Musimy wytrzymać jeden rok

Dzisiaj każdy mógł usłyszeć to, co lubi. Wystarczyło tylko pójść na odpowiednią uroczystość. Ja poszedłem tam, gdzie mówiono, iż za rok będziemy mieli nowego ministra edukacji oraz znacznie wyższe pensje.

Musimy zatem wytrzymać rok. Aby dodać sobie otuchy, zaśpiewaliśmy „My, Pierwsza Brygada” oraz „Czas nas uczy pogody”. Młodsi uczestnicy uroczystości zaproponowali coś z repertuaru Adele, jednak musieli śpiewać sami, gdyż większość sali nie znała jej piosenek. Na koniec posłuchaliśmy artysty, który na saksofonie zagrał „What a Wonderful World”.

Cały świat może nie, ale Polska na pewno będzie cudowna – obiecywali mówcy – równo za rok. Na tej patriotycznej imprezie w centrum Łodzi byli obecni posłowie, senatorowie, rektorzy szkół wyższych, dyrektorzy szkół wszelakich, nauczyciele, kuratora oświaty jednak nie było. Za rok – przepowiadano – kurator na naszą imprezę przyjdzie. Tylko będzie to całkiem inny kurator.

Jak wróciłem i zacząłem opowiadać, rodzina zapytała, czy podawano tam alkohol. Otóż wyobraźcie sobie, że te wszystkie proroctwa wygłaszano na trzeźwo. No więc gdzie ja byłem?