Na maturze lepiej nie polemizować?
Na maturze rozszerzonej z polskiego należy albo zgodzić się ze stanowiskiem autora, albo pokazać własne zdanie. Młodzież uważa, że lepiej się nie sprzeciwiać. Za podporządkowanie się i poparcie cudzej racji można bowiem otrzymać więcej punktów.
Temat wypracowania maturalnego ma zawsze taką formę: „Określ, jaki problem podejmuje autor w podanym tekście. Zajmij stanowisko wobec rozwiązania przyjętego przez autora”. No i właśnie problem w tym, że młodzież woli się nie sprzeciwiać, gdyż to podobno się nie opłaca. Rzekomo lepiej punktowana jest zgoda niż sprzeciw.
Taka postawa budzi mój sprzeciw. Młodzież powinna się nie zgadzać. Sprzeciw to nieodzowna cecha młodości. Gdy nastolatek się zgadza ze starym prykiem, który ględzi w zacytowanym tekście jak potłuczony, to coś jest nie tak. Nie można się zgadzać. Nastolatek wręcz powinien mieć wrażenie, że autor pieprzy trzy po trzy. Wypracowanie polemiczne powinno być oczywistością.
Jutro matura z polskiego na poziomie rozszerzonym. Jeżeli znowu 99,99 proc. maturzystów będzie dowodzić, że ma identyczne zdanie i tak samo rozwiązałoby problem, jak to czyni autor – stary dziad lub stara baba – to trzeba by wszystkich skierować na badania psychiatryczne. Gdy nastolatek się nie sprzeciwia, to musiał być w dzieciństwie krzywdzony. Jeśli nie przez konkretną osobę, to przez system. Należałoby to ustalić, winnego osądzić, system naprawić, a ludzi leczyć.
Komentarze
@Gospodarz
Zastrzeżenia i oskarżenia trzeba kierować PERSONALNIE – do niejakiego „dr” Smolika, pełnego antynauczycielskich fobii, kórym co chwila PUBLICZNIE daje wyraz! Ten faworyt p.Kluzik-Drożdżówki już od 8 lata, niestety, pełni funkcję dyrektora CKE 🙁
A czego można się spodziewać, pytając o jakieś ramoty sprzed ponad 100 lat? Młody człowiek, żeby zdobyć przychylność jakiejś laski z zamkniętego osiedla dla VIP-ów, ma dziś jechać na Bałkany, by dorobić się na wojnie fortuny, która podniesie przed nim szlaban chroniący to osiedle? I skąd on weźmie Żyda, któremu miałby zostawić sklep? Jaki znowu sklep? Sieć Lidla?
Weźmy taki temat: „Nawiązując do „Igrzysk śmierci” Suzanne Collins lub Władcy Pierścieni JRR Tolkiena, zastanów się, czy naganność takich występków, jak kłamstwo lub zbrodnia, jest względna, i czy są sytuacje, w których czyny te zasługują wręcz na nagrodę? Czy zgadzasz się z oceną tego zagadnienia, jaką prezentuje autor wybranego dzieła”?
I od razu okaże się, że jakaś tam Collins to nie nasz Sienkiewicz.
@Płynna nierzeczywistość
Znam Polaka, który pojechał na Bałkany relatywnie niedawno i zbił tam majątek liczony w milionach $ – to jest nadal aktualne … 😉 Tylko ryzykowne – prościej w III RP handlować dragami – zysk porównywalny a ryzyko mniejsze … 😉 O tym trzeba książki pisać …
Podobno brakuje nauczyćeli. Rzond ZK znalazł rozwionzanie. Nie rzeby zaras w szpitalu na poroduwce znalazł lepsze jest projekt rzeby karzda dostatecznie wesoła szkoła zawodowa mogła uczycieli Kształtować samodźelnie na swuj obras i prawdopodobienistwo (tu postaf kropke)
@Płynna – Teatr Powszechny w Warszawie wystawiał zmodernizowaną wersję. Sieci Lidla akurat nie było, ale samo przedstawienie było generalnie dość niesmaczne, włącznie z seksem oralnym (już nie pamiętam kto komu).
„Gdy nastolatek się nie sprzeciwia, to musiał być w dzieciństwie krzywdzony. Jeśli nie przez konkretną osobę, to przez system. Należałoby to ustalić, winnego osądzić, system naprawić, a ludzi leczyć”.
Podobno w najnowszym wydaniu tygodnika „Newsweek” Leszek Balcerowicz apeluje by stworzyć „listę hańby i zaniedbań” rządu. Na bogu Daniela Passenta zareagowała na to internautka, która napisała m.in.:
„Również jestem za listą hańby i zaniedbań, począwszy od czerwca 1989, na czele listy sam autor pomysłu:
1.Leszek Balcerowicz! (brawa)”
Lista efektów „hańby i zaniedbań” od 1989 roku jest rzeczywiście długa i poważna – marna oświata, szkolnictwo wyższe, służba zdrowia, środowisko, nauka, rodzimy przemysł (a raczej jego brak), kultura, media; wtórny analfabetyzm, trudne warunki życia wielu grup społeczeństwa, wielomilionowa emigracja…
Ja do listy internautki – i to na czołowych pozycjach – dopiszę media głównego nurtu, z „Polityką” na czele, które przez dekady entuzjastycznie i bezkrytycznie popierały dziki i chciwy kapitalizm dziewiętnastowieczny, znany współcześnie pod nazwą neoliberalnego turbokapitalizmu, który z takim zapałem i uporem implementowano u nas przez ćwierćwiecze.
„Polityka” zasługuje tu na specjalne „wyróżnienie”, bo o ostatecznej klęsce neoliberalizmu pisał już nawet organ światowej finansjery, brytyjski „Financial Times”. Tygodnik ze Słupeckiej nie przyjmuje tego do wiadomości do dziś…
Co to da polemizowanie na maturze? Nic. Czy język polski to sprawdzian z polemizowania? Jak odróżnić polemikę od sztuki napisania w stylu polemiki. Uczniwie nie są głupi, odkrywanie własnych poglądów żeby dostać lepszą ocenę? Właśnie dojrzałość polega na nie pokazywaniu swoich poglądów tam gdzie nie trzeba albo niekonieczne. Już bardziej stosowne było by przestawienie fikcyjnej polemiki. Zaznaczyć uczniom, że treść którą napiszą nie jest traktowana jako ich prywatna opinia, to może coś napiszą.
Podoba mi się komentarz @Filipa IV.
Który nauczyciel matematyki, fizyki czy chemii poda uczniom jakąś prostszą, acz niestandardową = nieszkolną metodę rozwiązywania standardowych problemów? (czy na maturze z dowolnego przedmiotu choć jedno zadanie jest niestandardowe?). Nauczyciel goni za rankingiem, nie jest też pewny reakcji maturalnej sprawdzaczki na niestandardowe rozwiązanie jakiegokolwiek problemu maturalnego, od graniastosłupa ściętego, przez komórki eukariotyczne, po „Lalkę”, więc uczy pod schemat.
@Grzerysz. Pan na pewno wie, co to jest prezentyzm. Ja za to nie wiem, ile ma Pan lat i czy pamięta Pan Polskę z lat 80. A jeśli tak, to z jakiej perspektywy ją Pan pamięta. Bo może w owych czasach Polska miała wspaniałą oświatą oświatę (czego dowodzą też dyskusje blogowiczów, w większości uformowanych w tamtym systemie), rewelacyjne szkolnictwo wyższe, służba zdrowia kwitnąca, środowisko naturalne było czyściuteńkie i zdrowiuteńkie, polska nauka była mocarna, rodzimy przemysł wywoływał w obcych narodach podziw i zazdrość, kultura najwyższych lotów, media publiczne przewyższały poziomem BBC; zero analfabetyzmu, nawet tego wtórnego, przyjemne warunki życia zdecydowanej większości grup społeczeństwa, zerowa emigracja.
Tak było. Potwierdzam, Balcerowicz musi odejść!
https://vimeo.com/182161633
@Płynna nierzeczywistość
Twoja ukochana Kluzik-Drożdżówka (ISTOTNA współsprawczyni klęski PO w 2015 – te sparaliżowane stołówki i sklepiki szkolne na kilka TYGODNI przed wyborami szczególnie!) na zlecenie Schetyny (stara przyjaźń, niektórzy twierdzą, że więcej, z czasów NZS!) wraz z byłą podwładną Augustyn oraz sprawczynią utraty przez PO-PSL sejmiku śląskiego(ach ten Kałuża!) Golbik napisała mały liścik do posłów i senatorów PO, dzięki któremu Schrek miał znowu zostać jej szefem … 😉 Tylko tak dalej … https://wyborcza.pl/7,75398,27067768,wojenka-domowa-w-po-budka-oberwal-listem-od-poslanek-i-poslow.html
Za to jak wygląda oświata jest nie tylko winna władza, ale i my, nauczyciele! Chcielibyście, żeby młody człowiek miał swoje zdanie, polemizował na maturze, buntował się. Jak może to robić, jeżeli wokół nie ma autorytetów, nauczyciele to tylko rzemieślnicy, konformiści i konserwatyści. Boją się wszystkiego, nie mają własnego zdania, chcą tylko przetrwać. W takim świecie trudno o uczniów, którym się jeszcze chce!
@belfrzyca61
NIE! To wszystko jednak wina WŁADZY, bo tak SYSTEMOWO ustawiła nauczyciela, że on NIC nie może … 🙁 Oczywiście bywają wyjątki i sytuacje czy ludzie nadzwyczajni, ale GENERALNIE to system(!) generuje to co opisałaś … 🙁