Ateiści mogą zostać w szkole

Dobra wiadomość dla uczniów i uczennic, którzy nie wierzą w Boga. MEiN ogłosiło, iż pozwoli im zostać w szkole. Jak napisał wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski: „Chcę wyraźnie podkreślić, że jesteśmy przeciwni wszelkim formom wykluczania i dyskryminacji. Każde dziecko w Polsce ma równe prawo do edukacji”. A co z nauczycielami?

Strach padł na ateistów, gdy doradca ministra dr hab. Paweł Skrzydlewski powiedział, iż niewierzący w Boga nie nadają się do edukacji. Obawiano się, że ateiści zostaną zmuszeni do wyznania wary w Boga albo do opuszczenia szkół. Na szczęście Przemysław Czarnek nie ma takich planów. Przynajmniej na razie (szczegóły sprawy tutaj).

Z Ministerstwa Edukacji i Nauki płynie zatem przekaz, iż dzieci mogą, choć nie powinny nie wierzyć w Boga. Czarnek pracuje nad wprowadzeniem obowiązkowej religii bądź etyki prowadzonej przez katechetów, więc dzieci niedługo zaczną wierzyć. A co z niewierzącymi nauczycielami? Minister strasznie zajęty, więc trzeba cierpliwie czekać na decyzję. Na razie ateistom poleca się przemyśleć słowa Psalmu 53, gdzie czytamy: „Głupi rzekł w sercu swoim: ‘Nie ma Boga’”. Czarnek ma nadzieję, że nauczyciele zmądrzeją, więc minister nie będzie musiał ich nawracać.