Konkretna decyzja

Uczniowie nie mieli pewności, jak będzie wyglądała nauka po powrocie do szkoły. Zapytali dyrektora, czego mają się spodziewać, a ten podjął konkretną decyzję. Oto ona:

„Zaplanowane na maj i czerwiec sprawdziany badające poziom opanowania wiadomości i umiejętności ZOSTAJĄ PRZEŁOŻONE na wrzesień.”

Nauczycielom pozostają jeszcze kartkówki. Nie przesadzałbym z tym jednak, bo jak się szef dowie, może zadecydować następująco:

„Wszelkie kartkówki zostały przełożone na wrzesień”.

To może chociaż przepytywanie? Obawiam się, że i w tej sprawie decyzja będzie podobna:

„Pytać uczniów można dopiero we wrześniu”.

Jak nie wolno robić sprawdzianów, kartkówek ani nawet pytać, to co my będziemy robić z uczniami? Wielu nauczycieli ma problem, bo bez pytania, sprawdzania i oceniania nie potrafi pracować. Koleżanki i koledzy, zapowiada się ciężko. Idę w poniedziałek do pracy, ale nie bardzo wiem, co mam robić.