Lekcji nie będzie do końca roku szkolnego, a może dłużej
Wydawało się, że w czerwcu zajęcia będą odbywać się w szkołach, ale minister edukacji nie pozostawił złudzeń. Do końca roku szkolnego nie będzie żadnych lekcji. A co dalej?
Możliwe są jedynie konsultacje – o ile i z tej zapowiedzi minister się nie wycofa – dla uczniów zdających egzaminy – ósmoklasistów oraz maturzystów. Także uczniowie, którzy z różnych powodów nie kontaktują się z nauczycielami online, mogą skorzystać z konsultacji. Z konsultacji mogą też skorzystać wszyscy, którzy chcą poprawić oceny końcowe. Jednak prawdziwych lekcji nie będzie (decyzja ministra tutaj). Wszystko jednak pod wielkim znakiem zapytania.
Groźba zakażenia koronawirusem jest wciąż duża. Miejsca, w których trudno o dystans – sala lekcyjna, korytarz, aula – wciąż są niebezpieczne. Czy bezpieczne są zatem egzaminy? Samorządowcy z Wielkopolski apelują do premiera, aby odwołał egzaminy ósmoklasistów (apel tutaj). To wciąż możliwe.
Co z maturą? Zamknięcie szkół do końca roku szkolnego uświadamia wszystkim zdającym, że to nie będą warunki bezpieczne. Tę świadomość powinni mieć także dyrektorzy. Muszą zorganizować matury tak, aby mucha nie siadała. Odstęp między uczniami, odstęp między egzaminatorami. Dystans, dystans, dystans, maseczki, rękawiczki, szkoła czysta i odkażona Tylko czy to coś da?
No i najważniejsze. Czy we wrześniu wciąż będziemy uczyć online?
Komentarze
Rok temu mówiło się, że strajkujący nauczyciele blokują z egoistycznych pobudek organizację egzaminów, a tym samym narażają dramatycznie na szwank możliwości rozwoju życiowego uczniów. Rząd na szczęście opanował sytuację i egzaminy się odbyły.
I w tym roku też się odbędą. Strach pomyśleć ile stracą uczniowie, jeśli jednak miałyby się nie odbyć.
@Gospodarz
Premier mówi co innego, MEN (jako urząd) co innego, a min.Kopeć – jeszcze co innego … 😉 Może warto poczekać aż się dogadają … 😉
Cały problem w tym, że ten, co spał do południa, nie ma ani dzieci, ani wnucząt w wieku egzaminacyjnym. Nie szkoda szkół, gdy płoną lasy pod chlewnią z korytem+.
@Płynna Rzeczywistość 15 maja 2020 8:03
Cały problem w tym, że ten, co spał do południa, nie ma ani dzieci, ani wnucząt w wieku egzaminacyjnym
No ale jest wujkodziadkiem nastoletnich dziewcząt Martusi, czyli pierwszej d****i Wolski i z tego tytułu powinien mieć jakieś wiadomości. Chyba że one nie mają kontaktu z publicznymi szkołami tylko nawiedzają jakieś elitarne uczyliszcza.
Realizując zdalne nauczanie doszedłem do wniosku, że jest ono lepsze niż normalne. Przy normalnym nauczaniu często jest tak. Na dzień przed realizacją kolejnego tematu z podstawy programowej dowiaduję się, że lekcji – powiedzmy w VII A nie będzie, a ja mam lekcję – powiedzmy z VB, której na co dzień nie uczę. Czemu ? – bo VII A idzie do muzeum. Gdy mam już zrealizować tę lekcję, to znowu jej nie ma, bo VII A, jak i wszystkie inne klasy, ma akademię z okazji….Gdy znowu chcę zrealizować tę lekcję okazuje się, że nie można, bo jest dzień …. – wpisz sobie sam. I tak w kółko.
Natomiast teraz realizuję lekcję i już. Kolejną też. Nagle okazuje się, że wyrobię się z materiałem i to bez problemu. Nawet realizując jedną lekcję w cyklu 5 dniowym.
@ontario
Jeżeli pamięta Pan tytuł wpisu, to w ramce na komentarz wystarczy wpisać byle co, np. ” pla,pla, pla, jak komentarz znaleźć?”, następnie kliknąć : opublikuj komentarz i wyświetlają się. Przypomina to trochę wnioskowanie inteligenta na pokładzie statku w „Rejsie”, ale to w końcu gazeta dla inteligentów 🙂
@Krzysztof Cywiński 15 MAJA 2020 13:42
„…ale to w końcu gazeta dla inteligentów”.
Gazetą dla inteligentów to POLITYKA była dawno, dawno temu…
@grzerysz
Ciiiiii! Bo się wyda 🙂