Kto w MEN na czas strajku?

Anna Zalewska odpowiada za chaos w oświacie, ale to nie w nią uderzy strajk nauczycieli. Obecna szefowa MEN schroni się w Parlamencie Europejskim. Wygraną raczej ma w kieszeni. Na jej miejsce przyjdzie ktoś nowy i to z nim lub z nią będą musieli zmierzyć się organizatorzy strajku – ZNP i być może także Solidarność.

Gdy już poznamy nazwisko nowego ministra lub nowej minister, będziemy wiedzieli, na co stawia PiS. Czy na walkę z nauczycielami, czy na ugodę, kompromis. Dopóki nie dowiemy się, kto zasiądzie na stołku w MEN, trudno przewidzieć, jak potoczy się strajk. W końcu tak się gra, jak przeciwnik pozwala.

Z jednej strony, wielka szkoda, że Anna Zalewska opuszcza boisko, nie kończąc dzieła. Powinna wytrwać na polu do pełnego wdrożenia reformy. Z drugiej strony, bardzo dobrze, że odchodzi. Ktokolwiek ją zastąpi, może nie będzie takim krętaczem. Na czas strajku przydałby się ktoś konkretny. Niech to będzie mniej lub bardziej twardy minister, byle nie kłamczuszek i lawirant.