Jednego skarcisz, tysiące zachęcisz
Odkąd wuefista z Żagania został skarcony za rozpowszechnianie Ucha Prezesa, nauczyciele tłumnie zaczęli oglądać ten serial. Skoro jest to owoc zakazany dla belfrów, to aż się prosi, aby spróbować. Także w mojej szkole wszyscy chwalą się, że już widzieli (info o sprawie tutaj).
Dzisiaj koledzy patrzyli na mnie podejrzliwie, ponieważ jako jeden z niewielu nie widziałem najnowszego odcinka. Czyżbym się bał? Na nic się zdały tłumaczenia, że zapomniałem albo że roboty dużo. Problemy kolegi z Żagania zobowiązują. Dlatego natychmiast po powrocie do domu włączyłem komputer i nadrobiłem braki. Teraz pisemnie potwierdzam, że widziałem. Z ręką na sercu obiecuję, że zawsze już będę na bieżąco. Przepraszam za dzisiejsze spóźnienie. To się więcej nie powtórzy. Kto jeszcze nie widział, to proszę nie zwlekać (Odcinek 12 tutaj).
A koledze wuefiście radzę, aby nie kręcił, tylko przyznał się do winy i poprosił o surową karę. Żeby mu na przykład z fuzji wlepiono w zadek solidną porcję soli. A jeśli taka kara starosty Żagania nie zadowoli, to odsyłam do „Przygód dobrego wojaka Szwejka”. Jest tam cały zestaw pomysłów, jak karać człowieka, który w idiotycznych czasach ośmielił się mieć poczucie humoru.
Komentarze
Zdecydowanie zasłużył ten pan na lewatywę płukanie żołądka, a żeby nie puścił za dużo pary- gruszkę do buzi się wsadzi
Przy okazji: Z życia i działalności posła Pięty (wzmiankowanego tu niedawno), a zasłyszane w samochodzie z Radia Bielsko:
„Zaprasza do salki parafialnej na spotkanie z Dorotą Kanią i Jerzym Targalskim.”
Mam aż 60 km, ale bardziej mnie zastanowiło, czy to ogłoszenie płatne. Zrazu też myśłałam, że żart prowadząch. Niestety- nie (i może na koszt płacących abonament rtv).
A czy nie były to polityczne rozgrywki w powiecie? A starosta tego powiatu to nie przypadkiem PSL? Na poziomie gmin i powiatów nie o barwy partyjne chodzi a trwa walka o stołki. W przyszłym roku wybory i już się robi przymiarki do foteli i list. Pan wuefista pewnie się zaczął angażować w lokalną politykę, więc „uczynni” koledzy zakablowali. I jak znam życie nie o „ucho prezesa” chodziło ani o WOŚP. Pewnie pan wuefista skrytykował w dosadnych słowach lokalną „wadzę”
@totmes72
O ile pamiętam to wuefista jest też radnym, tyle że w konflikcie ze starostą … 😉
Taka „opozycyjność spędowa” to też w sumie oportunizm.
Mój Ojciec w 1980 roku jako jedyny w biurze omówił wstąpienia do … Solidarności. Nie z niechęci do wolności czy sympatii do przeciwnej strony, lecz dla zasady unikania zachowań stadnych oraz zachowania pewnego dystansu i neutralności. Ta decyzja wywołała pewną dezaprobatę w środowisku i gdyby nie to, że Ojciec rok wcześniej zrezygnował z propozycji większej kierowniczej kariery pod warunkiem wstąpienia do PZPR (odmawiając wstąpienia do niej), to pewnie w swoim środowisku zostałby uznany za komuch i wtykę.
Akurat w 1980 roku trzeba było mieć sporo odwagi cywilnej, by podjąć decyzję niewstąpienia do Solidarności. Stąd pewnie te 10 milionów członków Solidarności z czego może 2 miliony to byli ludzie świadomi i autentycznie zaangażowani.
@snakeinweb
W „S” było 2 mln członków … PZPR. A nawet ta partia ZALECAŁA swoim członkom wstępowanie w początkowym okresie … 😉
Nie trzeba oglądać serialu, oglądanie Kaczyńskiego na żywo to wystarczająca rozrywka, tyle że nużąca na dłuższą metę.
Miejmy nadzieje, że w szkole tego bohatera walki o dostęp do kabaretu „Ucho prezesa” z pewnością działa ZNP, które cała swoją aktywność skieruje na obronę tego nauczyciela, odrywając się na moment od np. oprotestowywania kolejny raz, zakładowego regulaminu świadczeń socjalnych, gdyby jednak nie było tam ZNP to wspaniałe pole do działania ma Broniarz wraz z strukturami krajowymi.
@Gospodarz
Jak tam MILIONY podpisów referendalnych Broniarza co je podobno miał, a teraz CISZA …. 😉
@belferxxx
Dowiem się i dam znać.
Pozdrawiam
Gospodarz
@azur:
„Bo tak proszę państwa fatalnie się stało,
Że życie przerosło kabaret.”
Jeśli chodzi o referendum, to „Według Sławomira Broniarza wcale nie jest za późno na referendum szkolne. – Senat pracował nad ustawą o prawie oświatowym przez trzy godziny. Sejm w 15 minut może przeanalizować go raz jeszcze i np. przesunąć wdrażanie reformy na 2019 rok. W tym kraju nowelizuje się rocznie setki aktów prawnych – podkreślał.”
@Płynna nierzeczywistość
1.Nie odwracaj kota ogonem – ja pytam o PODPISY pod wnioskiem o referendum, których miliony rzekomo były, ale, jak widać, się zmyły … 😉
2.Piszesz, że Duda ma brać przykład z Komorowskiego i jego referendum wymyślonego w trakcie (i tak, a może właśnie dlatego, przegranej!) kampanii wyborczej??? No ale teraz nie ma wyborów a Duda to nie Komorowski … 😉
Po reformie edukacji Anny Zalewskiej te szkoły są jak okręt, który tonie. Nauczyciele ewakuują się, często razem z kapitanem. A co z dziećmi, które w nich zostają?
Dyrektorka Gimnazjum nr 43 w Łodzi w ciągu tygodnia dostała 16 wniosków o przeniesienie do szkół podstawowych.
…
Nie wiemy też, jak sobie poradzą gimnazja przekształcone w podstawówki – dodaje. W tych ostatnich będą tylko dwa ostatnie roczniki gimnazjalne i jeden rocznik pierwszaków.
…
Barbara, nauczycielka z Opola, dziś pracuje w gimnazjum, które ma się przekształcić w liceum. W przyszłym roku jeszcze będzie miała cały etat. – Nie mogę patrzyć tylko na przyszły rok – mówi. Rozwiozła już ok. 30 CV. Może uczyć niemieckiego, historii i religii. – Jeśli nie zacznę szukać nowej pracy teraz, za rok będę bez szans, bo takich jak ja będą setki. A nie wiem, jak się potoczą losy nowego liceum. Dziś w gimnazjum mamy po sześć klas każdego rocznika, w liceum mają być maksymalnie trzy. Serce mi pęka, gdy uczniowie pytają: „Pani Basiu, czy pani będzie z nami od września?” – dodaje.
Kolega z gimnazjum pani Barbary kończy studia podyplomowe z informatyki, ale już wie, że na darmo, bo nie będzie mógł po nich uczyć w liceum.
W tej samej szkole od września etatu na pewno nie będą mieli fizyk i geograf. Biolożka już wie, że żeby uzbierać pensum, będzie pracowała w trzech różnych szkołach.
Dagmara, nauczycielka gimnazjum, która od września będzie uczyć w łódzkim liceum, prosi o zmianę imienia: – Jesteśmy w popłochu, każdy próbuje coś załatwiać po cichu. Jeśli komukolwiek trafi się oferta pracy w innej szkole, to nie czeka ani chwili. W tym momencie gimnazjum to „umieralnia”.
http://wyborcza.pl/7,75398,21630734,reforma-edukacji-pis-w-gimnazjach-jak-na-titanicu-nauczyciele.html
@Płynna nierzeczywistość
Czytając GW od półtora roku ma się wrażenie, że cała Polska tonie. Wystarczy wyjrzeć za okno żeby się przekonać, że to tonie Wybiórcza … 😉
@belferxxx
Też tak słyszałem – czyli to zwykła wojenka w regionie, a nie wstrętny PIS
Tak mi przez myśl przeszło na krótko, że może autor szanowny nie był na bieżąco, bo popiera rząd?