Matura wtedy, kiedy się chce
Rodzice odkrywają z przerażeniem, że dziecko, zamiast uczyć się do matury, bardzo przeżywa swoją osiemnastkę. Cały rok imprezuje. Widowiskowe wejście w dorosłość wydaje się nastolatkowi znacznie ważniejsze od przygotowywania się do egzaminów. Matura – wreszcie zaczynamy to dostrzegać – przypada na najgorszy wiek z możliwych.