Błąd kardynalny na maturze z polskiego
Wielu maturzystów będzie się dziś zastanawiało, czy błąd, jaki popełnili w wypracowaniu, egzaminator uzna za kardynalny. Jeśli tak, praca zostanie oceniona na zero punktów. Z zerem z polskiego na poziomie podstawowym matury się nie zdaje. Sprawa jest więc poważna.
Egzaminatorzy sprawdzający testy maturalne pracują ściśle wg wytycznych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Nauczyciele mogli szafować błędami kardynalnymi, gdy oceniali teksty swoich uczniów. Byle pomyłka, np., w tytule dzieła, nazwisku autora czy bohatera albo w nazwie epoki, i już praca była dyskwalifikowana. Uczniom może się więc wydawać, że za byle co egzaminator również daje błąd kardynalny. Tak jednak nie jest. Podczas oceniania testów maturalnych obowiązują zupełnie inne procedury.
CKE wyjaśnia, iż „błąd kardynalny to błąd rzeczowy świadczący o nieznajomości (1) tekstu kultury, do którego odwołuje się zdający, oraz (2) kontekstu przywołanego przez zdającego. W praktyce egzaminacyjnej błędy kardynalne przyznaje się rzadko, musi maturzysta naprawdę nie mieć pojęcia, o czym pisze. Pomylenie imienia, nazwiska, wydarzenia, czyli podanie źle jednego, a nawet dwóch szczegółów, to jeszcze nie jest powód, aby uznać, iż zdający nie zna utworu.
Trzeba poważnie pobłądzić, np. opisywać Wernyhorę z „Wesela” jako czarownicę, kobietę, a to przecież był mężczyzna, podawać cechy typowe dla wiedźm i wyciągać z tego wnioski, wtedy egzaminator nie ma wyjścia, musi zdyskwalifikować pracę. To się bardzo rzadko zdarza.
Zwykle uczeń tak mało pisze o dziele, że nawet jeśli pomyli mu się kobieta z mężczyzną (np. Baryka z „Przedwiośnia” był facetem), to tak niewiele z tego wynika, że egzaminator uznaje to za zwykły błąd rzeczowy. Dopiero budowanie argumentacji na błędzie rzeczowym i wyciąganie z tego wniosków skłania egzaminatora do wyzerowania pracy.
Jeśli ktoś ma wątpliwości, niech pyta. Mam nadzieję, że wszyscy maturzyści, szukający dzisiaj pomocy, nie trafią ze swoimi pytaniami w mur obojętności. Liczę na wsparcie Szanownych Komentatorów. Proszę pytać i proszę odpowiadać. Postaram się brać udział w dyskusji.
Komentarze
Dobrze, że na egzaminie z matematyki czegoś takiego jak „błąd kardynalny” nie ma. To byłoby dopiero „trzęsienie ziemi”.
Wyobraźcie sobie sytuację. Polecenie to : „znajdź pierwiastki równania” Natomiast uczeń rozpoczyna rozwiązanie od pierwiastkowania równania obustronnie.
Czy to zdarza się rzadko ? Powiedziałbym : nawet często. Ale to nie będzie „błąd kardynalny”, a tylko 0 punktów za to konkretne zadanie. Wynikałoby z tego, że matura z matematyki jest bardziej przyjazna.
Jednak wyniki statystycznie gorsze. I może stąd to lepsze traktowanie.
Śmieszą mnie te narzekania na język polski.
Czy w zadaniu, w którym trzeba było wskazać tytuł lektury ogwiazdkowanej i autora po fragmencie tekstu (była to „Lalka”) i wpisanie poprawnego tytułu, ale innego autora świadczy o błędzie kardynalnym czy ów błąd pojawia się tylko w rozprawkach? I jeżeli to czy wtedy wyzerowana jest absolutnie cała praca czy tylko część z testem, nie rozprawką?
Witam, dziś na maturze jako argument dałem Wesele niestety jako autora podałem Stanisława Wokulskiego zamiast Wyspiańskiego. Jest to błąd kardynalny i mam się martwić wyzerowną pracą? Dziękuje za odpowiedź
A czy pomylenie że Tadeusz i Zosia podczas wesela a nie zaręczyn będzie błędem kardynalnym?
Czy jak napiasalam w zakończeniu nie da się jednoznacznie określić kiedy relacja z drugim człowiekiem jest źródłem szczęścia i w argumentach podałam 3 różne przypadki to zalicza mi zakończenie jako tezę?
Dzień dobry,
Jestem jednym z dzisiejszych maturzystów. W swojej rozprawce odwołałem się do końca „Pana Tadeusza”, pisząc o tym, że odbyło się tam wesele, a nie zaręczyny. Czy zostanie potraktowane to jako błąd kardynalny?
Czy podanie że będzie się pisac o Ferdydurke i pisanie o Bolimowie i Hurleckich oraz ich tradycji „bicia po mordzie” parobków oraz przejście do tego że Juzio Kowalski wylądował w Nawłoci u Hipolita gdzie tradycją była niezliczona ilość posiłków, beztroskie życie i rozrywka jest błędem kardynalnym?
Czy jeśli w 1 temacie odwołałam się do II części Dziadów i napisałam, że obrzęd wywoływania duchów był dla nich tradycją, ale nie wspomniałam o pokarmach, które dawano duchom, to czy jest to poważny błąd? Może zaliczać się jako błąd kardynalny?
Czy jeśli w rozprawce napisałam, że autorem „Lalki” jest Adam Mickiewicz to czy egzaminator wyzeruje mi pracę? Dodam, że w argumencie opisywałam treść „Lalki” zgodnie z prawdą. Napisałam, że Stanisław Wokulski przyjaźnił się z Ignacym Rzeckim itd
3 argument rozpoczęłam zdaniem „Adam Mickiewicz w IV cz. dziadów opisywał….” I zaczęłam opisywać wydarzenia z 2 części Dziadów. Nie pomieszalam tych dwóch dramatów. Jedyna pomyłka to napisanie ze jest to 4 część. Czy będzie to błąd rzeczowy lub kardynalny?
Czy jeśli w tezie w 2. temacie odniosłam się bardziej do pytania czy, a nie kiedy to jest to błąd? Dodam tylko, że w wypracowaniu odniosłam się do tego kiedy relacja daje człowiekowi szczęście.
Czy jeśli w drugim temacie opisałam fragment ze Barbara i Bogumił ożenił się z miłości i żyli szczerym uczucie jest to blad kardynalny?
Przeczytałem Pana tekst dla Polityki – „Oderwany od życia egzamin. Matura z polskiego to kwintesencja pisowskiej edukacji”. Wiemy, że polski (pruski?) system edukacji nie stworzy polskich Jobsów czy Musków, a katolicko – bogoojczyźniano – archaiczna literatura zniechęca młodych ludzi do czytania, czytania czegokolwiek. 90% czasu na języku polskim powinno być poświęcane literaturze współczesnej (niekoniecznie z tekstami Wojtyły)… Czarnek, czy Nie-Czarnek – nie ma znaczenia. Tak wygląda edukacja od dziesięcioleci. Zaściankowa, z lekturami, które w dorosłym życiu są pomijane. Mam wrażenie, że polska szkoła kończy się na „Medalionach” Nałkowskiej. Później już nikt i nic dobrego nie napisał. Tak przynajmniej uważają kolejny ministrowie edukacji.
Odwoływałam się do 2 części Dziadów w pierwszym temacie. Jednak nie napisałam że była to 2 część, napisałam po prostu „Dziady”. Czy będzie to błąd kardynalny?
Witam, gdzie znajdę odpowiedzi na powyższe pytania?
Dzień dobry, mam pytanie odnośnie tegorocznej matury. Czy jeżeli napisałam, że podany fragment z Pana Tadeusza jest opisem śniadania to błąd kardynalny?
Czy jeśli napisałam, że było to wesele w ,,Panu Tadeuszu”, a nie zaręczyny, czy jest to uznawane za błąd kardynalny ?
Dzień Dobry. Tak w skrócie. Na temat rozprawki wybrałem „Kiedy Relacja z drugim człowiekiem staje się źródłem szczęścia”. Na wstępie odniosłem się do stoicyzmu, jako filozofi uważającej że szczęście może zachować człowiek który nie daje się porwać emocją w różnych sytuacjach. Następnie w formie pytania napisałem, czy taka postawa może się sprawdzić w relacjach między ludzkich. Dalej to już oczywiście argumenty, odwołanie się do danego tekstu itd. Moje pytanie czy taki wstęp może być uznany za źle postawioną tezę, co może poskutkować 0 ilością punktów a w konsekwencji nie braniem pod uwagę reszty rozprawki? Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂
Witam, mam pytanie jeżeli w przytoczonym fragmencie Pana Tadeusza napisałam jest to wesele Tadeusza i Zosi czy to błąd kardynalny ?
Czy jeśli napisałem, że sędzia okazywał litość pokonanym wrogom(majac na mysli sytuacje ze sceny IX gdzie wstawił sie za najeżdżającymi przed Rosjanami ale tego już nie doprecyzowując) i traktujac to jako przyklad gdy zachowywał sie wedlug tradycyjnych dla polskiej szlach zasad to błąd kardynalny?
Czy jeśli w drugim temacie napisałem, że miłość Stanisława Wokulskiego do Izabeli Łęckiej była dla niego źródłem szczęścia, ponieważ bohater całkowicie się jej poświęcił i traktował ją priorytetowo, gdyż nic innego nie było w stanie dać mu takiego szczęścia, to będzie to błąd kardynalny?
jagnick
Będzie 0 punktów za to zadanie i to wszystko.
aaesok
Błąd rzeczowy, jeżeli z dalszej części pracy wynika, że znasz „Wesele”.
Xgosi
A czy pomylenie że Tadeusz i Zosia podczas wesela a nie zaręczyn będzie błędem kardynalnym?
Błąd rzeczowy.
Mvrtynv
Tak.
louk3k
Nie.
Adek12345
Nie.
paulas23
To żaden błąd.
Annka098700
Nie.
Koosia
Błąd rzeczowy.
Wiki321
Nie.
Xrd
Nie.
DariaG
Nie.
Mona22
Nie.
Marek215
Nie.
@tbielix
Żaden błąd kardynalny. Dopuszczalna interpretacja.
Pozdrawiam
Gospodarz
Cześć! W pierwszym temacie rozprawki odwołałem się do grzybobrania z Pana Tadeusza. Nie nazwałem tego grzybobraniem tylko spacerem. Ponadto napisałem, że młodzi ludzie szli z tyłu, żeby nie narzucać szybkości osobom starszym. Za co zostaną uznane te błędy? Dodatkowo odwołałem się do Dziadów, że miłość Konrad do ojczyzny jest tradycja. Co sądzicie o tym?
@omniama
A stwierdzenie „Zosia jako panna młoda „? Pozna zaliczyć pod błąd kardynalny?
Czy jeśli napisałam że opisany fragment dotyczy wesela a nie zaręczyn w Panu Tadeuszu to będzie to błąd kardynalny?
Witam, wczoraj na maturze wspomniałam że weselu pojawił się polonez. Czy to będzie błąd kardynalny?
O dłuższego czasu śledzę coroczne wpisy, rozpaczliwe pytania maturzystów z prośbą o odpowiedź na temat, czy popełnili błąd kardynalny, bo napisali, że…że …. że.
I rokrocznie mam taką samą refleksję.
Dotyczy ona ich polonistek i polonistów, którzy tajemną wiedzę o błędach kardynalnych zachowali tylko dla siebie.
Bo po co wtajemniczać uczniów w wiedzę o ,,Kardynałach”….
Przecież i tak do seminariów pójdą nieliczni.
A zresztą, one i tak nie mają brania.
Te seminaria, wydziały teologiczne i takie tam…
Błąd kardynalny a błąd rzeczowy w rozprawce na maturze z polskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=1EpQ_Z-4VmU&t=4s
Wszystkie te ‚uczniowskie’ posty napisała jedna znudzona osoba, niepotrafiąca najwyraźniej różnicować stylu; ba – robiąca wręcz (chyba nie celowo) te same błędy stylistyczne.
Gospodarz i ‚omniama’ oblali 🙂
Ino
To jest zwykła maturalna histeria, nie potępiałabym w czambuł polonistów – oni mówią, mówią, co jest istotą błędu kardynalnego, a na końcu zawsze znajdzie się ktoś, kto zapyta, czy stwierdzenie, że Jackowi podano czarną polewkę (ewentualnie, że jej nie podano) jest błędem kardynalnym.
Gdy zdawałem maturę, lektury ogwiazdkowane zapewne już istniały, ale nie miałem o tym najbledszego nawet pojęcia. Nie było internetowych zbiorów rozprawek, streszczeń, omówień. Przygotowałem kilka cytatów z Norwida, przydały się, spojrzałem na 50-100 lektur, które miałem do przeczytania w szkole i machnąłem na nie ręką, bezradny wobec bezmiaru materiału do powtórzeń. A gdzie powtórka zasad interpunkcji ortografii, skąd biedny uczeń miał wiedzieć, czy stąd nie pisze się aby z tąd?
Dziady II i III, Zemsta, Kawaler Tadeusz, Wesele, Lalka – i to koniec?
Kto torturuje młodzież Dziadami? Dziady na liście lektur ogwiazdkowanych to imprinting konformizmu na młodzieżowej tabularasie. Jaki odsetek młodzieży w ogóle kuma, o co tam chodzi, jaki odsetek się Dziadami zachwyca? Dalej Zemsta, może być jako ukłon w stronę ucznia trójkowego. Akcja, opis postaci, szabla, szablon, lanca i sztanca. Wesele i Lalka to pozycje dla każdego, w tym sensie, że trójkowy poprzestanie na opisie akcji i bohaterów, jak się tam Chińczyki trzymają, a uczeń zdolny może rozwinąć pisarskie skrzydła i pokazać tu swoje polonistyczno-husarskie możliwości. No i zostaje nieśmiertelny Kawaler Tadeusz – na szczęście sfilmowany, więc można sobie odpuścić lekturę w języku obcym, bo nie inaczej musi reagować współczesna młodzież na ten XIX-wieczny epos warcholsko-patriotyczny. Próbowałem przebrnąć przez tę lekturę w wieku dojrzałym, ale szybko zrozumiałem, do rymu, że jeszcze do niej nie dojrzałem.
Albo coś jest nie tak z programem nauczania, albo z literaturą polską, skoro tak właśnie wyglądają nasze gwiazdki. Naftalina to tylko, czy już trupi odór?
A wracając do lektur szkolnych – byłem niedawno na spotkaniu z literatką. Na trzeźwo. To była czeska literatka w sali jakiegoś zamku. Prowadzący spotkanie zaanonsował ją jako najwybitniejszą żyjącą czeską pisarkę. Większość pytań dotyczyła jej najpoczytniejszej powieści, „Pieniądze od Hitlera”, polski nakład dawno wyczerpany. Zapamiętałem, że pisarka wyraziła żal, że ta książka trafiła w Czechach na listę szkolnych lektur w klasach maturalnych, bo przecież pisała ją dla dojrzałych ludzi. W tle pytań majaczyły Bucza i Irpień i myśl, że historia nie dość, że się nie skończyła, to jeszcze chyba niczego nas nie uczy. Z pytań i odpowiedzi domyśliłem się, że najpierw głównej bohaterce Niemcy zrobili Buczę dlatego, że była (bohaterka) Żydówką, a potem Czesi mniej więcej to samo, z elementami czeskiej improwizacji, za to, że była Niemką. Oburzenie początkowe było porównywalne z tym, które znamy z „Sąsiadów” Grossa. A jednak w jednym kraju „Pieniądze” trafiły na listę lektur, a w drugim – niemal na listę ksiąg zakazanych.
Marzyłaby mi się choć jedna tak współczesna i tak do żywej rany dotykająca lektura szkolna rocznie.
Korekta:
A jednak w jednym kraju „Pieniądze” trafiły na listę lektur, a w drugim – „Sąsiedzi” niemal na listę ksiąg zakazanych.
Strasznie fajne te pytania, dobrze że mnie to już nie dotyczy, Szkoda, że nie mogę pomóc. Jakieś ścisłe dylematy to prędzej.
Dałem ciała po całości.
Wybrałem temat pierwszy, bo spodziewałem się między innymi czegoś o tradycji. Można powiedzieć, że miałem nawet przygotowane przykładowe argumenty, ale za bardzo się nimi posłużyłem.
Otóż pomyliłem scene z podanego fragmentu, jak idiota opisałem pierwszą biesiade – tą po przyjeździe Tadeusza do Soplicowa. Fragment przeleciałem po łebkach no i w mojej chorej wyobraźni był to właśnie ten moment. Ogólnie opis, argumentacja i odniesienie do tezy są jak najbardziej związane z fragmentem, w zasadzie wystarczyłoby tylko zmienić w mojej pracy z Sędziego na Wojskiego oraz z Tadeusza na Henryka Dąbrowskiego i wszytsko by się trzymało kupy. Mam nadzieje, że sprawdzający uzna, że nie umiem czytać po prostu, a nie, że odwołuje sie do jakiegoś innego fragmentu, który sobie ubzdurałem. W innym wypadku kardynał jak w pysk strzelił. Także no. Pozdrawiam serdecznie i życze powodzenia.
Witam. Wybrałam temat pierwszy o tradycji. Odwołując się do fragmentu „Pana Tadeusza”, napisałam, że uczta o której mowa miała miejsce u Sędziego Soplicy. To nie miało wpływu na moją późniejszą argumentację, bo bardziej tylko wspomniałam o tym, jednak boję się, że to jest błąd kardynalny. Mam rację?
Nie aż tak dawniejszymi czasy, synonimem dla egzaminu maturalnego był egzamin dojrzałości. Błąd kardynalny przechodził do legendy szkoły na kilka lat. Wbijano nam do głowy: „Nie jesteś pewny to nie pisz!!!”
Jak wynika z powyższych wpisów, młodzież pisze cokolwiek, aby uciułać 250 słów wymaganych do uznania takiej pisemnej wypowiedzi za wypracowanie maturalne.
Zdawalność na poziomie 98% wręcz zachęca do takiego podejścia: San Escobar.
Witam, chciałbym się spytać, czy jeśli odwołując się do całej lektury „Pana Tadeusza”, napisałem o „czarnej polewce” i o tym, że Jacek Soplica ją dostał od Stolnika(a nie dostał), po czym nie rozwijałem dalej tego wątku i skupiłem się na samej tradycji podania czarnej polewki, to czy będę miał zaliczone to jako błąd kardynalny?
Dobry wieczór. Na tegorocznej maturze w temacie Czym dla człowieka może być tradycja odwołałam sie do Dziadów cz. II i przytoczyłam tam m.in. postać Zosi i niestety pomyliłam sie w cytacie gdyż napisałam „kto nie dozna miłości ni razu ten nie dozna miłości w niebie ” . Stąd moje zapytanie czy jest to uznane za błąd kardynalny? Z góry dziękuję za odpowiedź
Dobry wieczór, wiem że piszę już dawno po maturze ale dręczy mnie pytanie
Do pierwszego tematu (tradycja) odniosłem się do sceny w karczmie z udziałem Księdza Robaka i tabaki pochodzącej z Jasnej Góry. Uzasadniłem to jak nawiązanie do tradycyjnego i historycznego dziedzictwa Jasnej Góry jako miejsca oporu przeciwko najeźdźcy w przeszłości i tego że tabaka stanowiła element przekonywania szlachty do próby organizacji powstania. Wiem że argument jest trochę wątpliwy i chciałbym się dowiedzieć czy zalicza się on pod błąd kardynalny i unieważnia mi pracę
Dziękuję za wszelką pomoc
@Abiturient
Nie popełniłeś żadnego błędu.
Sensowny argument.
Pozdrawiam
Gospodarz
Witam, mam ogromną prośbę do Pana. W temacie drugim napisałam, że autorem Lalki jest Adam Mickiewicz. Lekturę czytałam i argumenty napisałam zgodnie z prawdą i na temat. Bardzo się boje czy to będzie błąd kardynalny czy tylko zostaną odjęte punkty jako błąd rzeczowy? Z napisania pozostałych matur jestem zdecydowanie bardziej zadowolona. Bardzo proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Dzień dobry. Zrobiłam błąd w tezie. Relacja z drugim człowiekiem staje się szczęśliwa, gdy rozumiemy, że druga osoba dba, troszczy się o nas (Noce i dnie), kiedy dochodzi do zbliżeń intymnych (w malinowym chruśniaku), kiedy miłość staje odwzajemniona (granica). Czy przez dodanie tytułów w nawiasach uzyskam w kategorii A zero punktów?
Czy jeśli pomyliłem Tadeusza z Jackiem Soplicą to będzie błąd karydnalny? Dziękuje za odp
Napisałam tezę, iż relacja przynosi szczęście tylko wtedy gdy są w nią zaangażowane dwie osoby i nie poświęcają sie dla tej relacji kosztem siebie. W dalszej części tezy napisałam że czasem obecność osób trzecich może zakłócić szczęście takiej relacji.
W argumentach odwołałam się do Izabeli i Wokulskiego( na końcu napisałam dlaczego nie mogła być szczęśliwa i czego zabrakło) a następnie do Jacka Soplicy I Ewy z Pana Tadeusza
Czy moja rozprawka nie jest nie na temat? troszkę się tego obawiam :((
Dzień dobry, podobno błąd kardynalny jest tak rzadki jak 6 w totka a jednak na tyle częsty, że akurat przytrafił się w moim otoczeniu. Mam przed sobą zdjęcie pracy, która została zdyskwalifikowana za 2 zdania. Jeśli miałby Pan ochotę zapraszam do dyskusji, chętnie poznam Pana stanowisko w tej sprawie. Pracuję nad odwołaniem do pracy i zastanawia mnie fakt, co kieruje egzaminatorem, który potrafi przekreślić przyszłość młodej osobie za dwa zdania napisane w stresie, w pośpiechu.
Dzień dobry, mam pytanie czy jak się napisało ze Soplica zabił ojca swojej wybranki przez przypadek bo pomylił go z najeźdźcą może zostać uznany jako błąd kardynalny czy raczej rzeczowy?