Dobre praktyki SS
Moja śp. ciocia Sabina Sępa miała taki problem, że nie mogła podpisywać się inicjałami swojego nazwiska. Żyła bowiem w czasach, kiedy skrót SS kojarzył się tylko z jedną organizacją. Dzisiaj nie miałaby już tego problemu. SS jest bowiem wszędzie i nikomu chyba źle się nie kojarzy. Wielka szkoda, że ciocia nie dożyła tych pięknych czasów niepamięci o SS.
Jechałem dzisiaj za samochodem, w którego łódzkiej rejestracji po trzech cyfrach było wpisane SS (800SS). Zapewne po ulicach jeździ wiele samochodów propagujących SS. Zauważyłem, że nawet jeden z uczniów mojej szkoły przyjeżdża autem z podobną rejestracją. To nie wina ucznia (zapewne jeszcze na lekcji historii nie było tematu o SS, gdyż to się robi tuż przed maturą, o ile nauczyciel zdąży). Winni nie są też urzędnicy, którzy wyrazili zgodę na rejestrowanie samochodu z czymś takim. Widocznie także ich nauczyciele nie zdążyli omówić tego tematu. Dlatego zapewne w całym Wydziale Komunikacji w Łodzi nikt już nie wie, co to jest SS.
To jednak nie koniec moich przygód z SS. Miałem sprawę do studentów, korespondowałem z kilkoma i w końcu zostałem skierowany do SS. A co to takiego? – pomyślałem. Dałbym głowę, że to kryptoreklama organizacji, przez którą moja ciocia nie mogła podpisywać się inicjałami SS. Czytam jednak dalej i widzę, że chodzi o Komisję Praktyk SS UW (zob. tutaj). Co to jest UW, to ja wiem. Ale co to jest SS na UW, tego nie wiem.
Komentarze
Takie czasy, że Samorządowi Studenckiemu nie przeszkadza taki skrót. Pewnie im bardziej kontrowersyjny skrót, tym lepiej. Jak ten system elektronicznego kwaterowania studentów na PW, który ma też wiele mówiący skrót.
Każdy wie, że skrót SS pochodzi od Super Sport. Tradycyjny, bo chyba już od pół wieku sposób oznaczania przez Chevroleta swoich samochodów sportowych. Izraelczycy od czasu do czasu burczą, że im się nie podoba. ale amerykańskiego podatnika dużo łatwiej jest zmusić do zapłacenia iluśtam miliardów dolarów rocznego okupu niż do zmiany nazwy ukochanego autka. A GM stoicko stwierdza, że „sprzedaży Chevy SS w Izraelu nie planujemy”.
**http://olx.pl/oferta/chevrolet-cobalt-ss-supercharged-sprzedam-lub-zamienie-CID5-ID5IwmP.html#743af6e305
**http://pl.automobile.de/cgi/deeplink.pl/obj31490263
**http://pl.automobile.de/cgi/deeplink.pl/obj30995149
**http://www.youtube.com/watch?v=P9YQp4-o4aQ
Bez przesady jeżeli litery SS w rejestracji propagują formację SS to proponowałbym też zabronić używania cyfr 18 gdyż propagują neonazizm (1 – a, 8 – h). Profilaktycznie pozamykałbym też w więzieniach wszystkich osiemnastolatków gdyż zapytani o wiek propagowali by nazizm a na to jest paragraf. Szanowny Panie redaktorze we wszystkim trzeba mieć umiar.
Albo dajmy na to Centralna Izba Przyjęć w PSK2 w Poznaniu… ( Państwowy Szpital Kliniczny)
Pewnie po prostu się nim nie przejmują, a system elektronicznego kwaterowania studentów wzbudzi uśmieszek u jednej na pięć osób i tyle.
Bez przesady.
Bo my chcemy żyć tym co mamy teraz, nie myśleć o przeszłości. Zwłaszcza w obliczu nadchodzącej przyszłości, która jednym rozkazem pewnego szaleńca z Moskwy może okazać się równie dramatyczna, co naszych dziadków i pradziadków.
Koleżanka ostatnio, przeglądając mój telefon, znalazła kontakt „SS Number” i już zaczęła pytać, czy mam niemieckie korzenie 😉 Okazało się, że to Social Security Number… Więc SS ma rzeczywiście coraz więcej znaczeń 😉
Bez przesady.
ja ma inicjaly ss ale dodam, ze moja siostra miała w panieńskim czasie inicjaly sa i po mezu tez takie odziedziczyla.
s
podążając za pana logiką, pani Babcię powinno się zabić, bo propoagowała SS. Boże, tacy ludzie są nauczycielami.
No, może wreszcie się skończy z krzyżami celtyckimi, swastyką, sauwastyką, ave Caesar…
Jeden z Sądów dał już przykład przytomności.
Babci współczuję. Jakoż i osiedlowej ekspedientce, mającej na imię Joanna, a nazwisko jej zaczyna się na: „S”. Jak ta kobieta ma wywiesić w drzwiach inskrypcję: „Zaraz wracam. J.S.”?
Nawiasem mówiąc, nie 18 jest pozdrowieniem, ale – 88…
Dzień dobry,
traktuję to jako poważny temat, jednak czytając to robi mi się uśmiech – ponieważ widocznie, postępowo i perspektywicznie, w Polsce powoli zniknie historyczny kompleks. Trzymajcie kciuki, ze tak również w Niemczech się zaczyna – pozdrowienia, sąsiadka