Klasy nie złożyły życzeń

Dzień Nauczyciela za nami, teraz trwa rozliczanie uczniów z tego, czy pamiętali o złożeniu życzeń. I nie chodzi tu wcale o osobiste żale zlekceważonego pedagoga, ale o zasadę. Szkoła przecież uczy i wychowuje. Jakże więc miałaby nie rozliczać dzieci z tego, że zapomniały o kulturze?

Nauczyciele otrzymali od pracodawcy specjalne kalendarzyki i to w nich zaznaczają sobie przy różnych okazjach, które klasy okazują szacunek, a które lekceważenie. Wychowawcy uczą, przypominają, wskazują właściwe postawy, tępią brak kultury, a w końcu organizują sprawdzian. I właśnie 14 października była klasówka z zachowania. Wielka szkoda, że w dzienniku nie ma stosownej rubryki, można by wpisać uczniom oceny za postawę w Dniu Nauczyciela. Niestety, nie wszyscy zasłużyli na piątki.

W szkole wymieniamy się informacjami, która klasa okazała szacunek, a która miała wychowawcę w dupie (przepraszam, ale to nie ja jestem bez kultury). Ponieważ sporo klas zasłużyło na jedynkę z plusem, trzeba by dać im drugą szansę i zorganizować egzamin poprawkowy. Problem w tym, że najbliższy Dzień Nauczyciela jest dopiero za rok.