Jak się uczyć w szkole, w której nie ma kto uczyć?

Nie ubywa wakatów w szkołach. Dyrektorzy liczą się z tym, że jeszcze we wrześniu trzeba będzie szukać nauczycieli. A może nawet w październiku. W końcu chyba się znajdą.

Na razie trzeba wymyślić taki plan lekcji, aby uwzględniał wakaty. Gdy nie ma matematyka, jego lekcje powinny wypadać wtedy, kiedy inni matematycy nie prowadzą swoich zajęć. Wtedy mogą wchodzić na zastępstwa.

Gdy brakującego nauczyciela nie ma kto zastąpić, jego lekcje powinny wypadać na początku lub końcu dnia. Uczniowie będą przychodzić później do szkoły albo wcześniej wychodzić. Na początku im się to nawet spodoba.

Gdy zabrakło nauczyciela ważnego przedmiotu, rodzicom od razu należy zasugerować korepetycje. Ratujcie swoje dzieci, przecież z pustego nawet Salomon nie naleje, a co dopiero dyrektor. Nie ma chętnych do pracy w szkole i szybko nie będzie. Trzeba się do tego przyzwyczaić i jakoś temu zaradzić.

O rekordowej liczbie wakatów w szkołach można przeczytać tutaj