Zapowiada się matura z nadania
Przełożenie egzaminów – dla ósmoklasistów i maturzystów – już nie wystarczy. Teraz chodzi o to, aby je odwołać. Apeluje o to m. in. ZNP:
„Jako nauczyciele apelujemy o odwołanie kwietniowych i majowych egzaminów zewnętrznych.”
Związek oczekuje, że MEN „w porozumieniu z nauczycielami oraz przedstawicielami uczelni wyższych powinno jak najszybciej wypracować adekwatną do obecnych warunków i bezpieczną formę rekrutacji do szkół ponadpodstawowych oraz na studia w roku 2020” (źródło tutaj). Byłaby to rekrutacja bez egzaminów.
Na razie możemy dywagować, czy to dobra propozycja, czy zła. Warto jednak się do tej sytuacji przygotować, jeśli wirus nie da nam wyboru. Pracujmy nad formułą matury z nadania. Podobnie należałoby potraktować ósmoklasistów. W razie czego.
Komentarze
https://cppc.gov.pl/zdalna-szkola
Pan Prezydent powiedział, że skoro można wyjść z domu do sklepu, to można też wyjść do lokalu wyborczego. Ja dopowiadam, że jeśli można w jednym miejscu, choć w czasie rozciągniętym na 12 godzin, zgromadzić wszystkich mieszkańców całego osiedla, to dlaczegóż nie miano by zgromadzić w jednym miejscu i tym samym czasie 2-3 godzin wszystkich osiedlowych maturzystów?
A na matury ustne będzie można zainstalować szybki oddzielające aerozol belfrów od aerozolu uczniów. Macie już takie w swoich sklepach?
Proponuję wydawanie świadectwa maturalnego wraz z aktem urodzenia.
Się nie będę rozgałęział: dzieciarnia niech się uczy, uczy, uczy. Kazać im się uczyć, uczyć, uczyć. A maturę z zaskoczenia można odroczyć choćby i 1 maja 2020.
Moje wnuczęta mają kuć, kuć, kuć i kropka. A wy, jak tam chceta.
@Gospodarz
Przy polskim(!) systemie rekrutacyjnym byłoby to skrajnie niesprawiedliwe i dysfunkcjonalne..
Z drugiej strony rok akademicki zaczyna się w październiku, szkolny- we wrześniu. MASA czasu żeby najbardziej oblegane uczelnie/wydziały oraz szkoły zorganizowały po prostu, we własnym interesie, EGZAMINY WSTĘPNE. Pozostałe placówki i tak przyjmują każdego, kto się zgłosi … 😉
@Gospodarz c.d.
A Broniarz&ZNP niech się zajmą bezsensem nauczania na odległość w preferowanej przez MEN i Piontkowskiego formie lekcji-wideokonferencji, egzekwowaniem frekwencji czy „realizacji podstawy programowej” … 😉
Szanowny Panie redaktorze.
Pisze pan o odwolaniu egzaminow – ale na stronie CKE w dalszym ciagu wisi informacja o terminie kwietniowym egzaminow po szkole podstawowej. Az prosi sie o konkretna informacje: o przesunieciu , o ewentualnych nowych terminach – a jezeli egzaminy mialy by byc odwolane – informacja na jakich zasadach miala by przebiegac rekrutacja.
Ministerstwo milczy.
Zapewne ogarna to przed koncem kwietnia – bedzie bardzo po polsku – na ostatnia chwile.
Pozdrawiam
Buttercup
31 marca o godz. 9:02 271387
Mistrzu Buttercup:
niedawno podczas sesji mieliśmy podjąć uchwałę bardzo ważną dla sołectw: czy zabrać im dużo forsy, czy nie. Większość z nas samorządowców nie wiedziała, jak głosować, bardzo ostra dyskusja, dopiero po tej dyskusji w OSTATNIEJ CHWILI, w momencie podnoszenia ręki musieliśmy się określić.
To bardzo po polsku, Mistrzu, ale my demokraci, szanujemy zasady demokracji: dyskusja, przekonywanie się, spór. Inaczej po co demokracja.
Widocznie @belferxxx musi po raz czwarty napisać: dlaczego? Logika porażająca:egzaminy były zaplanowane na wiele lat do przodu, arkusze wydrukowane kilka miesięcy temu: tak było od lat. Sytuacja nadzwyczajna i każdy minister podejmowałby decyzję na ostatnią chwilę. Mam dziecko w 8-ej klasie i jestem osobiście zainteresowany szczegółowymi informacjami: co, kiedy i jak? Bardziej martwię się o to czy już jest jakiś plan, czy dopiero jest wymyślany.
Minister czeka na decyzję z Żoliborza
@KC
Żeby mieć plan na to co będzie za 4-5 tygodni trzeba WIEDZIEĆ, co się wtedy będzie działo albo choć mieć jakieś podobne wcześniejsze sytuacje. Akurat tuż po Wielkanocy będziemy wiedzieć, jak rzecz się rozwinęła w Europie (Niemcy, Włochy, Hiszpania) i w Nowym Jorku … 😉
Szanowny Ontario
Minister Edukacji Narodowej jest czlonkiem rzadu i powinien wiedziec jakie sa ramy czasowe dotyczace ograniczen ktore nazywa sie modnie „social distancing” – i zgodnie z tym korygowac prace w swoim zakresie. To wbrew pozorom nie rocket science – jezeli rzad na podstawie prognoz statystycznych przewiduje/zaklada ze „gora” zachorowan wypadnie u nas (strzelam) w 2 polowie kwietnia to pewne decyzje juz powinny byc w zwiazku z tym podjete a jedna z rol ministra to jasna polityka informacyjna.
Sytuacja nie jest nagla – wlasnie rozpoczal sie trzeci tydzien kiedy pracuje z domu.
Tak sie sklada ze w firmie w ktorej pracuje juz 2 tygodnie temu okreslono ze do konca kwietnia mamy sie w biurach nie pojawiac, znaczy w Polsce. Bo firma okreslila inne zasady dla kazdego z 74 krajow w ktorych dziala – po prostu sie da.
Brak umiejetnosci przewidywania i planowania nie jest standardem.
Pozdrawiam
@belferxxx
Słyszałem, że służby mają planować poczynania dla pandemii w Polsce w horyzoncie czasowym: do końca roku. Ciekawi mnie więc jakie rozważa się scenariusze w zależności powiedzmy od 3-4 najbardziej prawdopodobnych symulacji.
Buttercup
31 marca o godz. 14:54 271392
Rozgałęziam się:
Ale jeszcze bardziej ode mnie Szanowny Mistrzu Buttercup,
ja się odniosłem do twojego w OSTATNIEJ CHWILI i do twojego „to bardzo po polsku”, specjalnie dużymi literami napisałem i specjalnie napisałem w poprzednim swoim wpisie „po polsku”, aby widział, do czego się odnoszę.
Mistrzu Buttercup,
działanie w ostatniej chwili NIE jest – jak raczysz pisać, przywołując jednostkowy przykład niemądrych (przyznaję) działań ministra, bardzo po polsku. Tak działa normalna demokracja, nie głosujemy pod dyktando dyscypliny partyjnej, a bardzo często w ostatniej chwili. Również w życiu ileż razy działałem w ostatniej chwili, ba, zdarza się, że to w ostatniej chwili ratuje mi życie.
To działanie w ostatniej chwili NIE cechą polską, a naturalną cech ludzi, demokracji, świata, również zwierząt. Po co mieszać do działania rządu cechy (rzekomo polskie)…
Dalej wytrwale uważam,że problemy egzaminów przedwakacyjnych trza traktować już jako pomniejsze, znikome straty; a trza myśleć jak się potoczy karuzela kadrowa w oświacie w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy i reforma zawodu, która może się opóźni na czas po |tej fali epidemii|, ale i tak chyba będzie ze skutkiem od 1.9.21.
Przepraszam autora bloga, że o tym tu napiszę, ale „Polityka” tnie równo wpisy bez bluzgów, a zostawia z bluzgami…Cóż…
1) Ci, którzy pracowali na czarno i nie płacili podatków, żądają od Państwa forsy;
2) Ci, którzy pracowali na śmieciówkach itd. i nie płacili lub prawie nie płacili podatków, żądają od Państwa pieniędzy;
3) Ci, którzy kombinowali na VAT (VAC-ie??), żądają od Państwa pieniędzy.
Nauczyciele, emeryci uczciwie płacili podatki. Teraz pora zapłacić tym, którzy nie płacili. Marszałek Grodzki i PO ma tamę antykryzysową, zapłacicie wy, nauczyciele, zapłacą emeryci…
PiS to samo co PO. No, ktoś musi zabulić za tych, którzy Państwo mieli w d…, a teraz od Państwa żądają… Znowu was oskubią, uczciwych trzeba łupić…
Wielka jest siła belferbloga. Oto 25 marca napisałem:
„Krzysztof Cywiński
25 marca o godz. 10:14 271298
Zdalne nauczanie zdalnym zadawaniem? Nie rozumiem głupoty urzędników. Przeciążone łącza? Problem z siecią? Każdy w domu ma telewizor. Zamiast przedpołudniowych bzdur telewizyjnych, lekcje z najważniejszych przedmiotów retransmitowane np, na you tube.”
A już dwa dni później TVP zareagowała. Mogliby jednak przynajmniej podziękować 🙂
Problem polega na tym, że trzeba umieć to robić, MEN za rządów PO rozpaskudził na samą matematykę bodaj 20 milionów. Ile to będzie kosztowało nie wiem. I jak zwykle: nie chcemy łapać króliczka, tylko gonić go, go…
@KC
10/10
Każdy dobry pomysł można zepsuć zatrudnieniem za dobre pieniądze(!) „swojaków” – TVP to potrafi, a to nie disco polo … 😉 Zresztą gdyby sięgnęli do archiwum – tam jest profesjonalny(!) materiał na miesiące(!) nadawania …
Żal prowadzących nauczycieli, hejtowanych przez jakieś baterkapy w płynnej zawiesinie:
https://wyborcza.pl/7,75398,25833338,awantura-o-tvp-szkola-robiona-na-szybko-byle-jak-a-nauczyciele.html#S.main_topic-K.C-B.1-L.2.duzy
Ha, ha, ha! Nauczanie zdalne w wykonaniu dwumiliardowej TVP. Dla ludzi bez zajadów, bólu żeber, przepony, etc., ja się tarzam ze śmiechu! Co za reklama zawodu nauczyciela nauczania początkowego!
https://streamable.com/2ciae
A nie mogli wyświetlić po prostu teletubisiów?
@belferxxx
Myślę, że w archiwach materiałów jest wystarczająco dużo, aby ktoś z wizją i umiejętnościami mógł zorganizować i przeprowadzić dobrą, a przynajmniej przyzwoitą edukację dla ogółu młodzieży. Przede wszystkim potrzebne jest narzucenie pewnej konwencji, która spowoduje, że telewizyjną szkołę będą chciały oglądać nie tylko dzieci i młodzież, ale również ich rodzice i dziadkowie. Nawet „odpowiadanie przy tablicy na ocenę” może być znakomitym show: oglądalność różnych „milionerów”, „jeden z dziesięciu”, „jaka to piosenka” jest od lat na niezmiennie wysokim poziomie. Przecież to nic innego, tylko odpowiedź na ocenę przy tablicy (ocena za pół miliona PLN!). Potrzebni są ludzie z charyzmą i wiedzą jak to zrobić. Koszt, to zapewne kilkadziesiąt zenków i parunastu paru sławomirów. Idealne kwestia dla polityków każdej orientacji, nawet hetero, zatroskanych o młodzież (5 milionów dzieciaków z 10 milionami rodziców w domu przed telewizorami). A taki kandydat mógłby mówić: jam ci to zrobił! Cóż, zostanie im przyklejone: aleś to spieprzył!
Krzysztof Cywiński
31 marca o godz. 21:38
„Mogliby jednak przynajmniej podziękować …”
Złudne nadzieje !
Sam wielokrotnie doświadczyłem, że klient zgłaszał się z problemem do rozwiązania. Poświęcałem kilka dni pracy nad skutecznym, prostym i tanim rozwiązaniem ( to w jego interesie – taką już mam naturę)tego problemu. Gdy przedstawiłem mu koncepcję często słyszałem – „takie to proste, że sam to sobie zrobię.!” Raz tylko spotkałem klienta, który to docenił. Teraz już nie dzielę się z klientami swymi pomysłami, bo jedno, nieopatrznie rzucone pytanie czy uwaga może go naprowadzić na „właściwy trop” i stracę szansę na atrakcyjny kontrakt. A nim przedstawię swą ofertą pytam ile bo obecnie ten nierozwiązany problem problem.
To tak jak w tej anegdotce o kowalu, co jednym uderzeniem młotka naprawił samochód i zażądał za to 22 złote ( przedwojenne!) – 2 zł za stuknięcie a 20 zł za to , że wiedział , gdzie stuknąć.
korekta – winno być :
„A nim przedstawię swą ofertą pytam ile GO obecnie ten nierozwiązany problem KOSZTUJE.”
Anita Gargas zrobiłaby świetne lekcje historii, WoS-u, j. polskiego, j. rosyjskiego i geografii. A przecież teraz w TVK sa same Anity Gargas! Toż to tak wyczekiwana, upragniona, wyśniona nowa elita, dobra zmiana!
Jak można było wpuścić te nauczycielki (?) do studia i nie dać im nikogo do pomocy, nikogo, kto by obejrzał nakręcony materiał i w razie czego poradził nakręcić dubel?
@płynna rzeczywistość
Wszystko zależy od motywacji: jeżeli to były osoby, które chciały jedynie pomóc pro publico bono to wielki szacunek dla odwagi. Jeżeli za pieniądze, i na dodatek znajome królika, to bardzo dobrze: kara za chciwość, pychę i zarozumiałość oraz brak profesjonalizmu. Jeżeli zarabiasz „gadaniem na życie” to musisz to najpierw robić ciekawie i dowcipnie, a w drugiej kolejności merytorycznie poprawnie, co do ogółu przekazu. Pojedyncze potknięcia można sprostować przy okazji następnej audycji. Nawet błąd można wykorzystać jako wartość dodaną dydaktyki: nie popełnijcie nigdy takiego błędu jaki się przytrafił w poprzednim programie! Jężeli nie widzisz i nie słyszysz tego co i jak mówisz, nie powinieneś tak zarobkować.
@kaesjot
Sprawa na tyle istotna, że uznałem iż prawa autorskie do pomysłu serii mogą zejść na drugi plan. Ale chyba mógłbym się domagać napisu:
„Pomysł serii: Krzysztof Cywiński, resztę spieprzyliśmy samodzielnie ” 🙂
Cóż, pycha kroczy przed upadkiem. Kiedy członek rządu RP domagał się ode mnie pieniędzy za obecność w mediach, wycofałem się z jakiejkolwiek działalności publicznej. Jestem dosyć szczęśliwym, prowincjonalnym nauczycielem ułamków, trochę piszę do szuflady, trochę pracy społecznikowskiej we własnej maleńkiej fundacji i mnóstwo życzliwych osób w najbliższym otoczeniu. Pozdrawiam b. serdecznie. 🙂
Faworyt Kluzik-Drożdżówki (to już jego 7 rok7 rok na stołku [ 🙁 ]karierowicz Smolik&CKE/OKE w akcji: Miał 3 tygodnie(!) i co zrobił – zmienił pierwszą stronę matury z czerwca 2015(polski) i czerwca 2018 (fizyka). Od 700 tys. nauczycieli wymagano przestawienia się, przy zmiennych i sprzecznych dyspozycjach urzędasów MEN i kuratoriów, na zdalne nauczanie w … 4 dni … 😉 Bez sprzętu, bez szkoleń … 🙁
Na forach społecznościowych pękają ze śmiechu z nauczycieli/nauczycielek (?) udzielających lekcji w TVP… Jeszcze nie patrzyłem, ale chyba popatrzę. Nie te lekcje mnie bowiem interesują, ale narodowe kpiny z nauczycielki, która odważyła się publicznie uczyć… Przecież naprawdę trzeba mieć odwagę (nieważne, czy improwizować, czy być perfekcyjnie przygotowany), aby publicznie uczyć… No, to w nagrodę po pysku…
Czasem bronię nauczycieli na forach poza „Polityką”, ale nazywają mnie wtedy popaprańcem. Nie ma zatem sensu się udzielać.
Ale i tu też krytyka nauczycielki…
A polski rozszerzony z czerwca 2019 … 😉
@ontario
Chcącemu (!) (za duuużą kasę!) nie dzieje się krzywda!!! Jeśli nie potrafisz …
Wygląda na to, że na obecne czasy ten kurs w sam raz jak znalazł:
https://navoica.pl/courses/course-v1:UAM+TIK_UAM+2020/about
Chciałem niniejszym pogratulować ministrze Zalewskiej wspaniałego przygotowania polskich szkół w zakresie e-szkolnictwa. Nasza szkoła to teraz prawdziwie szkoła XXI wieku!
belferxxx
2 kwietnia o godz. 20:04 271411
Ale z czego to wynika? Każde, każde działanie jest ośmieszane, mieszane z błotem, wykpiwane. Z autopsji wiem, że największe baty są od tych, którzy nic nie robią. Szuka się błędów, błędów, samych błędów, nie dostrzega pozytywów. Czytałem tekst, którego autor dopatrzył się kilku błędów w tej lekcji i prosił, aby mu inni podpowiedzieli, co przeoczył…
W innym wpisie ktoś (komu koledzy przypomnieli, że wagarował, okradał szkołę, z trudem ukończył podstawówkę) niemiłosiernie kpił z wyglądu nauczycielki prowadzącej tę lekcję.
W innych komentarzach (pod wpisem posłanki (!!!) Labnauer) czytam dosłownie rasistowskie wpisy na temat nauczycielki…
Piszesz, że nie dzieje się krzywda, możliwe, ale dlaczego, dlaczego tylko się czyha na to, aby komuś, kto coś robi, zadawać ciosy możliwie najbardziej bolesne?
Odkąd nauczyłem się czytać, nic innego w prasie nie ma, jak tylko polowanie na błędy i ciosy… Sam jestem nasączony tą postawą, to już jest w mózgu nie do wyrzucenia… Próbuję się wyzwolić od atakowania każdego, kto coś chce zrobić, komuś pomóc, dlatego pytam, co się dzieje, dlaczego tak niewybredny i nieustanny atak.
W „Polityce” mam prawie wszędzie bana, a piszę bez bluzgów i pokazuję zalety czegoś, a ci, którzy non stop zieją mową miłości i pogardą oraz najbardziej ohydnymi wyzwiskami, nie mają bana. O co chodzi? Tylko bluzg się liczy?
@płynna rzeczywistość
Adresatów gratulacji powinno być znacznie więcej: przez lata zabiegałem o zbudowanie szkoły telewizyjnej, wręcz żebrałem. Moje propozycje zostały „olane”. Mija 15 lat, a teraz próbuje się to robić na łapu-capu. Ludzie mediów, a więc i tacy jak Pan mają w tym swój decydujący udział. To od was zależała, poprzez publikacje, realizacja tego rodzaju projektu, a wy ją „uwaliliście”. Przepraszam: zamilczeliście. Dziennikarze przepraszali mnie, że muszą odwołać wcześniej umówione wywiady, audycje radiowe, telewizyjne: ich szefowie nie wyrażają na nie zgody. Po kolejnych dwóch latach mówili wprost: „przecież wie pan, panie Krzysztofie, że jest zakaz na pana” .Proszę więc najistotniejszą część winy przyjąć na siebie i swoje środowisko: proszę uderzać się we własne piersi. Zadawanie ciosów zza węgła może i przystoi partyzanckim bojowcom, ludziom zgłaszającym pretensje odo przynależności do elity już nie za bardzo.
ontario
2 kwietnia o godz. 23:21
Ja to nazywam pracą z „gwiazdorami’. Każdy z nich jest dobrym fachowcem ale problem zaczyna się , gdy mają coś zrobić wspólnie, w zespole. Każdy z nich ma inny pomysł na jej wykonanie – każdy dobry tylko trzeba się zdecydować na ten jeden ale rzadko kiedy dochodzą do porozumienia. W końcu sam decyduję – robimy tak, jak proponuje Stachu to pozostali czują się urażeni i starają się dowieść, że pomysł Stacha jest do d… Robotę wtedy robi się 2-3 razy dłużej niż można ją zrobić, gdyby wszyscy zgodnie współpracowali.
Potem narzekają, że mało zarobili. No cóż – klient nie płaci za to ILE ROBILI lecz za to, CO ZROBILI!
kaesjot
3 kwietnia o godz. 8:50 271416
Zgadzam się, brak umiejętności pracy w zespole to poważny mankament. Jednak totalnie krytykują ci, co nie znają się na rzeczy i ci, co nic nie robią. Atak bezwzględny i nie odnoszący się do meritum, bo na meritum się nie znają, a odnoszący się ad personam…
@ontario
Jest takie mądrościowe powiedzenie -przysłowie:
„Lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć, ale lepiej nie wiedzieć niż wiedzieć źle”. Razi wszystko: pomysł, formuła, wykonanie, estetyka. To, co uszłoby od biedy na you tube, nie powinno mieć miejsca na antenie było, nie było narodowego nadawcy. Jeżeli mamy do wyboru wypowiedź pan Kononowicza i znienawidzonego przez tak wielu L. Balcerowicza, to i tak więcej akceptacji zyska ten ostatni. To dlatego stacje telewizyjne honorują niebotycznymi apanażami swoje „gwiazdki”, które potrafią to lepiej. Różnica polega przede wszystkim na poczuciu autentyczności i jeszcze kilkudziesięciu innych czynnikach, ale to już kwestia warsztatu i „kuchni” twórcy.
Niech Pan przestudiuje różnicę:
https://www.youtube.com/watch?v=tG0vVUXrBiE&feature=youtu.be
@ontario
Materiał z lat 70-80 tych ale profesjonalny(!)
https://www.youtube.com/watch?v=8d8q1ZklJAQ&fbclid=IwAR2a5vPP5lYQPy5QCmitEJrwFH3uHP1gp_u3um41SCJuWRWDHY9koOa5PQs
Takich materiałów ma TVP w archiwum na tysiące godzin emisji – czemu miała służyć ta parada skrajnie niekompetentnej improzwizacji na poziomie horyzontów przeciętnego MEN-owskiego/kuratoryjengo urzędasa (temat, podstawa programowa, frekwencja, werbalne przekaznie porcji ‚wiedzy”, dokumentacja etc.)???
„Człowiek mediów” – mój polonista powinien być dumny!
@Płynna Rzeczywistość : to bardzo popularna kalka językowa 🙂
Ponieważ dziennikarze przestali robić to co wynika z definicji dziennikarstwa, więc stali się „człowiekami mediów”. Pan wie o co chodzi, ja wiem o co chodzi, dzieci, młodzież, rodzice i nauczyciele są przegranymi. Ot, historyja cała 🙁
Krzysztof Cywiński
3 kwietnia o godz. 10:40 271418
Proszę pana, ale ja naprawdę nie o tej lekcji, o tych paniach. Ja o reakcji, wyzwiskach, bluzgach, rasistowskich wpisach. Nie fachowców szukających błędów, a ignorantów, którzy nie wiedzą, jak odnieść się do rzeczy, biją wszelkimi inwektywami w osoby.
Przysłowia nie są żadną mądrością. Moje pytanie jest inne: co lepiej mi się przysłuży, brak wiedzy, czy 91 % wiedzy, a 9 % błędów? I – ilu jest nauczycieli, którzy nie popełniają żadnych błędów, ba, uczyli świadomie źle (np. w PRL-u historii…). Mam swój zeszyt do j. polskiego i w nim swoje wypracowania na 5, np. o Nowotce… I – dobrze pamiętam lekcje polskiego, lekcje, na których odpowiadałem na 5, np. z obowiązkowej lektury „O człowieku, który się kulom nie kłaniał”.
Jak to więc jest? Mogli mi dawać 5 za kłamstwa, jakie pakowali mi do łepetyny? A teraz nauczyciel nie może popełnić błędu, choć mówi prawdę…
Panie, piątki dostawałem za zeszyt pełen wycinków z „Trybuny Ludu”…
Przypominam, że pisałem o bezlitosnym ataku ignorantów na osoby nauczycielek…
belferxxx
3 kwietnia o godz. 13:23 271419
Ale ja nie o tym pisałem, a o bezwzględnych, rasistowskich atakach na forach, atakach ignorantów, atakach na osoby.
Sytuacja jest taka, że nawet gdyby Einstein się pojawił i prowadził lekcję w tv, dostałby tak bezlitosne baty, że ruski miesiąc by popamiętał. Jest jakiś amok, bezlitosne atakowanie każdego, a zwłaszcza gdy się kogoś broni…
Może dlatego że trwa kampania polityczna/wyborcza. Może dlatego, że ludzie się boją epidemii i tracą humanitarne odruchy… Nie wiem…
@ontario
Chcącemu (za niezłą kasę!) nie dzieje się krzywda … 😉
@ontario
Są, są, jak mawiają matematycy: niejako z definicji (encyklopedia).
Osoby wystepujące publicznie muszą być świadome ceny: „i żeby nie było niczego”, „amelinium”, pani dyrektor sanepidu, że wymienię pierwsze z brzegu. Najbardziej skłonne do hejtu są osoby chowające się anonimowo za nickiem. Jednolicie w dodatku białostockim GW komentujący:
https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,25843297,szkole-z-tvp-poprowadzily-bialostockie-nauczycielki-dyrektor.html#S.main_topic-K.C-B.4-L.1.maly
W końcu jej czytelnicy propagują akcję: stop nienawiści. Sienkiewicz jednak wielkim pisarzem był; filozofia Kalego zjawiskiem ponadczasowym 🙁