Kiedy wyniki matur?
Dwóch miesięcy potrzebuje Centralna Komisja Egzaminacyjna na sprawdzenie matur. Egzaminy zaczną się 8 czerwca, a wyniki poznamy 11 sierpnia. To zdecydowanie za długo.
W poprzednich latach CKE dawała sobie mniej czasu. Egzaminy zaczynały się 4-5 maja, a wyniki ogłaszane były w ostatnich dniach czerwca. W tym roku ze względu na przesunięcie matur CKE ma czas, aby wdrożyć szybsze procedury sprawdzania. Mogłaby zatrudnić więcej egzaminatorów i nakazać im pracować dłużej. Czy naprawdę nie da się tego zrobić sprawniej?
Prawdopodobnie problemem są pieniądze. Stawki dla egzaminatorów są bardzo niskie, więc ludzie nie chcą pracować. Robotę biorą głównie emerytowani nauczyciele oraz osoby, którym współpraca z CKE potrzebna jest do awansu zawodowego. Większość belfrów nie chce się angażować. Odpowiedzialność duża, a zarobki marne.
W tym roku nie będzie egzaminów ustnych, nie będzie więc też wypłat za pracę przy tym. Można by zatem zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na podniesienie stawek za sprawdzanie matur pisemnych. Z lepiej opłacanymi egzaminatorami da się tę robotę wykonać szybciej, powiedzmy do końca lipca. Po co zwlekać?
Harmonogram matur, egzaminów ósmoklasistów oraz ogłaszenia wyników tutaj.
Komentarze
to nie sprawdzanie trwa długo tylko przygotowanie świadectw maturalnych, jak sadzę. Można rozpocząć nad nimi pracę kiedy skończy się i zostanie sprawdzony ostatni egzamin pisemny
Gospodarzu – nie to żebym jakoś kochała CKE, ale przy terminie wyników jest „do”, a dyrektor CKE mówił, ze będą się starali jak najszybciej. Poza tym – to jednak w tym roku 4 egzaminy jednocześnie – matura, 8 klasa, 2 zawodowe – sprawdzenie, sczytanie kart, wydruk dokumentów – to jednak z milion egzaminów…
A wysokość wynagrodzeń egzaminatorów ustala men, OKE tylko wypłaca… i czy 35 zł za jeden arkusz z polskiego to tak nisko??? Sama sprawdzam matematykę w 8 klasie – 13 zł – to JEST nisko. A za ustne się nie płaci, wiec nie wiem, o jakich oszczędnościach piszesz.
Wszyscy mądrzy… siedząc w fotelu.
@Gospodarz
1.Za pracę w komisjach na egzaminy ustne nauczycielom się nie płaci.
2.Ich płace są w budżetach szkół, a egzaminatorom od pisemnych płaci CKE/OKE i to jest w jej budżecie.
3.W UK wyniki egzaminów są od lat ok.(+/- weekend) 15 sierpnia i nikomu to nie przeszkadza, mimo że część uczelni zaczyna tam zajęcia już w połowie września.
Od 11 sierpnia do 1 października uczelnie na komputerach nie dodadadzą po 2-4 liczby i nie zrobią rekrutacyjnych list rankingowych kandydatów??? Wolne żarty … 😉
4.CKE/OKE tym razem równocześnie(!) robi matury i egzaminy dla 8 kl.SP …
Kto jest rozsądny nie pójdzie sprawdzać prac za grosze i jeszcze ryzykować złapaniem wirusa.
Hahahaha. Nigdy w życiu. Wolałbym sucha bułkę zjeść niż tam pracować.
Współczuję tym wszystkim sprawdzającym bo pewno będą jak co roku jacyś maniacy i szaleńcy.
Belferxxx
Nie takie numery robiono z maturami. I świat się nie zawalił. Przykładem niech będzie matura zwana,, giertychowską,,
Podobny numer dotyczy progu zdania – 30%
I co? Świat się kręci dalej.
Szanowna Julianno. Kwota, którą podajesz jest żenująca. Zgoda. Ale to od Ciebie zależy, czy w to wejdziesz, czy też nie. Bo na znacząco wyższe stawki nie ma co liczyć.
Ja już od pewnego czasu wybrałem.
I ten wybór odsłonił mi urodę życia w te pracowite dla innych dni, dla których mam jednak szacunek. Wiem bowiem, że część egzaminatorek to matki niekroczące po różach na życiowej drodze
Przede wszystkim, nie wiem czy wystarczy zdeterminowanych egzaminatorów do sprawdzania prac. Nawet za podwójną stawkę. Może być upał, obowiązkowa maseczka, tłok w ośrodkach sprawdzania, no i niebezpieczeństwo zarażenia się wirusem przeniesionym na papierze od dziesiątków tysięcy maturzystów i zespołów nadzorujących. Nie ma pewności czy wirus nie przechowa się.
Moim zdaniem zwyciężyła presja uczelni, które chcą mieć komfort pracy komisji rekrutacyjnych. Termin czerwcowy jest jeszcze mocno niepewny, skoro szczyt pandemii w Polsce przed nami.
@Jonasz
Szczyt pandemii jeszcze przed nami? O laboga! Czyżby Partia rządząca miała zredukować czas przepychania ustaw z jednego dnia do kilku godzin?
Skoro więc, jeśli wierzyć p. Emilewicz równie mocno, co p. Szumowskiemu, Polska traci przez wirusa 7 mld zł dziennie, to może można by było skrócić lockdown o 8 godzin pracy, co pozwoliłoby zaoszczędzić większość z tych 7 mld., a środki te przeznaczyć na organizację matur a nie sprowadzanie wyngla z Kolumbii?
@Jonasz
Akurat masz rację egzaminy wstępne byłyby lepsze (tylko niewielki(!) procent uczelni mmusiałaby je robić, reszta i tak przyjmuje wszystko co się rusza i płaci albo nawet i to nie!), ale zwyciężyło lenistwo uczelni, które po prostu nie chcą kłopotu … 🙁
Płynna Rzeczywistość
26 kwietnia o godz. 17:36 271633
Pytałeś wcześniej o fizyków. Niestety, nick „Kwant” nie dotyczy fizyki lecz jest wyrazem pokory wobec naszego jednostkowego znaczenia. Wbrew temu, co wielu sobie myśli, nie mamy wpływu na otaczającą nas rzeczywistość. Konkretnym tego przykładem jest korona wirus. Najwięksi strongmeni tego świata – chiński przywódca, Trump, Putin czy nasz Jarosław Kaczyński są wobec malutkiego wirusa bezsilni. Robią różne miny, udają, że korona wirusa nie ma. Ba, Kaczyński nawet chce w czasie korona wirusa zrobić wybory. Jest tak przekonany o swoim wyjątkowym geniuszu, że myśli o wirusie jako o swoim sprzymierzeńcu. Po prostu, ludziom pomieszało się w głowach. Nie potrafią tego na co mają wpływ odróżnić od tego, na co wpływu nie mają. Myślą, że jak się bardzo chce, to można wszystko. Tak zresztą można przeczytać we wszelkich poradnikach dla zagubionych. A tu nagle – coś nas testuje – jak napisała ostatnio Olga Tokarczuk. To coś wykazuje nam jakimi w rzeczywistości kwantami jesteśmy.