – ponad trzykrotnie.
kaesjot
3 GRUDNIA 2022 22:18
Balaski wyznaczały granicę. Za balaskami tuż po obu stronach ołtarza były bogato rzeźbione miejsca dla rodziny właścicieli wsi, zresztą, to szlachta ufundowała kościół.
Przed balaskami w nawie głównej proste ławki dla wiejskiej elity.
My – potomkowie chłopów pańszczyźnianych, biedota, plebs – staliśmy w nawach bocznych.
Nawet w drugiej połowie XX w. we wsi bardzo dobrze wiedziano, że jako potomkowie pańszczyźniani jesteśmy nikim.
Balaski zostały usunięte dopiero w latach 70-tych ub. wieku.
@Izydor
Andrzeja Talara to raczej powinien Pan zestawić z Ontario. A Iwaszkiewicza może z Rejewskim, Banachem. A w ogóle żeby się lepiej uduchowić, to proszę Izydorze zrezygnować na tydzień z lodówki, ogrzewania, światła, telefonu, komputera. Izydorze mam grafikę Nowosielskiego, ale chyba szybko wymieniłabym ją na pralkę albo nawet suszarkę do włosów.
Np. Mundial: kto wygra, tylko ktoś z pierwszego koszyka, ew. Holandia i Szwajcaria (drugi koszyk).
Wszystko jest podporządkowane jednemu: aby wygrał ktoś z silnych i bogatych. Od spreparowanego losowana po widełki rozgrywek.
Liczę na cud: może Polacy dokonają niemożliwego, niemożliwego, bo od początku postawiono ich na straconej pozycji.
Totalny antyfutbol zastosowali: Hiszpania, Brazylia, Francja… W trzecim meczu grali, aby… przegrać! Grali tak, aby przegrać!!!
Polacy grali chociaż tak, aby nie przegrać. Ale to grę Polaków uznano za haniebną.
Postawcie się w sytuacji kogoś, komu już przed rozgrywkami wyznaczono cel: nie masz prawa przebić się.
Ciekawe, czemu te zagraniczne banki tak ochoczo wyprzedają swoje polskie aktywa?
Na przykładzie PKO SA pan Mauro Rossi sugeruje, że przez lata się nachapali (nakradli?), pewnie w sposób niezasłużony i zwinęli zabawki. Może idioci jacyś? A może jakaś mafia, co tylko za łapówki potrafi kręcić słodkie i tłuste lody, a jak się to ukróci, to czym prędzej uciekają? A może za mało łapówiek dawali? Może to zwykłe nieumielce i przegrywy? Pan Mauro to wyjaśni, bo ma na wszystko finezyjne, ironiczno – sarkastyczne odpowiedzi, co jest podobno przejawem inteligencji i poczucia humoru – a wszyscy przecież lubimy się pośmiać.
No, trochę zagranicy w bankach zostało. Trochę Niemców – został Commerzbank, ale Deutsche Bank zwinął się, Zostali Holendrzy w Śląskim, znaczy ING, Amerykanie, Hiszpanie i Francuzi. Jakby je tu znacjonalizować..?
..co by tu jeszcze sknocić co by tu jeszcze….Wprowadzić wolność chodzenia do szkoły przy obecnej władzy a zobaczycie że szkoły będą świeciły pustakami !! Kanarkom łepki ukręcić czym prędzej!
@60+ 4 GRUDNIA 2022 15:12
A tym bardziej, ze grunty rolne – to kura znosząca teraz złote jaja. Dzięki UE.
Taki np. kaka zawsze chętnie je przytuli.
Blisko 800 milionów złotych w latach 2015-2020. Tyle Kościół katolicki w Polsce otrzymał z funduszy Unii Europejskiej. Dziennikarze dotarli do raportu, który ujawnił kwoty. Dotacje zostały przyznane na… wsparcie rolnictwa.
https://innpoland.pl/187918,kosciol-w-polsce-dostal-setki-milionow-z-ue-raport-ujawnia-kwoty?SGNT=
Maupo prowadzi kampanię na wszystkich blogach w kwestii parówek Maciorenki – przekaz dnia!
U Szostkiewicza używa, biedak, jak pies w studni. I wylewa swoje żale u szalonych naukowców, gdzie ze względu na brak moderacji usadowili się zakamieniali Putinofile.
Rozpacz dyktuje desperackie kroki 😀
@Róża
Naprawdę!
Nowosielskiego za pralkę.
O tempora! O mores!
A swoją droga technika to z greckiego: (stgr. τέχνη, technē „sztuka, rzemiosło, kunszt, umiejętność”)
I pomyśleć że dla współczesnych technika to suszarka do włosów, albo grill elektryczny.
Ale o tym Nowosielskim to koniecznie musimy pogadać.
Wiem, że finisz biografii miał nieszczególny. Ponoć na Rynku w Krakowie za równoważność niekoniecznie markowego trunku na miejscu przyjmował zamówienia. I na miejscu realizował.
Mam tylko ciekawą biografię, niewielki album z jego pracami i książkowe wydanie korespondencji Jego z Różewiczem.
A poza tym przyszły rok to Rok Nowosielskiego. Sejm tak zdecydował.
…to mnie Pani zaskoczyła tym Nowosielskim. Jak pragnę zdrowia!
Nie jest wybitnie odkrywczą teza, że technika bywa zestawiana w parze ze światem natury, a wobec nich w jakiś sposób sytuuje się człowiek.
W ten sposób tworzą się pary. Natura – człowiek i technika-człowiek. W zasadzie obie te pary są( a przynajmniej powinny być ) autonomiczne, ale raczej nie stanowi wielkiego odkrycia ingerencja zdobyczy współczesności w związek tych pierwszych, czego przykładem jest nowoczesne rolnictwo.
Ale nie o to mi chodzi.
Związek natura- człowiek oczywiście od zawsze symbolizowało rolnictwo. Przy czym u źródeł tej relacji (kiedyś, kiedyś) rolnik ziemię uprawiał. Uprawiał czyli pielęgnował, chronił. Siał i ów zasiew poddawał siłom wegetacji, doglądał i jakoś ( czasami z problemami) szło to wszystko w sensownym kierunku.
A relacja technika-człowiek to już inna bajka. Może do pewnego momentu jakoś tez związek wyglądał, ale od pewnego czasu ( i nie jest to na pewno czas II Soboru watykańskiego) człowiek zostaje w zasadzie „dostawiony” do tego, co wywodzi się lub jest związane z techniką.
Kiedyś leśniczy w lesie obchodził, wymierzał ścieżki leśne, ścinał jakieś sosny itd, a dzisiaj jest tylko segmentem ( i to wcale nie najważniejszym) przemysłu drzewnego.
I to przemysłu, którego sam jest twórcą.
Czyli rozwijając technikę człowiek tak naprawdę się tylko do tego wszystkiego „dostawia”.
Dostawia się do… lodówki, ogrzewania, światła, telefonu, komputera, bo punktem odniesienia, czyli najważniejsze są one, czyli lodówka, ogrzewanie, światło, telefon, komputer.
I tak można spojrzeć na to co nazywa się światem techniki, który jest chlubą postępowej ludzkości.
Można też inaczej, ale o tym oczywiście dowiedzą się Państwo o zwykłej porze.
Na marginesie
4 GRUDNIA 2022 15:47
Grunty rolne – to kura znosząca teraz złote jaja. Dzięki UE.
Taka PZPR poprzez sztuczkę z Komisją Majątkową jakże ochoczo je dała klerowi.
Biedny kukuła próbuje się “dostawić” do rolników i leśników, o których mentalności najwyraźniej nie ma pojęcia.
No ale zawsze można sobie… pobujać.
Torturowanie klawiatury niewiele obecnie kosztuje.
@60+
A propos wspomnianego chleba i amerykańskiej waty to nie weryfikowałem prawdziwości tej tezy , ale najpiękniejszy tekst o nim – będący świadectwem tęsknoty za prawdziwym (może też litewskim) chlebem – napisał ( a ja go przeczytałem) Henry Miller.
Znany z wielu dokonań literackich (najsłynniejsze jedynie „powąchałem”), ale ten esej naprawdę mu się udał, bo ja w to wszystko co napisał wierzę.
Kiedyś Redaktor Chętkowski poświęcił tekst książkom kucharskim i miał przy okazji pewną sugestię, to dla mnie ten tekst to gotowy materiał na takie zajęcia.
Zresztą sam tytuł jest zaskakujący. Gdyby tak swój tekst o chlebie nazwał Polak. Rosjanin, Litwin, Żyd, ale kiedy robi to Amerykanin.
Tytuł tego tekstu: „Symbol życia.”
Ten spory fragment to początek tekstu i mimo ze jego bohaterem jest chleb, to jednak dobry chleb jest tak naprawdę punktem wyjścia do dosyć ciekawych rozważań:
„Chleb – symbol o podstawowym znaczeniu. Spróbujcie znaleźć smaczny bochenek. W Ameryce można przejechać kilka tysięcy kilometrów i nie zjeść kawałka dobrego chleba. Amerykanom nie zależy na dobrym pieczywie. Umierają z wycieńczenia, ale w dalszym ciągu jedzą chleb bez treści, chleb bez zapachu, chleb bez witamin, chleb bez życia. Dlaczego?
Bo samo sedno życia jest skażone. Gdyby wiedzieli co to dobry chleb, nie mieliby takich cudownych maszyn, którym poświęcają tyle energii, czasu i uczucia. Dla Amerykanina dużo więcej znaczy sztuczna szczęka, niż bochenek dobrego chleba.(…)Zacznijcie od bochenka amerykańskiego chleba, tak pięknie zapakowanego w celofan, a skończycie na tym, że w wieku 45 lat wasze stawy biodrowe będą nadawały się na złom.
Jedynym miejscem, gdzie można znaleźć dobry chleb, są getta. Gdziekolwiek jest dzielnica mniejszości narodowej, tam przypuszczalnie się go dostanie.
Gdziekolwiek są żydowskie sklepy spożywcze lub delikatesy prawie na pewno uda się w nich kupić bochenek znakomitego chleba. Najlepszy jest ciemny chleb rosyjski, wagowo lekki, rzadko spotykany na naszym ogromnym kontynencie. Nie zawiera żadnych witamin dodawanych przez laboratoryjnych specjalistów zgodnie z najnowszymi przepisami dotyczącymi żywności. Rosjanin po prostu z natury lubi dobry chleb, ponieważ lubi kawior, wódkę i inne dobre rzeczy. Amerykanie którzy piją whisky, dżin i piwo już od dawna nie znajdują smaku w jedzeniu, a w konsekwencji także w życiu, w rozrywkach, w dobrej rozmowie. Krótko mówiąc we wszystkich rzeczach, jakie warto smakować.”
Amerykanie smakują się w technice.
Coś za coś. Nie można przecież mieć wszystkiego.
Tekst powstał około 1940 roku, czyli ponad 80 lat temu.
Azefalista
4 GRUDNIA 2022
13:16
Banki są jak najbardziej ok., także zagraniczne, ale ważne jaki procent sektora bankowego jest w krajowych rękach. Jeśli powyżej 50 proc. to jaki by nie był rząd będzie miał problemy z prowadzeniem polityki gospodarczej. Po prostu inni z zagranicy będą to robili za niego mając na względzie swoje, a nie nasze interesy. W okresie kryzysu banki mogą przekazywać środki do swych centrali i zamknąć linie kredytowe dla krajowych podmiotów. Nie ma niczyich pieniędzy, one mają narodowość. Potęga ekonomiczna Korei Południowej i Japonii to nie zasługa niewidzialnej ręki wolnego rynku tylko wieloletniej polityki gospodarczej tych krajów. A do tego trzeba banków. Dlatego PiS zrobił rzecz rozsądną i wykupił kilka banków (w tym PKO SA); obecnie sektor bankowy jest w polskich rękach w powyżej 50 procentach.
Mad Marx
4 GRUDNIA 2022
11:00
„Jeżeli rząd AWS (czy przypadkiem w tym awuesie nie było dzisiejszych prominentów PZPRawicy?)”.
Prominentny Jerzy Buzek był premieremz ramienia AWS; tak, to ten z PO. Jak zwykle łamie ci się dzida, którą chcesz przeszyć swego adwersarza. O PZPR to oczywiście ciebie posądzam i raczej się nie mylę.
„wartość banku w tym czasie wzrosła o ponad 50% (jak uwzględnimy inflację to wyjdzie co najmniej 80%”.
Inflacji nie bierzemy z brudnego palca ani z sufitu tylko danych GUS-u. Czyżby za SLD i Tuska była taka wysoka inflacja? 🙂
@ izydor Kukuła
Rolnik „pielęgnował” ziemię i „dbał” o nią zawsze stosownie do posiadanych srodków:
Najpierw ta dbałość i pielęgnacja polegała na wypaleniu kawału lasu albo stepu. Po kilku, albo kilkunastu latach (jak ziemia była wyjątkowo dobra) ziemia zaczynała dawać coraz mniejszy plon, wiec trzeba było wypalić następny kawał lasu. Nota bene ten model gospodarki rolnej do dziś występuje w Ameryce Południowej.
W ramach tej dbałości i pielęgnacji ziemii w krajach o dobrze rozwiniętym rolnictwie a więc m. in w Europie ziemia ulegała stopniowej degradacji, aż do XVIII -XIX wieku, kiedy zaczęła do rolnictwa szerzej wkraczać nauka, technika i chemia w postaci nawozów. I im dłużej była prowadzona gospodarka rolna, tym ziemia stawała się gorsza. Tak dawne popuszczańskie czarnoziemy na przekształciły się w piaszczyste bielice
Tak samo było z gospodarką leśną. Naturalne lasy mieszane zostały już w XVIII wieku zastąpione przez plantacje świerka i sosny, szybciej rosnących i lepiej nadających się na opał i budulec. Dopiero od połowy XX wieku zaczęto przywracać bardziej naturalny skład lasów.
@60+ 4 GRUDNIA 2022 19:50
O ile dobrze się orientuję, rozwlekły wywód kukuły zawiera tezę, że postęp techniki powoduje alienację.
Łomatkoscurkom, ależ oryginalna myśl!
Sęk w tym, że owa “alienacja” zaistniała już z chwilą wprowadzenia rolnictwa, czyli zarzucenia zbieractwa. Z uprawianiem roli wiązało się siedzenie w jednym miejscu, w kurnej chacie, wymuszona bezczynność przez część roku i mordercza praca przez resztę, niezdrowa monotonia odżywiania, gromadzenie zapasów i związany z tym wyzysk i taaaak daaalej. Epidemie w ścisku też.
Rolnictwo jako jakiś Eden – to śmiech na sali! Każda tego typu rewolucja ma swoją cenę, ale powrót ludzkości do szczęśliwego zbieractwa raczej nie wchodzi w grę. Z kolei zrozumienie, że człowiek jest elementem ekosystemu, a nie jego tyranem, nie jest łatwe w żadnym układzie i nie ma sensu zrzucanie winy na rozwój techniki.
Ależ kukuła “się smakuje” w fantazjowaniu, jak źle jest ludziom w tej brzydkiej Hameryce.
Bidne ludziska smaku nie majom, ot co!
😀
obecnie sektor bankowy jest w polskich rękach w powyżej 50 procentach.
Nie w polskich rękach, maupo, tylko w pisich. Na tym polega przewodnia rola PIS-PZPR. Program partii przegraną narodu! Cały pisi wic polega na tym, żeby sektor bankowy finansował kaprysy kurdupla. Tylko patrzeć, jak PiS położy łapę na prywatnych kontach zdeponowanych w pisich bankach. No bo wiadomo, że jak ktoś ma piniendze, to on, panietentego, skądś je ma. A w kasie już przeziera dno i z tej racji pisi aktyw ma pełne gacie.
Na marginesie
5 GRUDNIA 2022 1:52
„To nie są wasze pieniądze” – Donald Tusk
Nie w polskich rękach, Na marginiesie, tylko w peowskich po wygraniu w 2023. Na tym polega przewodnia rola PO-PZPR. Program partii przegraną narodu! Cały peowski wic polega na tym, żeby sektor bankowy finansował kaprysy białej chabety. Tylko patrzeć, jak PO położy łapę na prywatnych kontach zdeponowanych w peowskich bankach. No, bo wiadomo, że jak piniędzy ni ma i nie będzie, to one są w kasie PO, a nie w kieszeni podatnika. I z tej racji Na marginesie ma pełne gacie.
Legenda Bayernu, Lothar Matthaeus, legenda reprezentacji Niemiec, chwali Niemców po Mundialu: „Futbol piękny i pełen finezji”.
– Wiem, że reprezentacja Niemiec znów odpadła po pierwszej rundzie. Taki mieliśmy cel, udało się nam go osiągnąć, to na pewno pozytyw. Jednak tych pozytywnych aspektów było znacznie więcej. Występ reprezentacji Niemiec w Katarze kojarzyć mi się będzie z heroiczną taktyką, nieustannym atakowaniem bramki przeciwnika, stwierdziła legenda w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Sporo głosów polemicznych, ale jak na inspiracje do sensownych polemik nieco za dużo w nich „…o ile dobrze się orientuję” ( to @na marginesie), czy „…przypuszczam…”( tu z kolei wyraz niepewności dał @60+).
Nie to, że jestem niekulturalny, ale jeżeli moi adwersarze lepiej się zorientują (@na marginesie), albo odpuszczą i wykażą więcej stanowczości (@60+) w swoich sądach to z wielką przyjemnością odniosę się. do poruszanych przez nich już nie supozycji, ale poglądów za którymi stanowczo się opowiadają.
A tym osobom, które nie przypuszczają ( moja babka jak krowa miała ochotę na potomstwo, albo była inna losowa przyczyna to mówiła: o Biała znowu przypuściła), ale chcą wiedzieć jak podchodzić do komentarzy, to są one różnymi szkołami filozoficznymi inspirowane.
A to pogranicze fenomenologii i egzystencjalizmu, a to jak w przypadku „techniki” raczej metafizyka w duchu Heideggera… ale, pierd…łem nazwiskiem, a co!
A osobom , które tu po raz pierwszy, przypominam, że termin metafizyka nie oznacza, że u jakiegoś fizyka była niezła meta, ale to, że metafizyka porusza sprawy dotyczące kwestii sytuujących się ponad fizyką, ponad przyrodą, naturą, bo tamtymi nie warto sobie głowy zawracać. Są zbyt przyziemne.
I stąd metafizyka.
A co do Henry Millera, że nie odróżniał Rosjanina od Żyda, w sytuacji kiedy 10 lat w Paryżu siedział, a Paryż w tym czasie był aż biały od Rosjan (biali Rosjanie dlatego, bo nie byli czerwoni. Biali siedzieli w Paryżu, a czerwoni w Moskwie na Kremlu.) jest świadectwem sporej dysfunkcjonalności pozyskanej w czasach młodości wiedzy.
Mam nadzieje, że mnie ta przypadłość nie dosięgnie.
A miłośnikom techniki, nauki, współczesnego świata dedykuję ten wiersz.
Co prawda nazwisko Autora i „postać” bohaterki wiersza mogą nasuwać pewne skojarzenia z właścicielką wiadomego @nicku (a może wręcz imienia), ale byłaby to z mojej strony droga wybitnie na skróty, a ja w stosowanie takich procedur ewidentnie się nie bawię i „naszą” @Różę bezapelacyjnie zostawiam w tym momencie w spokoju.
14 LIPCA 2004 – W NOCY
malowałem z natury
pączek
herbacianej róży
otulony
zielonymi listkami
miałem
zielony długopis
i niebieską kredkę
kwiat ma kolor niebieski
a listki są zielone
1 lipca 2004 zobaczyłem
w gazecie niebieskie róże
(i notatkę z fotografią)
„sukces japońskich naukowców
to owoc 14 lat pracy i wydatków
rzędu 28 mln dolarów”
zielone listki otaczają
i kwiaty i uśmiechniętą
twarz młodej kobiety
gen pochodzący od bratków
zabarwił płatki róży
czy szanowni uczeni japońscy
zrobili za 28 mln zielonych
rzecz piękną i pożyteczną?
ja moją różę stworzyłem z braku
oni z nadmiaru i chęci zysku
Takich rzeczy nie powinno się robić
róży w kraju kwitnącej wiśni…
oddajcie bratkowi co jest bratka
a róży (to) co jest róży
prosi Was o to poeta
Tadeusz Różewicz z Polski
Chodząc po japońskim ogrodzie
w mieście Wrocławiu
śni że jest w Kioto
śni tak przez pół wieku
jako młody człowiek
chciał złożyć czerwoną różę
na białym łonie
japońskiej kobiety
o wschodzie słońca
Skoro ten wątek wzbudził pewne zainteresowanie – ale i kontrowersje – to przytoczę fragment wywiadu z osobą, która ma wszelkie dane, aby stać się gwiazdą polskiego sportu przez kilka następnych lat:
Tutaj wywiad z Pią Skrzyszowską:
https://sportowy24.pl/lekkoatletka-pia-skrzyszowska-wieczor-z-dwoma-medalami-to-jedna-z-najwspanialszych-chwil-w-zyciu/ar/c2-17009713
A tutaj impresje po pobycie w jednym z krajów Ameryki Płn.:
– A jak pani ogólnie wspomina wyjazd do USA?
– To była ciekawa przygoda i fajnie zorganizowane zawody. Mieszkaliśmy przy samym stadionie. Wszystkie reprezentacje były w jednym miejscu. Było trochę jak na igrzyskach olimpijskich. Raz wybrałam się na zwiedzanie. Podobało mi się. Natomiast jedzenie było marnej jakości. Lubię słodkie rzeczy, ale tam wszystko było aż zbyt słodkie i sztuczne. Zawody ok, ale Stanów Zjednoczonych nie pokochałam.
A jeżeli chodzi o tę słodycz bijącą z amerykańskiego lądu, to kto wie, czy nie odkryłem jej źródeł.
Może jest to po prostu realizacja wielkiego projektu z czasów minionych, któremu na imię furieryzm. Furieryzm to oczywiście Charles Fourier.
Oczywiście zapewne zaraz zaznam riposty, że Fourier, to Francuz i socjalista. I to wszystko się zgadza, ale Fourier był także ( a przynajmniej za takiego jest uważany) twórcą feminizm i chociaż rajd tej idei przez kontynenty doświadczał różnych perypetii, to dzisiaj niekwestionowaną stolicą feminizmu są Stany Zjednoczone Ameryki Północnej.
A co ma wspólnego Fourier z USA i jej syropem podszytą słodyczą?
Wie chyba większość, że Fourier był twórca socjalizmu utopijnego i w ramach tego projektu zawarł naprawdę fascynujące pomysły. Oprócz tego, że był zdecydowanym przeciwnikiem instytucji małżeństwa ( popierał idee wolnej miłości) to efektem realizacji jego teorii będzie taki, że woda oceaniczna zamieni się w lemoniadę, a wieloryby z radością ciągnąć będą statki.
I może na Facebooku nikt jeszcze nie publikował informacji w o owych wielorybach, to jednak skoro Pia wspominała o przenikającej wszystko słodyczy w USA, a Stany są państwem z wielokilometrową granicą oceaniczną, to może ta słodycz jest w jakimś stopniu efektem obecności owej amerykańskiej lemoniady w oceanicznych wodach?
@60+ 5 GRUDNIA 2022 2:22
Nasz blogowicz, jak na kompulsywnego czytelnika (tytułów książek?) jest zaskakująco niekumaty. Wygląda mi na kogoś, kto kurczowo się trzyma jakichś wykoncypowanych (bo nieprawdziwych) wyobrażeń o świecie. Ma taki swój nieistniejący Eden w głowie i boi się reszty.
Dlatego wymyśla, wymyśla, wymyśla…
Na marginesie
5 GRUDNIA 2022 15:07
Forumowicz 60+ jak na realnego oglądacza książkowych okładek jest zaskakująco kumaty. W oku Na marginesie wygląda na kogoś, kto kurczowo się trzyma jakichś wykoncypowanych (bo nieprawdziwych) wyobrażeń o świecie. Ma taki swój nieistniejący Eden w głowie i boi się reszty.
Dlatego wymyśla, wymyśla, wymyśla…
Z techniką to trochę jak z komunizmem.
Ideały szczytne, ale jak dostanie w niepowołane ręce to niestety.
A właściwie pierwsze co kojarzy się z technika to kasa, czy nawet wielka kasa. No i oczywiście kapitalizm o anglosaskich korzeniach. Tam nie ma żadnych skrupułów.
Za komuny też jakaś technika była, ale w zasadzie jedynym jej beneficjentem był użytkownik.
A w kapitalizmie problem jest wielowątkowy. Użytkownik, wykonawca, ale i beneficjent całego technicznego cyrku. Czyli właściciel, współwłaściciel, udziałowiec firmy.
Ostatni efekt przemyśleń tego ostatniego, to określona żywotność wytworów branży technicznej. Pralka może być pralką tylko 5 lat. Po tym okresie może już służyć jako klatka dla królików. Podobny mechanizm w przypadku innych tego typu sprzętów.
Czy specjalność ostatnich lat, czyli elektroniczno-technologiczna gadżetomania, której procedury biznesowe jak powyżej.
A na temat “Hameryki” ma najwięcej do powiedzenia…
osobnik, który nigdy w życiu nigdzie nie był.
Śmieszne to. Już nie chce mi się czytać tego chłamu.
Czytam – w niekoniecznie regularnych interwałach czasowych – wspomniany już wcześniej „Bunt mas”. Swego czasu – okres wejścia do Sejmu Samoobrony – do lektury zachęcił mnie swoim tekstem w Polityce – w ten sposób – zatytułowanym Jacek Żakowski.
Dzisiaj przeglądam po raz drugi. Samoobrony już nie ma, ale pewne intuicje Ortegi Y Gasseta robią wrażenie uniwersalnych.
Jest o technice, ale jest też sporo o jej hegemonie, czyli USA.
Ciekawy pogląd przy okazji „odwiecznej” tezy, że Europa ledwo dyszy i poszukiwany jest jeśli nie pełnoprawny następca to przynajmniej jakiś p.o.
Pisane przed II wojną, więc zarzut koniunkturalizmu odpada.
Co są sądzi autor na ten temat?
Twierdzi, że dwóch jest pretendentów.
Pierwszy – wówczas bolszewicka Rosja – odpada. Główny zarzut to idiotyczna implementacja pomysłu przeznaczonego dla uprzemysłowionego Zachodu w realia prawie feudalnej Rosji. Czyli, nic z tego nie będzie.
Drugi pretendent daje pewne nadzieje, ale:
„Ameryka jest młodsza niż Rosja. Zawsze powtarzałem, może aż do przesady, że Amerykanie to naród prymitywny, zakamuflowany za pomocą najnowszych wynalazków. Obecnie Waldo Frank w swoim „Ponownym odkryciu Ameryki” oświadcza to samo bez ogródek. Ameryka jeszcze nigdy nie cierpiała, złudzeniem jest więc przypuszczać, że mogłaby posiadać cnoty konieczne do rządzenia światem.”
Czy zgadzam się z tą tezą sprzed kilkudziesięciu lat?
Nie wiem co odpowiedzieć.
Jeżeli powiem, że tak, to na pewno zaraz rozlegnie się protest ze strony tych, którzy są przeciwnego zdania.
Mogę też powiedzieć, że nie, że się nie zgadzam. Ale jeżeli często słyszę, że nie mam pojęcia o tematach, które poruszam w komentarzach, to z mojego „nie”, moi adwersarze – chcąc być konsekwentnymi – będą musieli zrobić „tak”. Czyli też wyjdzie, że się zgadzam z Gassetem.
I tak źle – i tak niedobrze.
A oto inne oblicze Ministra Przemysława Czarnka:
https://www.lublin112.pl/minister-przemyslaw-czarnek-przyjechal-z-czekiem-do-centrum-pomocy-osobom-z-autyzmem-wideo/
60+
5 GRUDNIA 2022 22:55
Ale przecież my, moje wiejskie pokolenie (a właściwie całe chłopskie pokolenia) od maleńkości zarabialiśmy na siebie.
Mając 4 lata, zacząłem od pasienia gęsi, w ósmej klasie kosiłem zboże na równi z tatą. Przy omłotach pot zalewał oczy, kurz tłumił oddech, pękały bąble na dłoniach.
Ale inni mieli ciężej, np. kilkadziesiąt świń do nakarmienia, wyrzucenie widłami gnoju. Ja miałem kapkę czasu na naukę, oni nie.
Ale było pięknie!
Oczywista, ZUS (za władzy PO i w ogóle) nie uznał ani dnia mej pracy na roli, a przecież się zaczęła, gdy miałem 4 lata, a skończyła z chwilą pójścia na studia.
A zatem 14 lat… nie chodziłem do przedszkola (jak większość), praca po lekcjach w podstawówce i w liceum, praca podczas wakacji, żadnych wczasów czy kolonii.
I dobrze, nie wam będzie na zdrowie.
@60+ 5 GRUDNIA 2022 22:55
Jak ta kompleksowa opieka wygląda we Francji opisuje Pamela Druckerman. To jest spojrzenie na francuski system wczesnej edukacji z punktu widzenia Amerykanki. Culture shock 🙂 Sporo celnych obserwacji i dobrze się czyta. (“Bringing Up Bébé: One American Mother Discovers the Wisdom of French Parenting”, polski przekład pod tytułem “W Paryżu dzieci nie grymaszą”)
Z polskiej recenzji:
Reportersko-poradnikowa opowieść amerykańskiej dziennikarki, mamy, która na kilka lat trafia do Paryża (rodzi tu swoją pierwszą córkę, a następnie synów –bliźniaków) i ku swojemu zaskoczeniu odkrywa, że francuskie dzieci śpią smacznie, jedzą z apetytem, potrafią być cierpliwe i spokojne, a ich rodzice są stosunkowo zrelaksowani.
Autorka postanawia więc zgłębić ten fenomen, opisać go i w ten sposób przekazać rodzicom – nie Francuzom metody i rady z „francuskiej szkoły wychowania”.
W Paryżu dzieci nie grymaszą to nie tylko dawka porządnej praktycznej wiedzy na temat wychowania, to także bardzo autentyczne świadectwo przeżywania macierzyństwa, zmagania się z jego trudnościami, oczekiwaniami otoczenia, wpajanymi od lat stereotypami, świadectwo umiejętności odnalezienia własnej, indywidualnej macierzyńskiej, rodzicielskiej drogi.
Mechanizm problemu – nie szczegóły, bo w szczegółach, można coś uwypuklić, a jakiś wątek odpuścić, albo zdyskredytować – że mniej dzieci się rodzi i ich wychowanie jest drogie. jest chyba niezbyt skomplikowany.
Punktem wyjścia jest jakaś liczba rodzących się dzieci, których opieką zajmują się przeważnie matki. Takie wychowywanie dzieci jest niedrogie, bo robi to sama matka, a ona raczej płacić sobie nie musi.
Ale z chwilą rozkwitu idei samorealizacji i wzrostu uprawnień (nie wiem dlaczego za punkt honoru przyjęły sobie naśladowanie w tym wszystkim facetów ) kobiety zaparły się, że one też muszą zostać pracownikami najemnymi, bo z tym im będzie najlepiej. Z pomocą przyszła też technika, która w wielu przypadkach kobiecie pomogła w podjęciu decyzji. Więcej wolnego czasu, bo to i prać na tarze nie trzeba itd.
Dla kapitalisty sytuacja kiedy jest na rynku pracy więcej osób wołających o robotę jest optymalna – może przebierać, może grymasić, może też mniej płacić, bo jak nie chcesz, to do roboty wezmę tego innego, który za mniejszą kasę się zgodzi.
I poszły do roboty. I nawet im się to spodobało – tym bardziej, że słyszały: Ja,ja pracująca kobieta, dobra kobieta.
A tym czasem w domu mniej dzieci, bo to i z urlopami wychowawczymi i macierzyńskimi krucho, a jeżeli są to trzeba niestety korzystać z wyspecjalizowanych na odcinku przewijania pieluch pracownika.
Najśmieszniejsze, że czasami robiła to ta, która w ramach swojej samorealizacji nie miał ochoty robić to ze swoim dzieckiem.
I tak się to wszystko zaczęło.
Idea feminizmu, i równouprawnienia kobiet dostają się w tryby kapitalistycznej machiny.
A dzieci?
A na dzieciach ( co prawda w mniejszej ilości, ale jednak) też można kasę robić i wszystko poszło do przodu…
…lij wodę, syp piasek, nie żałuj materiału. PKB musi wzrastać, bo jak wzrasta, to jest to tylko i wyłącznie nasza kasa.
Na marginesie
6 GRUDNIA 2022 2:51
W Polsce dzieci grymaszą, zwłaszcza te, których rodziców pan komunista Balcerowicz z czerwoną legitką i solidarnościowa elita wyciepali na bruk, likwidując PGR-y i setki fabryk, zmuszając do emigracji za chlebem, wymuszając pracę na czarno albo na umowy śmieciowe. To miliony robotników nagle pozbawionych chleba…
Paryż, Paryż, cudowny Paryż kolaborujący z hitlerowcami, niebędący pod bezlitosną okupacją, pomagający nazistom wysłać Żydów do obozów zagłady, niezaznający opieki Stalina…
Ach, ach, ten cudowny Paryż…
@60+
Ciekawe… Z jednej strony pełnopłatne żłobki i przedszkola, z drugiej – płatne studia i kredyty nierzadko na całe życie.
No dobrze. Koniec z techniką i innymi tego typu pomysłami.
Tym razem dobrze sobie pojemy. Dobrze i w towarzystwie Henry Millera, który, przyjmijmy, że czasami odróżnia Rosjanina od Żyda. Jak również zna Polaków.
Dla każdego zdrowego Polaka podstawą każdego posiłku jest pieczywo. A podstawą każdego pieczywa jest chleb.
Analogicznie jest też rodzinnych stronach Henry Millera, czemu daje świadectwo w taki oto sposób:
„Co w Ameryce jest złe? Wszystko. Zacznę od rzeczy podstawowej, od symbolu życia -chleba. Skoro chleb jest zły, cale życie jest niedobre. Niedobre? Należałoby powiedzieć: fatalne. Tak samo jak zaledwie wczorajszy chleb, który się chyba tylko nadaje do zatykania dziur. Ewentualnie może jeszcze służyć jako cel w ćwiczebnym strzelaniu, tarcza do rzucania strzałkami, albo materiał do robienia ciężarków lotek do badmintona. Nawet zboczeńcy go unikają, bo nasączony moczem jest niesmaczny.”
Wiem, że poprzedni komentarz wybitnie apetytu nie wzbudził, ale za to ten kolejny…
Ten komentarz jest jednak z cyklu: Musimy sobie pomagać i najlepiej jest zapoznać się z jego treścią w porze obiadowej, albo tuż po.
Apetytu dodaje sam Henry Miller:
„Twierdzę, że jedynym sposobem na to, by jeść amerykański chleb, najbardziej niezdrowy, niesmaczny i nieapetyczny symbol naszego życia, jest niżej przedstawione postępowanie. To recepta więc proszę jej dokładnie przestrzegać:
Na początek kup jakikolwiek bochenek, niczego nie kwestionując, choćby nie był zapakowany w celofan, ani nie zawierał żadnych wodorostów. Wsadź go do bagażnika samochodu, razem z puszką oleju i zatłuszczonymi szmatami, jeśli można pod worek z węglem, najlepiej bitumicznym. W drodze do domu kilkakrotnie wrzuć chleb w błoto, wdeptując go obcasami. Jeżeli masz ze sobą psa, od czasu do czasu pozwól mu go obsikać. Wróciwszy do domu przygotuj jakieś jedzenie, a potem dużym nożem kuchennym przetnij chleb na pół. Następnie weź cebulę, obraną albo w łupinach, jedną marchew, jednego selera, największą główkę czosnku, jabłko pokrajane w plasterki, śledzia, garść korków anchois, natkę pietruszki oraz starą szczoteczkę do zębów i wpakuj to wszystko do wydrążonego chleba. Polej najpierw niewielką ilością nafty, płynu do prania i chlorowego wybielacza, a później obficie melasą, miodem, dżemem pomarańczowym, sosem waniliowym, sojowym i tabasco, keczupem i arniką. Na to warstwa siekanych orzechów, oczywiście różnego rodzaju, kilka liści laurowych (całych), trochę majeranku i laska lukrecji pociętej na drobne kawałki. Włóż bochenek do piekarnika na dziesięć minut i podaj na stół. Jeśli w dalszym ciągu nie smakuje, trzepaczką ubij podgrzewane chili z goździkami i zmieszaj z miąższem chleba, aż powstanie gęsta papka. Gdyby i to nie pomogło, oblej wszystko własnym moczem i rzuć psu. W żadnym wypadku nie karm tym ptaków. Jak już wcześniej wspomniałem, ptaki Ameryki Płn są zagrożone. Wycieńczone i oklapnięte, mają stępione dzioby, krótsze skrzydła, tracą coraz więcej piór. Przede wszystkim już tak nie śpiewają, jak niegdyś, a śpiewając fałszują – beczą zamiast świergotać, zaś w czasie mglistej pogody gdaczą i skrzeczą.”
Smacznego. Wasz Henry Miller.
Po tym co napisałem o Stanach ( z pewną pomocą Henry Millera) i o tym, jak tam się wspaniale żyje, to głupio nawet umierać.
A właśnie, że nie!
Niektórzy jadą tam tylko po to, żeby tam zejść.
Jak umierać to tylko w Montanie…
Na przykład. Bo można to robić w Chicago, czy chociażby w Denver.
Że piszę nieprawdę?
Oto dowód, że tak nie jest. Zresztą proszę przeczytać to, co pisze Henry Miller.
„Koniecznie załatwcie sobie hollywoodzki pogrzeb. Taki jest najpiękniejszy, najbardziej uroczy, najbardziej higieniczny i najbardziej porywający, a przy tym wcale nie droższy od zwykłego pochówku w ziemi. Na życzenie można drogą osobę podeprzeć, by przyjęła naturalną pozycję półleżąca, nałożyć różu na policzki nieboszczki, wetknąć jej do ust papierosa i uruchomić patefon, by się do was odezwała tak samo jak za życia. Trudno sobie wyobrazić cudowniejszą podróbkę. (…) Co więcej, zwłoki dają się zachować w takim stanie jak przez niezwykle długi okres – ma się gwarancje – ma się gwarancję, że papieros, że papieros nie zgnije wcześniej niż usta i pośladki. Możecie wracać i po raz drugi, trzeci dwudziesty piąty popatrzeć na ukochaną wciąż palącą papierosa. Jeśli sobie życzycie, zmarła będzie czytała książkę, powiedzmy Iliadę, albo coś równie podnoszącego na duchu.”
Piękne. Coś pięknego!
Jest to opis sprzed laty, także zainteresowani muszą wiedzieć, że artefakty epoki dzisiejszej – jak najbardziej.
I jeszcze jak się dołoży tę miłość tamtejszego ludu do techniki do takich ceremoniałów.
Pełna symbioza.
Rzuciłam okiem… słoń i sprawa polska. Wredni Francuzi kolaborowali (a Polacy nie?). A tym kobitom to niepotrzebnie się zachciewa – bo jak te gnidy siedziły w domu z bachorami to ich praca nic nie kosztowała i było piknie.
W dodatku jeszcze ten okrutny Balcerowicz…
Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Blogowisko przeżuwa te same polskie resentymenty, które zawsze wypływają przy rodzinnym stole, po paru głębszych.
@Izydor
Izydorze a w ogóle był Pan w tej Ameryce?
Maroko zastosowało antyfutbol i Maroko wygrało. Nikt gry Maroka nie nazwie hańbą.
Tylko tu, Polak przeciwko Polakowi, od początku, zwłaszcza „GW” kopać Polaków, bij Polaku Polaka, kop Polaku Polaka.
Przecież ta negatywna energia jest odczuwalna, przecież piłkarze wiedzieli, z jaką nienawiścią tylu Polaków podchodziło do swoich Polaków. Zamiast się cieszyć, że grali w Mundialu, że awansowali – to plucie na swoich.
Obrzydliwość. I nadal na nich plują. Obrzydliwość, Polacy, wrogowi byście do d… wleźli, a swoich Polaków zagryźli?
To forum świadczy, jak Polak nienawidzi Polaka, wystarczy przewinąć trochę komentarzy. Obrzydliwość.
@Róża
Nie, nie byłem.
Najważniejszy w takich sprawach jest dystans.
I ja staram się taki właśnie zachować.
Dystans i konsekwencja oczywiście.
A Pani była?
Bazuje na opiniach innych.
Punktem wyjścia jest diagnoza kondycji Ameryki autorstwa Panów M.
Miłosz, Miller… Henry, nie Artur i Majewski Lech…
…dopisałbym Miczurina, ale niestety on nie był. Ale z jego opiniami również się liczę.
Na marginesie
6 GRUDNIA 2022 15:15
Na marginesie po paru głębszych o wyższości polskiej kobietą francuską i dalej ble, ble, ble.
@Róża 6 GRUDNIA 2022 16:40
Jemu po prostu chodzi o to, żeby dokopać Polakom zza oceanu. Taka szczera i bezinteresowna swojacka zawiść.
Dlatego grzebie w cudzych tekstach, żeby wykazać, że to… kwaśne winogrona. Dawno temu na blogu red. Kowalczyka robił to samo, żeby dogryzać ateistom. Na ich blogu! Taki wściekły ratlerek, którego boli cudza inność.
@60+ 6 GRUDNIA 2022 20:08
Ale za to jako Polak nienawidzi polskiego Amerykanina… zapluje się i zadławi, szukając cytatów na potwierdzenie, że w Hameryce żyć się nie da 😀
@Izydor
Izydorze ale z Arthurem to tak na jedną noc chyba zgodziłby się Pan zamienić? I mogło by to być nawet w Ameryce.
@Róża
Różo, Pani znajomość męskich priorytetów, budzi moje szczere uznanie.
@Roża
Ale nie tylko z racji, że słabo znoszę podróże lotnicze, moje oczy wiodą raczej w tym kierunku.
https://www.youtube.com/watch?v=EjxrekGA_tQ