Czarnek przeciwny obowiązkowym szczepieniom nauczycieli
Przemysław Czarnek nie poparł decyzji ministra Niedzielskiego, aby od 1 marca 2022 nauczyciele zostali objęci obowiązkowym szczepieniem przeciwko COVID-19. To nie powinno być przymusowe, lecz jedynie zalecane – twierdzi minister edukacji i nauki.
Rząd nie mówi zatem jednym głosem. Co innego minister zdrowia, co innego szef MEiN. Jeśli zapowiedź wprowadzenia obowiązkowym szczepień dla nauczycieli miała podziałać motywująco na te grupę zawodową, to sprzeciw Czarnka podziała zniechęcająco. Po co się szczepić – pomyślą niezaszczepieni nauczyciele – jeśli nawet rząd ma wątpliwości?
Uczniowie, z którymi rozmawiałem na ten temat, mówili, że nie zaszczepiliby się, gdyby nie przymus. 4-5 osób w klasie przyjęło szczepionkę przeciwko COVID-19 z własnej woli, a inni dlatego, że szczepienie było wymagane, np. za granicą. Nie mieli wyboru. Podobnie rozumują nauczyciele. Ci, co chcieli, już się zaszczepili. Pozostali zrobią to, jeśli będą musieli.
Niech się zatem PiS zdecyduje, co jest dobre dla szkolnictwa. Dwa przeciwne stanowiska w ramach jednego rządu to o wiele gorsze działanie niż brak jakiegokolwiek działania. Lepiej było niczego nie zapowiadać, niż zrobić to i wywołać sprzeciw innych ministrów. (info o sprzeciwie Czarnka tutaj).
Komentarze
@Gospodarz
Zaszczepienie się z powodu wyjazdu zagranicznego to WYBÓR, a nie przymus – zawsze można nie jechać. Podobnie ze szczepieniem w obawie przed mandatem na poziomie np.500 zł.
PRZYMUS byłby, gdyby policja dopraowdzała niezaszczepionych do punktu szczepień w kajdankach i unieruchamiała, w przypadku oporu, do czasu wykonania zabiegu 😉
Ten od zdrowia klasy pracującej mówi, co należy, a ten od kształtowania światopoglądu – co można zrobić.
Zdecydowanie łatwiej wygasić gimnazja niż żar obskurantyzmu we własnym elektoracie.
Co dobre dla szkolnictwa? Mamy już do zapłaty 350 mln zł za Turów i prawo do sprawiedliwego sądu. 600 tys. nauczycieli zrzuciło się już na tę karę niebagatelną kwotą 583 zł i 33 groszy od łebka i z pewnością nie jest to nauczycielskie ostatnie słowo.
@Róża 9 GRUDNIA 2021 0:57
„@belferxxx
Chodziłam do liceum na początku lat 90-tych…”
A ja chodziłem do liceum na początku lat 70-tych… 😉
Było to świetne liceum, którego poziom przewyższał jakość większości dzisiejszych tzw. uczelni wyższych. I nie mówię tu tylko o klasie Wyższych Szkół Gotowania na Gazie… 😉
Zresztą wystarczy porównać poziom „Polityki”, „Forum” czy „Tygodnika Powszechnego” z początku lat 70-tych z jakością ich kontynuatorów dzisiaj… 😉
@Płynna Rzeczywistość
1.Mąż P. U. van der Leyen pracuje, bodajże w Wiedniu, dla Big Pharmy 🙂
2.Liberation po raz kolejny pisze o skandalicznej korupcji w TSUE: sytuacja w której kryminalni przestępcy wydają wyroki jest, jak w rosyjskim dowcipie o tygrysie: ” i smieszno i strasno” 🙂
Jesteśmy czołgani i bylibyśmy czołgani bez zasług własnych: powód zawsze się znajdzie. Po nawoływaniach polskich europosłów jest to jedynie łatwiejsze i stwarza pozory, jak jej tam, praworządności, ha, ha, ha… 🙁
Minister MEIN walczy. Ostatnio nakazał wszystkim naukowcom
” przesyłanie informacji o planowanych kontaktach ze stroną izraelską”.
Mnie to nie dotyczy, ostatnie kontakty z przedstawicielami izraelity
Jezusa ( ur. 24.12.1 w Nazaret ) miałem dawno temu, w czasach mojej katolickiej
młodości.
@PR
Masz chyba obsesję na tle gimnazjów.
W okolicy mojego zamieszkania ( mieszkam na peryferium półmilionowego miasta ) znajdowały się 4-ry Zespoły Szkół z których jeden obejmował SP i Gimnazjum, w dwóch kolejnych były także przedszkola a w czwartym jeszcze LO. Do tego dochodziły 3 niewielkie SP – społeczna, prywatna i katolicka. Samodzielnego Gimnazjum nie było ŻADNEGO.
Likwidacja gimnazjów sprawiła , iż z tych trzech „zniknął” jeden rocznik, a w tej czwartej poza zmianami formalnymi nic się nie zmieniło.
Nie mogłem nigdzie znaleźć informacji, jaka część gimnazjalistów uczęszczała do szkół będących wyodrębnionymi, samodzielnymi jednostkami edukacyjnymi.
Wielu doświadczonych nauczycieli zwracało uwagę na fakt, iż wielką głupotą było rozbijanie zintegrowanych przez 6 lat grup dzieciaków, gdyż jest wiek dużych przemian w ich psychice – mówiąc wprost – wielu zwyczajnie „odbijało” bo wkraczali w”najgłupszy wiek” a po 2-3 latach już „mądrzeli”
Jak pamiętasz największe „afery” z uczniami dotyczyły w zdecydowanej większości gimnazjalistów. Grupa żyjąca wspólnie „od przedszkola” potrafiła sama zneutralizować „szajbusów” natomiast w nowej grupie 13-latków szybko się owe „szajbusy” łączyły się w „paczki” terroryzujące pozostałych .
Skuteczność systemu oświaty nie zależy od struktury organizacyjnej lecz od treści i metody przekazywania POTRZEBNEJ wiedzy.
I nie „wszystkim równo” lecz „każdemu wg potrzeb i możliwości”.
A „równy dostęp” polega na tym, by wspierać tych, którzy „mają zdolności” ale nie mają możliwości – np. materialnych.
@KSJ
Jeśli największe afery dotyczyły gimnazjalistów, to teraz będą dotyczyć podstawówkowiczów czy licealistów lub technicznych? Przecież ta młodzież nie wyparuje i w jednej szkole masz 7-mio latków i przerośniętych 15+-latków, z piwskiem, wódą, papierochami, dragami i seksem, wirtualnym i na ostro.
Grupa żyjąca wspólnie potrafiła wpaść w łapy takich szajbusów, a każdy z zewnątrz, np. przenoszony z innej szkoły/klasy, miał prze***/chlapane.
Jedną z największych zalet gimnazjów było właśnie to, że one rozbijały te grupy podstawówkowe i dawały szansę tym gnębionym odnaleźć się w nowym stadzie.
Tak, mam obsesję, bo to, wraz z cofnięciem 6-latków, to była zbrodnia na edukacji; choć przyznaję, że jestem nieobiektywny, bo żadne z moich przelicznych dzieci nie chodziło do gimnazjum rejonowego.
@kaesjot
100/100
@Róża
Wspaniałość ciszy: WP, Onet, GW, TVN, Polsat. Nikt tam nie zna języka francuskiego czy czekają na dyspozycje: szto dełat?
@Płynna Rzeczywistość
Proszę sobie przypomnieć Czerwone Gitary: „Tak bardzo się starałem…” 🙂
A już nieco bardziej serio: skoro nie ma wytycznych, to ma Pan dwa wyjścia: albo przyznać :”byłem naiwniakiem”, albo nie wychodzić z roli propagandysty i walczyć wraz z TSUE i Ludową Partią p. Tuska o tą praworządność 🙂
@KC
– Dla kogo pracuje Szumowski?
– Kto produkuje lekarstwa i „technikę”, które prawdopodobnie uratowały już Panu życie, a na pewno zapewniają znośniejszą „siłę wieku” – czyżby lokalny ogrodnik, producent cebuli, czosnku i gruszek (do lewatywy)?
– Możemy nie przestrzegać wyroków polskich sądów – wystarczy zrzec się obywatelstwa i wyjechać z Polski. Możemy też nie przestrzegać wyroków TSUE – wystarczy wystąpić z Unii Europejskiej. Droga wolna. Obawiam się jednak, że mogą wówczas wrócić wizy do Szwajcarii, a o cenach artykułów spożywczych wolę nawet nie myśleć.
Naprawdę nie martwią Pana 3 przegrane przez Polskę sprawy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka? Tak Pan sobie wyobrażał „wolną” Polskę po ’89? A gdy wchodzi Pan w jakieś porozumienie biznesowe, np. ze szkołą, i sąd w 15 sporach 15 razy przyznaje rację Panu, ale szkoła ma to w niewielkiej liczbie liter, to wystąpi Pan do sądu 16 raz? Czy może uruchomi komornika, jeśli ma Pan taką możliwość?
Proszę sprawdzić kto wybiera sędziów TSUE: https://pl.wikipedia.org/wiki/Trybuna%C5%82_Sprawiedliwo%C5%9Bci_Unii_Europejskiej
Tak, zgadzam się, to straszne – nie ma tam żadnego odkrycia towarzyskiego ptaszka w buraczkach.
@KC
To jest ta skandaliczna korupcja?
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-dziennikarz-liberation-nie-zarzucam-korupcji-prezesowi-tsue,nId,5695234
To gratuluję spostrzegawczości.
@Krzysztof Cywiński
Gazeta pisała o tym 5 grudnia. Jeżeli zainteresował się Pan tematem reformy wymiaru sprawiedliwości proponuję poczytać, obejrzeć wszystkie wywiady z prof.Łętowską, ma 80 lat, nie ma dzieci, więc nikomu niczego nie musi po sobie zostawić, jest niezależna, w najbardziej gorących sprawach składała zdania odrębne, tłumaczy prosto, w dziedzinie prawa klasa mistrzowska. A od jutra na watchdosc.pl będzie dostępny online film „Sędziowie pod presją”
@Płynna Rzeczywistość
Jednak wybrał Pan propagandę 🙂
Szanowny antagonisto: mnie niewiele rzeczy już może zmartwić 🙂
1.Ponieważ miałem i mam swoją opinię o wymiarze sprawiedliwości na całym świecie, różnicę mogę znajdować jedynie w pozorach: wyroki są takie , jakie mają być 🙂
2. 1/3 TSUE to skorumpowani kryminaliści o czym nasza tubylcza propaganda milczy. Ta 1/3 to udokumentowane przez Liberation przypadki. Ile jest nieudokumentowanych? Jestem synem gliniarza i wiem, że wiedza operacyjna nie przekłada się na procesową: redakcja nie mogła opublikować listy podejrzanych 🙂
Nie mogłem się tym zmartwić, gdyż z treści orzeczeń TSUE, miałem taką pewność już od lat.
3.Nie wchodzę w żadne porozumienia biznesowe. Natomiast Pan nie ma zielonego pojęcia o działalności biznesowej: zaskarżenie w sądzie eliminuje Pan z kontaktu z kimkolwiek – przećwiczyłem na sobie w przypadku minister Hall. Oto zwykły obywatel nie może w Polsce zaskarżyć ministra o działanie na szkodę dobra publicznego: „jak jest kara za obcięcie głowy konia”?
4.Wystąpienie z Unii nie skutkuje przywróceniem z automatu wiz: Brytyjczycy, Norwegowie i Szwajcarzy ich nie potrzebują (turystyka, czyli interes) 🙂
Od dwóch lat podróżuję tylko latem, a za dwa, trzy lata z racji wieku, ze względu na wiek będę jeździł do Czech: od niedawna uczę się tego języka 🙂
5. Mniej więcej tak sobie wyobrażałem Polskę po ’89 roku: na podstawie lektury i rozmów z mądrymi ludźmi.
6. Mógłbym wystąpić do sądu z kilkoma procesami, pewnie bym wygrał jakieś kwoty, ale mi się nie chce 🙂
7. Ten sposób wyboru sędziów to wina PiS-u czy Konfederacji? 🙂
@Płynna nierzeczywistość
> bo żadne z moich przelicznych dzieci nie chodziło do gimnazjum rejonowego.<
No właśnie! WBREW deklarowanym publicznie(!) celom "reformy" Handkego-Dzierzgowskiej (wszyscy mają RAZEM uczyć się tak samo i tego samego tylko dłużej!) część dyrektorów szkół, rodziców i samorządowców stworzyła jednak gimnazja czy klasy w nich dla tych zdolniejszych i ambitniejszych o wyższym potencjale. Choć nawet dziś, po likwidacji gimnazjów, (skrajnie!) lewicowi akademiccy pedagodzy (Dolata, Sadura, Jakubowski, Szkudlarek&Co) leją łzy nad tym, że nie WYMUSZANO administracyjnie pełnej i ścisłej rejonizacji gimnazjów … 😉 Po to żeby WSZYSCY mieli okazję przeżyć koszmar i bezsens rejonowych gimnazjów – PO RÓWNO … 😉
Sprawdziłem dane GUS dotyczące ilości zgonów ogółem. W 2020 okresie od 33-go do 45-go tygodnia mieliśmy łącznie ponad 126 tys. WSZYSTKICH zgonów a w tym samym okresie 2021 już tylko ponad 108 tys. a w 2018 tylko niecałe 96 tys.
Wnioski niech każdy wyciągnie sam.
@KSJ
W 33. tygodniu br. liczba nadmiarowych zgonów wyniosła zaledwie 7% średniej z lat 2016-19. Można ją było wytłumaczyć starzeniem się społeczeństwa (właśnie powoli umiera powojenny wyż demograficzny) oraz naturalnymi fluktuacjami. W ostatnim uwzględnionym przez Pana, 45. tygodniu nadmiarowych zgonów było już 42%. Natomiast w nieujętym przez Pana tygodniu 47. co najmniej 64% (dane z minionego miesiąca wciąż spływają). Naprawdę trzeba było uważać na lekcjach polskiego, bo inżynier, który popełnia takie błędy w argumentacji, to jednak wstyd.
Liczba nadmiarowych zgonów w Polsce w ciągu ostatnich 2 lat to minimum 120 tysięcy, przy czym starzeniem się społeczeństwa da się wyjaśnić nie więcej niż 10 tys. z nich.
Ląduj śmiało, zmieścisz się, powtórzone 1000 razy.
Mimo posiadania szczepionki, liczba nadmiarowych zgonów w 2021 będzie niemal na pewno większa niż 2020.
Moje źródło danych pochodzi z rejestrów USC, każdy sobie może sam sprawdzić: https://dane.gov.pl/pl/dataset/1953,liczba-zgonow-zarejestrowanych-w-rejestrze-stanu-cywilnego/resource/34750/table?page=1&per_page=20&q=&sort=
Będzie Haga? Czy Toruń zamiast Norymbergi?
– Nie wiedzieli, co ich tu spotka, bo przecież nie ryzykowaliby życia swoich dzieci. A często są to nawet roczne maluchy. Ci ludzie tygodniami siedzą w lesie bez dachu nad głową. Przeżywają horror. Bo kulturalnie było tylko na początku, gdy po wylądowaniu jechali do hotelu. Później pakowano ich jak zwierzęta do samochodów ciężarowych i od momentu, kiedy trafili do lasu, zaczynał się dramat, o którym trudno słuchać. Opowiadają, że prawie nie jedli przez miesiąc. Nie pili nic poza brudną, zielonkawą wodą, deszczówką. Bo za butelkę wody Białorusini każą płacić 100 euro. … kobieta miała wybity bark i nie jestem pewna, czy nie miała złamania kości ramiennej. Była kompletne nieprzygotowana na warunki leśne: bardzo zadbana, w kożuszku, taka dziewczyna z pasemkami i długimi paznokciami. I błagała mnie o dwie rzeczy – żebym jej nastawiła ten bark i wzięła ją do domu na jeden dzień. Chciała się umyć. Była w szoku. Kompletnie nieprzygotowana na to, czego tu doświadcza. Jako chrześcijanka, prześladowana w swoim kraju, nie mogła zrozumieć, że w Polsce, kraju chrześcijańskim, nie może liczyć na pomoc. Nie może pójść do kościoła, gdzie znajdzie schronienie. Gdzie się umyje i przebierze. … Opowiedział nam, jak wyjechał z Konga i jak od dziewięciu lat jest w podróży na Zachód. Bo ma marzenie o miejscu, gdzie będzie bezpiecznie żył. Więc żeby je spełnić, od dziewięciu lat żebrze, pracuje, podróżuje stopem, autobusem, jak tylko się da. I udało się. Gdy dotarli na Zachód, wysłali nam piękne i długie podziękowania, a ten mężczyzna, który był w podróży od dziewięciu lat, napisał: „Pamiętajcie, nigdy nie wolno się poddawać. Zawsze trzeba mieć nadzieję”.
Jak nie Haga, to przynajmniej jakaś powieść. Temat leży na drodze, która wiedzie wprost na bagna.
@PR
Ja nie piszę o „nadmiarowych” zgonach lecz o WSZYSTKICH zgonach – niezależnie od ich przyczyny. Na temat przyczyny zgonu zdania mogą być podzielone natomiast sam zgon jest FAKTEM nie podlegającym dyskusji.
@Płynna Rzeczywistość 10 GRUDNIA 2021 2:58
„Naprawdę trzeba było uważać na lekcjach polskiego, bo inżynier, który popełnia takie błędy w argumentacji, to jednak wstyd”.
Osobiście – w odróżnieniu od co poniektórych dyskutantów na tym blogu – jestem zdecydowanym przeciwnikiem zbyt wczesnej nadmiernej specjalizacji.
Kiedyś podawałem tu program nauczania w elitarnych szkołach brytyjskich typu Eton, Harrow, Winchester czy Westminster – wykształcenie ogólne pełną parą… 😉
Na czołowych uczelniach amerykańskich typu Harvard, kierunek główny wybiera się dopiero po trzecim semestrze. Bardzo wielu studentów wybiera też kierunek poboczny, często zupełnie odmienny od kierunku głównego (mówię o studiach licencjackich).
Ba, nawet na studiach doktoranckich, które w Ameryce z reguły trwają sześć lat, bo trzeba najpierw zaliczyć kilka lub kilkanaście przedmiotów oraz zdać kilka komisyjnych egzaminów z paru grup przedmiotów, istnieje wymóg zaliczenia pewnej ilości przedmiotów nie związanych z tematem pracy doktorskiej… 😉
Generalnie jestem (może z wyjątkiem ludzi wybitnie uzdolnionych w jednej dziedzinie, ale takich jest stosunkowo niewielu) fanem dwóch fakultetów (najlepiej na poziomie magisterskim) – jeden ze STEM, drugi z nauk humanistycznych lub społecznych… 😉
@Róża
Pani prof. Łętowska straciła aureolkę bezstronności, kiedy stwierdziła, że wybrani z 6-miesięcznym wyprzedzeniem sędziowie zostali wybrani zgodnie z prawem. Prawna akceptacja tego rodzaju precedensów skutkuje inflacją prawa: najpierw wygasa kadencja członka TK, a na opróżnione miejsce powołuje się następców. Interpretacja, że można to zrobić na zapas musi skutkować inflacją: w tej kadencji wybieramy rok wcześniej, w następnej dwa lata wcześniej, a my sobie wybieramy już na dwie pięciolatki wcześniej. Ponieważ broniła tego poglądu publicznie, w mediach, więc dla mnie unieważnia wszelkie komplementy pod jej adresem:
1.Wiek: rówieśniczka prezesa?
2.Brak dzieci: jak prezes ?
3.Zdanie odrębne: jak prezes?
4.Jest niezależna: jak prezes?
A może lubi zwierzęta: jak prezes? ad infinitum 🙂
Proszę pamiętać, że od tej sprawy zaczęła się inflacja dobrego obyczaju i pozoru praworządności. 🙁
grzerysz 10 grudnia 2021 8:37
„… istnieje WYMÓG ( podkr. moje ) zaliczenia pewnej ilości przedmiotów nie związanych z tematem pracy doktorskiej ..”
A jest MOŻLIWOŚĆ WYBORU ?
Z tego co wiem, aktualnie na politechnikach ogranicza się ilość specjalizacji, zamyka się liczne instytuty o dużych osiągnięciach w przeszłości i szkoli się inżynierów „uniwersalnych” znających się po trochu na wszystkim ale na niczym dobrze. I taki „fachowiec” nie potrafi zastosować zasady dźwigni dwustronnej by przesunąć o kilka centymetrów kilkuset kilogramowy ciężar i każe dźwig wzywać.
To , że na amerykańskich czy angielskich uczelniach tak jest może oznaczać także, że szkoły niższego szczebla tej wiedzy nie zapewniają i muszą ją na studiach uzupełnić.
A może był zbyt mały popyt na tego rodzaju wykłady więc wprowadzono OBOWIĄZEK ?
Róża 9 grudnia 2021 21:46
Także cenię prof. Łętowską. Pamiętam także jej występ wraz z mężem i ich główną wygraną we Wielkiej Grze z tematu „Opera i balet”.
To ona właśnie niedawno zwróciła uwagę na fakt, iż w środowisku „elit prawniczych” modne stało się współzawodnictwo, kto „wyciągnie więcej” ( dla siebie i lub swego klienta ) w sposób którego prawo NIE ZABRANIA.
Nie ważne, że skutkiem tego wielu ludzi , poniesie wielkie, nie zawinione szkody ale przecież „co nie jest przez prawo zabronione jest dozwolone” .
I tacy ludzie śmią mówić o „państwie prawa” , takiego systemu bronić ?!
Mam gdzieś takie „państwo prawa” – ja chcę „państwa sprawiedliwego” , gdzie kryterium nie będzie przepis ale społecznie akceptowana sprawiedliwość !
Niekoniecznie w wykonaniu PISiorów.
@KSJ
Jeżeli chce Pan operować na liczbach zgonów, wystarczy do do moich liczb dodać 100%, np. 142% zamiast 42%. Kłaniam się uniżenie.
@Grzerzysz
Uczniom i uczennicom klas humanistycznych z pewnością przydałaby się pogłębiona wiedza ze statystyki i kurs programowania w Pythonie. Umysłom ścisłym jakaś pogłębiona wiedza o cywilizacji, czyli o społeczeństwie i pojedynczych ludziach. Lektury są tej wiedzy niezłym erzacm, choć to wiedza nieuporządkowana, z drugiej strony szkoła to to nie balon, nie da się w nią wtłoczyć dodatkowych godzin zajęć, można co najwyżej zmodyfikować program nauczania, o ile znajdzie się do niego nauczycieli.
W życiu dorosłym humanista może przekwalifikować się na księgowego (mój sąsiad) lub informatyka (sąsiadka), a nawet najwybitniejszy matematyk – w pisarza obcojęzycznego (czyż pisanie prac naukowych nie jest formą pisarstwa?) nauczyciela (akademickiego lub korepetytorskiego). Każdy bierze udział w życiu społecznym, chodząc lub nie chodząc na wybory, rozmawiając z sąsiadami o szczepieniach, NOP-ach, wysokości i przyczynach inflacji, o korupcji w wiadomej „kaście” polskiej i w TSUE, o migrantach, reformie edukacji i oczywiście o zdradzie Tuska i dwóch wybuchach na wysokości 20 metrów. Każdemu zdarza się też bywać matką, ojcem, szefem, podwładnym. Można się śmiać, że dziś byle sekretarka ma co najmniej licencjat, ale dzięki temu ona biegle włada co najmniej 1 językiem obcym, potrafi napisać każdy rodzaj dokumentu, rozczytać się w ustawach i rozporządzeniach, obsługiwać sprzęt biurowy i programy księgowe i ogólnie – podejmować samodzielne decyzje, które niegdyś spoczywałyby na szefie, o ile miałby stosowne wykształcenie.
@grzerysz
Czym innym jest obowiązek WYBORU pewnych dyscyplin poza główną specjalizacją, a czym innym PRZYMUS uczenia się NARZUCONYCH przedmiotów i ich poziomu poza główną specjalizacją. To pierwsze jest w IB – WYBÓR wg pewnego klucza, to drugie – w polskiej szkole … 🙁
mINISTER BEZ DOSTĘPU DO DECYZJI ,POWINIEN [PODAĆ SIĘ DO DYMISJI.jEŻELI MA HONR0R.aLE ONI W SŁUŻBIE DLA PARANOIKA ,HONOR TRACĄ.hONOR SZLAG TRAFIŁ ,PO 2015 R.
@Płynna Rzeczywistość
Z tą biegłością języka obcego mocno Pan przesadził. Nawet w takiej kwestii należałoby zdefiniować pojęcie biegłości. Brak znajomości kontekstów kulturowych, historii, literatury i sztuki, również tych muz bardziej podkasanych, biegłość językową wyklucza w języku ojczystym rzeczonej sekretarki. W obcym? Przypuszczam, że wątpię 🙂
W pozostałych kwestiach trudno dyskutować z racji ogólności sformułowań.
Zgony nadmiarowe, to taki ładny eufemizm, jak eutanazja, chociaż niekoniecznie „na życzenie”. Czy ta dziennikarka z GW, u której szczepionka przyjęła się tak entuzjastycznie, a której posty z „fejsa” usunięto, to był zgon nadmiarowy czy planowy? Zatrważająca liczby zgonów wśród zaszczepionych sportowców? Zgony ludzi, którzy poumierali z braku pomocy lekarskiej? Lista jest długa, miarodajnych danych brak. Poglądy ludzie wyrabiają sobie na własną rękę, stąd tak duży rozrzut opinii, np. jeżeli wyciekł poufny raport Pfizera z lutego 2020r., w którym raportuje się 1200 zgonów wywołanych podaniem ich preparatu, 2000 poważnych NOP i 10% poronień u kobiet w ciąży, to nie ma powodów do obaw? P. Gates przewiduje za pół roku koniec pandemii, a rządy wymuszają obowiązkowe szczepienia, z karami grzywien i więzieniem, to ludziom coś nie gra. Wszystkie trzy strony sporu dopuszczają się nadużyć 🙂
@Krzysztof Cywiński
Nie rozumiem Panie Krzysztofie o czym Pan napisał. 8 października 2015 Sejm na ostatnim swoim posiedzeniu wybrał 5 nowych sędziów TK, trzech zostało wybranych w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada (w trakcie kadencji tego Sejmu), a dwóch wybrano „na zapas” (kadencja poprzedników wygasała 2 i 8 grudnia czyli w trakcie nowej kadencji Sejmu rozpoczynającej się 12 listopada). I prof.Łętowska mówiła, że wybór tych dwóch na zapas był nadużyciem władzy, próbą oszustwa- wywiad w Polityce z 15 marca 2016
@kaesjot 10 GRUDNIA 2021 10:03
„A jest MOŻLIWOŚĆ WYBORU?”
Ależ oczywiście. Generalnie chodzi o to, aby – nawet na poziomie studiów doktoranckich – nie produkować ludzi jednowymiarowych…
„To , że na amerykańskich czy angielskich uczelniach tak jest może oznaczać także, że szkoły niższego szczebla tej wiedzy nie zapewniają i muszą ją na studiach uzupełnić”.
Bzdura. Przypominam, że chodzi o zajęcia na poziomie akademickim, również dla doktorantów.
Przypominam też, że to Amerykanie opracowali tranzystor, układ scalony, mikroprocesor; to oni polecieli na Księżyc, jak również stworzyli firmy Intel, Motorola, Oracle, Microsoft, Apple, Facebook, Google (tu akurat wydatnej pomocy udzielił urodzony w Moskwie – ale wykształcony w USA – syn radzieckich matematyków) i setki im podobnych… 😉
„A może był zbyt mały popyt na tego rodzaju wykłady więc wprowadzono OBOWIĄZEK?”
Odpowiedź jak wyżej – chodzi o to, aby – nawet na poziomie studiów doktoranckich – nie produkować ludzi jednowymiarowych…
@Płynna Rzeczywistość 10 GRUDNIA 2021 11:56
„W życiu dorosłym humanista może przekwalifikować się na księgowego (mój sąsiad) lub informatyka (sąsiadka)…”
To oczywiście prawda, tylko ten humanista przekwalifikowany na informatyka nie będzie jednak konkurencją dla zawodowców z firmy Apple czy Google… 😉
Ale z prostszymi zadaniami sobie bez problemu poradzi. A jak się wciągnie i ukończy jakieś dobre studia podyplomowe, to może być oczywiście całkiem niezły.
@Krzysztof Cywiński
Proszę poczytać Panie Krzysztofie jaki jest tryb wyboru sędziów TK, procedura, terminy. Łętowska to nie ta liga, żeby prowadzić o niej rozmówki na poziomie Jakimowicza, a ja nie jestem Magdą Ogórek
@kaesjot 10 GRUDNIA 2021 10:03
I jeszcze jedno. Według aktualnych danych opublikowanych przez Harvard University, w całkiem sporej grupie studentów-cudzoziemców jest tam tylko garstka Polaków – jest ich niewielu więcej niż Bułgarów; o 50% mniej niż Rumunów, Chilijczyków czy Greków; ponad dwa razy mniej niż Argentyńczyków; osiem razy mniej niż Niemców i jedenaście razy mniej niż Brytyjczyków; pięćdziesiąt razy mniej niż Chińczyków… 😉
Płynna Rzeczywistość 10 grudnia 2021 11:56
No tak – pingwina można uczyć latać i biegać ale nigdy orłu ani strusiowi nie dorówna.
@belferxxx 10 GRUDNIA 2021 12:03
Radosław Sikorski i Ann Applebaum wysłali swoich synów do Eton.
I dobrze wiedzieli co robią… 😉
@grzerysz
Jakoś tych polonistów, historyków i psychologów czy pedagogów(w senscie kierunku studiów!) masowo studiujących matematykę czy fizykę nie widzę … 😉
@Krzysztof Cywiński 10 GRUDNIA 2021 8:53
Pani prof. Ewa Łętowska – chyba w odróżnieniu od Prezesa – jest wielką pasjonatką muzyki klasycznej. Ma w domu potężny zbiór taśm i płyt; „Moja kolekcja obecnie skatalogowana w Excelu ma ponad 2,5 tys. stron, ponad 40 tys. wierszy excelowskich” – powiedziała kilkanaście lat temu… 😉
@Róża
1.” I prof.Łętowska mówiła, że wybór tych dwóch na zapas był nadużyciem władzy, próbą oszustwa- wywiad w Polityce z 15 marca 2016″
Mówimy o przestępstwie: Trybunał Stanu. Takie jawne pogwałcenie prawa, dające pretekst i zachęcające bezkarnością do kontynuowania tej słusznej linii. 🙂
Wszyscy prawnicy w tej materii zachowali się jak Andrzej Dobosz w „Rejsie” Piwowskiego. Obojętne, w jakiej lidze chcieliby się sytuować. Przychodzi jakiś „kaowiec”, kop w tyłek, „widocznie sam się uderzyłem”. Kiedy p. Balcerowicz wdrażał ustawy z prawem działającym wstecz, jakoś też nic nie było słychać. Niech sobie słuchają tej muzyki, ale proszę mnie nie namawiać do zachwytów nad tym, co do spółki z politykami stworzyli. 🙂
@belferxxx 10 GRUDNIA 2021 15:15
Ja właściwie też nie.
Miałem raczej na myśli matematyków, fizyków, informatyków studiujących – jako drugi fakultet – coś z nauk humanistycznych lub społecznych… 😉
Choć kiedyś – robiąc kilkuprzedmiotowy (przedmioty zaliczane razem z normalnymi , dziennymi, studentami , za które otrzymywałem tzw. credits do ewentualnego wykorzystania w przyszłości do dyplomu) certyfikat na bardzo szacownym wydziale bardzo prestiżowego uniwersytetu – zobaczyłem na liście studentów panią o polsko brzmiącym nazwisku. Poszperałem w internecie (Linkedin) i dowiedziałem się, że wiele lat wcześniej ukończyła filozofię i socjologię (UW lub UJ), wyjechała do USA i pracuje teraz (pewno po wcześniejszym ukończeniu wielu odpowiednich kursów i szkoleń) w firmie Microsoft… 😉
@Grzerysz
Prezes lubi z kolei historię: ma różne teczki z dokumentami z bliższej i dalszej przeszłości i sobie czyta 🙂
Archiwistyka to fundament III i3. z 1/2 RP 🙂
Jednym słowem, ci co lubią słuchać – władza, miłośnicy archiwaliów historycznych – pierwsza, a mejzy do parlamentu 🙂
@Grzerysz
Ten pośpiech. Powinno być:
Jednym słowem, ci co lubią słuchać – władza sądownicza, miłośnicy archiwaliów historycznych – pierwsza władza, a mejzing do parlamentu
@grzerysz
Czyli uważasz przedstawicieli nauk ścisłych za „ciołków do odchamienia”, a tzw. humanistów za sól Ziemi. Głupia sprawa, ale matematyk, fizyk, chemik czy nawet lekarz może się łatwo przestawić (vide Lem czy Boy-Żeleński), a nawet jego specjalność jest w „humanistyce” atutem (bez dodatkowych studiów!). Niezbyt dawny rektor SGH(b.SGPiS) prof.Szapiro najpierw skończył fizykę (ze specjalizacją metody matematyczne fizyki) na UW, następnie zrobił doktorat z matematyki a potem – robił karierę naukową na tej ekonomicznej uczelni aż do rektora. Moja dobra znajoma, jeden z bardziej znanych (w świecie!) polskich psycholożek, najpierw skończyła matematykę na UW, a potem, swobodnie, już doktorat z psychologii i tak aż do profesury – ta matematyka jej się w psychologii bardzo przydaje. Inna – czołowy polski pedagog akademicki – zaczęła od skończenia na UW fizyki, podobnie zresztą jak jej brat z tej samej branży. Bardzo wielu przedstawicieli nauk ścisłych hobbystycznie bawi się humanistyką. W drugą stronę to nie idzie. Więc może jednak to tzw. humaniści powinni mieć obowiązek(!) studiów ścisłych … 😉
@grzerysz
BTW 1. KIEDYŚ socjologia na UW (dzięki prof.Szaniawskiemu!) była niesłychanie zmatematyzowana, a wymagania pod tym kątem od studentów – niebotyczne. Co nie dziwi – socjologia to BADANIA społeczne, a opracowanie badań to matematyka.
2. W przeciwieństwie do pseudofilozofii postmodernistycznej (vide Sokal i „Modne bzdury”!) na UW filozofia miała wyjątkowo mocną podbudowę ścisłą. Gdy studiowałem (fizykę na UW) WSZYSCY moi wykładowcy (wykłady, ćwiczenia) z filozofii mieli przed(!) tym kierunkiem ukończoną właśnie fizykę … 😉
@Płynna Rzeczywistość
Butelka wody 100 euro. Skoro nie umarli, to jacyś krezusi są przy tej granicy. O takich przekłamaniach wszystkich stron sporu pisałem. „6 dni płynął w wodzie w październiku”, etc. Więcej taki newsów i nikt tego nie będzie słyszał, jak ze złotą piłką Lewandowskiego.
@grzerysz
Ma Pan uprzedzenia względem humanistów. Weźmy coś takiego, jak cyfrowa lingwistyka stosowana. Na pewno rozwijają ją informatycy? Podobnie z naukami społecznymi. Niegdyś socjologię można było uprawiać w formie eseistyki, dziś w głównym nurcie jest statystyka, co prawda stosowana, ale na cutting edge tej stosowalności. Ten proces dotyka coraz większego obszaru nauk społeczno-humanistycznych, choć *na szczęście* nigdy nie obejmie ich w całości – pofilozofujmy sobie bowiem o filozofii ilościowej, w której o wyższości Platona nad Arystotelesem decydować miałby test t Studenta.
Z kolei nauczenie w pierwszej klasie liceum uczniów klas humanistycznych programowania w Pythonie otwiera przed nimi całą matematykę stosowaną („kalkulator”, o jakim producenci kalkulatorów mogą tylko pomarzyć, plus statystyka, a jak pójdą na politechnikę, to prawie całą matematykę politechniczną można znaleźć w kilku bibliotekach Pythona), do tego uczy precyzji myślenia nie gorzej od lekcji geometrii, daje też takie kompetencje, jak oswojenie się z komputerem jako narzędziem pracy. Taki humanista mógłby nawet odkryć, jak zastosować wyrażenia regularne do wykrycia wielokrotnych białych znaków w tekście napisanym w Wordzie, albo do automatycznego pozbycia się wiszących liter na końcu wierszy. Mógłby potem w tej swojej pracy redaktora, korektora, tłumacza, kompozytora – pisać skrypty ułatwiające codzienną pracę z tekstem!
Ba! Mógłby wczytać dane dotyczące czegokolwiek, a udostępniane przez instytucje państwowe np. poprzez interfejs REST API i samodzielnie dokonać ich analizy.
To byłaby odwrotność znajomości zasad gramatyki czy ortografii języka polskiego, która przydaje się w życiu codziennym ścisłowcom i przyrodnikim, gdy trzeba napisać podanie, podziękowanie, list polecający, artykuł popularyzujący, zaproszenie, a do tego przeczytać ze zrozumieniem jakieś kolejne rozporządzenie Czarnka.
grzerysz 10 grudnia 2021 14:32
Pierwsze patenty na tranzystor zostały udzielone w latach 1925–1930 w Kanadzie, USA i Niemczech Juliusowi Edgarowi Lilienfeldowi – POLSKIEMU fizykowi pochodzenia żydowskiego
Pierwszą skuteczną szczepionką przeciwko polio była szczepionka Koprowskiego POLSKIEGO lekarza, wirusologa i immunologa.
To tylko dwa przykłady – jakby poszukać zapewne znalazłoby się więcej uczonych polskiego pochodzenia mających istotny wkład w rozwój nauki i przełomowe odkrycia – daleko nie szukając – Maria Curie-Skłodowska czy Józef Rotblat. Trudno stwierdzić jaki byłby wynik prac Sylwestra Kaliskiego gdyby jego tragiczna śmierć ich nie przerwała.
Jednak większość z nich swoje osiągnięcia zawdzięcza pracy za granicą.
Czyli potencjał w narodzie jest, tylko nie bardzo potrafimy go wykorzystać z korzyścią dla nas. Wręcz przeciwnie – coraz więcej talentów marnujemy.
@Płynna nierzeczywistość
U tych rzekomych „czystych polonistów” przynajmniej jedna osoba (bo akurat znam) kończyła po prostu eksperymentalną klasę matematyczną (matex) w ówczesnym Gottwaldzie (dziś Staszicu) w wersji matematyka ze Szkoły Lwowskiej prof. Mazura.. U pozostałych, jak pogrzebać, też się znajdą takie szczególne przypadki… 😉 I to by było na tyle opowiadania bajek …
http://ijp.uw.edu.pl/index.php/struktura/zaklad-jezykoznawstwa-komputerowego/
@Płynna nierzeczywistość
A tu inny „humanista czysty” z tego zakładu VIII Olimpiada, rok 1978 … 😉
https://www.olijp.pl/images/pdf/laureaciostatecznawersja.pdf
to jest jakaś totalna paranoja
https://thementorpl.wordpress.com/2021/12/11/obowiazkowe-szczepienia-szkoda-ze-nie-na-epidemie-glupoty/