Błędy w testach maturalnych
Centralna Komisja Egzaminacyjna przyznała się do pomyłki w teście z informatyki, ale w zadaniach na maturze z fizyki błędu nie widzi. Jak to się mówi, idzie w chamskie zaparte i uznaje, że jest niewinna, chociaż specjaliści twierdzą inaczej (O błędzie z informatyki można przeczytać tutaj, a o dyskusyjnej pomyłce z fizyki tutaj).
CKE zadecydowała, że maturzyści, którzy próbowali rozwiązać zadanie z błędem, otrzymają komplet punktów za tę część testu. Propozycja wydaje się honorowym rozwiązaniem. To jednak złudne wrażenie. Komplet punktów to za mało. Moim zdaniem, maturzyści powinno otrzymać dwa razy tyle. Skąd mogli wiedzieć, że zadanie zawiera błąd, jeśli nie dostrzegł tego kilkudziesięcioosobowy zespół fachowców z akademickimi tytułami od magistra do profesora, który przez rok pracował nad testem? Maturzyści w dobrej wierze pracowali nad poronionym zadaniem, marnowali cenny czas, wyrywali sobie włosy z głowy, wpadali w panikę, a teraz mają otrzymać tylko komplet punktów? Błąd w jednym zadaniu mógł spowodować, że gorzej rozwiązali pozostałe zadania. Dlatego honorowym wyjściem sytuacji powinno być podwojenie punktów.
Tegoroczni maturzyści powinni otrzymać rekompensatę i zadośćuczynienie – właśnie dwukrotność możliwych do zdobycia punktów. Niech na świadectwie maturalnym widnieje wynik 200 procent. W ten sposób zostałoby uwiecznione nieróbstwo twórców testów maturalnych i brak nadzoru ze strony Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Jeśli nie uwiecznimy tego błędu, za parę dni minie oburzenie, CKE i jej współpracownicy wyjdą z tego bez szwanku i będą mogli z podobną ślepotą przygotowywać testy na kolejną maturę.
Komentarze
O ile się orientuję to w przypadku fizyki chodzi raczej o to zeby astronomowie dostawali też zlecenia z CKE. I o to w tym wszystkim chodzi. Protagoniści sporu znają się od lat 70-tych, w tym samym mniej więcej czasie robili doktoraty na ul.Hozej 69 w W-wie … 😉 Skądinąd nie wychwycono innego błędu (braku informacji) w arkuszu z fizyki rozszerzonej, ale to zupełnie inna historia…
Nie, nie chodzi o to, żeby astronomowie dostawali zlecenia. Chodzi o to, żeby ignoranci nie brali się za układanie pytań niezgodnych z aktualną wiedzą. Jak ktoś się nie zna, nie powinien się brać za takie treści względnie niech układa na dostępnym dla siebie poziomie (np. podstawowym). Naprawdę są ludzie, którzy mają swoją robotę i nie zalezy im na zleceniach z jakiegoś głupiego MEN, a którym bardziej niż na kasie zależy na nieogłupianiu młodych ludzi i którzy mają dość naprostowywania na studiach głupot, jakie wciska uczniom szkoła średnia i kretyńskie egzaminy.
Najważniejsze, że takich wpadek nie było na polaku. Polaka każdy zdaje. A durne fizyki, astronomie czy informatyki? Śladowe ilości maturzystów w pszenno-buraczanej zawracają sobie głowę tymi bzdurkami. W latach 2010/2011/2012 następujący procent wszystkich maturzystów w danym roku zdawał:
FIZYKA I ASTRONOMIA, podstawa____3.3/3.9/5.0
FIZYKA I ASTRONOMIA, rozszerzenie__4.4/4.6/4.6
INFORMATYKA, podstawa___________0.4/0.5/0.6
INFORMATYKA, rozszerzenie_________0.3/0.4/0.5
Hej, ale trynd jezd wporzo! w 2012 już PIŃĆ procent zdawało fizyke!
No i AŻ PÓŁ PROCENTA zdawało informatykę!
W tym roku powiem bez kozery byńdzie z pińcset procent!
Może z informatyki dobijemy do ZERO SZEŚĆ???!!!
Potęga nam się rodzi….
@Albert
>Chodzi o to, żeby ignoranci nie brali się za układanie pytań niezgodnych z aktualną wiedzą.<
1.Nie ma czegoś takiego jak aktualna wiedza(!) w astrofizyce – są lepiej lub gorzej pasujące do aktualnie(!) znanych faktów hipotezy i terminologie. I zawsze tak będzie – do gwiazd nie mamy bezpośredniego dostępu i doświadczeń na nich tez nie możemy robić … 😉
2. Spór dotyczy tego czy można, co autorzy zaznaczyli, przedstawić pewną hipotetyczną(!) koncepcję i w jej ramch(!) postawić pytania! Dość typowe w nauce podejście … 😉
Podzielam krytyczny stosunek do jakości egzaminów maturalnych i politycznie motywowanych niskich progów ich zaliczenia na poziomie podstawowym.
Może nalezy ogłaszać konkursy dla zespołów przygotowujących zadania, dobrze im płacić, a nawet lepiej płacić nauczycielom – co rozwiązałoby wiele innych problemów.
Przesłanie obalenia jednakowej dla wszystkich matury jest dość widoczne w licznych wpisach Gospodarza. Nie idzie ono jednak w parze ze znajomością mechanizmów działania matury jako egzaminu wstępnego.
Już zaliczenie jakiegoś zadania na 100% wszystkim zdającym jest zupełnie niezasłużoną preferencją w stosunku do zdających inne przedmioty przy tej samej rekrutacji na studia lub nawet ten sam przedmiot w innym roku.
do „w czym problem?”: Gdyby nie rekrutacja na uczelnie medyczne wynik dla fizyki byłby 0,1.
@Maczar
>Gdyby nie rekrutacja na uczelnie medyczne wynik dla fizyki byłby 0,1.<
Akademie Medyczne to fizyka podstawowa!!! Są jeszcze politechniki więc raczej się mylisz … !!! 😉 Oczywiście tych 3-4 procent to nie przekroczy, ale 0,1 to znaczna przesada – byłoby to 400 maturzystów 😉
belferxxx 23 maja o godz. 18:57
„0,1 to znaczna przesada ? byłoby to 400 maturzystów”
Bliżej trzystu 😉
2009 426171
2010 366623
2011 355116
2012 342531
Mam takie samo zdanie- maksymalna liczba punktów nie wystarczy: http://www.portalmaturzysty.pl/aktualnosci/matura-z-informatyki—uniewaznia-drugie-zadanie,1691,1.html
Czy ktoś ma link, gdzie można zobaczyć to błędne zadanie z informatyki? Bo wszystkie jakie znajduję prowadzą do zaktualizowanego arkusza z białą plamą po zadaniu numer 2.
fachowcy? dobre sobie 😀
Czy moglby Pan podac tekst zadania z fizyki? Mam nadzieje, ze pytanie wymagalo znajomosci czegos wiecej niz aktualnego nazewnictwa astronomicznego.
A ja cały czas myślę, czy nie powinni całej matury z informatyki unieważnić, ponieważ błąd zdekoncentrował maturzystów i zabrał im czas przeznaczony na inne zadania.Skoro można unieważnić z tak błahego powodu jak brak słownika albo hałas za oknem http://www.portalmaturzysty.pl/aktualnosci/cos-przeszkodzilo-ci-skupic-sie-na-maturze-zglos-to,1697,1.html