Nauczyciele zostaną przebadani, ale nie wszyscy
Kiedy we wrześniu wracaliśmy do pracy, niewielu z nas znało osobiście kogoś, kto umarł na covid. Teraz sytuacja jest inna. Nauczycieli umarło już tylu, że każdy już kogoś takiego zna.
Dlatego potrzeba badania nauczycieli na obecność koronawirusa jest dziś o wiele pilniejsza niż po wakacjach. Jeśli chcemy, żeby po feriach nauczyciele wrócili do szkół, trzeba im takie badania zafundować.
Minister zdrowia zapowiedział badania przesiewowe w trzech regionach: na Śląsku, Podkarpaciu i w Małopolsce (info tutaj). A co zresztą kraju? Minister mówi, iż nie widzi potrzeby. Widocznie jeszcze za mało umarło nauczycieli, aby minister taką potrzebę dostrzegł.
W piątek dowiedziałem się, że pod respiratorem umarł 54-letni kolega, który dwa lata temu przestał pracować w naszej szkole. Pamiętam, jak zaprosił moją klasę wychowawczą i mnie, wychowawcę, na lody. Zapłacił za swoje, choć uczniowie o tym nie wiedzieli. Nie ma przecież w szkole pieniędzy na takie fanaberie. Miał kolega gest. Zresztą serdecznością bił wszystkich na głowę. No i umarł na covid.
Nauczyciele z innej szkoły po śmierci koleżanki, także zmarła pod respiratorem, otrzymali pomoc psychologiczną. Pani tłumaczyła im, w jakie fazy będą wchodzili po tym zdarzeniu. Jedną z nich jest agresja. Może to i dobrze, że rząd czeka z badaniem nauczycieli, aż nas więcej umrze. Im więcej ofiar, tym więcej w nas agresji.
Jak pół miliona belfrów będzie chciało komuś przypieprzyć, to – jak mówi Owsiak – będzie się działo. Może tego właśnie Polsce trzeba. Zresztą grup, które chcą przypieprzyć, robi się coraz więcej. Oby i dla nas jakieś miejsce się znalazło, bo na ulicy zrobiło się już bardzo gęsto, a może być przecież znacznie gorzej.
Komentarze
Na ulicy gęsto, ale w opozycji jeszcze bardziej.
Kto? Kto ocali szalupę? Kosiniak-Kamysz? Budka? Biedroń? Czarzasty? Bosak? Kukiz?
Każdy z nich (jako polityk) prał was po d…, ile wlezie… Może tym razem rzuci wam, na pewno, rzuci obgryzioną kość. Wylizaną. Weźmiecie? Wzgardzicie?
Pitanie, nie pitolę, retoryczne.
W czasch niesłusznie minionych ZNP akurat w grudniu kupował karpia, każdemu po karpiu. Od tego wszak był, od karpiowego.
Teraz może mógłby zafundować test, maseczkę…
minister mówił, że będą też szczepionki na grypę dla nauczycieli. w ogóle dużo mówili
@ezio
Trzaskowski w Warszawie też mówił, że będą szczepionki na grypę dla nauczycieli. Nawet listy chętnych ratusz zbierał. I na gadaniu Trzaskowskiego i listach się skończyło. Teraz o tym ani się nie zająknie …. 🙁
Byłam na takiej liście (uczelnianej). Miesiąc temu się zaszczepiłam. Mam nadzieję, że tu nie będzie podziału na akademików i pozostałych.
Jeżeli nauczyciele nie będą demonstrować w kotle pokoju nauczycielskiego, to podstawowym zadaniem badań przesiewowych będzie ochrona uczniów przed nauczycielami.
Jeżeli w PL testuje się tylko osoby mocno objawowe, to po ki czort przesiewowywać akurat nauczycieli? Żeby na kwarantannę wysłać ich jedynych żywicieli?
@siostrymarx
Widocznie są też jestem na takiej liście i ani widu ani słychu, a tu gwiazdka za pasem… 🙁 Tyle, że uczelnie nie są Trzaskowskiego, on do nich NIC nie ma – one SAME kombinują ze szczepionkami. A stołeczne szkoły owszem są Trzaskowskiego i dlatego z jego ust były to, jak zwykle, obiecanki ccacanki 🙁
Dlaczego nie ma szczepionek na grypę? Proszę popytać pana KSJ. Skoro szkodzą, to ludzie się nie szczepią. Jak się nie sczepią, to nikt ich nie zamawia w ilości nie rokującej nadziei na sprzedaż. Lepiej zamówić szmaciane maseczki i przywieźć je antonowem. Proszę spytać się swojego miłującego prawdę premiera, ile szczepionek zamówili na przyszły rok.
Nam kazali wracać. Szkoła jest stowarzyszenia, prywatna. Wszyscy się boją i zastanawiaja, dlaczego ryzykować życiem.
Dyrekcja oczywiście w domu.