Obowiązek szczepień dla nauczycieli
Jeśli rząd wprowadzi obowiązek szczepień dla niektórych grup zawodowych, nauczyciele mogą pójść na pierwszy ogień. Byłby to przymus dla dobra dzieci. Decyzja już za kilka dni.
Na razie w sprawie wprowadzenia obowiązkowych szczepień rząd mówi językiem tak wieloznacznym, że nic nie mówi. Oto oświadczenie premiera: „Będziemy wzmacniać mechanizmy obowiązku szczepień” (szczegóły tutaj). Konia z rzędem, kto rozumie, co powiedział Morawiecki. Szczepienia będą obowiązkowe czy nie?
Dzisiaj uczniowie pytali, na co jest chora nauczycielka X. Pytali, choć dobrze wiedzieli. Huczy o tym cała szkoła. Okazuje się bowiem, że tylko nam się wydaje, iż nauczyciele masowo się zaszczepili. Średnia wśród belfrów jest wprawdzie wyższa niż wśród ogółu społeczeństwa, ale szału nie ma. Niektórych uczniów zaczyna to denerwować, bo im więcej niezaszczepionych pracowników, tym mniej bezpieczna jest szkoła.
Komentarze
@Gospodarz
Znam nauczyciela, który przeszedł covid, potem 2 dawki AZ, a potem znowu zachorował – żyje, ma się nienajgorzej, już pracuje znowu … 😉
To jak uczniów wkurza że nauczyciele się nieszczepią to niech sami się zaszczepią i będą bezpieczni skoro szczepionka jest taka cudowna. Zresztą przecież młodzież wymiera masowo na covida i codziennie ze szkół wynoszone są trupy uczniów. A co z powikłaniami po szczepionkach (m.in. zawały i inne powikłania kardiologiczne, zakrzepy, schorzenia neurologiczne). Będzie się potem mówić że to koincydencja? Już kilku co najmniej nauczycieli zmarło po tych pseodoszczepionkach, a raczej terapii genowej. Wielu miało powikłania i mówi że na kolejną dawkę nie pójdzie. Kto zwróci nauczycielom zdrowie w przypadku powikłań ktore mogą się ujawnić również po dłuższym czasie. Poza tym przecież uczeń nie tylko od nauczyciela może się zarazić ale i od kolegi z ławki, w komunikacji miejskiej, etc. Ponadto nauczyciele przychodzą zdrowi do pracy i trzymaja dystans. Ma pan problem z logicznym myśleniem i zapędy zamordystyczne. Mówimy tu nie o eboli tylko o sezonowej infekcji, wirusie który nieustannie mutuje, o b.niskiej śmiertelności. Nie da się go wyeliminować szczepionką. Najbardziej wyszczepione kraje mają duża zachorowalność.
Nie szczepią – osobno oczywiście się pisze
To jak uczniowie się boja niezaszczepionych nauczycieli to niech sami sie zaszczepią tą cudowną szczepionla wywołująca zakrzepice, choroby kardiologiczne i neurologiczne.
@Pelagia80 7 GRUDNIA 2021 0:02
„Najbardziej wyszczepione kraje mają duża zachorowalność”
No właśnie, weźmy taki Izrael.
Do 12 listopada trzecią dawką szczepionki przyjęło tam ponad 4 mln osób. Koronawirusem zaraziło się 10 tys. 600 z nich, czyli 0,26 proc… 😉
„- Nikt nie powiedział, że szczepionka w 100 proc. jest w stanie powstrzymać infekcję – ocenił te informacje prof. Cyrille Cohen, kierownik laboratorium immunologicznego na Uniwersytecie Bar-Ilan….
Immunolog podkreślił też, że szczepionki firmy Pfizer, które są w większości stosowane w Izraelu, nie były oceniane pod kątem zapobiegania zakażeniom, ale mają przede wszystkim chronić przed objawowym lub ciężkim przebiegiem choroby, hospitalizacją i zgonem. I gdy się spojrzy na statystyki z Izraela – skuteczność w tym aspekcie jest bardzo wysoka….
Izrael w sierpniu jako pierwszy kraj na świecie wystartował z podawaniem trzeciej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Do tej pory otrzymało ją ponad 43 proc. populacji. W efekcie liczba zakażeń koronawirusem zaczęła spadać.
Pod koniec sierpnia raportowano ponad 11 tys. infekcji dziennie, najnowsze dane (z 15 listopada) mówią o 526 nowych przypadkach. Średnia dzienna z ostatnich siedmiu dni wynosi obecnie 425, 1 września było to 9 tys. 255.
Odsetek osób z pozytywnym wynikiem testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 spadł ze średnio ponad 5 proc. w sierpniu do 0,56 proc. obecnie” (za medonet.pl, ADRIAN DĄBEK | data publikacji: 20.11.2021, 08:32).
@grzerysz
„Odsetek osób z pozytywnym wynikiem testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 ”
Chyba chodzi o test RT-PCR, który „służy do wykrycia obecności wirusa SARS poprzez pobranie wymazu z gardła lub nosogardzieli.”
To tak, jakby straż meldowała o obecności wroga u bram i pod murami grodu.
Jest „zagrożenie” ale „wróg” musi sforsować fosę, wdrapać się na mury i pokonać obrońców grodu a w przypadku naszego, własnego „grodu” ci „obrońcy” to nasz własny układ odpornościowy. To od jego siły zależy, czy wróg wedrze się do „naszego grodu” czy zostanie odparty.
Przekonywanie, że tylko szczepionki nas uratują można porównać do wmawiania nam, że tylko „najemnicy” mogą nas obronić, choć nigdy ich wcześniej nie widzieliśmy, nie wiemy w co są uzbrojeni i jak walczą a nawet ich właściciel nie bierze za nich odpowiedzialności .
Z historii wiesz, że najemnicy zawsze służą temu, kto więcej płaci i zdrada to dla nich chleb powszedni.
Grzerysz – W statystyki zafalszowane, opłacone przez globalistów nie wierzę. Poza tym ludzie nabierają naturalną odporność. Ja np. mialam kontakt z wieloma osobami z koronawirusem, mialam kilka kwarantann z tego powodu i nie zachorowałam. Dodam, że od wielu lat nie choruje na przeziębieniowe choroby – człowiek ma naturalną odporność i nie potrzebuje sobie wstrzykiwać eksperymentalnego specyfiku , który może powodować poważne powikłania (szczepionka na świnska grype w Szwecji spowodowala nieuleczalną chorobę – narkolepsje u wielu ludzi). Co chwilę się słyszy o nopach z powodu tych terapi genowych. W tym tygodniu byłam w sklepie komputerowym. Jego właścicielka po szczepionce dostała mikrowylewu. Ale jak udowodni że to po szczepionce? Lekarz powie to co mu każą – koincydencja.
Dlatego szczepienie na sezonową infekcję, która ciągle mutuje i zabija 0, 28 procent osób chorych (to są często ludzie terminalnie chorzy, b.wiekowi z wielochorobowością) powinna być dobrowolna. Jakoś nie słyszy się o masowych zgonach nauczycieli czy uczniów na covid, czy też pracowników handlu i żołnierzy. Natomiast mamy nadmiar zgonów wśród np. młodych zaszczepionych sportowców, którzy sìe szczepią aby móc uczestniczyć w różnych zawodach.
@grzerysz
Za wcześnie skończyłem.
Pozostałe dwa rodzaje testów ( kasetkowy i serologiczny) to stwierdzenie PO FAKCIE, że miałeś KONTAKT z wirusem czyli MOŻE świadczyć o przebyciu infekcji W PRZESZŁOŚCI lub aktualnie toczącym się się boju między twoimi „wojami” i atakującymi ich wirusami . Jednak nie przesądza to jeszcze jego wyniku.
Twoją sprawą jest wybór = wzmocnić „swoje wojska” czy wezwać „najemników”?
Zaszczepieni zaczynaja odczuwać że popełnilo błąd i chcieliby innych przymusić do szczepienia. Albo żeby niezaszczepieni byli dyskryminowani niczym żydzi przed II WŚ (Auschwitz nie spadło z nieba). Tymczasem zaszczepieni też roznoszą wirusa. U mnie w pracy zaszczepieni chorują najbardziej. Ja sobie nie dam nic wstrzyknąć – wole odejść z tego świata niż być królikiem doświadczalnych i oddać swoje ciało do dyspozycji polityków.
@belferxxx
No i jak Wy uczycie w tych szkołach, że potem w XXI wieku zwykłe szczepienia uważają za jakiś Holokaust, a autorytetem medycznym jest Edyta Górniak
Każdy kto jest za obowiązkiem szczepień tą pseudoszczepionką powinien odpowiadać finansowo i karnie za wszystkie powikłania poszczepienne!!!!
Niedzielski: Drugim elementem są obowiązkowe szczepienia dla wybranych grup pracowniczych. Będziemy chcieli od 1 marca wprowadzić obowiązkowe szczepienia w grupach takich jak medycy, nauczyciele, służby mundurowe.
Obowiązkowa nauka zdalna dla uczniów – od okresu przedświątecznego (20 grudnia) do 9 stycznia. Uwaga! Dotyczy to szkół podstawowych i średnich. Żłobki i przedszkola mają pozostać otwarte.
@Peklagia
Trzy kraje: Polska, najlepiej w Europie zaszczepiona Islandia, najgorzej zaszczepiona w UE Bułgaria: https://ourworldindata.org/grapher/covid-vaccinations-vs-covid-death-rate?country=POL~BGR~ISL
Oczywiście może Pani wybrać 3 inne kraje do porównania, czekam.
I trzeba pamiętać, że w PL, a prawdopodobnie i w Bułgarii, oficjalna liczba zgonów kowidowych jest zaniżona o czynnik rzędu 2 i bardziej miarodajny byłby wykres uwzględniający liczbę nadmiarowych zgonów. Taki publikowała niedawno jakaś instytucja unijna. Odwróć tabelę, Polska na czele.
@kaesjot
Jestem ciekaw opinii pańskiej żony i jej znajomych. Szacuję, że po szczepieniu, ok. 10-20% młodych ludzi ma spore problemy z pamięcią i koncentracją: zapominają rzeczy elementarnych. Większość , po jakimś czasie, wraca do normy.
@Róża
Edyta Górniak, jako celebrytka, jest/może być teraz autorytetem we WSZYSTKIM … 😉
To skutek (skrajnie!) lewicowego „Wszystkie narracje są RÓWNOPRAWNE!” … 😉
Czyli wszystkie pretensje do GW, Polityki&Co …
@Płynna Rzeczywistość
Trzy państwa:
Dania, Rumunia, Norwegia 🙂
@Krzysztof Cywiński
Żona pracuje obecnie w nauczaniu początkowym – przejęła klasę III-cią po koleżance, która poszła na urlop zdrowotny a młodych jeszcze nie szczepią więc trudno powiedzieć.
Natomiast u wnuka ( 10-latka z autyzmem – pasjonata mikrobiologii, fizyki kwantowej i astrofizyki ) pojawiły się nietypowe objawy neurologiczne – zamykał oczy, zakrywał sobie głowę, nie chciał wziąć do ręki butów czy plecaka twierdząc, że „coś tam na niego czyha”. Wzbraniał się przed wejściem do mikrobusa, który dowoził go do szkoły ani do samochodu ale nie miał problemu wejść do autobusu czy tramwaju. Później okazało się, ze podobne objawy mieli inni uczniowie z jego szkoły
Później okazało się, że podobne objawy mieli także inni uczniowie z jego szkoły.
Róża 7 grudnia 2021 12:39
To nie jest ZWYKŁE SZCZEPIENIE !
Jest to całkowicie nowy, dotychczas nie stosowany a zatem NIE SPRAWDZONY rodzaj „szczepionek”
Klasyczne szczepionki, zawierające osłabione patogeny badało się 8-10 lat nim skierowano je do powszechnego stosowania.
A tu, zaledwie rok od pojawienia się koronawirusa oferuje się nam , ponoć skuteczną i bezpieczną szczepionkę nowej generacji . Na dodatek jej twórcy i producenci odcinają się od odpowiedzialności za potencjalne szkody wskutek jej stosowania.
Kto w takie zapewnienia wierzy ?
A dlaczego nie promuje się innych , potwierdzonych przez innych lekarzy możliwości zapobiegania chorobie lub choćby tylko zapewnienia łagodnego jej przebiegu skutecznego jej leczenia.
Ale leczy się się tylko chorych a szczepi się wszystkich – teraz zalecają już III-cią dawkę a nie wykluczone że będą kolejne.
Prosty rachunek – 37,5 mln osób x 4 dawki x 60 zł = 9 mld zł
Po 2 latach „pandemii” zakażonych czyli z pozytywnym wynikiem testu jest zaledwie co 10-ty Polak. Ilu z tego było bezobjawowych a ilu miało ciężki przebieg – nie wiadomo. Jest wiele sprzecznych opinii na temat skuteczności starych, tanich leków antywirusowych ( np. amantadyny ) . Jakość dziwnie się składa, że przeciwnikami leczenia są propagatorzy szczepień.
Trudno więc oszacować jaki byłby koszt leczenia chorych ale uśredniając tych „bezobjawowych” i tych z ciężkim przebiegiem ale przyjęcie, że max. 10% tego ile kosztować będą szczepionki nie będzie błędem.
I wszystko jasne – od naszego zdrowia ważniejsza jest KASA !
Szanowny Gospodarzu, uwolnił Pan demony i rozpętał burzę!
Lada chwila stali i nowi bywalcy Pańskiego forum zaczną się tłuc albo też odda Pan pole antyszczepionkowcom (jakoś dziwnie dużo ich pod tym wpisem). Może lepiej skręcić w stronę innych tematów…
@nastka
Szczepionka przeciw grypie obecnie kosztuje nieco ponad 50 zł.
Gdy mnie 2 lata temu zaatakowała grypa ( silne dreszcze i temp. powyżej 39 st. C ) pozbyłem się jej wciągu 12 godzin (przez noc ) przyjmując w kilku dawkach łącznie ok. 40 gramów askorbinianu sodu rozpuszczonego w wodzie z miodem. Koszt tej dawki to 2 zł. Gdy zacząłem regularnie brać profilaktycznie po 5 g dziennie zapomniałem co to grypy czy przeziębienia, alergie na pyłki roślin i ukąszenia owadów. 1 kg askorbinianu sodu za 50 zł ( z kosztami przesyłki ) starczy mi na pół roku.
Jak widzisz znalazłem skuteczniejszy, bezpieczniejszy i tańszy od szczepionki sposób ochrony własnego zdrowia.
Jak widzisz – nie wynika to z „fobii antyszczepionkowej” tylko z własnego, racjonalnego myślenia popartego osobistym doświadczeniem.