Nowy przedmiot szkolny

Rzecznik Praw Pacjenta chce wprowadzić nowy przedmiot szkolny: wiedzę o zdrowiu. Natomiast Rzecznik Praw Dziecka zwraca uwagę, że dla dzieci najważniejszy jest internet. Należy więc wprowadzić przedmiot bezpieczny internet. Ciekawe, co na to uczniowie.

Nowe przedmioty wprowadza się rzadko. Częściej się je łączy (np. z muzyki i plastyki powstała wiedza o kulturze), do istniejącego dodaje nowe treści (np. do łaciny dodano kulturę antyczną), zmienia nazwę (np. przysposobienie obronne przemianowano na wiedzę o bezpieczeństwie). Szkoła niechętnie poszerza listę przedmiotów, potrzeby uczniów uważa za fanaberię.

Niechęć ta ma także inne uzasadnienie. Co z tego, że pojawi się nowy przedmiot, jeśli nie będzie fachowca. Na przykład wprowadzono kiedyś przedsiębiorczość, ale uczyli go ludzie nieprzedsiębiorczy. Niestety, szkodzili. Gdy pojawiła się informatyka, uczyć jej mieli matematycy. Zwykle uczniowie wiedzieli więcej niż nauczyciele.

Kto miałby uczyć wiedzy o zdrowiu? A kto nauczałby bezpiecznego internetu? Wg przepisów szkolnych, może to być każdy, komu ufa dyrektor. Gdy nie ma prawdziwego fachowca, szef powierza obowiązki komukolwiek i kieruje go na kurs. W sumie czuję się mocny zarówno w wiedzy o zdrowiu, jak i w bezpiecznym internecie. Więc gdyby je wprowadzono, mogą się podjąć tego zadania. Będę uczył. Chociaż gdybym mógł decydować, wolałbym uczyć przyrządzania posiłków. W tym czuję się jeszcze mocniejszy.

Info o nowych inicjatywie Rzecznika Praw Pacjenta tutaj, a Rzecznika Praw Dziecka tutaj. Komentarz Głosu Nauczycielskiego tutaj.