Podwyżki mogą być dopiero w kwietniu
Barbara Nowacka przesunęła termin wypłaty podwyżek dla nauczycieli na kwiecień. Nie jest to jeszcze pewne. Ministra ujęła to tak: „Może się tak zdarzyć, że to będzie dopiero od kwietnia, nad czym bardzo ubolewamy”.
Nie zmienia się termin, od kiedy obowiązuje wyższe wynagrodzenie. To wciąż 1 stycznia 2024. Zatem w kwietniu nauczyciele mogą otrzymać wyrównanie aż za cztery miesiące, czyli de facto dwie pensje (kwietniową plus wyrównanie 4×30%).
Trzeba się więc uzbroić w cierpliwość i spróbować przetrwać kilkumiesięczny czas oczekiwania na podwyżki. Nie będzie łatwo, gdyż chude były nie tylko ferie, ale prawdopodobnie takie będą też święta wielkanocne. Dopiero majówka może być „na bogato”, o ile nic się nie zdarzy po drodze.
Informacja o przesunięciu wypłaty podwyżek na kwiecień na stronie TVN24 – zobacz tutaj.
Komentarze
O wyższości humanistyki nad matematyką:
https://www.youtube.com/watch?v=W9TeU0qvQyc
Obawiam się, że to nie Barbara Nowacka a Andrzej Duda, i to kilkukrotnie, przesunął termin wypłaty podwyżek dla nauczycieli.
Where is everybody?
Pewnie karnawał młodzież – i innych ludzi – od blogu nauczycielskiego odciąga. Noo chyba ze blog naukowy obok dokonuje tej impertynencji
Wielki świat (Warszawa) próbuje nadążyć za dyskusjami na tym blogu (cytat za dzisiejszą GW):
Lubnauer zastrzegła jednak, że resort nie chce małych szkół likwidować. – Myślimy o tym, że powinny tam pozostawać ośrodki szkolno-przedszkolne z klasami 1-3, oddziałami przedszkolnymi, klubem malucha. Trzeba potraktować to jako wyzwanie w kwestii wyrównywania szans, bo często dzieci po tych mniejszych szkołach gorzej radzą sobie na egzaminie ósmoklasisty, nie dostają się do wymarzonej szkoły ponadpodstawowej. Traktujemy to jako wyzwanie – podkreśliła.
I zaznaczyła, że problem pogłębiła likwidacja gimnazjów. Gimnazja były szkołami zbiorczymi, do których po sześciu latach nauki przyjeżdżali uczniowie i uczennice z kilku gmin. (…)
Krzysztof Iwaniuk, wójt gminy Terespol, przyznaje, że im młodsze klasy, tym są mniej liczne. Na terenie jego gminy są szkoły, w których do pierwszej klasy uczęszcza zaledwie pięcioro uczniów i uczennic. Krucho jest też z nauczycielami: pani od geografii uczy matematyki, nie ma psychologa ani pedagoga.
Dysproporcje między gminami stale się powiększają – biedne stają się coraz biedniejsze, a bogate – coraz bogatsze. Z biednych terenów młodzi uciekają, a programy wsparcia są zbyt słabe.
Profesor John J. Mearsheimer o rosyjskiej inwazji na Ukrainę
„Kryzys w ukraińskiej wojnie jest w dużej mierze wynikiem wysiłków Zachodu zmierzających do przekształcenia Ukrainy w zachodni bastion na granicy z Rosją. Rosyjscy przywódcy postrzegali to jako egzystencjalne zagrożenie, któremu należało zapobiec. Podczas gdy Władimir Putin jest z pewnością odpowiedzialny za inwazję na Ukrainę i zachowanie Rosji w wojnie, czy jest on ekspansjonistą dążącym do stworzenia większej Rosji?
Jeśli chodzi o konsekwencje wojny, największym zagrożeniem jest to, że wojna będzie trwać miesiącami, jeśli nie latami, i że albo NATO zaangażuje się bezpośrednio w walki, albo zostanie użyta broń nuklearna – lub jedno i drugie. Co więcej, Ukrainie wyrządzono już ogromne szkody. Przedłużająca się wojna prawdopodobnie spowoduje jeszcze większe zniszczenia na Ukrainie”.
A już, już świtała nadzieja, że blog zaczyna wyglądać normalnie… Czystkę pochwalam. Ale dlaczego nie wywalono stąd Ortequsia?
Bo ja rozumiem, że polski śwagru i braciszkowie kole Hajnówki bardzo kochają…, ale po kiego… tym na blogu?
Och jakżem wdzięczen za taką przyjazną uwagę mojej długoletniej przyjaciółki blogowej. Pytanie mam tylko: po co ta Hajnówka? Nigdy tam nawet z wizytą nie zawitałem.
Za typowe od lat dla mojej wielbicielki hunwejbinstwo dzięków składać nie będę. To by było trochę za dużo nawet jak na mój – libertyński powiedzmy – gust
Indyjska secesja – a cóż to takiego?
Zwolennicy indyjskiej secesji (podziału Indii) powinni uważać, czego sobie życzą.
Prawdopodobnie jedynym powodem, dla którego południe Indii jest bardziej zamożne niż północ, jest jego linia brzegowa i stosunkowo słabo rozwinięty status narodowy. Wraz z rozwojem kraju w kierunku lepszego standardu życia, wybrane miasta w północnych prowincjach prawdopodobnie zyskają na znaczeniu. Dzieje się tak we wszystkich rozwiniętych krajach, zwłaszcza w Ameryce Północnej i Europie. Południowe miasta, szczególnie na wybrzeżu lub wzdłuż głównych rzek, długo pozostaną ośrodkami handlu.
Jeśli miasta te nie będą kupować surowych lub niedokończonych towarów z innych krajów, zakupy w zjednoczonych Indiach będą prawdopodobnie tańsze i bardziej dostępne. I to jest wciaz spoiwo które będzie powstrzymywało ten kraj przed secesyjnymi zakusami.
Łukasz Wolański
„Drukarnie dyplomów. Pseudoakademickie fabryki niby-nauczycieli a kryzys polskiego szkolnictwa ”
Jak grzyby po deszczu zaczęły się pojawiać różne uczelnie i ośrodki kształcenia nauczycielskiego, umożliwiające zdobycie przygotowania merytorycznego do nauczania dowolnego właściwie przedmiotu. Największym powodzeniem cieszą się studia podyplomowe online, które można zrealizować „z domu”. Swoiście pojmowane kształcenie na odległość sprowadza się tam zwykle do oglądania nagrań i przeglądania na własną rękę prezentacji, po których wypełnia się testy online.
No i tylko tyle za darmochę. Zdarzyło mi się zaliczyć kurs BHP poprzez testy online, powyższe więc mnie przeraziło. Gdzie byli ministrowie? Dzbanie podwójny, cóżeś w tej sprawie uczynił?
Dla bogaczy: https://miesiecznik.forumakademickie.pl/czasopisma/fa-1-2024/drukarnie-dyplomow%e2%80%a9/
Czy ja dobrze kombinuję, że młodzi nauczyciele drugi raz z rzędu dostali wynagrodzenie niższe od minimalnego? Czy może oni już swoją podwyżkę do minimalnego dostali?