Nauczyciele stawiają już oceny na przyszły rok
Po wystawieniu ocen w szkołach zrobiło się pusto. Uczniowie przestali przychodzić na lekcje. Żeby zachęcić, niektórzy nauczyciele zaczęli już stawiać stopnie na przyszły rok. Zadziałało!
Oceny na świadectwo wystawia się mniej więcej dwa tygodnie przed końcem roku szkolnego. Wychowawcy mają tyle papierkowej roboty, że nawet te dwa tygodnie ledwo wystarczą. Cała dokumentacja musi być dopięta na ostatni guzik w dniu oddania świadectw dzieciom. Wychowawcom niska frekwencja jest nawet na rękę. Zamiast zająć się uczniami, wypełniają dokumentację.
Pytam się kolegi, jak motywuje uczniów, że ma wysoką frekwencję na swoich lekcjach. Uczniowie przychodzą czasem tylko na jego przedmiot, a z reszty się zwalniają. Kolega zdradza, iż stawia już oceny na przyszły rok. Tylko pozytywne, ma się rozumieć. Każdy uczeń chciałby zacząć nowy rok szkolny z szóstką lub piątką (rodzicom też to dobrze zrobi). We wrześniu może być trudno zdobyć taką ocenę, a teraz jest okazja. Dlatego dzieci przychodzą. Klasa jest nieomal w komplecie. Można?
Komentarze
Nie rozumiem co autor mial na mysli piszac ten artykul. Czy mial byc smieszny, zlosliwy, odkrywczy czy jakies zupelnie inny? Na marginesie, jesli jest komplet uczniow w klasie, to niekoniecznie znaczy, ze nauczyciel jest efektywny, a dzieci sie czegos pozytecznego ucza.
U nas jest pełna mobilizacja na matematyce i chemii, bo nauczycielka (a zarazem wychowawczyni) po pierwsze, zapowiedziała, że na trzeciej lekcji w nowym roku szkolnym będzie sprawdzian z tego, co przerabiają teraz, a po drugie, egzamin ósmoklasisty się sam nie napisze, więc skoro już mają repetytoria i zbiory zadań na przyszły rok, to trzeba z tego korzystać. I o dziwo, dzieci nie protestują. No, ale oni wiedzą, że ich nauczycielka to prawdziwa siłaczka, jeszcze lepsza niż ta z Żeromskiego, i że bardzo się dla nich stara. No to oni też się starają. Tak też można.
Taka sama zasada i przyszli dwaj chłopcy. Nie zawsze piątka i szóstka na nowy rok motywuje.