Druga lekcja o uchodźcach

Nauczyciele będą musieli przeprowadzić drugą lekcję o uchodźcach. Pierwszą prowadzili kilka miesięcy temu, gdy trzeba było dzieciom wytłumaczyć, dlaczego nie przyjmujemy tych, którzy uciekają przed wojną z Syrii, Afganistanu itd. Teraz będziemy tłumaczyli, dlaczego uchodźców przyjmujemy i pomagamy.

Byłem w sobotę w Teatrze Muzycznym w Łodzi. Artyści zaproponowali publiczności wspólne śpiewanie piosenki Ataman (tekst tutaj), abyśmy w ten sposób wsparli duchowo Ukraińców, którzy cierpią podczas niesprawiedliwej wojny. Utwór jest o umieraniu na wojnie i o wierności ideałom. Cała sala śpiewała na stojąco. Potem były brawa dla Ukrainy oraz refleksja nad smutnym losem uchodźców.

Druga lekcja o uchodźcach jest konieczna, bo trzeba będzie odszczekać słowa, które padły podczas pierwszej lekcji. Wcześniej w bardzo zawiłych słowach staraliśmy się wytłumaczyć, dlaczego jest mur na granicy z Białorusią, dlaczego nasz kraj buduje zasieki, aby uniemożliwić uchodźcom wejście do Polski, jaka jest rola polskiej służby granicznej. Była to trudna lekcja, wręcz niemożliwa, dlatego nie wszyscy nauczyciele ją przeprowadzili. Niektórzy udawali, że problemu nie ma. 

Teraz będzie inaczej. Nareszcie możemy z dumą powiedzieć, używając bardzo prostych słów, a nie zawiłych, że jest dobrze. Wstydzić się za polskie państwo nie będziemy. Druga lekcja o uchodźcach odbędzie się we wszystkich szkołach, może nawet z nakazu kuratora.