W Łodzi nauczyciele jeszcze nie dostali podwyżek, ale inne miasta są lepsze

Do ostatniej chwili mieliśmy nadzieję, że pensja marcowa, wypłacana pierwszego dnia miesiąca, będzie już w podwyższonej kwocie. Niestety była po staremu. W innych miastach potraktowano nauczycieli lepiej.

Świadomość, że na papierze zarabiamy już 30 proc. więcej, spowodowała, iż trudno było zaakceptować to, co wpłynęło na konto. Jakże to mizerna kwota! Wyrównanie w Łodzi ma zostać wypłacone dopiero 26 marca, choć może pod wpływem tego, jak zachowały się inne miejscowości (szczegóły tutaj), otrzymamy je wcześniej.

Ci, co nie porzucili pracy w szkole, nie mogą uwierzyć, że pracowali za tak niskie wynagrodzenie. Tak długo czekaliśmy na podwyżki, że nie potrafimy się cieszyć z wyższych wynagrodzeń. Niektórzy tak się wypalili w tym zawodzie, że już nic ich nie cieszy.

Nie byłoby wcale głupie wysłać nauczycieli na obowiązkową terapię. Na palcach jednej ręki można policzyć w radzie pedagogicznej osoby, które się trzymają. Reszta, dziesięciokrotnie większa, zalewa tych niewypalonych nauczycieli pytaniami, jak tego dokonali. Jak to zrobili, że im się jeszcze chce. 

No cóż, trzymała nas przy zawodowym życiu nadzieja, że kiedyś zostaniemy docenieni. Także finansowo. Szkoda, że w Łodzi nie postarano się bardziej z wypłatą podwyżek.