Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wyparł się swoich egzaminatorów
Nauczyciele, którzy sprawdzają testy egzaminacyjne pod nadzorem i ściśle wg wytycznych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, dowiedzieli się, że nie mają prawa nazywać się egzaminatorami CKE. Tym samym Marcin Smolik, dyrektor tej instytucji, wyparł się swoich egzaminatorów. Ma z nimi znacznie mniej wspólnego, niż sobie wyobrażali.
To odcięcie się od egzaminatorów jest próbą przerzucenia na nich odpowiedzialności za błędy w sprawdzaniu testów. CKE nie poczuwa się do winy, lecz próbuje nią obarczyć ludzi, którzy zostali wyszkoleni przez CKE, ale nie są – wyjaśnia Marcin Smolik – częścią tej instytucji.
Z prawnego punktu widzenia egzaminatorzy są kimś w rodzaju podwykonawców. CKE bierze pieniądze za organizację i sprawdzenie egzaminów, sama jednak nie jest w stanie wykonać całej roboty, więc zleca ją podwykonawcom, czyli nauczycielom czynnym bądź emerytowanym. Podwykonawcy robią dokładnie to, co im CKE każe, jednak w razie popełnienia błędów instytucja umywa ręce i całą winą obarcza podwykonawców. To oni zawalili, a nie CKE.
Ciekawe, skąd CKE znajdzie nowych podwykonawców, jeśli dotychczasowi każą jej się pocałować w d…? Marcin Smolik bardzo mocno obraził egzaminatorów (szczegóły tutaj).
Komentarze
No to ten Smolik się udał.
Jak nauczycielom się udało nabyć takiego wesołka? On przecież istnieje na swym stołku tylko i wyłącznie dzięki nim. Bo opłacany jest z ich, i z innych płatników podatków kieszeni
O, to jak z wizami. Państwo, powstawszy z kolan, autsorsinguje (tak to się pisze?) swoje zadania na firmy zewnętrzne. Tylko grupy Wagnera nam jeszcze do kompletu potrzeba.
Może zanim „spadochroniarze” z blogu czołowego ideologa, propagandzisty i cenzora nawiedzą to miejsce, warto przypomnieć (za Wikipedią) kim jest Marcin Smolik i od kiedy jest dyrektorem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej:
Marcin Karol Smolik – polski filolog angielski, doktor nauk humanistycznych (2008).
Pracował jako rzeczoznawca Ministerstwa Edukacji Narodowej. Współautor podstawy programowej kształcenia ogólnego z języka obcego nowożytnego. W latach 2008–2009 koordynował merytorycznie projekt „Egzamin gimnazjalny z języka obcego”, od 2010 – zespół języków obcych w projekcie „Budowa banków zadań” w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi, zaś od 2013 – projekt „Pilotaż nowych egzaminów maturalnych”. W maju 2012 został kierownikiem Wydziału Sprawdzianu i Egzaminów z Zakresu Kształcenia Ogólnego w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. W grudniu 2013 został pełniącym obowiązki dyrektora tej instytucji, a po wygraniu konkursu 22 lipca 2014 objął to stanowisko jako dyrektor.
@grzerysz
Po prostu Smolik jest z samego jądra egzaminacyjnej biurokracji CKE/OKE, który swój stołek zawdzięcza osobistej przyjaciółce pedofila „ks.” Jankowskiego oraz byłej wielkiej gwieździe PiS, u Tuska w roli ministry edukacji, Kluzik-Drożdżówki… 😉 Jak widać nadał się i Zalewskiej/Piontkowskiemu/Czarnkowi … 😉
Ponieważ na blogu S.N. Pana M. Nowaka nie przeszło, spróbuję u Pana D. Chętkowskiego w nadziei, że gospodarz wpuszczając mój tekst uzna moją prośbę za sluszną: Ludzie piszcie na temat!
Do Pana @dezerter83 i jego adwersarzy.
Dialog między dwoma wierzącymi, acz powątpiewającymi istotami przed bramą Kościoła Absolutnej Ponadchrześcijańskiej Ekumenii, którego architektonicznym clou jest brak klamek:
1st Person: wait, don’t go near him, this is all an illusion, the gods are projecting our world in theirs, they think we’re idiots .
2nd Person: So you mean to say they’ve taken what we thought we think and make us think we thought our thoughts we’ve been thinking our thoughts we think we thought? I think…
Tutaj rozmowa została przerwana basowym wezwaniem siostry przełożonej: Czas na tabletki!
Z podziękowaniem za współpracę dla SpongeBob SquarePants, Patrick Star i Sandy Cheeks, która w kosmosie podróżowała dłużej i częściej , niż Jurij Gagarin.
c.t.
@wladimirz 21 WRZEŚNIA 2023 22:47
Fajnie, że wróciłeś bo każdy wpis obnażający hipokryzję i zakłamanie głoszących „jedynie słuszną” linię jest cenny.
Czyśmy o tym czasem już wcześniej nie bazgrali?
„Republikański R.F. Kennedy Jr. poprosił o ochronę Secret Service, demokratyczna administracja Bidena odrzuciła wniosek”
Prośba kampanii Kennedy’ego o ochronę Secret Service jest uzasadniona. Odmowa ze strony administracji Bidena jest nieodpowiedzialna. Miejmy nadzieje ze ten problem zostanie rozwiązany zanim następny Harvey Lee Oswald do akcji wkroczy…
Jakakolwiek krzywda zostanie wyrządzona panu Kennedy’emu, będzie to z pewnością winą demokratycznej rządzącej partii i jej prezydenta.
Nawoływanie do blogowego bazgrania „na temat” szczytne jest.
Ciekawe tylko dla kogo to tak znowu jest potrzebne? Bo raczej chyba nie dla samego Gospodarza
@Orteq 22 WRZEŚNIA 2023 6:42
Nawoływanie do pisania na temat szczytne jest.
Ale chyba jeszcze bardziej chlubne jest nawoływanie do kultury wypowiedzi na blogach.
Może przydałoby się, aby Redaktor Naczelny albo któryś z Zastępców Redaktora Naczelnego przyjrzał się wpisom na blogu słynącym z tępienia głosów „niesłusznych”?
Przecież panuje tam całkowita degrengolada. Tamtejszy Gospodarz, słynący z nadzwyczaj skrupulatnej cenzury, bez mrugnięcia okiem, jakby nawet z lubością, puszcza największe nawet wulgaryzmy. Język rynsztokowy to codzienność tamtejszej pseudointeligencji, która niestety i w tym miejscu próbuje uskuteczniać wulgarną i tępą indoktrynację i ideologizację.
@grzerysz
22 WRZEŚNIA 2023
9:31
„Język rynsztokowy to codzienność tamtejszej pseudointeligencji, …”
O czym ty piszesz? Podaj przyklady.
Przydaloby sie rownier abys podal jakas objektywna definicje cenzury. Np. czy usuwanie „mowy rynsztoka” (czego sie domagasz!?) jest ograniczeniem wolnosci wypowiedzi? A moze to nie ma nic wspolnego z cenzura?
Albo inny przyklad. Czy reguly publikacji tu na blogach (ktore niestety nie sa przestrzegane) sa cenzura? https://www.polityka.pl/opolityce/1508316,1,zasady-publikacji-komentarzy.read
Ciesze sie na merytoryczne odpowiedzi.
@grzerysz – 9:31
„nawoływanie do kultury wypowiedzi na blogach… Może przydałoby się, aby Redaktor Naczelny albo któryś z Zastępców Redaktora Naczelnego przyjrzał się wpisom na blogu słynącym z tępienia głosów „niesłusznych”?
A na ktorym blogu to tępienie się odbywa?
No to masz merytoryczną odpowiedź:
– Milicja – glównie ochroniarze pisdnych towarzyszy i ich imprez w terenie…
– Szef z granatnikiem siedzi w piwnicy i czeka na wojnę domową.
Szambo wybiło, govno sie rozlało…
– Esbecja pisdna się panoszy wkrótce będzie i ORMOPIS…
Zapewniam, w żadnym kraju nie ma tylu kutasów jak ty… marcusie21-
– Debil… ta świnia nie siedzi w kinie…
Zebu … ten obszczymur nie jest Polakiem, to kacapskie nasienie…
– Mateckie kurwy wyroiły się na gnojowisku.
– Franciszek – podobnie jak kurdupel dziadyga – kompletnie stracił orientację w świecie albo bezczelnie „niesie pomoc” Putinowi jak dobry mafioso drugiemu dobremu mafiosowi.
Ale się rozpuścila banda pisdnych świniopasów i obszczymurów:
– Jakiś mydłek oznajmia:
Mówię, wypierdalaj dzwonie… katobolszewicki dzwonie… póki masz jeszcze czas…
– … cały koszyk pierdoletów jakie to MSZ ładne…
– Szkoda człeka, bo mógłby być dobrym przewodnikiem turystyki, dajmy na to, po Ameryce południowej… a tak zostało tylko okazjonalne pierdzenie…
– Powidzieć debil to nic nie powiedzieć.
Koleś… jedna baba drugiej babie wsadziła do dupy grabie
Ucieszyłeś się? Jeśli tak, to też się cieszę.
Dodam, że te powyżej zaprezentowane teksty przechodzą na blogu GwK bez przeszkód, w przeciwieństwie do komentarzy dot. meritum.
Grzerysz ma 100% racji. Dla kogoś takiego jak on nie będzie miejsca na blogu AS bo komentuje kulturalnie i do rzeczy, w odróżnieniu np. do Ciebie.
@legat 22 WRZEŚNIA 2023 14:38
A nowa porcja rynsztokowego języka i potoku inwektyw pojawiła się w najnowszej odsłonie wpisów na tamtym blogu…
Może tamtejszy Gospodarz chce w ten sposób zwiekszyć klikalność?
Pierwszy numer „Polityki” miałem w ręku w drugiej połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Z bólem obserwuję upadek tego pisma. Tygodnik wyraźnie nastawia się na mało wybrednych i niewychowanych czytelników z bloga wiadomego pana. A sprzedaż dramatycznie i systematycznie spada…
Inteligencją przerastasz swoich adwersarzy o głowę. Odpowiedź mają więc jedynie w postaci piany na ustach, wyzwisk i obelżywości…
@legat
22 WRZEŚNIA 2023
14:38
Wysililes sie aby poprzec grzerysza. Ale przykladow na „jezyk rynsztokowy” nie znalazles. Przyklady moze nie sa z literatury wysokiej, ale nadal ponad poziomem jezyka codziennego Polakow.
A moze wyreczysz tez grzerysza co do pytan o cenzure?
Dla Graffa, z ostatniego komentarza bloga AS:
– „Tak oto Polska się skurwiła, …”
Tylko SBcki były agent , który stracił oficera prowadzącego ale z przyzwyczajenia prowadzi teczki na ludzi i cytuje na różnych blogach ich komentarze sprzed lat tej kultury z sąsiedztwa nie dostrzega. Jakoś mnie to nie dziwi, bo SBccy donosiciele tak mają. Po prostu.
@sateustequi
ad. 15.01
Może tylko chcą przedstawić swoją opinię na temat tego filmu i jego reżyserki, która ma nawyk czynienia reguły z incydentu.
ad.15.08
Znasz takie powiedzenie, że ” chłop dopóki żyje to może, a kobieta dopóki może to żyje” ?
Mimo to uważam, że zostać ojcem w wieku 73 lat to gruba przesada.
mfizyk
22 WRZEŚNIA 2023
10:55
@grzerysz „Język rynsztokowy to codzienność tamtejszej pseudointeligencji, …”
„Np. czy usuwanie „mowy rynsztoka” (czego sie domagasz!?) jest ograniczeniem wolności wypowiedzi”?
Można by tak przyjąć, gdyby AS nie cenzurował wypowiedzi prezentujących inny punkt widzenia, ale przecież wszyscy wiemy, że cenzuruje. „Słuszne” bluzgi zawsze puści, kulturalną i rzeczową polemikę z tymi bluzgami prawie zawsze skasuje.
MFizyku,
akurat Grzerysz to przypuszczam że mojego wsparcia potrzebuje dokładnie tak, jak ryba rowera. Doskonale sobie potrafi dać radę sam .
Przykłady które wyżej zamieściłem to moim zdaniem należy zaliczyć do rynsztokowego języka. Wg Ciebie nie. No i właśnie tym będziemy się różnić. Zawsze.
I żeby było jasne, nie chcę tu odgrywać poprawnego, subtelnego i grzecznego komentatora bo tak nie jest. Czasami daję się ponieść i często bywa, że potem uznaję, że może nie było to potrzebne. Mam czasami krytyczny stosunek do tego co nawyrabiałem ale też mam i dystans do siebie czego wielu blogowiczom brakuje.
„tylko swinie siedza w kinie”
Ot, wysublimowany jezyk pisowskiej ynteligencji 🙁
Ale po co to piszę? Ojciec pani Agnieszki Holland był oficerem Armii Czerwonej.
Niby zero wulgaryzmów… ale to maupo to jednak straszna świnia. To jest esencja pisdnego szamba, spieprzaj dziadu i zdradzieckie mordy.
@Mauro Rossi
22 WRZEŚNIA 2023
20:47
A jakiegos zyda w rodzinie A. Holand nie udalom ci sie znalezc?
@tj juz cie dosadnie ocenil – nic ujac a moglbym jeszcze duzo dodac
https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2023/09/21/policja-jestesmy-transparentni/#comment-410189
@mfizyk 22 WRZEŚNIA 2023 22:17
No to zacytujmy 🙂
tejot 22 WRZEŚNIA 2023 16:14
Gdy czytam komentarze Mauro Rossi, to natychmiast kojarzę je z wypowiedziami Kaczyńskiego, Morawieckiego, Ziobry i pomniejszych PiSowskich eksklamatorów. Te komentarze są kalkami komunikatów esemesowych wystawianych w Komitecie Centralnym PiSu dla partyjnych żołnierzy (z naboru) pracujących w propagandzie, mówiących o tym co i jak mają pisać, mówić, a nawet śpiewać, jeśli potrafią.
Siła tego rodzaju komentarzy polega na wywołaniu złudzenia u ich odbiorców, ze skoro wszyscy w PiSie mówią, piszą i śpiewają tak samo, to musi być w tym jakieś ziarno prawdy. No przecież sam fakt, że tylu ich jest i wszyscy mówią to samo, świadczy o tym, że mówią prawdę.
Oni głoszą prawdę, prawdziwą prawdę prawdziwych Polaków, takich urodzonych i wychowanych w dobrych polskich rodzinach, a nie jak ta reżyserka – w jakichś kosmopolitycznych ojkofobicznych komunistycznych wylęgarniach zła, w środowiskach ziejących nienawiścią do Polski.
Zadaniem Rossiego jest przekazywanie na blog PiSowskich komunikatów w łagodnej jak na standardy nienawiści PiSu formie, by blog to kupił.
TJ
Najwieksze osiagniecie Bolesława Gleichgewichta to wspoludzial w tlumaczeniu podrecznika Fichtenholza. Dobrze znal jezyk rosyjski, ktorego nauczyl sie jako zolnierz Armi Czerwonej.
No cienki ten @Mauro Rossi, cieniuuutki…
seleuk|os| myślał, że zbanowano…, ale nie — dzielnie stoi.
@Mauro Rossi
22 WRZEŚNIA 2023
21:00
@legat
22 WRZEŚNIA 2023
21:13
Szczegolnie dla was i innych koneserow pisowskiego jezyka i pisowskiej inteligencji polecam artykuly prof. Jana Wolenskiego, n.p. aktualnie https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2228214,1,wiza-za-pieniadze-nie-smierdzi.read
Dla mnie jego artykuly ZAWSZE sa prawdziwa uczta dla mojego umyslu 🙂
mfizyk
23 WRZEŚNIA 2023
9:51
” … polecam artykuly prof. Jana Wolenskiego … Dla mnie jego artykuly ZAWSZE sa prawdziwa uczta dla mojego umyslu”.
Dla mnie nie i tym się pięknie różnimy.
60+
23 WRZEŚNIA 2023
0:07
@Mauro Rossi 22 września 2023 20:47 Ojciec pani Agnieszki Holland był oficerem Armii Czerwonej”.
„W Armii Czerwonej służył też nauczyciel moich nauczycieli …”.
Czy napisałem, że ― w tym przypadku ― było coś złego w byciu oficerem Armii Czerwonej? Znasz pojęcie relata reforo? Sprawdź, co oznacza. Henryk Holland był osobą niejednoznaczną, uczestniczył w brutalnych atakach na prof. Wł. Tatarkiewicza domagając się usunięcia go z uczelni, a jak już nadeszła odwilż znalazł się w szeregach partyjnych liberałów i to najprawdopodobniej on przekazał warszawskiemu korespondentowi Le Monde informacje z tajnego referatu Chruszczowa potępiającego stalinizm, co natychmaist stało się sensacją na Zachodzie. Jego tragiczna śmierć w 1961 roku to efekt gangsterskich rozgrywek wśród krajowych komunistów.
„Ty nie wiesz, co to znaczy, bo on był menszem a ty jesteś mendą”.
Zasady publikacji komentarzy na blogach tyg. Polityka.
1.Zapoznaj się dokładnie z Regulaminem serwisu Polityka.pl oraz Regulaminem uczestnictwa w forum internetowym i przestrzegaj ich zasad.
2. Pamiętaj, że nie jesteś anonimowy w sieci. Ponosisz odpowiedzialność prawną za swoje wypowiedzi, które naruszają dobra osobiste innych osób. Twoje wpisy naruszające zasady komentowania i Regulaminu będą usuwane. A w szczególności te, które:
a. Zawierają groźby, treści wulgarne, obsceniczne, nienawistne, agresywne, dyskryminujące i inne tego rodzaju.
mfizyk
22 WRZEŚNIA 2023
22:17
„A jakiegos zyda w rodzinie A. Holand nie udalom ci sie znaleźć”?
W odróżnieniu do ciebie i Hermanna Göringa w ogóle mnie to nie zaprząta. Göring jak wiadomo mawiał: Kto jest żydem w Luftwaffe decyduję ja.
Na/m
22 WRZEŚNIA 2023
22:12
„Ale po co to piszę? Ojciec pani Agnieszki Holland był oficerem Armii Czerwonej”.
Gdybyś inteligentniej czytała mój wpis, zwróciłbyś uwagę na analogię między młodym Anatolijem Dobryninem a jego rówieśnikiem Henrykiem Hollandem. Egzystencja w Rosji stalinowskiej każdemu mogła zrujnować psychikę, o ile był człowiekiem wrażliwym.
„Niby zero wulgaryzmów… ale to maupo to jednak straszna świnia”.
Aha, nie to jest ważne, że był oficerem Armii Czerwonej tylko, że o tym napisano. 🙂
Zasady publikacji komentarzy na blogach tyg. Polityka.
1.Zapoznaj się dokładnie z Regulaminem serwisu Polityka.pl oraz Regulaminem uczestnictwa w forum internetowym i przestrzegaj ich zasad.
2. Pamiętaj, że nie jesteś anonimowy w sieci. Ponosisz odpowiedzialność prawną za swoje wypowiedzi, które naruszają dobra osobiste innych osób. Twoje wpisy naruszające zasady komentowania i Regulaminu będą usuwane. A w szczególności te, które:
a. Zawierają groźby, treści wulgarne, obsceniczne, nienawistne, agresywne, dyskryminujące i inne tego rodzaju.
MFizyku,
a co ciebie, aroganckie, zarozumiałe indywiduum upoważnia do wskazywania mi co powinienem przeczytać? Zrozum…, że takie porady dla mnie to źle adresujesz. W domu już cię pogonili?
Autorytet się znalazł za którym, jego zdaniem narcyza, należy podążać.
@Mauro Rossi
23 WRZEŚNIA 2023
10:47
„Dla mnie nie i tym się pięknie różnimy.”
Uff! Juz myslalem, ze chcesz sie do mnie porownac 😉
@legat
23 WRZEŚNIA 2023
14:50
Zabolalo, co?
No przeciez, jakim prawem mozna prawdziwemu pisiakowi polecac kulturalny i inteligentny artykul 😉
MFizyk,
dobrze że pokazujesz co cię bawi a ja ci powiem co mnie bawi. Twój poziom ataków i replik. Poproszę o więcej.
@60+
Jak ktoś był oficerem AC jak Gleichgewicht, to znaczy, że jakieś 6 lat był w ZSRR i rosyjskim środowisku językowym. Na dodatek polscy matematycy wtedy rosyjską TERMINOLOGIĘ znali z 2 powodów – ćwierć wieku wcześniej większość ziem II RP była częścią Rosji i dlatego, że radzieccy matematycy mieli wysoką klasę i warto było ich prace czytać (Amerykanie ich jeszcze masowo na angielski nie tłumaczyli!). Vide najwybitniejszy(!) polski matematyk Banach Stefan, który od 1939 do 1941, kiedy go Niemcy zmusili do karmienia wszy, zdążył zostać dziekanem wydziału mat-fiz stalinowskiego uniwersytetu we Lwowie, co więcej – został też stalinowskim radnym rady miejskiej (gorsowieta) Lwowa. Żadnych problemów językowych nie miał … 😉
@60+
Według biografii i dokumentów Gleigewichta ze strony UWr to on miał dosyć dziwny życiorys. W 1939 uciekł z Warszawy do Lwowa. Potem pracował(m.in jako nauczyciel!) na radzieckiej Ukrainie. Po wybuchu wojny się ewakuował i trafił do AC najpierw do batalionu budowlanego, a potem do artylerii, gdzie dochrapał się do 1945 r. stopnia nie oficera tylko dowódcy działa (haubicy 122 mm M-30), co jakichś umiejętności matematycznych wymagało . Prób trafienia do Andersa czy LWP nie podjął (w przeciwieństwie do np. do Józefa Hena czy … mojego ojca, którzy też w 1939 roku trafili do ZSRR). Po wojnie mieszkał sobie i spokojnie studiował matematykę w Odessie. Dopiero w 1956 poczuł wenę do przyjazdu do Polski. Oczywiście po pobycie w ZSRR (16 lat) i studiach matematycznych tamże miał jeszcze większe predyspozycje do tłumaczenia Fichtenholtza. Ale ja nie mieszkałem w ZSRR ani nie studiowałem, chodziłem tylko do szkoły przy ambasadzie ZSRR w innym kraju 4 lata, a też podręcznik mechaniki kwantowej dla PWN przetłumaczyłem – WIEM o czym piszę… 😉