Kuratorium zasypane donosami
Nauka zdalna wszystkim bokiem wychodzi. Rodzice są wściekli na szkołę, więc piszą donosy. Wręcz zalewają instytucję donosami. Zawiadamiają kuratorium, że w szkole ich dziecka źle się dzieje. Zrobiono to czy tamto albo nie zrobiono tego i owego. Żądają interwencji. Kuratorium wysyła kontrolę. Dyrektor wściekły, że mu przetrząsają placówkę. Miota się i szuka winnych.