Naród się spóźnił
Zdaniem pani premier, jest już za późno na wstrzymywanie reformy edukacji. Podpisy w sprawie referendum zostały złożone w Sejmie za późno. Naród może decydować, ale tylko w określonym terminie. Tym razem się spóźnił.
Rząd znalazł dobry pretekst, aby postawić na swoim. Często stosuję ten numer w rozmowach z młodzieżą. Kiedy uczniowie proszą o przełożenie klasówki, zwykle mówię, że przyszli za późno. Mogli przyjść wczoraj. Niestety, dzisiaj już nic się nie da zrobić. Dzięki temu zagraniu przerzucam winę na uczniów. Sami są sobie winni.
Mimo że nauczyciele znają numer ze spóźnieniem, uważają, że rząd ma rację. Mają pretensję sami do siebie, że tak późno zebrali podpisy. Wprawdzie padają głosy, że na zawrócenie ze złej drogi nigdy nie jest za późno (zob. tutaj), ale większość nauczycieli im nie wierzy. Rząd jest dobry, chce dobrze, ale teraz nic już nie może zrobić, ponieważ naród się spóźnił. Następnym razem niech Polacy od razu wiedzą, że czegoś nie chcą, a wtedy rząd pójdzie im na rękę. Trzeba tylko pamiętać o terminach.
Komentarze
Zebraliby podpisy rok wcześniej, to by było, że za wcześnie i że się zdezaktualizowały.
Tak czy siak zostało wszystko po staremu. Podpisy idą do kosza, partia przewodzi siłą przewodnią narodem a naród może sobie tą swoją konstytucją, biernym prawem wyborczym i prawem do bezpośredniego decydowania co najwyżej podetrzeć tyłek. Dokładnie jak w komunie.
@Gospodarz
Znowu Pan kręci.
1. Warto przypomnieć ile i w jakich terminach dzisiejsi organizatorzy(ZNP był tylko jednym podwykonawców zlecenia PO!) zbiórki podpisów pod wnioskiem referendalnym w kwestii PRZYMUSOWEGO i praktycznie skokowego (za jednym zamachem!) pójścia do nieprzygotowanych szkół 6-latków odrzucili.
2. Przypominam, że ani przed wyborami 2007, ani 2011 roku (Tusk kazał przecież wycofać przed wyborami ustawę Hall i DLATEGO udało mu się je wygrać!!!) PO nie miała w programie SKOKOWEGO,PRZYMUSOWEGO posłania 6-latków do nieprzygotowanych szkół. Tymczasem PiS akurat takie hasło wyborcze w 2015 miał i Z NIM wygrał wybory!!!
3. Za każdym uczniem stoi około 5-6 wyborców (rodzice + dziadkowie, a często i sam uczeń), do tego dochodzą nauczyciele (z rodzinami, bo to dla nich kluczowa sprawa).
Razem daje to grubo ponad 20 mln wyborców zainteresowanych reformą edukacji – na tym tle niecały(!) milion ( a tyle podpisów ostatecznie w wielkim bólu zebrano!), to zaledwie około 4 % czyli niewiele. Referendum w tej sytuacji tylko kosztuje i opóźnia i, w tej sytuacji, niewiele wnosi. Gdybyście wraz z PO zebrali 2-3 miliony podpisów (co Pan butnie zapowiadał!) albo więcej – wtedy byłoby o czym gadać i na co narzekać … 😉
@Gospodarz
Oczywiście PiS miał w programie 2015 hasło likwidacji gimnazjów, a nie posłania 6-latków SKOKOWO i PRZYMUSOWO do nieprzygotowanej szkoły … 🙂
Pan Morawiecki Junior zapowiedział, że w przyszłym roku na pewno o 2-3 miliardy wzrośnie budżet MON tak, by docelowo wynosił 2,5% PKB. Z drugiej strony ministra Anna Z. nabrała wody w usta w sprawie podwyżek dla nauczycieli. Oznacza to prostą lekcję dla nauczycieli głosujących na PiS: obiecanki-cacaniki, a głupiemu stoi.
@Płynna nierzeczywistość
Budżet MON ma być 2,5% PKB w roku 2030 czyli akurat w polskich warunkach na świętego Nigdy … 😉