Kartkówki na kwarantannie

Już miałem zacząć sprawdzać kartkówki, gdy koleżanka ostrzegła, abym tego nie robił. Muszą poleżeć na kwarantannie. Jakieś dwa tygodnie. Potem mogę ich dotknąć. Wcześniej lepiej nie ryzykować.

Wydało mi się to przesadną troską, ale nic. Poszedłem na pocztę wysłać priorytetem pismo do urzędu. Zapytałem, czy jutro urzędnik otrzyma mój list. Co z tego? – mówi pani w okienku. Przecież kierują korespondencję na 2-tygodniową kwarantannę. Wcześniej nie dotykają.

No cóż, trzeba się do tego przyzwyczaić. Drodzy uczniowie, to do was. Nie oczekujcie, że nauczyciele będą postępować inaczej niż urzędnicy w całym kraju. Czy nasze zdrowie jest mniej ważne?