Ile godzin pracuje nauczyciel?
Wraca temat czasu pracy nauczycieli. Ile godzin w tygodniu pracujemy? 18? – jak twierdzą niektórzy politycy i spora część społeczeństwa. Czy 48? – jak mówią sami nauczyciele.
Nie będę przekonywał, ile czasu pracuję na rzecz uczniów, gdyż to nie ma sensu. Powiem, co się dzieje w szkole. Otóż w gronie polonistów podjęliśmy decyzję, że wszystkie czynności wykonujemy w czasie lekcji. W związku z tym najbliższej próbnej matury nie sprawdzimy, jak to działo się wcześniej, wieczorami, nocami i w weekendy, tylko na lekcjach. W klasie A rozdamy testy klasy B i pokierujemy sprawdzaniem.
Musimy też przekonać dyrekcję, aby posiedzenia rad pedagogicznych były organizowane w czasie lekcji, a nie – jak to jest obecnie – po lekcjach. Także spotkania wychowawcy z rodzicami muszą się odbywać do godziny 16.00. Uczniom zada się jakąś pracę, a w tym czasie wychowawca wyjdzie na korytarz i pogada z rodzicami. Także wycieczki muszą się odbywać w czasie lekcji. Daleko oczywiście nie zajedziemy. Wyjazd trzeba tak planować, aby do godziny 16.00 wrócić. Choć moja klasa marzy o wycieczce do Gdańska, pojedzie tylko do Zgierza.
Nie ma sensu przekonywać społeczeństwa, że nasze godziny pracy to nie tylko prowadzenie lekcji. PiS chce, abyśmy pracowali 18 godzin w tygodniu, bo za więcej nie zamierza nam płacić. Nie będzie żadnych podwyżek, żadnych dodatków inflacyjnych, kompletnie nic. Należy się z tym pogodzić. Dlatego wszystkie czynności wykonujmy w czasie lekcji, a gdy ktoś domaga się czegoś więcej, każmy mu pocałować nas w dupę. Przecież pracujemy 18 godzin w tygodniu.
Dyskusja o czasie pracy nauczycieli tutaj.
Komentarze
Moim zdaniem to znakomity pomysł, gratuluję!
A przy okazji zapobiegnie przepracowaniu i nerwicom.
„Otóż w gronie polonistów podjęliśmy decyzję, że wszystkie czynności wykonujemy w czasie lekcji”.
Rozumiem że nauczyciele obetną sobie także nadmiarowy urlop w wakacje, żeby go mieć jak wszycy inni, cztery tygodnie. Feminstyczny syndrom ― chcą być dyrektorkami, menadżerkami, pilotkami odrzutowców, ale już nie górniczkami na przodku, choć w kopalniach też nieźle płacą.
Moim zdaniem, te słuszne postulaty Minister Czarnek może zbagatelizować. Po prostu do nich się przyzwyczaił.
Wie również, że gdyby stawał na głowie, to ciężko mu będzie będzie zyskać zrozumienie u członków ZNP…
…bo ci tak już mają.
Z drugiej strony, istnieje pewne ryzyko, że tak bojowa postawa nauczycieli, może spowodować, że dzisiejsza opozycja będzie się bała przejąć władzę i uzna, że lepiej pozostać w opozycji, niż prowokować czołowe starcie ze Sławomirem Broniarzem.
Tak więc moim zdaniem sytuacja jest naprawdę patowa.
60+
6 GRUDNIA 2022 14:16
I vice versa.
Pracowałem ok. 60 godzin tygodniowo (polonista) i to jest raczej średnia dla polonistów.
P. Dariuszu, ma pan rację moralną, ale dlaczego karać uczniów…
Problem bowiem polega na tym, że poloniści (i inni mający więcej pracy) zarabiają tyle samo, co ci, którzy mają o niebo mniej pracy…
No, ale sami nauczyciele chcą, aby właśnie tak było…
Na marginesie
6 GRUDNIA 2022 15:15
Na marginesie po głębszym zrównuje francuski rząd, który kolaborował z Hitlerem, z polskim rządem, który NIE kolaborował z Hitlerem.
Cóż, Na marginesie usprawiedliwia tylko to, że pisze po głębszym.
60+
6 GRUDNIA 2022 14:16
I vice versa.
Niestety, sami się prosicie o to, aby rząd (PO po wygraniu) zmienił Kartę Nauczyciela, abyście mieli etat 40 godzin w tygodniu, tzn. 20 godzin pensum i 20 godz. obecności w szkole. Praca zatem od 8:00 do 16:00.
Niestety…
Nauczyciele już pracują do 15.30 . I bardzo chętnie będą pracować w szkole jeszcze dłużej o ile zapewni im ona do tego warunki. Komputer, miejsce do pracy, papier, książki, itp,itd. A 18 godzin to naprawdę dawne dzieje…
Z komentarzy wnioskuję, że tylko pińcet się należy. Razem z czterdziestą piątą emeryturą, dodatkiem na wungiel i gratyfikacjami dla pislamu – bo łone kradnom, ale sie dzielom. A na policyjną ochronę “brylanta” i smoleńskie miesiączki też nie zabraknie.
Ale żeby nauczyciel śmiał domagać się godziwego wynagrodzenia – na to rozjuszone maupy nigdy w życiu nie pozwolą. Tak im dopomóż redemtorysta i jego Bóg!
@ sitra ahra
Francuski rząd pozostał we Francji. Polski uciekł za granicę pozostawiając Polaków na pastwę Hitlera. Premier, prezydent i wódz naczelny nie mieli nawet na tyle honoru żeby formalnie uznać, że zostali pokonani. A w 1939 roku jeszcze nie było wiadomo, jak będą się zachowywać Niemcy w podbitych krajach.
A co do kolaboracji- Czy granatowa policja nie współpracowała z okupantem ?
Czy nie współpracowali urzędnicy, pocztowcy, kolejarze ?
Łatwo jest ex post rzucać oskarżenia, zwłaszcza na innych.
60+
6 GRUDNIA 2022 22:12
Uczciwy jak peowski katolik, np. Donald Tusk albo Ewa Kopacz, albo Tomasz Grodzki…
Mauro Rossi
6 GRUDNIA 2022
21:21
Nienagadany gadaczu Mauro na każdy temat – również taki, o którym nie masz pojęcia – nim sięgniesz do wora ze stereotypami, popracuj może z dziesięć latek jako belfer i wtedy daj głos na temat „nadmiarowości” urlopu nauczyciela. Podpowiem Ci drobiażdżek: Zaangażowany, twórczy nauczyciel może przygotowywać nowy temat i osiem godzin. Jeśli nowych tematów ma w tygodniu, weźmy, cztery, a Ty umiesz liczyć, to oblicz sobie, ile taki nauczyciel ma w tygodniu pracy czysto dydaktycznej. Poza tym tylko dla przykładu: dyrektor liceum zaproponował mi opiekę nad szkolnym kołem ZMS. Odpowiedziałem tak, jak wtedy wypadało – że wrogiem ustroju nie jestem, ale jego apostołem też nie będę. Na tym się u mnie skończyło. A był to rok 1969, czyli rok po strajkach studenckich, w których, rzecz jasna, brałem udział, więc czelność mojego pokolenia była ciut większa niż Twoja odwaga w pleceniu głupstw. Tak więc dowiedz się, Mauro, z czego się składa praca nauczyciela między „nadmiarowymi” urlopami, nim otworzysz dzióbek.
Mauro Rossi
Jeżuszmariatjóżef, przepraszam, Mauro, miało być: „więc czelność mojego pokolenia była tylko ciut mniejsza niż Twoja odwaga w pleceniu głupstw”.
Dzban w niedawnym wywiadzie za godny naśladowania przykład podał przykład nauczyciela prowincjonalnego, który zarabia „godne pieniądze” w 3 szkołach, pracując łącznie „nie więcej niż 40 godz. w tygodniu”.
Panie Dariuszu, że się spoufalę, Gospodarzu drogi, bardziej formalnie, zdaniem Dzbana kto pracuje 40 godzin, ale pensję pobiera tylko za 18-22, ten frajer pompka. Dzban przecież spokojnie daje radę dzbanić na 2 etatach i jakże zbożne przynosi to efekty! Dał nam przykład Czarnepaaaanek jak zarabiać mamy!
Izydor Danken
6 GRUDNIA 2022
21:23
„ … istnieje pewne ryzyko, że tak bojowa postawa nauczycieli, może spowodować, że dzisiejsza opozycja będzie się bała przejąć władzę i uzna, że lepiej pozostać w opozycji, niż prowokować czołowe starcie ze Sławomirem Broniarzem”.
Jak już przyprawiamy Gospodarza o stany lękowe idźmy dalej, by wyczerpując temat nie trzymać go w niepewności. PiS z tego samego powodu, o którym tak interesująco piszesz, może koniecznie chcieć oddać władzę komukolwiek, której ― jak słusznie zauważyłeś ― za żadne skarby nie weźmie Tusk z Biedroniem. Co wtedy? Kto zapewni Polsce protektorat nie bojąc się wojowniczej kasty nauczycieli? Bruksela, Watykan, nasz stary przyjaciel Berlin? Bo chyba nie ten z drugiej strony …? Ktokolwiek to będzie musi mieć obawy, bo po ustawodawczej, wykonawczej, sądowniczej i medialnej będzie to piąta władza, czyli terror paidei. ♀️
Mad Marx
6 GRUDNIA 2022 22:51
Łatwo jest ci polemizować, nie uwzględniając tego, o czym pisałem, a biorąc pod uwagę to, o czym NIE pisałem.
Np. Nie pisałem o szmalcownikach, o granatowej policji, o urzędnikach itd. Nie pisałem o ucieczce polskiego rządu.
Pisałem zaś o kolaboracji francuskiego rządu i o tym, że polski rząd NIE kolaborował.
Mad Marx
6 GRUDNIA 2022 22:51
Ucieczka polskiego rządu?
Pofantazjuję:
Może byłoby lepiej dla Polski, gdyby polski rząd poddał się Hitlerowi np. 15 września i kolaborował, jak francuski rząd.
Może byś ten polski rząd pochwalił za to, że wysyłałby Żydów do obozów zagłady, jak to czynił francuski rząd…
Może byłoby lepiej dla Polski, gdyby polski rząd dostał się do niemieckiej niewoli? Może by w tej niewoli poszedł na kolaborację z Hitlerem, aby ocalić Warszawę? Może by został rozstrzelany za brak zgody na wezwanie Polaków we współudziale Niemiec w napaści na ZSRR?
Nie wiem, nie snuję alternatywnych wizji.
Dla mnie się liczy to, że polski rząd NIE kolaborował, a francuski rząd kolaborował.
Usprawiedliwiasz francuski rząd bandytów, a potępiasz polski rząd, który nie został bandytą?
Od dziecka propaganda PRL-u uczyła mnie, że ucieczka polskiego rządu zhańbiła ten polski rząd na uchodźctwie, natomiast współpraca polskiego rządu (PKWN) z okupantem radzieckim to powód do dumy.
To, co piszesz, nic dla mnie nowego, dziękuję ci za to, że sobie przypomniałem propagandę PRL-u…
Płynna rzeczywistość
6 GRUDNIA 2022
23:40
Skoro ten nauczyciel na prowincji zarabiał godne pieniądze, pracując w trzech szkołach, to przecież jasne, że nie za 20 godz., ale za nadgodziny.
Od początku mojej pracy (lata 80-te) – co mnie zdumiało – starsi koledzy dosłownie bili się o nadgodziny, a przecież wtedy pensum nie wynosi 18 godz., a dużo więcej.
Nadgodziny to był klucz do lepszej pensji. ‚
A potem przez całe moje zawodowe życie zawsze to samo: bitwa nauczycieli o nadgodziny. Nie biłem się, bo wtedy polonistów brakowało, więc razem z koleżanką mieliśmy zagwarantowane półtora etatu i więcej…
Gdy tylko na początku roku szkolnego (na pierwszej radzie ped.) dostaliśmy przydział lekcji i było wiadomo, ile mamy nadgodzin, wszystko inne związane z lekcjami, uczniami, szkołą itp. przestało się liczyć.
Jak widzę, ta bitwa o nadgodziny w polskiej szkole trwa niezależnie od tego, kto rządzi: PZPR, AWS, PO-PSL, PiS…
Granatowa policja, szmalcownicy, kapusie itp., czyli indywidualne wybory zjadaczy chleba, wybory potępione przez ogół Polaków, nazwane hańbą.
Co innego rząd.
Francuski rząd bandytów kolaborował z Hitlerem, Francuzi nie są dumni z Vichy, wstydzą się Vichy.
Francuzi są dumni z De Gaulle’ a, który wszak zwiał do Anglii.
Dlaczego niektórzy Polacy nie są dumni z gen. Sikorskiego, który wszak postąpił identycznie jak De Gaulle?
Tak i nigdy inaczej:
Od początku nieznany nikomu, niemający pleców itp. OBCY – dostałem w szkole półtora etatu polonisty i pół etatu w bibliotece.
Swoi, kumple dyrekcji i sama dyrekcja, dostawali więcej nadgodzin…
Nadgodziny to była norma. Każdy je miał. To było za komuny, za PZPR.
A potem aż do emerytury jazda na nadgodzinach, poza macierzystą szkołą uczyłem w liceum wieczorowym, w liceum dla eksternistów, w bibliotece.
PZPR, Solidarność, Suchocka, Tusk, Kaczyński, Morawiecki… zawsze to samo od lat: NADGODZINY.
A teraz podnoszą tu lament, że nauczyciele muszą pracować na nadgodzinach.
Koń by się uśmiał. Ale może naiwni wam uwierzą…
No, koń by pękł ze śmiechu: ta dodatkowa praca biurokratyczna.
To się robiło tak:
– najgorszy był rozkład materiału, więc z roku na rok tylko się zmieniało datę, wystarczyło raz napisać, wreszcie Internet: wystarczyło skopiować i wkleić…
– każda sprawa podobnie – Internet, kopiuj, wklej, daj dyrekcji do zatwierdzenia, święty spokój…
Kogo chcecie nabujać? Szkoła tak hula: kopiuj i wklej.
Dobra, wiem, wiem, to ostatni wpis do wieczora, a poza tym: nie musisz czytać, przewijaj.
De Gaulle i gen. Sikorski – identyczność postaw.
Za swoja postawę podczas wojny Francja jest dumna z De Gaulle, jest dumny świat.
Za swoja postawę gen. Sikorski (chyba) został zamordowany, po wojnie nie wolno było o nim mówić, uczyć w szkole. Po wojnie Polacy, polscy nauczyciele, pluli na gen. Sikorskiego, kurczę, pamiętam te lekcje z podstawówki, na których moi nauczyciele zapluwali się, mówiąc o rządzie Sikorskiego na uchodźctwie, a promienieli, pęcznieli z dumy, gdy mówili o PKWN…
De Gaulle – gen. Sikorski.
Polak gnoi Polaka, nawet gdy ten Polak jest bohaterem światowej miary.
Widzę z dyskusji, że są „fachowcy”, którzy znają się najlepiej na robocie, jakiej nigdy sami nie wykonywali.
Głupotą jest mierzenie wszystkich nauczycieli „jedną miarą”, gdyż jest mnóstwo czynników wpływających na zakres niezbędnej jego pracy dodatkowej.
Inaczej wygląda praca związana z przygotowaniem się do zajęć nauczyciela przedmiotu który prowadzi te zajęcia w kilku klasach równoległych niż tego, który prowadzi je w kilku kolejnych klasach ( rocznikach).
Inaczej wygląda ta praca nauczyciela nauczania początkowego a inaczej nauczyciela przedmiotów w szkole średniej.
Żeby zbytnio nie przynudzać – każdy nauczyciel winien być indywidualnie oceniany za pomocą pewnego algorytmu czy wzoru zawierających wiele czynników jak i różne wagi poszczególnym czynnikom przypisane.
Może któryś ze „znafców”pokusi się o stworzenie takiego uniwersalnego wzoru?
Niech ktoś w końcu powie, że nią ma żadnego powodu aby wszyscy nauczyciele mieli taką samą stawkę podstawową. Oczywiście jest to w interesie większości ale ta mniejszość, która odpowiada za wyniki matury już ma dość . Ciekawe kto poprawi matury. Już wiem,po prostu ten kto się zgłosi, to dobrze wróży
Andrzej Szlęzak:
„Lenin a sprawa nauczycielska”
Pan Ślęzak wykpiwa znaną myśl Lenina, że „państwo policyjne, to takie państwo, w którym policjant zarabia więcej od nauczyciela” oraz drugą myśl – o rządzącej kucharce. Po obfitych wywodach powiada: „Zatem zamiast toczyć jałowe spory o wysokości zarobków nauczycieli, lepiej zastanowić się jak wprowadzić stan, w którym wartość pracy każdego wyceni rynek”, „Nic mnie nie obchodzi ile komu zajmuje czasu przygotowanie się do pracy, którą dla mnie świadczy. O wysokości tego ile za taką pracę płacę decydują, oprócz możliwości i chęci, moja ocena wartości tej pracy”.
I na koniec pyta: „A Państwo wolicie żeby waszą pracę wyceniał rynek czy państwowi urzędnicy?”.
Tak puste zdania, że aż dudni. Rynek ma decydować o młodzieży chowaniu???!!! Załeżnie więc od rynku młodzież można planowo, z premedytacją chować lepiej lub gorzej, lub wcale nie chować. Hulaj dusza na rynku!
Pozycja nauczycieli wynika z powszechnej niewiedzy społeczeństwa o zakresie zadań szkoły, wieloletniej degradacji szkolnictwa przez kolejne rządy, nieustannego (de)reformowania przez „twórczych”polityków, traktowania edukacji jako tematu nieważnego dla przyszłości, bo są inne, ważniejsze.
Znamienna była obojętność wobec strajku nauczycieli. Obecne próby, oflagowanie szkół, ograniczenie pracy w ramach 8 godzin dziennie, wystąpienia przedstawicieli ZNP, liczna obecność nauczycieli w sejmie, dla których ważniejsza jest kariera polityczna budzą politowanie.
Dużo wody upłynie nim do suwerena dotrze świadomość upadku systemu edukacji. Tymczasem radzimy sobie sami „szkołą w chmurze”, domową edukacją, korepetycjami, ale to opcja dla wybranych. Nie ma sprzymierzeńców ani wodzów.
Wystarczy wyobr sobie akcje 3000 funkcjon w całym kraju jak Polska USA by wiedzieć że w Niemczech kryzys legalnej wladzy. Na czołówkach świata, u nas konsternacja mediów…
Może ktoś zbada ile godzin pracują nauczyciele w Anglii 47 na Tydzień co szósty odchodzi z zawodu po roku oraz Kanadzie, bez końcowych wnioskow co do Polski
Konspiracja obywateli reichu prawdop kończy erę niemieckiego przywództwa w demokratycznej europie
Takie wieści jak dziś z Berlina to 1 aprila ale to jest 2022 rok i kumulacja kryzysow
Planowano szturm zbrojny na niemiecki sejm, poważni ludzie, jak Hitler. Sejm. Wierzchołek góry lodowej…
To już oficjalne, w Niemczech organizowano przewrót!
Trudna dekada lat 20. dopiero wystartowała…
Lady in Black
Może pan sobie wyobrazić ministra transportu, który z zadowoleniem publicznie twierdzi, że kolejarze, zwłaszcza mieszkający w małych miasteczkach i na wsiach, to mają klawe życie, bo mogą godnie zarobić *o ile wezmą nadgodziny*? System, w którym nadgodziny to standard, jest przegniły do szpiku kości, gdyż sankcjonuje się w nim fikcję.
Mad Marx
6 GRUDNIA 2022
22:51
„Francuski rząd pozostał we Francji”.
… I zaczął kolaborować z Hitlerem (rząd Vichy), natomiast ….
„Polski uciekł za granicę pozostawiając Polaków na pastwę Hitlera”.
Ta „pastwa Hitlera” wynikała z przegranej wojny, ale trzeba zauważyć, że Polska broniła się przed Hitlerem dłużej niż Francja, choć napadnięta została także przez Związek Sowiecki, sojusznika Hitlera. Nie zapomnijmy i o tym, że we wrześniu 1939 roku Słowacja zaatakowała i okupowała część Podhala; w Zakopanem odbyła się nawet słowacka parada zwycięstwa. Rząd Polski udał się na emigrację ― do Francji, później do Londynu ― żeby kontynuować wojnę, nic lepszego nie mógł zrobić. Oczywiście, brak w Londynie legalnego polskiego rządu emigraacyjnego byłby po wojnie komunistom na rękę, wiec rozumiem twój ból.
„A w 1939 roku jeszcze nie było wiadomo, jak będą się zachowywać Niemcy w podbitych krajach”.
Z grubsza było wiadomo, będą zachowywać się tak jak u siebie lub gorzej; pamiętasz o kryształowej nocy i kiedy powstał obóz koncentracyjny w Dachau?
„A co do kolaboracji – Czy granatowa policja nie współpracowała z okupantem”?
Po ustaniu działań wojennych polska policja jako formacja państwowa została zlikwidowana, Niemcy powołali własną policję i pod swoim dowództwem, złożoną z ochotników, przeznaczoną, przynajmniej teoretycznie, do zwalczania pospolitej przestępczości. Tak zresztą robili we wszystkich krajach podbitych. Z wyjątkiem Francji, bo tam francuska policja państwowa działała niemal cały czas współpracując z Niemcami także przy wywózce żydów do Auschwitz. Nazwa grantowa policja jest nazwą potoczną, oficjalnie nazywała się Polnische Polizei im Generalgouvernement. Trzeba pamiętać, że policja grantowa nigdy nie była używana wewnątrz gett czy tym bardziej obozów koncentracyjnych, Niemcy jej po prostu nie ufali. Wielu funkcjonariuszy granatowej policji współpracowało z podziemiem. Ci którzy zgłosili się do służby robili to na swoją osobistą odpowiedzialność. Trzeba jednak pamiętać, że Niemcy kazali wszystkim policjantom zgłosić się do służby w pod karą śmierci. Większość jednak się nie zgłosiła.
„Czy nie współpracowali urzędnicy, pocztowcy, kolejarze”?
Możesz dodać także, tramwajarze, pracownicy gazowni, elektrowni, szpitali, sklepów, a będzie jeszcze bardziej wzniośle i inteligentnie.
Polska, Grecja i Czechy były jedynymi krajami okupowanymi całkowicie lub częściowo przez Niemcy, których obywatele nie służyli w niemieckich formacjach wojskowych lub kolaboracyjnych. Holenderskie Waffen-SS było w czasie wojny najliczniejsze w Europie spośród jednostek kolaboracyjnych, a belgijski Ochotniczy Legion Flandryjski wszedł skład 5 Dywizji Pancernej SS „Wiking” itd. To tylko przykłady.
satrustequi
7 GRUDNIA 2022
12:55
„Konspiracja obywateli reichu prawdopodobnie kończy erę niemieckiego przywództwa w demokratycznej Europie”.
Chyba już można używać pojęcia niemiecki bałagan?
Czy Gospodarz też wybiera się na posadę w Banku Światowym, w nagrodę za całokształt?
To ciekawe, w Niemczech istnieją „Obywatele Rzeszy”, którzy właśnie przeprowadzili w Republice Federalnej zamach stanu, na szczęście dla demokracji nieudany, w Polsce też istnieją bojówki opozycji i nawet podobnie się nazywają: Obywatele Rzeczpospolitej (Obywatele RP). Tak jakby wyszły z tego samego biura projektowego pewnej centrali wywiadowczej. 🙂 Obywatele RP to, jak precyzuje polska Wikipedia, czy raczej jak sami siebie określają, „ … ruch społeczny, zajmujący się działalnością antyfaszystowską i obroną niezawisłości sądownictwa w Polsce”. Tyle w żartach. O ile działacze Obywateli RP działają „w bazie” poprzez zadymy uliczne, np. protestując co miesiąc przeciw rosyjskiej odpowiedzialność za katastrofę smoleńską, to bojówki KOD („Komitetu Obrony Demokracji”) sprawdzają się raczej na wyższym poziomie, „w nadbudowie”. I dlatego zamach sejmowy 16 grudnia 2016 współorganizował KOD, a Obywatele RP byli w odwodzie. Taką rozsądną taktykę stosowano podczas bitew w średniowiecznej Europie, np. pod Crécy czy pod Grunwaldem. Donald Tusk, w tym czasie przewodniczący Rady Europejskiej i potocznie zwany królem Europy 16 grudnia 2016 przybył ― podobno przypadkiem ― do Wrocławia skąd organizacyjnie wywodzą się Obywatele RP i jej umiłowany przywódca, obywatel Kasprzyk, ale pucz tak szybko upadł, że trzeba było o nim zapomnieć i Tusk wrócił do Brukseli. Niemniej przywódca Obywateli RP został 2017 roku „człowiekiem roku” Gazety Wyborczej. Dobre i to.
W canadzie nauczyciele kontraktowanie są zwykle na 30 godzin lekcyjnych tygodniowo, a za jedną płaci im się średnio 24 dolary. Godziny przygotowań do lekcji wg własnego uznania.
60+
7 GRUDNIA 2022 8:20
O, nie! Nie! Chciałbyś, abym nie wiedział, kto jest moim zaciętym wrogiem?
Ja na pewno nie jestem twoim wrogiem, po prostu mam inne poglądy, takie moje jak i twoje prawo: mieć swoje zdanie i wyrażać je na publicznym forum.
A żyję nad Odrą. I chcę tu żyć, pomimo tego, że byś mnie u…
Mam serdeczną prośbę, nie czytaj moich wpisów. Ja twoje będę czytać, żeby wiedzieć, co mnie czeka z twojej strony… Taka wiedza bezcenna!!!!
Trzeba koniecznie przeliczyć pensję na godzinę kontraktowa by porównać kraje. Jeśli u nas za 18 godzin tygodniowo płacą 5000 miesięcznie to wygląda nieźle na godzinę. Na godzinę lekcyjna mówię tylko tak kraje porównać co do płacy. Nie wiem ile nas godzin ktoś pisze 18 na tydz
60+
7 GRUDNIA 2022 8:20
Nie słucham Radia Maryja, dla mnie PiS = PO.
Kler? Państwo powinno być radykalnie oddzielone od kleru…
Nie masz bardziej radykalnych poglądów ode mnie: żaden prezydent (czy z PO, czy z PiS-u) nie powinien afiszować się spotkaniami z klerem. Ewa Kopacz z PO nie powinna całować pierścienia papieża…
Po prostu: czcij swoich katolików z PO: katolika Tuska itd.
1525 właśnie właśnie, ponadto prądy prorosyjskie na każdym pułapie legalnym i nielegalnym
Tak więc czas włączyć płacę za godzinę lekcyjna do przemyslen, bo pensja to nie wystarczające narzędzie vide Kanada 30 godzin lekcyjnych daje pensje
Płynna rzeczywistość
7 GRUDNIA 2022 14:36
System edukacyjny jest zdegenerowany nie od dziś, pamiętam, jak moja znakomita polonista, rewelacyjny fachowiec dorabiała do cieniutkiej pensji w szkolnej bibliotece. A to było w latach 60-tych ub. wieku.
Od początku komuny do dziś w szkole bez nadgodzin ani rusz.
Nie jestem po stronie ministra Czarnka, ale nie godzę się z tymi, którzy nie chcą widzieć, że nadgodziny pojawiły się nie od dziś, a są od 1945.
Ani jednego roku nie przepracowałem bez nadgodzin, często były jedynym ratunkiem dla mnie i mojej żony nauczycielki, jedynym sposobem, aby przeżyć do wypłaty, a byłem najlepszym fachowcem w swej dziedzinie, dlatego właśnie woleli dać pracę stażystom, a nie nauczycielowi dyplomowanemu.
A co sądzisz o minister oświaty, która zmusiła nauczycieli do darmowej pracy (hallówki)? Byłeś rad, że minister z PO co roku oskubywała cię na ponad 1000…
Są poszlaki że w kraju za godzinę lekcyjna płaci się może 60 zlotych pora to policzyć i oglosic
Uczniowie, uczcie się!!!
Polak Lewandowski został zdyskwalifikowany (3 mecze odsiadki) za to, że na ligowym poletku złapał się za nos.
Jak zostanie ukarany „Szwajcar” za to, że w trakcie meczu na światowym podwórku prowokował kibiców Serbii, chwytając się za…
Warto się uczyć, polska młodzieży!
Lekcja nie musi oznaczać 45 minut pracy lecz nawet ponad godzinę w krajach…
Czy się stoi, czy się leży 2 000 się należy. Wszyscy mamy równe żołądki.
Te idiotyczne zasady PRL-u degenerują system edukacyjny, co więcej – niewielu chce zmiany tego chorego systemu.
Wszyscy doświadczacie zła, jaki wynika z tego systemu, ale większość będzie go bronić do upadłego.
Doświadczyłem i ja „dobrodziejstw” systemu: mając najwyższe kwalifikacje i osiągnięcia, bałem się o to, czy nie wylecę na bruk, natomiast ci, którzy mieli niskie kwalifikacje i nie mieli osiągnięć, byli pewni pracy…
Tak więc nauczyciel pracuje różnie nawet 60 godzin na tydz zależy który ile. Wiadoma jest liczba lekcji udzielanych A nie ile pracuje. Dlatego warto się więcej skupić na liczbie lekcji jak w morderczy pracowite Kanadzie niż na tym ile Smith pracuje albo i nie pracuje
Ucz się, młodzieży licealna, ucz.
Wcześniej Marcinkiewicz, teraz Kurski (obaj Pis), wcześniej Bielecki PO (złamał prawo waloryzacji płac nauczycieli, za co Polska musiała nauczycielom wypłacić odszkodowanie, ale nie łamiący prawo) – dostali najwyższe premie! Za lokajstwo.
Tusk zasadę lokajstwa chce uczynić głównym atutem dla lokajów: wpisze na listę tylko tych, którzy będą głosować wedle woli Tuska.
Ucz się, młodzieży, ucz!!!! Jeszcze nie jest za późno na naukę.
Widzę że w krajach bywa oczekuje się więcej lekcji tygodniowo od nauczyciela podstawówki który mniej czasu potrzebuje na przygotowanie lekcji niż nauczyciel liceum. Wf pewnie w ogóle.
Imho nauczycieli godzić na wykonanie określonej przez strony liczby lekcji po określonej cenie za lekcje. Nie przywiązywać się do rozważań o długich godzinach przygotowań i długich wakacjach. To poboczne do liczby lekcji za tyle i tyle.
To jest forum PUBLICZNE.
Nikt nie ma prawa (poza gospodarzem i to pod określonymi warunkami Regulaminu) zakazać mi wypowiadać się, odnosić do wypowiedzi forumowiczów, zwłaszcza tych, którzy utopiliby mnie w łyżce wody za to, jakie ma poglądy.
Jeśli ktoś pisze o katolikach z PiS-u, przypomnę mu, że tacy sami katolicy są w PO, w SLD, byli w PZPR.
Jeśli ktoś napisze, że PiS czyni Polskę katolicką, to przypomnę mu, że to samo robiła PO, PZPR.
Itd.
To wolne forum, mam prawo wypowiedzi i zawsze bronię prawa innych do wypowiedzi, zwłaszcza zaś ci mają prawo głosu, którzy chcą mnie stąd wyciepać, zamknąć mi usta itp.
To ja zadecyduję, kiedy stąd odejść (albo Gospodarz, jeśli złamię Regulamin).
Szacuje sie 60 godzin na tydz pracuje aż 20 proc nauczycieli brytyjskich, wniosek z tego…żaden zgola
Powtórzę, bo to chyba jedynie dobre rozstrzygnięcie, wprowadzi je PO, bo PiS się nie odważy:
40 godzin pracy nauczyciela w szkole, lista obecności podpisana o 8:00 i 16:00, czyli osiem godzin w miejscu pracy.
Ale:
– 20 godzin pensum;
– 20 godzin na sprawy związane z biurokracją i przygotowaniem warsztatu pracy;
– jeśli coś poza pensum (prowadzenie lekcji), to nadgodziny.
PO do dzieła, powiedz wreszcie prawdę, a nie zaskakuj, np. nakazem darmowej pracy (hallówki).
Nauczyciele, nie ma wyjścia, jak likwidacja KN i praca na ogólnych zasadach, Kodeks Pracy.
@ Mauro, Sitha
Nie dokonuję moralnej oceny samego faktu kolaboracji rządu francuskiego ani ewakuacji (czy tez ucieczki) rządu polskiego . Można znaleźć równie wiele argumentów za co przeciw jednemu i drugiemu.
@ Mauro
Przedwojenna Policja Państwowa liczyła ok 33 000 etatowych funkcjonariuszy, zaś okupacyjna „granatowa”- ok 12 000 z czego większość stanowili funkcjonariusze przedwojenni . Biorąc pod uwagę, że GG obejmowała niecałe 50% przedwojennej Polski to do policji okupacyjnej wstapiło całkiem sporo ludzi. Pod przymusem ale jednak. Nie jest prawdą , że granatowa policja pełniła wyłącznie zadania porządkowe i kryminalne, bo funkcjonariusze uczestniczyli i w działaniach przeciwko partyzantom, i w łapankach, i w egzekucjach Żydów a nawet w likwidacji gett. Nie wiem czemu z takim uporem negujesz część historii. Zapisanej w dokumentach, więc rzeczywistej.
Rząd londyński, po utworzeniu Wojska Polskiego w ZSRR, konferencjach w Teheranie i Jałcie stopniowo zaczął dla zachodnich aliantów tracić znaczenie a istnienie jego nie przeszkodziło im w uznaniu PKWN za legalną władzę w kraju a następnie Rządu RP w Warszawie za jedyna legalną władzę w Polsce.
@Wartpah
„P. Dariuszu, ma pan rację moralną, ale dlaczego karać uczniów…
Problem bowiem polega na tym, że poloniści (i inni mający więcej pracy) zarabiają tyle samo, co ci, którzy mają o niebo mniej pracy…
No, ale sami nauczyciele chcą, aby właśnie tak było…”
– tylko się pod tym podpiszę. Karania w taki sposób uczniów nie rozumiem, ale wiem za to, dlaczego tylu potem ląduje na różnych korepetycjach. U koleżanki, która udziela korepetycji, pojawił się tegoroczny maturzysta, który po raz pierwszy słyszał o notatce syntetyzującej i oczywiście żadnej w szkole nie pisał. Itd.itp.