Dyrektor na godziny
Po raz kolejny zostałem powołany na dyrektora p.o. Z tego powodu musiałem podpisać dokument, że przejmuję szkołę we władanie i odpowiadam za bezpieczeństwo uczniów, wypełnianie obowiązków przez pracowników oraz realizację misji placówki. Ciężar zadań jest tak duży, że z trudem łapię oddech.
Dyrekcja nie może pozostawić szkoły bez nadzoru. Dlatego gdy na miejscu nie ma nikogo z kadry kierowniczej, np. szef jest w delegacji, a wice na zwolnieniu, wtedy placówką rządzi wskazana osoba. Ostatnio ten zaszczyt spotyka mnie.
Sprawowanie władzy zmienia człowieka. Chociaż jestem tylko dyrektorem p.o., do tego jedynie kilkugodzinnym, to i tak obserwuję u siebie niepokojące objawy. Temperatura nieco mi spadła (36,1), wzrost jakby się podniósł (o 4 milimetry), słuch wyostrzył (czekam na wyniki, ale na oko o sto herców), wzrok sfiksował (widzę rzeczy, o których wcześniej nawet mi się nie śniło), węch wyszlachetniał (wciąż coś mi tu śmierdzi), a mowa zrobiła się twarda niczym tygodniowa bułka z hipermarketu. W ogóle stałem się czujny jak zając, podejrzliwy jak lis, złośliwy jak chochlik, krzykliwy jak reklama telewizorów i wszędobylski niczym małe dziecko. Może to nie jest wcale wina sprawowanej władzy, tylko skutek przesilenia wiosennego, diabli wiedzą.
Jeśli to nie z powodu wiosny tak mną telepie, to współczuję ludziom, którzy są dyrektorami non stop. Ja jakoś z tego stanu wyjdę. Po pierwsze, koniec mojego dyrektorowania bliski, a po drugie, koleżanki i koledzy zapowiedzieli w poniedziałek kocówę i inne kary, co ma mi pomóc w powrocie do normalności. Ciekawe, co zgotowaliby dla mnie, gdybym dyrektorował przez lat dziesięć albo dwadzieścia?
Komentarze
Z czystej ciekawości, honorarium jakieś przysługuje za p.o.?
Parkerze,
pieniędzy żadnych, ale duchowo czuję się wynagrodzony ponad miarę.
Pozdrawiam
Gospodarz
Panie Gospodarzu, podejrzewam początki andropauzy :-). Uszy do góry to nie jest zaraźliwe.
Gratuluję chwilowego awansu!
Po lekcjach w ramach odstresowania i uzyskania normalności proponuję zimne piwko w towarzystwie swoich podwładnych. Świetna terapia, która nie pozwala na uderzenie tzw. wody sodowej.
Gospodarz szanowny ma i tak luksus, jedynie bywa – z całym szacunkiem – dyrektorem p.o. A w Polsce mamy premiera p.o., prezydenta p.o., rząd p.o. urzędnictwo p.o. i wcale nie jest to złośliwy przytyk do PO (może trochę, chłe, chłe), tylko do ludzi ewidentnie sprawujących władzę jako p.o., posłusznych prawdziwej dyrekcji, która wystawia ich w zastępstwie do mediów, robiąc swoje, przeciw naszemu.
Oto czytam dzisiaj, że prezydent wszystkich p.o. jedzie do Tunezji, będzie tam maszerował, niczym p. Tusk z p. Kopacz i s-ką w Paryżu po sabotażu false flag „Charlie Der Sturmer”. Za co ci ludzie biorą pieniądze podatników? Za spacerowanie? Co to ma być, władze państwa, czy zawodowy klub per pedes?
@JanuszZ: Zapomnial Pan napisac o frankowiczach
Kiedy Gospodarz zostanie p.o. ministra to pewnie mianuje „parkerów, Molltów, Plb oraz rebe” dyrektorami departamentów. Dogłębna „znajomość spraw oświatowych” prezentowana przez te osoby oraz długa i zażyła współpraca na blogu – muszą zaowocować . Powodzenia Panowie i Panie 🙂
@Nauczyciel; 27 marca o godz. 18:14 244396
Parę lat temu na Belferblogu miałem już „propozycję” na ministra.
Więc się Pan nie wysilił…
(P.S. Nie przyjąłem)
Proszę grono pedagogiczne, aby pokazało uprzejmie młodzieży, co się tu wyprawia, co w Polityce cenzurują p.o. dziennikarzy:
Janusz Z
28 marca o godz. 23:59
Lokalną cenzurę pogięło kompletnie.
2015-03-28 23:22 | Janusz Z
Re:Nie żyje noblista Tomas Tranströmer
Bolszewicki amok w Polityce – już cenzurują nawet autora, o którym piszą artykuł – usunęli zapodany przeze mnie wiersz. Niezłe. Po dachach muszę rozgłosić.
@ jakowalski
W kwestii Mickiewicza gościu istotnie odwalił fuszerkę, plama, jak sto bandytów – cóż, porwał się nieborak motyką na księżyc… Jednak bywają też dobre tłumaczenia poezji, choćby Barańczaka z angielskiego, czy Młynarskiego z francuskiego. Wiersz “Łuki Romańskie” Tranströmera, który tu wyżej zapodałem, także jest całkiem niezły, ale nie chwali dewiantów, tylko mówi o Boskiej metafizyce w kościele, więc wzięli i wycięli, dla sprawy, bo wbrew linii indoktrynacyjnej think-tanku. Barbarzyńcy.
Twój komentarz czeka na moderację.
Czy osoby niezrównoważone psychicznie mogą komentować blog?
Co mówi regulamin Panie Profesorze?
W sumie, jak człowiek w dobrym chumorze, to jest zabawny, ale z drugiej strony, śmiać się z chorego? Chyba to niewypada i jakeś słabe.
Boże, ten humor to nawet ja zauważyłem, dysleksja też ma chyba jakieś granice, tak się skupiłem nad u, że o h zapomniałem
Jak widać każdy może komentować blog oświatowy? Chorzy, niedoinformowani, złośliwi z natury ignoranci i cała menażeria internetowa, która dnia nie przepracowała w szkole a ma najwięcej do powiedzenia o sprawach oświatowych 🙂
„Chorzy, niedoinformowani, złośliwi z natury ignoranci i cała menażeria internetowa”
I nauczyciele jeszcze
@parker
Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałeś – a potem przemyśl. To tak z troski i życzliwości 🙂