Klasy nie złożyły życzeń
Dzień Nauczyciela za nami, teraz trwa rozliczanie uczniów z tego, czy pamiętali o złożeniu życzeń. I nie chodzi tu wcale o osobiste żale zlekceważonego pedagoga, ale o zasadę. Szkoła przecież uczy i wychowuje. Jakże więc miałaby nie rozliczać dzieci z tego, że zapomniały o kulturze?
Nauczyciele otrzymali od pracodawcy specjalne kalendarzyki i to w nich zaznaczają sobie przy różnych okazjach, które klasy okazują szacunek, a które lekceważenie. Wychowawcy uczą, przypominają, wskazują właściwe postawy, tępią brak kultury, a w końcu organizują sprawdzian. I właśnie 14 października była klasówka z zachowania. Wielka szkoda, że w dzienniku nie ma stosownej rubryki, można by wpisać uczniom oceny za postawę w Dniu Nauczyciela. Niestety, nie wszyscy zasłużyli na piątki.
W szkole wymieniamy się informacjami, która klasa okazała szacunek, a która miała wychowawcę w dupie (przepraszam, ale to nie ja jestem bez kultury). Ponieważ sporo klas zasłużyło na jedynkę z plusem, trzeba by dać im drugą szansę i zorganizować egzamin poprawkowy. Problem w tym, że najbliższy Dzień Nauczyciela jest dopiero za rok.
Komentarze
Szkoła pododno nie wychowuje. Zewsząd słychać jazgot nauczycieli gdy ktoś ośmieli się im przypomnieć, że zadaniem nauczycieli jest również wychowanie przyszłych obywateli. Macie teraz jasny znak, jak wypełniacie swoje zadania, jaki macie szacunek. Nie wszystko można uzyskać terrorem i stawianiem jedynek
Czy aby na pewno te złożone życzenia to dowód szacunku? Śmiem wątpić. Jako nauczyciel nie przywiązuję do tego wagi, a wpis do dziennika (pozytywny czy nie) uważam za śmieszny…dla nauczyciela.
To przykre i smutne, ale ten blog staje się coraz bardziej bzdetowaty
Moze by tak siegnac do klasyki i skopiowac z „Misia” pomysl z jakas nagrywarka w kazdym sroczu, gdzie klasy moglyby ngarywac swoje łubudubu, łubudubu… Nieustajace od 25 lat pytanie: czy jeszcze leci z nami jakis psychiatra?
Nie jest bzdetowaty, ten wpis nie jest o uczniach, jest o nas. NAM się należy szacunek. Czyżby?
Uczniowie świetnie wyczuwają głupotę i zakłamanie systemu oświaty. Może nie chcą brać udziału w kolejnej farsie.
„miała wychowawcę w dupie” takie teksty na polityce?
To jest ponoć dzień edukacji, nie dzień nauczyciela. A czy nauczyciele złozyli uczniom życzenia z okazji ich święta? Bo raczej to chyba uczniowie jednak sa podmiotem edukacji.
W jaki sposób uczniowie są PODMIOTEM edukacji???????
Wydaje mi się – obym się nie myliła – że Autor z ironią podchodzi do wystawiania ocen za składanie życzeń.
Zapraszam na mój blog o tematyce literackiej http://stroniczka.blogspot.com/ 🙂
Uwazam ze to jawna bezczelnosc wymagac szacunknu za pelnoplatna prace, ktora sie podelmuje z wlasenej i nieprzymuszonej woli. I rowiez uwazam ze wielce niestosowne jest wynagradzanie nauczycieli rok w rok od czasow kiedy zaistinal komunizm w naszym kraju. Bardzo dziwna i kwestionowana przez wiele osob tradycja. Czy nauczyciele to swiete krowy, ktore nalezy wynagradzac? Mam wiele przykrych doswiadczen spowodowanych wlasnie przez swiatle grono nauczycielskie. Fu…ck th .. is. Nauczyciele maja wykladac i nic wiecej.
Przykre doswiadcznie lub jedno z nich: Im wiekszy krysztal i bukiet kwiatow tym lepsza ocena. Tfu!
Proszę nigdy nie pisać szkoła rozlicza, wychowuje itp. W ministerialnych paragrafach ciągle słyszymy szkoła może, powinna albo „szkoła decyduje”! A co to jest ta szkoła??? 🙂 Budynek? 🙂 Bliżej nieokreślona gromada ludzi? Czy może coś transcendentalnego ?
Współcześnie ”szkoła” to wyłącznie prezydent, burmistrz, wójt i mianowani przez nich „dyrektorzy”. Pozostali nie maja nic do powiedzenia 😉
Na kilkudziesięciu uczniów przyszła do mnie jedna jedyna Kasia z …ej c.Z podziękowaniem za pracę. Nie spodziewałam się. A jednak. Nie musiała, chciała.
Niczego nie oczekuję od uczniów… no może tego, by pracowali na lekcji.Tak jak dziś.
Pozdrawiam Czytelników.
Zgadzam się z wpisem lord……. , co za bzdury Panie Dariuszu, rozliczył Pan swoje klasy???? A może to już czas na zasłużoną emeryturę? Pozdrawiam.
Ludzie nie trawią prostej ironii.
Pozdrawiam
Były nauczyciel matematyki.
@Barbara
Tak się głupio składa, że uczeń nie jest pralką, w której należy, wg instrukcji, odpowiednio przykręcić śrubki i pokrętła. Jest o niebo bardziej skomplikowanym CZŁOWIEKIEM, u którego efektywność (!) tego „wykładania” zależy od tego, co sumarycznie określamy jako „szacunek”! 😉
Wpis Gospodarza jest podszyty ironią, lecz wypowiedzi komentatorów już nie, reprezentują różny poziom emocji. Moim zdaniem, najlepszy sprawdzian na to, czy młody człowiek ma szacunek dla swojego belfra jest jego zachowanie, gdy go spotka po zakończeniu szkoły:czy przejdzie obojętnie, czy też pozdrowi, pogada, opowie o swoich problemach, przedstawi swoją dziewczynę, chłopaka, pozwoli na krótką jazdę swoim samochodem…………..
Szkoła to teatr, uczniowie i nauczyciele grają swoją rolę, jest wiele sposobów na jej przeżycie i nie warto koncentrować się na płochych oczekiwaniach powszechnych, uczniowskich wyrazów szacunku
Barbaro, żal mi cię, a przede wszystkim każdego w twoim otoczeniu. Przy każdych takich osobnikach każdy bez wyjątku, w każdym momencie może się stać nieudacznikiem, debilem, pasożytem, złodziejem. Naprawdę Barbaro, współczuję każdemu, który z takim człowiekiem jak ty się styka.
XXX- miło że przypomniałeś, że w tym kraju ostatnią osobą, która zajmuje się dzieckiem, to rodzic.
Przy takich metodach wychowawczych to ja się dziwię, że ktokolwiek składa życzenia
Nie lubiłam mojej Babci. W ogóle nie chciałam mieć takiej babci.
Ale – kiedy była Wigilia, z udawanym, najlepiej udawanym, na jaki było mnie stać, uśmiechem, składałam życzenia.
@lordjohn
„W jaki sposób uczniowie są PODMIOTEM edukacji?”
To uczniowie się uczą, nieprawdaż? Edukują się, a w realiach naszej szkoły uczą się więcej sami w domu niż na lekcjach. Choć niektórzy uważają, że ich udział w edukacji polega na biernym poddawaniu się uczeniu przez nauczycieli. W normalnej szkole nauczyciel i uczeń są partnerami w procesie edukacji, nie panem i wyrobnikiem. Nie mam nic przeciwko wyrażeniu wdzięczności tym nauczycielom, którzy na to zasługują. Ale jestem przeciwko temu, żeby przy okazji tego święta hołdy zbierali ci, którzy na to nie zasłużyli, przez sam fakt wykonywania tego zawodu – a tych, którzy to robią źle, jest o wiele za dużo. System nagradzania przy okazji takich świąt jest równie kulawy – nie ma nic gorszego niż zobaczyć, jak nędzny nauczyciel zgarnia z naszych wspólnych podatków nagrody za nie swoje zasługi.
Odwieczny problem. Chyba każdy nauczyciel oczekuje tego, aby zostać docenionym przez tych, co ponad nim, a zwłaszcza przez tych, co „pod nim”. Ci co „razem z nim” raczej podłożą mu świnię, aby wyeliminować, a przynajmniej osłabić konkurencję.
Autor dobrze to wie i dlatego prowokuje do wypowiedzi. Dzięki temu możemy poczytać o sobie i ocenić realność naszych mrzonek…
Ma rację pisząc :…Na kilkudziesięciu uczniów przyszła do mnie jedna jedyna Kasia z …ej c.Z podziękowaniem za pracę. Nie spodziewałam się. A jednak. Nie musiała, chciała…Niczego nie oczekuję od uczniów… no może tego, by pracowali na lekcji…
Jestem już czwarty rok na emeryturze. Otrzymałem w tym roku życzenia od kilkunastu byłych uczniów za pośrednictwem Fb i ucieszyłem się z tego, że pamiętają i chciało się im dać świadectwo tego jak wspominają nasze relacje.
Jesteśmy tylko trybikiem w bardzo złożonej maszynie społecznej i róbmy swoje, nie oglądając się na tych co ponad, na tych co pod, a zwłaszcza na tych, co to niby „łeb w łeb”, czy ” prycza w pryczę w jednym okopie”.
Czas da nam odpowiedź na nurtujące pytania
@Olga G
>System nagradzania przy okazji takich świąt jest równie kulawy – nie ma nic gorszego niż zobaczyć, jak nędzny nauczyciel zgarnia z naszych wspólnych podatków nagrody za nie swoje zasługi.<
Widziałem nagradzanie nauczycieli bez specjalnych zasług – na zasadzie zasiedzenia [tyle czasu pracuje to mu się należy ;-)], ale rzadko wogóle w Polsce nagradza się (nauczycieli!) za zasługi 🙁 A żeby jeszcze za cudze – takiego cudu nie widziałem 😉
Rzuć jakiś przykład i mnie oświeć
Gospodarzu drogi, proponuję podsumować sytuację puentą z wiersza Pana (podobno) ulubionego poety Piotra Macierzyńskiego, który to wiersz zaczyna się od słów „podobno 20 procent Polaków….”
pozdrawiam
Za pracę, dobrą pracę, dostaje się dobre pieniądze. Jeżeli efektów pracy nijak nie może zmierzyć komputer – pracownik chciałby choć kwiecię dostać…
Drogi Gospodarzu. Nie ma czegoś takiego jak Dzień Nauczyciela więc nie ma powodu, żeby składać jakieś życzenia nauczycielom. Nie rozumiem dlaczego nauczyciele uzurpują sobie jakieś prawo do świętowania, zyczeń, prezentów itp
Przykład idzie z góry (poprzedni wpis)!
„… A jednak szacunek oddany klasie nauczycielskiej jest miarą oświaty narodu, bo im więcej naród jest oświecony, tym wyżej ceni tych, którzy mu światło przynoszą. Eliza Orzeszkowa.
Napisała co czuła i nie brała pod uwagę tego, że kiedyś będzie Internet, a w nim wujek Google i ciocia Wiki, którzy wszystko wiedzą lepiej od jakiegoś tam belfra, który w dodatku każe siedzieć w klasie i nawet z telefonu nie pozwala korzystać
Dobre 🙂
Cóż, ryba psuje się od głowy. Prowadzące przy wsparciu mediów regularną wojnę z nauczycielem mocno upolityczniony, żenująco nieprofesjonalny MEN daje zielone światło dla okazywania braku szacunku dla zawodu nauczyciela przy każdej okazji. Postawienie szkoły w roli usługodawcy, tj. generującej zyski (EWD) firmy a ucznia i rodzica w roli klienta jest zabiegiem żenującym i zdecydowanie antywychowawczym.
Myślę, że nie o kwiaty i czekoladki chodzi nauczycielowi a o uznanie wysiłku i wartości, które przekazuje. Czego, co na pieniądze się nigdy nie przekłada. Pieniądze to nie wszystko, szanowni politycy. Zniszczyliście wszelkie wartości w tym kraju wycierając sobie usta patriotyzmem, Bogiem, honorem itp., przeliczając równocześnie wszystko – zdrowie, bezpieczeństwo ludzkie na kasę.
Takie będą rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie.
Przepraszam, za błędy w powyższym wpisie – tj. ‚Prowadzący’, ‚Czegoś’. To przez pośpiech 😉
22 lata temu zdaliśmy maturę. Spotykamy się i na te spotkania przychodzi nasza wychowawczyni. Już na emeryturze. Do dzisiaj nazywamy ją panią profesor. Szanujemy ją, bo na ten szacunek zapracowała. A my na jej. Ale pamiętam wielu nauczycieli, którzy na ten szacunek nie zapracowali. Ci nauczyciele, którzy wymagali i nawet jak karali ale robili to z szacunkiem dla ucznia. Ci, którzy byli sprawiedliwi i nie byli mściwi i ci, którzy nas nauczyli tych szanowaliśmy i szanujemy. Ale tacy nauczyciele, którzy byli mistrzami dla swoich uczniów to już ginący gatunek.
@belferxxx
„Widziałem nagradzanie nauczycieli bez specjalnych zasług – na zasadzie zasiedzenia [tyle czasu pracuje to mu się należy ;-)], ale rzadko wogóle w Polsce nagradza się (nauczycieli!) za zasługi 🙁 A żeby jeszcze za cudze – takiego cudu nie widziałem 😉
Rzuć jakiś przykład i mnie oświeć”
Rzucę – nauczyciel nagrodzony za sukces uczniów w konkursie przedmiotowym – w żadnym razie nie była to jego zasługa. Owszem, rzadko się akurat za to nagradza, niemniej czasem się zdarza.
Nawet najlepszy wynik w Polsce w Olimpiadzie przedmiotowej (4 laureatów(w tym zwycięzca!), 6 finalistów)oraz złoty medal olimpiady międzynarodowej nie został przez MEN uznany za godny nagrody(mimo, że wydali tylkoi 14 % przeznaczonej na nie kasy!), a Ty tu takie głupoty wypisujesz … 😉