Czarnek przeciwny obowiązkowym szczepieniom nauczycieli

Przemysław Czarnek nie poparł decyzji ministra Niedzielskiego, aby od 1 marca 2022 nauczyciele zostali objęci obowiązkowym szczepieniem przeciwko COVID-19. To nie powinno być przymusowe, lecz jedynie zalecane – twierdzi minister edukacji i nauki.

Rząd nie mówi zatem jednym głosem. Co innego minister zdrowia, co innego szef MEiN. Jeśli zapowiedź wprowadzenia obowiązkowym szczepień dla nauczycieli miała podziałać motywująco na te grupę zawodową, to sprzeciw Czarnka podziała zniechęcająco. Po co się szczepić – pomyślą niezaszczepieni nauczyciele – jeśli nawet rząd ma wątpliwości?

Uczniowie, z którymi rozmawiałem na ten temat, mówili, że nie zaszczepiliby się, gdyby nie przymus. 4-5 osób w klasie przyjęło szczepionkę przeciwko COVID-19 z własnej woli, a inni dlatego, że szczepienie było wymagane, np. za granicą. Nie mieli wyboru. Podobnie rozumują nauczyciele. Ci, co chcieli, już się zaszczepili. Pozostali zrobią to, jeśli będą musieli. 

Niech się zatem PiS zdecyduje, co jest dobre dla szkolnictwa. Dwa przeciwne stanowiska w ramach jednego rządu to o wiele gorsze działanie niż brak jakiegokolwiek działania. Lepiej było niczego nie zapowiadać, niż zrobić to i wywołać sprzeciw innych ministrów. (info o sprzeciwie Czarnka tutaj).