Piontkowski przerzuca piłeczkę na samorządy

Minister edukacji oznajmił, iż finansowanie oświaty to nie jest tylko zadanie rządu. Tym samym Dariusz Piontkowski przerzucił piłeczkę na stronę samorządów. Niech utrzymują szkoły z dochodów własnych – mają z czego (szczegóły wystąpienia ministra tutaj).

Wcześniej samorządowcy przerzucili piłeczkę na stronę rządu. Domagali się pieniędzy na sfinansowanie skutków reformy. Niech rząd płaci, skoro reformuje. Piłeczka krótko była na polu rządowym, szybko została przerzucona na stronę samorządów. Zapewne odbiją ten strzał i znowu będzie ciekawie.

Nie podoba mi się ta gra, gdyż oznacza ona biedę w szkołach. Pieniędzy nie da ani rząd, ani samorządy. Jedni będą obwiniać drugich, a nam zewsząd nędza. Jak zwykle trzeba będzie zwrócić się o pomoc do rodziców. Osiem lat uczeń spędzi w podstawówce, cztery w liceum – łatwiej przekonać rodziców, aby płacili. To dla waszych dzieci.

I o to chodzi rządowi i samorządom. Pograją sobie w swoją grę, a pieniądze dadzą zniecierpliwieni rodzice. Szafa gra.