Żal każdej złotówki
Jestem gotów płacić abonament telewizyjny, mimo że telewizji publicznej nie oglądam. Tak samo nie widzę niczego złego w tym, gdy pieniądze na utrzymanie bibliotek pochodzą od osób, które książek nie wypożyczają. Mnóstwo ludzi ogląda telewizję i wypożycza książki w bibliotekach, więc warto płacić za ten społeczny luksus, nawet jeśli osobiście z niego nie korzystamy.
Martwi mnie, że planuje się zlikwidować abonament telewizyjno-radiowy w czasach, gdy Polacy zarabiają więcej. Abonament przetrwał lata kryzysu, Był w okresie największego bezrobocia i najniższych zarobków, a teraz, kiedy zarobki wzrastają, może zostać zniesiony. Nie ma żadnego innego powodu, tylko polityczny, bo przecież nie o ulgę finansową może chodzić. Jeśli chcemy znieść jakieś obciążenie, to znieśmy podatek Belki, a opłatę abonamentową zostawmy.
To prawda, że bardzo spadł poziom programów w telewizji publicznej. Nie oglądam jej, ponieważ nie da się jej oglądać. Ktoś może jednak powiedzieć, że spadła jakość nauczania, więc trzeba za karę pozbawić szkoły publiczne pieniędzy z budżetu, albo że w szpitalach są gorsze warunki opieki medycznej, więc nie ma sensu finansować szpitali z pieniędzy publicznych. Nie chodzi o to, aby pieniądze tym instytucjom odbierać, ale o to, aby nadzorować, czyje potrzeby są zaspokajane za nasze pieniądze.
Nie lubimy płacić. Ludziom żal każdej złotówki, o jaką się ich prosi. W szkole niewielu rodziców ma gest, mimo że wielu stać na dodatkowe wspieranie szkoły. Zwykle ubodzy rodzice płacą tyle, ile jest w zwyczaju płacić na tzw. komitet rodzicielski, a zamożni nie dają ani grosza. Nie dają, ponieważ uważają, że szkoła niczego wartościowego nie oferuje, więc niby za co mają płacić. Dla dzieci tych zamożnych rodziców rzeczywiście szkoła ma niewiele do zaoferowania, ale jest mnóstwo dzieci z innych rodzin, dla których oferta szkół publicznych jest niezwykle atrakcyjna. Tak samo jest z telewizją. W porównaniu z prawdziwym teatrem czy koncertem muzyki poważnej każda oferta telewizji wydaje się mdła. Jednak dla mnóstwa Polaków nawet ta oferta jest niezwykle atrakcyjna. I za to ukulturalnianie naszego narodu warto płacić abonament.
Komentarze
Proszę nie czytać tego w sposób negatywny, ale Pan naprawdę jest skrajnym konserwatystą. Zero zmian, zostawić wszystko tak jak jest, bo nie jest najgorzej. Przetrwaliśmy kiedyś to czemuż teraz mamy polec? – Nie wiem czy to przypadkiem nie u Pana właśnie przeczytałem ostatnio, że zmiany powinny iść równolegle do czasów w jakich żyjemy, że powinno się reformować, uczyć tego co jest bardziej praktyczne i co może się przydać. Dziś nie każemy na siłę wkuwać do głowy łaciny, bo stanowi ona już historię, przeszłość.
W poprzedniej notatce wypomina Pan chęć zmian w systemie – chociażby te kuratoria, zwolnienia etc., a teraz pisze Pan o utrzymaniu abonamentu TV. To że przetrwaliśmy teoretycznie najcięższe czasy płacąc go, nie oznacza, że mamy odkładać już zawsze. Jak zawsze pada pomysł, należy więc rozważyć wszystkie racjonalne za i przeciw, ale Pan wybaczy – argument o najcięższych, minionych już czasach do mnie nie trafia.
Zupełnie nie wiem co ma płacenie abonamentu do zapewniania komuś rozrywki. Przecież ta telewizja sama zarabia ogromne pieniądze, więc ma prawo istnieć bez abonamentu. W Szwajcarii bilet do opery kosztuje 600 euro co nawet na tamte warunki jest całkiem sporo, a jednak trudno tam o wolne miejsce. Skoro telewizji nie opłaca się utrzymywać dwójki to niech ją zlikwiduje! Następnego dnia powstanie serwis który wymyśli co zrobić, żeby się opłacało. Za pieniądze podatników cieżko się myśli, za swoje idzie dużo lepiej.
czy nasza szkola jest atrakcyjna w tym roku? otoz nie, zawiodlem sie i to bardzo. obiecywano nam, uczniom I-ych klas Kolo Prawnicze. sluch po tym kole zaginal na dlugi czas. w koncu wybralismy sie z zapytaniem do Pana Dyrektora. odpowiedzial, ze prawnik w tym roku nie zgodzil sie na prowadzenie kola, ale jest to nasza wina, bo rodzice nie placa na komitet i zadna prawie osoba chce sie zgodzic prowadzic takie zajecia za 35 zl/godz. malo tego, wyszlo na to, ze jak jestemy w klasie prawniczej, to nasi rodzice sa z pewnoscia prawnikami – i to oni mogli by takie kolo prowadzic. czy szkole, gdzie w ofercie obiecuje sie cos, a potem z tego sie nie wywiazuje mozna nazwac przede wszystkim atrakcyjna i konkurencyjna? otoz nie. tak samo mojej klasie odmowiono uczeszczania na Pana kolo filozoficzne, ktore mialo powstac. nie jest to chyba sprawiedliwe, i przyznam szczerze, ze bardzo sie zawiodlem na tym slynnym ‚dwa jeden’, powoli notowania tej placowki wedlug mnie zaczytaja gwaltownie spadac. zobaczymy czy odrobia ten spadek – mam nadzieje, ze tak
Chciałam uzupełnić, że jest to abonament radiowotelewizyjny. Polskie radio, symfoniczne orkiestry radiowe nie utrzymają się bez abonamentu. Niekomercyjne programy radiowe mają budżet na który składa sie 3/4 wpływów z abonamentu. Takie informacje podawała dzisiaj dwójka Polskiego Radia. Czy ja się przesłyszałam?
jeśli abonament pójdzie na produkcje teatru telewizji – zapłacę chętnie
jeśli ma iść na gażę dla Dody – nawet nie popatrzę w stronę książeczki rtv
i nie patrze
To symfoniczne orkiestry nie mogą nagrywać płyt i sprzedawać? Jeżeli są dobrzy to się z tego utrzymają, a ludzie będa mieli do nich lepszy dostęp.
To co pisze m-tyczka jest prawdą. W Polsce działa wielu wybitnych młodych artystów jak na przykład (ale również orkiestra polskiego radia), które są promowane i wspomagane przez Polskie Radio, czyli de facto dzięki abonamentowi. Jeżeli abonament zniknie, nic im nie pozostanie, jak emigracja na przykład do Niemiec, gdzie na pewno takie stacje, jak Deutsche Kultur (utrzymywane notabene z niemieckie abonamentu) chętnie ich kupią. Zresztą tak już się stało z na przykład Rafałem Blechaczem, który nagrywa dla Deutsche Gramophon (nie wiem czy tak się pisze :P).
Wpis z którym zgadzam się w 100%. Zniesienie abonamentu sprawi że TVP będzie kuleć. A jest to dziś ostatnie wolne medium w Polsce.
Jestem słuchaczem PR od zawsze – od czasu „Bojcorzy” (dla tych co nie pamiętają- taki głośnik nadający jeden, jedynie słuszny program służący głownie indokrynacji w latach 50-tych). Program I towarzyszy mi we wszelkich czynnosciach w domu. W samochodzie nie ma fal długich, wiec słucham RMF, Z, trochę Trójki.
Mam ogromne pretensje do Kaczyńskich, których polityka informacyjna dla mediów oznaczała istną pacyfikację . Program I PR spacyfikowano najskuteczniej. Jest to tak odczuwalne, ze aż odstręcza. I to w ramach abonamentu. Nadal jednak trzeba widzieć dużą rolę edukacyjną jaka nadal ono pełni. Tylko wobec kogo ? Stali, wierni słuchacze trwają przy swoim radiu, ale oni sa już wyedukowani (to ludzie starsi-często już emeryci). Pytam od lat swoich uczniów czego słuchają, co oglądają i …. nie sa to niestety programy o których mówimy , że maja misję. Idą na lep komercji lejącej się ze stacji prywatnych. Słuchaja stacji nadającej głównie muzyke , przerywaną krótkimi wejsciami jakiejś lekkiej informacji, ciekawostek itp. Nikomu nie chce sie myslec przy słuchaniu radia czy oglądaniu TV. Słuchać dyskusji gadajacych głów? Nuda! Publicystyka – nuda z olejem. A polityka – na księżyc! Przyjrzyjcie się państwo ramówkom komercyjnych programów TV – jako rodzice i jako nauczyciele. Czy to jest to co warto zaproponować swoim dzieciom, uczniom ? To ma zapewnić oglądalnośc pod wpływy z reklam. Tabloidyzacja mediów jest już faktem – niestety !Czy zatem warto wysupłac pare zł. aby wspomoc misję tych co jeszcze choćby częściowo czynią inaczej ?
Czy jak już zdecydujemy płacić to bedziemy mieli wpływ na treści programowe ?
A jak juz to wszystko nam się poukłada w zgodny łąńcuszek to jak zmusimy naszych młodych aby chcieli to oglądac i słuchac? Sam interenet daje takie możliwości , tak wciąga, że aż uzależnia !Sporo pytań . Co Wy na to ?
A jest to dziś ostatnie wolne medium w Polsce. – mam nadzieję, że to tylko wzrok mi się pogarsza…
Zagadnieniem jest zmiana sposobu finansowania publicznego radia i telewizji w Polsce a nie zniesienie abonamentu.
Po tym jak BISka przestała promować niszowe kapele a zaczęła puszczać psalmy oraz jak szybko telewizja publiczna zaczęła zabiegać o względy PO nie weźmie mnie żaden Kongres Publicznych Mediów na litość.
Zredukować, ograniczyć pieniądze oddać ludziom.
Niech społeczeństwo odetchnie od podatków.
Byt kształtuje świadomość a dotychczasowi beneficjenci systemu niech olśnią nas prywatną inicjatywą kulturalną.
Ja się w ogóle zastanawiam nad nazwijmy to „podatkami celowymi”,
tzn. oddzielnym podatkiem na autostrady, oddzielnym na tvp, oddzielnym
na bezdomnych czy bezrobotnych (taki płaciłem we Francji, choć chyba nie nazywał się tam formalnie podatkiem, w każdym razie tak zatytułowana była jedna z rubryk, w której zmniejszano moją wypłatę). Jeżeli wiele rzeczy jest dotowanych ze specjalnych opłat, można zacząć się zastanawiać na co idzie podatek właściwy. Osobiście wolałbym jeden podatek, z którego potem państwo finansowałoby swoją działalność. Można powiedzieć, że wtedy zmusza się do płacenia na tvp ludzi, którzy nie mają telewizora, ale tak chyba nie jest, w końcu i tak wpływy z podatków są wykorzystywane na różne cele, w tym te, które np. mnie nie dotyczą. Płacąc podatek, oczekuję, że państwo zrobi z tych pieniędzy właściwy użytek i każda nowa, dziwna opłata każe mi myśleć, że najwyraźniej tak nie jest, skoro potrzeba dodatkowych środków.
Nie chciałbym popadać w skrajności, więc przyznam od razu, że w niektórych przypadkach, jak np. służba zdrowia, moja powyższa argumentacja wydaje mi się co najmniej wątpliwa, wydaje mi się jednak, że w większości sytuacji, od abonamentu tvp, po opłaty skarbowe, coś tu jest na rzeczy.
Nie mam nic przeciwko abonamentowi tylko jest jedno „ale”.
Ktos tu mowil o misji, edukacji, wysokiej kulturze. Jesli to, co obecnie oferuje nam tvp to ta wysoka kultura i misja to ja wysiadam. Amerykanska masowka z najnizszej polki, zalew tasiemcowych seriali o jeszcze nizszym poziomie czy glupawe teleturnieje to ma byc misja? Za PiSu usunieto z tvp i radia to co zostalo wartosciowego i dokonczono dziela komercjalizacji.
Od dwoch lat nie slucham i nie ogladam mediow publicznych bo sie nie da (innych tez sie nie da – ale za nie nie place). Gotow jestem placic ale wrocmy do tej mitycznej misji
A młodzi co na to ? Ja dzisiaj zapytałem w kl.I LO o ten problem. Potwierdzenie na całej linii. Nikt nie słucha PR i prawie nikt nie ogląda TVP.
Jeśli już, to jakieś wyjątkowe programy.
Podzielam zdanie przedmówcy. Gdzie ta misja ?
Młodzi – co Wy na to ?
Czesław, o której godzinie dzisiaj pytałeś?
O godzinie 08.22 już o tym pisałeś. Szybki jesteś. Zapytaj o taniec z gwiazdami, you can dans, gwiazdy tańczą na lodzie itp. to dopiero zobaczysz, czy nie ogladają. Daję głowę,że są na bieżąco. No ale sam musisz też pooglądać, aby ich popytać.
Pozdrawiam.
Nie ma żadnej sensacji. Lekcje zaczynam o 7-mej . Wcześnie. Jeszcze są zaspani i dlatego tak odpowiedzieli ? Pytałem o godzinę pózniej czwartą klasę Technikum Handlowego. Jeden uczen na 30 wiedział co to media publiczne a wyniki badania oglądalności były takie same.
Dla kogo ta misja? Czy produkt mediów publicznych spełnia to kryterium ? Godzimy się z tym co twierdzi „kontra” ?
Abonament musi być i tyle. Mecenatów brak wiec kulturę wspierać musi państwo. mkmk pisze że jeśli orkiestry symfoniczne są dobre to ich płyty się sprzedadzą. Delikatnie mówiąc g**** prawda. Nawet najlepsza orkiestra symfoniczna nie sprzeda większej ilości płyt gdyż prosty człowiek nawet jeżeli stać go na to, to i tak jej nie kupi. Może to bolesne ale większość społeczeństwa nie posiada żadnego poczucia estetyki i nie słuch kompletnie niczego. No ale jeżeli twoim zdaniem muzyka powinna ograniczać się do techniawki i innych bzdur to twój problem. Na kulturę państwo musi łożyć i koniec.
Do Czesława:
Dzięki za odpowiedź, wszystko jasne. Taka czepialska natura i wrodzony instynkt śledczy. Jeśli chodzi o „kontre”, to wcale z Nim się nie zgadzam. Nie chce mi się już uzasadniać dlaczego.
Pozdrawiam.
Kozioł,
masz tendencje do pieprzenia niczym nie popartych bzdur. Skąd Twój pomysł z tą techniawką? Powiedziałem coś takiego? No! Poza tym co Ty wymyślasz, że brakuje mecenatów. Jeżeli w Polsce nie ma ich na razie bardzo dużo (ale jest całkiem sporo – plus np.), to dlatego, że społeństwo w znacznej większości nie jest orkiestrami zainteresowane. Jaki jest problem w tym, żeby takie grupy odnosiły sukcesy za granicą, gdzie być może zechce ich ktoś zasponsorować? Jak polskie społeczeństwo dojrzeje i odpowiednio się wzbogaci, to na pewno błyskawicznie znajdą się sponsorzy w większej ilości.
mkmk dopiero się zorientowałeś że ja zazwyczaj bzdury pieprzę? To miło, wreszcie możemy mówić otwarcie i nie muszę udawać mądrzejszego niż jestem. Orkiestry symfoniczne nie mogą nagrywać płyt i się z tego utrzymać gdyż w żadnym kraju sztuka ta się jeszcze żadnej nie udała, co jest dla mnie dowodem że zwiększenie zamożności naszego społeczeństwa nie wpłynie w żaden sposób na ich możliwości zarobku. Mów co chcesz, nigdzie i nigdy muzyka klasyczna(a symfoniczna w szczególności) nie utrzymywała się sama z siebie. W większości państw europejskich istnieje odpowiednik naszego abonamentu, lub mają miejsce dotacje państwowe z kas ministerialnych. Tam gdzie nie robią tego instytucje państwowe mecenatem zajmują się koncerny i korporacje medialne które stać na takie rzeczy, a jakoś mi się nie widzi żeby w Polsce miało powstać choć jedno medium wystarczająco bogate by pozwolić sobie na dofinansowywanie tzw. Kultury wysokiej która nigdzie nie utrzymuje się sama z siebie.
„Tam gdzie nie robią tego instytucje państwowe mecenatem zajmują się koncerny” – no właśnie, czyli wcale nie musi tego robić państwo. Oczywiście, że koncerny finansują sztukę, jeżeli chcą zyskać miano prestiżowych to jest dla nich świetna reklama (np. empik). Poza tym dlaczego jest przyjęte, że zespoły zajmujące się dobrą muzyką nie mogą się reklamować i promować? Dobra muzyka jest traktowana jako coś dla wybranych elit, a wcale tak nie jest. Gdyby się bardziej promowali w mediach zapewne zdobyli by więcej słuchaczy niż koncertując tylko w archaicznej dwójce.
Dzisiejszy Dziennik podał informację, że szefowa TVP1 Małgorzata Raczyńska podpisała kontrakt z Nataszą Urbańską. W związku z tym Urbańska będzie otrzymywać 20 tys. zł miesięcznie niezależnie od tego, czy ma jakiś program czy też nie. Telewizja Polska tłumaczy się tym, iż Urbańska stała się prezenterką telewizyjnej Jedynki.
taka mała prasówka
😉
Czesław: nie rozumiem co mają Kaczyńscy do kształtu Programu Pierwszego Polskiego Radia- chyba on nie leży w kompetencjach prezydenta ani premiera? Nie przeprowadzałam badań, więc nie wiem jaka jest opinia większości młodzieży, ale mogę Cię pocieszyć, że znam co najmniej jedną osobę w moim wieku, która słucha głównie publicznych stacji radiowych i też narzeka na zmiany dostosowujące je do innych stacji. A ja sama oglądam wieczorne Wiadomości w TVP1.
mkmk: pytasz, dlaczego przyjęło się, że dobre zespoły nie mogą się reklamować i promować. Dlatego, że nie mają pieniędzy, bo nie ma na nie popytu. Nikt ich nie sfinansuje, bo to nie jest to co ludzie lubią. A ‚to co ludzie lubią’ ustala się na podstawie badań rynku, które są bardzo uśrednione i nijak się mają do stanu faktycznego. Bo przecież eksperci wiedzą lepiej co się ludziom spodoba, dlatego promują kolejne gwiazdki, które śpiewać nie umieją wcale ale za to mają klatkę piersiową odpowiednio obciążoną, a w radiach komercyjnych latają niemal jedynie kawałki o, że tak powiem, wyrazistym rytmie 🙂 Fenomenem był tu serial „Ranczo”, nota bene nadawany przez TVP1, dla którego z wielkiej łaski przeznaczono najgorszy czas antenowy, bo nikt z mądrych panów ekspertów nie wierzył w jego sukces. Wielkie było ich zaskoczenie, kiedy okazało się, że serial ma świetną oglądalność i tysiące wiernych fanów.
„nie rozumiem co mają Kaczyńscy do kształtu Programu Pierwszego Polskiego Radia- chyba on nie leży w kompetencjach prezydenta ani premiera” – niestety leży.
cassandra,
nie muszą mieć pieniędzy, żeby się reklamować – od tego są sponsorzy (jeżeli ktoś nie wierzy, że oni istnieją, polecam przejrzeć gazetę art business).
Cassandro, nie trzeba ustalać programu PR. Wystarczy po swojemu dobrać skład KRRT z panią Kruk na czele. Pózniej „wspomóc „konkurs aby dyrektorem – czy prezesem PR i TVP zostaliali ci a nie inni kandydaci a oni w dowód wdzięczności wywiązali się z zadeklarowanej wcześniej lojalności. Dziwnym trafem z PR program I usunieto ok. 180 pracowników (takie były szacunki przed pogromem) wprowadzając zapewne innych słusznych i swoich, wg. sprawdzonej w czasach PRL zasady :BMW- leśli trzeba, wyjaśniam :Biernych Miernych Wiernych. Wszystko to oczywiscie a otoczce rozbijania układów itp.
Niezwykle ceniłem niedzielną audycje P. Sznuka „Niedziela z hakiem” .Zniknęła.
Myśle, że w ramach usuwania „wykształciuchów”. Zastąpiono ja audycją z poradami
weterynarza. Niedzielny program do 9-tej, czyli Mszy św. teraz poprzedzaja religijne audycje stanowiace łacznie blok ponad 4-godzinny. Sporo jak na publiczne radio, co?
Dzien codzienny rozpoczynają „Sygnały dnia” , w których zmieniło się najwięcej za sprawą braci Karnowskich. Dodajmy jeszcze felietony nadwornego obecnie satyryka dworu p. Pietrzaka, na którego występach w Opolu, gdy spiewał :Aby Polska była Polską” ludzie wstawali, trzymając w górze palce w geście Viktorii śpiewali razem z nim,mając łzy w oczach ..(co się mu zrobiło?,zgłupiał ?),Polecam jeszcze p. Sakiewicza i paru innych.To nie jest to samo radio. Dzisiaj już jesteśmy po kontrexpose.Polecam do ponownego obejrzenia moment gdy były premier apeluje o zachowanie mediow publicznych w takim kształcie w jakim PO je zastała. Dlaczego sala przyjęła ten wniosek salwą śmiechu ? Dlaczego sam autor też wygładał na ubawionego?
Bardzo przepraszam. Sygnały dnia to P.Mądrzejewscy.Wybitnie obsadzony zespół.Wywiady w ich wykonaniu to majstersztyk gry do jednej bramki.Wiadomo jakiej.To drugie nazwisko to oczywiście nowy zaciąg do TVP.
Nie chciałem nikomu dokuczyć. Jeszcze raz przepraszam.
:):):) hym… żeby mieć większy wybór programów które chcemy oglądać należy płacić te złotóweczki na obonament radio-telewizyjny….
jak narazie to przerywnikami najciekawszych programów i wartościowych filmów są reklamy…. reklamy to większość zabieranego czasu antenowego… niestety. polecam TVP Kultura- można obejżeć jakiś fajny koncert albo jakąś sztukę teatralną….
nie lubię mody na jakieś zjawiska typu: fajne klipy muzycznme lub telenowele typu „samo życie” hehe
wolę obejżeć np. wiadomości albo włączyć komputer i posłuchać jazzu:)