Nauczycielka umarła w czasie lekcji

Tuż po rozpoczęciu lekcji źle się poczuła 66-letnia nauczycielka. Czyli emerytka. Ratownikom medycznym nie udało się kobiety uratować. 

Umarła w czasie pracy (szczegóły tutaj).

Nie ma w tym niczego dziwnego. Im więcej emerytów będzie pracować w szkole, tym częściej będą zdarzały się takie wypadki. Ciężka praca emerytom nie służy. Na stronie placówki, gdzie zdarzyła się tragedia (poniedziałek 27 listopada), wciąż nie ma o tym żadnej informacji (strona szkoły tutaj).

Dawniej mawiano, że dobry nauczyciel choruje w ferie, a umiera w wakacje. Dzisiaj nikt już nie trzyma się zasad. Pracują nawet bardzo starzy nauczyciele. Oby zdążyli nacieszyć się życiem na emeryturze.