Nauczyciele masowo chorują

Nauczyciele masowo korzystają z prawa do urlopu na poratowanie zdrowia. W roku szkolnym 2022/2023 – jak podało MEiN – grubo ponad 14 tysięcy leczyło się w ramach tego przywileju. Najwięcej w województwie wielkopolskim (1745) i mazowieckim (1669).

Gdyby kogoś dziwiło prawo nauczycieli do rocznego urlopu na poratowanie zdrowia, to przypomnę, że korzystał z niego nawet Adam Mickiewicz. Przywilej leczenia się i otrzymywania pensji był bowiem już za cara. Zatem to nie komuniści wprowadzili to prawo, lecz jest ono znacznie starsze. Może było już za czasów Hammurabiego. W końcu historia prawa to przede wszystkim historia przywilejów różnych grup społecznych.

Dzisiaj jednak urlop na poratowanie zdrowia jest traktowany inaczej niż dawniej. Nauczyciele korzystają z niego, aby nie tylko się wyleczyć z choroby zawodowej (najczęściej gardła), ale też by przemyśleć swoją przyszłość w tym zawodzie. Wielu bierze urlop i do szkoły już nie wraca.

Mickiewicz po urlopie na poratowanie zdrowia do zawodu wprawdzie wrócił, ale na krótko. Po roku już go w kowieńskiej szkole nie było. W sumie na dobre to wszystkim wyszło. Szczegóły o urlopach zdrowotnych nauczycieli w poprzednim roku szkolnym tutaj.